Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Pobity Marcin

  • Autor: ekkore Data: 2005-11-26 10:20:43

    Mam problem, z którym do końca nie wiem co zrobić, aby było dobrze.

    Wczoraj chłopak z gimnazjum pobił mojego syna. Na górce. zaczęło się od rzucania śnieżkami - młodszy brat gimnazjalisty rzucał prosto w okulary zbitymi lodowymi, Marcin i inni prosili aby tego nie robił. Być moze go trochę potarmosił. Mały poskarżył się bratu. no i moje dziecko zebrało w zęby. Mówi, ze był ciut ogłuszony, ale jak doszedł do siebie, to jak to młody kogut, postanowił oddać. No i się zaczęło, zebrał regularne lanie pięścią po twarzy, kilka kopów, których nie pamięta, ale koledzy mówią, że tak było. Do tego "zajęcia"tamten zdjął kurtkę. Mój stawał nawet dzielnie dopóki nie zobaczył krwi, wtedy się przestraszył i poszedł do domu.
    Od razu poszłam do matki.
    Wieczorem buzia dziecka zaczęła zmieniać kolor, choć w dniu dzisiejszym nie wygląda najgorzej. Jeszcze wczoraj dzwoniłam na policję co z tym zrobić.

    I sama nie wiem - zrobić obdukcję, zgłosić na policję, zostawić sprawę jak jest, licząc, że matka przemówi chłopakowi do rozsądku. Czy może tym razem odpuścić i potraktować jako przykry incydent, ale jednorazowy incydent i liczyć, że się nie powtórzy?A jak to rośnie młody przestępca? A jak to tylko starszy brat stający w obronie młodszego.
    Najchętniej porozmawiałabym z gówniarzem i zobaczyła jego reakcję.

    A co Wy byście zrobili?

  • Autor: dankarz Data: 2005-11-26 10:40:21

    Sprawa jest dość trudna, ja na twoim miejscu poszłabym jeszcze raz do matki i w jej obecności porozmawiała o tym incydencie z chłopakiem, jeżeli jest normalna to sama ukara swojego syna a jeżeli nie to wtedy zgłoś na policję, ty bedziesz miała czyste sumienie że zrobiłas to co należy, nie można tak tego zostawić bo właśnie tak się zaczyna bandytyzm u małolatów. pozdrawiam cię i mam nadzieje że obejdzie się bez policji dankarz

Przejdź do pełnej wersji serwisu