Forum

Diety i kącik dużego Tadka Niejadka

Kto pomoże odchudzić Lajana?

  • Autor: lajan Data: 2005-11-26 16:46:17

    Kto pomoże mnie odchudzić?Coś realnego poproszę. Jak się zatnę potrafię chudnąć kilogram dziennie ale co dalej? A może ktoś jeszcze dołączy? Bedzie doping a może zakłady?

  • Autor: EWA007 Data: 2005-11-26 17:54:11

    Ja chętnie! Tak do świąt! Zakładać się też mogę, bom hazardzistka od stóp do głów!

  • Autor: dankarz Data: 2005-11-26 17:57:38

    Chętnie wejde z tobą w zakład, od zeszłego roku od lipca schudłam 29 kg. Nie jem chleba, ziemniaki sporadycznie ale za to zaczełam jeść jabłka , których przedtem nie lubiłam. W tej chwili trzymam wage. Powinnam jeszcze schudnąć chociaż 5 kg, więc zaczynajmy zakład!! Ale na ciasto raz w tygodniu zawsze się skusze pozdrawiam dankarz

  • Autor: EWA007 Data: 2005-11-26 18:01:33

    Rany! A ja nie cierpię jabłek! uwielbiam kartofliska! Ale spróbuję!

  • Autor: dankarz Data: 2005-11-26 18:10:24

    Ewa 007 możesz jeśc inne owoce byle to nie były kartofliska ha ha pozdrawiam dankarz

  • Autor: jasia Data: 2005-11-26 18:09:02

    Jeżeli chcesz schudnąć i to trwale, to zrezygnuj z dwóch, trzech rzeczy, które jadasz często, a nie służą zgrabnej sylwetce.
    Trudno ci radzić co to ma być, bo nie znam twoich zwyczajów żywieniowych.
    Ale tak dla przykładu, jeżeli często pijesz piwo  - to z niego zrezugnuj, ale na stałe.
    Ciasta, duże ilości ziemniaków, chleba. Z pszennego chleba najlepiej wogóle zrezygnować i zamienić na ciemny.

    Ja do świąt chciałabym jeszcze ze 3 kg zrzucić.  ( 10 mies. - 10 kg) - tyle schudłam.
    Więc , ty jako początkujący dwa razy tyle?

    jasia

  • Autor: alutka1 Data: 2005-11-26 20:50:20

    Wszystko pięknie, tylko ten chleb i ziemniaki takie dobre. A na kolację mogę zjeść kilogram jablek(które bardzo lubię), a i tak jestem głodna. Wchodzę w zakład. Ja chcę schudnąć 30 kg. Tylko niech ktoś, kto już schudł napisze jak to zrobił.

  • Autor: jasia Data: 2005-11-26 21:53:58

    No , właśnie Alutka, ty to już wiesz.
    Ale nie chcesz pożegnać się z tonami jabłek ( jabłka , wywołują większy apetyt, a te słodkie - zbyt dużo cukru), nie chcesz pożegnać sie z ziemniakami, ani z białym chlebem, a może jeszcze bułeczki i to do tego słodkie?
    Ty wiesz co ci szkodzi, tylko nie chcesz , lub nie możesz się z tym rozstać.
    Tu tkwi problem. Ale tylko psychiczny, bo można bardzo smacznie zjeść i się najeść, bez tych wysokowęglowodanowych produktów.
    Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Inni, mogą to jeść bezkarnie  ----- my nie!!!
    jasia

  • Autor: lajan Data: 2005-11-27 08:37:19

    Cieszę się niezmiernie, że jednak jest zainteresowanie.Czytam różne broszurki i się zastanawiam nad tą moją wagą.Gdybym nie miał zawału 12 lat temu, to moja waga 138 kg wcale mi nie przeszkadza. Długo uprawiałem sporty,boks,judo,pływanie.Jestem grubej kości.Na hali sportowej jeszcze dałbym radę niejednemu.Zależy mi na zrzuceniu wagi w obrębie brzuszka hahaha.Kiedyś piłem piwo /skrzyneczka na raz/Od niepamiętnych czasów już nie piję. Lubioę dobrze zjeść , może nie jakościowo ale ilościowo.Mam dużźo ruchu na świeżym powietrzu.Od trzech dni ograniczyłem jedzenie. Kolacji nie jadam.Leżąc w szpitalu i jedząc TYLKO jedzenie szpitalne przez 15 dni schudłem 15 kg.Znaczy się ,że umrzeć z głodu się nie da. Potrzebna widzę jest silna wola.Chyba ją mam? Paliłem 70 papierosów dziennie i rzuciłem w jednym dniu i w listopadzie teraz minęło 18 lat jak nie palę.Potrzeba wsparcia duchowego.Schudnę czy nie? Oto jest pytanie. Hahahahahahaha.

