No właśnie mam pytanie dotyczące ciasta na naleśniki. Dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie" usłyszałam, że najlepiej takie ciasto jest zrobić dzień wcześniej i przechować w lodówce do następnego dnia. Ponoć są wtedy lepsze naleśniki. Nigdy tak nie praktykowałam, a Wy???? Może ktoś już próbował???????? Pozdrawiam Tina.
Ja słyszałam z kolei o odstawianiu na godzinkę-bo ponoć robi się bardziej kleiste,lepiej się smaży.Na cały dzień-nie słyszałam,ale bardzo możliwe.Warto by spróbować...
Też tak pomyślałam. Jutro nie będę miała czasu na zabawę z robieniem ciasta, a tak to wyjęłabym je z lodówki i zajęła się smażeniem. W ten sposób obiad będzie szybciej na stole. Ale z drugiej strony, czy ciasto się nie popsuje, czekając około 12 godzin??????
Ja na dzien nie probowalam jedynie na kilka godzin.Byly fajne takie jakby bardziej puszyste.Warto sprobowac.A tak przy okazji to macie moze jakis dobry farszyk?
Ja długo męczyłam się z naleśnikami bo nigdy nie wychodziły tak jak u mojej babci. W końcu okazało się, że babcia dawała tarte jabłko co ciasta (na samym końcu). Naleśniki są poprostu fantastycznie delikatne.
No właśnie mam pytanie dotyczące ciasta na naleśniki. Dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie" usłyszałam, że najlepiej takie ciasto jest zrobić dzień wcześniej i przechować w lodówce do następnego dnia. Ponoć są wtedy lepsze naleśniki. Nigdy tak nie praktykowałam, a Wy???? Może ktoś już próbował???????? Pozdrawiam Tina.
Ja słyszałam z kolei o odstawianiu na godzinkę-bo ponoć robi się bardziej kleiste,lepiej się smaży.Na cały dzień-nie słyszałam,ale bardzo możliwe
.Warto by spróbować...
Też tak pomyślałam. Jutro nie będę miała czasu na zabawę z robieniem ciasta, a tak to wyjęłabym je z lodówki i zajęła się smażeniem. W ten sposób obiad będzie szybciej na stole. Ale z drugiej strony, czy ciasto się nie popsuje, czekając około 12 godzin??????
Napewno nie,tylko dobrze przykryć trzeba-najlepiej folią przeźroczystą,to nie będzie podsychać
Będzie ok;)))Pozdrówka
Ok. Dzięki. Pozdrawiam.
Ja na dzien nie probowalam jedynie na kilka godzin.Byly fajne takie jakby bardziej puszyste.Warto sprobowac.A tak przy okazji to macie moze jakis dobry farszyk?
A co do farszyku spróbuj PIKANTNE KROKIECIKI GRAŻYNKI z moich zbiorów. Polecam
A może macie swój ulubiony przepis na naleśnikowe ciasto? Proszę podzielcie się nim z nami
moje ulubione (robie je z farszem mięsnym i zapiekam w piekarniku posypującobfiie serem i zalewam śmietanka ) http://wielkiezarcie.com/przepis6047.html,smacznego inka21
Ja długo męczyłam się z naleśnikami bo nigdy nie wychodziły tak jak u mojej babci. W końcu okazało się, że babcia dawała tarte jabłko co ciasta (na samym końcu). Naleśniki są poprostu fantastycznie delikatne.