  • Autor: Sweetya Data: 2005-11-27 10:35:45

    W takim razie -z mojej strony -te wsparcie duchowe masz zapewnione!!!

  • Autor: alutka1 Data: 2005-11-27 11:21:55

    Bardzo Was proszę, dajcie przepisy na takie dania, którymi można się najeść. I najlepiej, żeby nie było to mięso gotowane, bo od tego mnie odrzuca. Wszystko pięknie wygląda w teorii, a gdy przychodzi wcielić to w życie-to ojoj ciężko. Pomóżcie, jak zmienić swoje nastawienie psychiczne!!!

  • Autor: jasia Data: 2005-11-27 14:40:10

    Ja ci coś powiem, poszątki były bardzo trudne. Męczyłam się okropnie.
    Nie byłam głodna, nie myślałam ciągle o jedzeniu.... Ale jak pomyślałam sobie, że tego lub owego nie wolno mi jeść, to aż mnie skręcało.
    Do czasu gdy........ mogłam włożyć ciuch już raczej niemodny, który wisiał w szafie, bo był za ciasny.
    Jaka była moja radość, że mogę, wręcz muszę, kupić ciuchy rozmiar "L" a nie XXL.
    Dzisiaj noszę rozmiar L.  Od wiosny tego roku.
    Czego nie mogę jeść - nie jadam .
    Ale dzisiaj przychodzi mi to o wiele łatwiej. 
    Oczywiście, zdarzają mi się małe odstępstwa.  Ale nie ma ludzi idealnych....
    jasia

  • Autor: ekkore Data: 2005-11-27 09:55:31

    Już sie za to zabrałam. Mam nadzieję, że pomoże. Jak się  zdecydujesz - zdaj tygodniową relację. I jak nie masz wagi osobowej z dokładnością do 100 g nie waż się codziennie - bo to stresuje - heheh

  • Autor: lajan Data: 2005-11-27 21:51:40

    Słuchajcie, od 24.11.2005 staję na wadze i mam 138 kg. Co tydzień zamelduję jak mi idzie.Mam 180 cm wzrostu i jestem grubej kości.

  • Autor: dankarz Data: 2005-11-27 21:57:28

    Super Lajan, trzymam za ciebie kciuki ja musze zgubić jeszcze 5 kg do świąt i zgubie!!! powodzenia !!! Na pewno ci się uda pozdrawiam dankarz

  • Autor: ABA Data: 2005-11-27 22:41:39

    Lajanie, tak bym chciała ci towarzyszyć duchem w tym odchudzaniu, ale z czego ja mam sie odchudzać?
    A może jestem ciut za gruba? Ważę 55 kg, a wzrostu to wiesz z mojego przedstawienia się na stronce. Jak myślisz ile mogę zdjąć wagi? Za bardzo jestem ruchliwa, by te tony ciastek, które codziennie zjadam mogły zdążyć się odłożyć. Mogę zaproponować, że na każdy kilogram zgubionej wagi ja zgubię 10dkg. Czy to Ci doda sił i otuchy w walce z nadwagą?

  • Autor: ekkore Data: 2005-11-28 19:08:22

    A moze za kazdy zrzucony kg Ty przybierzesz 100 g?

  • Autor: ABA Data: 2005-11-28 22:53:11

    Dziekuję Ci za radę. Niestety nie mogę przytyć, bo mąż mówi na mnie grubaska. Zostaje mi tylko odchudzanie. Ponieważ jest akcja ODCHUDZANIE to się do niej dołączam, by kolegę z WŻ wzmocnić w postanowieniu. On straci 1 kg, a ja 10 dkg.

  • Autor: lajan Data: 2005-11-29 11:15:09

    Basiu nie odchudzaj się , jesteś taka szczupła.Ja robię co mogę. W czwartek zdam relację jak mi idzie.Dziękuję za duchowe wsparcie.

  • Autor: irena sikora Data: 2005-11-29 12:13:17

    Ja tez trzymam kciuki,bo wiem co to znaczy odchudzac się.Lajanie to może przyznaj się jeszcze ile tych kromeczek białego pieczywa,czy białych bułeczek albo drożdżóweczek ,a ile ziemniaczków i innych ciasteczek,ile pierożków czy innych krokiecików, naleśników itp. itd.dotychczas spożywałeś? Piszesz wszak, że lubisz ilościowo dobrze zjeś, .to tak pół- żartem , pół-serio ale to ponoć bardzo ważne ile wagowo spożywamy węglowodanów w ciągu dnia.Obecnie tak jak zawsze białka są okey, tłuszcze zaczynają byc uniewinniane,a za "kratki" powinien iść cukier i inne wysoko przetworzone węglowodany i produkty o wysokich indeksach glikemicznych.Wiadomo przeciez,że dzienna dawka dla chorych na cukrzycę to 72 gr węglowodanów a bez tego co ponad mozna sie obejść.
    Zresztą nie mam na ten temat dostatecznej wiedzy,a chciałam Cię tylko zaprosic do wątków : cholesterol i dieta niskowęglowodanowa niedawno były takie na forum o dietach założone.Pozdrawiam!

  • Autor: lajan Data: 2005-11-29 17:05:56

    Powiem Ci Irenko, że jakoś się trochę kontroluję z jedzeniem, nie używam cukru od 1993 roku, / w organiżmie mam 67-80 cukru/cholesterol 190, to chyba nie jest żle.Nie używam smalcu ani masła ani margaryny.Lubię zjeść dużo ziemniaków, bez okraszenia np z ogórkiem, zjem kilka kromek chleba/fakt zwyczajny ale domownicy innego nie jedza/do tego kawałek kiełbasy.Raczej nie przesadzam z wyborem jedzenia,jem co jest.Może zjem wieczorem i to się odkłada?Mam duuuuuużżżżżżżżooooo ruchu, prawie cały dzień na świeżym powietrzu.Na razie kręcę głową  jak coś mi podają a zjadam połowę tego co zawsze.

  • Autor: jasia Data: 2005-11-29 17:34:28

    Bardzo ładnie Lajan, ale mam małe zastrzeżenie do twojej diety.
    Chodzi mi o ziemniaki, których nie powinieneś jeść samych. Dobrze, że je jesz z ogórkirm, ale powinieneś dodać do tego albo białko (mięso), albo odrobinę tłuszczu. Białka i tłuszcze spowalniają proces trawienia węglowodanów. I dlatego są tak ważne,  jak błonnik.
    A  poza tym,  to trzymam za ciebie kciuki. Za mnie też warto, bo jak pisałam, mam jeszcze co nieco....
    jasia 

  • Autor: irena sikora Data: 2005-11-30 08:57:25

    Lajanie to rób tak dalej, zjadaj połowe ale skorzystaj też z rady Jasi aby te ziemniaczki troszke okrasić, tluszcze i białka są naprawdę konieczne w pozywieniu.
    Poza tym szczerze Wam życzę Jasi, Tobie i wszystkim którzy chcą "cos zgubić" aby sie Wam to udalo i to na dobre.Trzymam kciuki i pozdrawiam!

  • Autor: lajan Data: 2005-12-01 13:48:17

    Melduję galancie, że dzisiaj upływa tydzień jak zastosowałem ŻM. Albo się waga zepsuła albo schudłem. Ważę dzisiaj 134 kg. czyli 4 mniej?

  • Autor: jasia Data: 2005-12-01 16:03:58

    Łał !! Pięknie, ale nie śpiesz się tak bardzo.
    Ty lepiej sprawdź tą wagę......
    jasia

  • Autor: irena sikora Data: 2005-12-02 11:43:19

    No to zostalo Ci jeszcze 40 i będzie po sprawie,no nie?

  • Autor: lajan Data: 2005-12-08 05:50:30

    Dzisiaj jest czwartek, 14 dzień  walki o schudnięcie.Wzrost się nie zmienił 180 cm, waga nadal 134 kg, tzn od momentu wypowiedzenia wojny spadło 4 kg i tak stoi.Może waga mnie nie słucha? Ale zgodnie z normami takie tempo jest doskonałe. Wcale nie zamierzam przyśpieszać.
    Przy zdrowym odchudzaniu polecam wszystkim w naszym Klubie rozpocząć odchudzanie od: od  dnia dzisiejszego wszyscy rzucamy w kąt WSZELKIE SŁODYCZE .Wszystko resztę z umiarem zjadamy.Ruch nikomu nie zaszkodził.NIE WOLNO ODSTAWIĆ OD RAZU WSZYSTKIEGO. PAMIĘTAJCIE TYLKO SŁODYCZE.W następnym tygodniu podam co dalej.Nie będę sadystą.

  • Autor: Lucia55 Data: 2005-12-08 12:25:55

    Lajan czekać będę na dalsze instrukcje ! Zaczynam od dziś .Wgrupie rażniej i musi nam się udać!!!!!!!! Pozdrawiam .

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2005-12-08 13:34:37

    qrde ja wypiłam piffko imbirowe własnie,,
    odstaję od Was czy mogę startować dalej???????????

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2005-12-08 13:36:19

    a może byś ustalił jakieś normy rodzajowo, wzrostowo.wiekowe/waga?

  • Autor: lajan Data: 2005-12-08 15:12:37

    OK postaram się do soboty opisać.Całość konsultuję z dietetyczką.

  • Autor: jasia Data: 2005-12-09 23:07:57

    Lajanku czekamy , jutro sobota !
    jasia

  • Autor: lajan Data: 2005-12-10 10:57:27

    PODZIĘKOWANIE DLA  ABY-Basi.

    ABA Basia dobry pomysł miała,
    o zdrowie Lajana zadbała.
    Szpiega mi przysłała
     i teraz już będzie wiedziała,
    czy jej nie oszukuję,
    i codziennie maszeruję.
    Cóż , będę zmuszony,
    nie siedzieć a być goniony.
    Sadełko się będzie spalało,
     a mi wagi ubywało.
    Bardzo Ci Basiu dziękuję,
    uciekam bo maszeruję.

  • Autor: lajan Data: 2005-12-15 19:08:14

    Witam klub Lajana, melduję, dzisiaj trzeci tydzień odchudzania, waga spadła od początku odchudzania czyli od trzech tygodni o 5 kg. Rezultat uważam wspaniały.Życzę pozostałym paniom takiego wyniku.

  • Autor: jasia Data: 2005-12-15 19:30:47

    moje gratulacje Lajanie, oby tak dalej
    jasia

  • Autor: irena sikora Data: 2005-12-16 11:01:23

    Ja tez gratuluje wyniku i trzymam kciuki dalej

  • Autor: Lucia55 Data: 2005-12-15 20:38:07

    U mnie waga spadla o 3 kg w ciągu tego tygodnia.Cieszę sie bardzo,ale to coraz trudniejsze w moim przypadku wytrwac dalej.Będę się starala .Pozdrawiam klub Lajana.

  • Autor: ABA Data: 2005-12-15 22:08:31

    Nie pomogło, że wysłałam szpiega.
    Jan go sprytnie schował do szuflady.
    Teraz może se dowoli ziewać.
    Mówiąc, że już chodzic dłużej nie da rady.
    Leży cały dzień brzuszkiem do góry
    Żonka tylko mu przystawia jadło.
    a on patrzy rozmarzony w chmury.
    Co by jeszcze się smacznego zjadło.
    Tylko pieski, urocze pupile
    Nie pozwolą, aby pan ich leżał.
    Z wyrka na spacer co chwilę
    wyciągają, aby z nimi biegał.

  • Autor: lajan Data: 2005-12-15 23:17:18

    Oj! ABA, co to się stało?
    Tak się z Lajana ładnie śmiało?
    Na nic jednak Twoje staranie
    i tak cmok Ci się dostanie.
    Żebyś wieczór miała wesoły,
    musisz zastawić stoły.
    My do Ciebie przyjedziemy,
     to ze stołów Ci sprzątniemy.
    Zamiast z sąsiadem latać po dworze,
    zobacz co tam masz w komorze.
    Kiedy wlejesz nam po szklance,
     to zobaczysz nasze tańce.
    W koło stołu wirowanie,
     aż nam tchu w piersi nie stanie.
    Poprosimy też sąsiada,
     niech nam pogra a nie gada.
     Może melodię do hymnu ułoży,
    chyba,że szklanka go rozłoży.
    Więc ABA przyimnij nas w gościnie,
    a czas Ci szybko minie.

  • Autor: Maddalena Data: 2006-02-12 00:25:24

    lajan, jestem Twoja fanka od dzisiaj:))Trzymam kciuki, Ty rowniez za mnie plosie, bo tez sie odchudzam!Sciskam.

  • Autor: picola Data: 2005-12-09 17:31:14

    witaj Lajanku, a moze troche samozaparcia i silnej woli, moze scisła dietka przez kilka dni, uwazam że troszke moze wnieść cos nowego w twoim samopoczuciu - powidzenia :)

  • Autor: siabasia Data: 2005-12-12 19:28:04

    No chyba ABA jakąś tajemną instrukcję podała na gg, bo tu w wątku niczego szczególnego nie widzę, żeby się zachłysnąć,drogi Lajanie...

  • Autor: lajan Data: 2005-12-15 22:30:48

    Może i masz rację, ale My już wiemy o co w tym wszystkim chodzi i się z tego cieszymy.

  • Autor: lajan Data: 2005-12-22 07:52:29

    Witam Klub Lajana, melduję , że dzisiaj czwartek, czwarty tydzień odchudzania. Wzrost się nie zmienił 180 cm. Waga 133 kg. Ubyło 5 kg , odebrałem wyniki od lekarza, cholesterol wynosi 171, cukier 100. Życzę pozostałym członkom takiego wyniku. Żeby u mnie zgubić na stałe 25 kg potrzeba roku tj do listopada 2006. W takim tempie nie będzie zjawiska Jo-Jo.Chwilowo to tylko dieta jak wcześniej pisałem , bez cukru, masła, smalcu, margaryny , majonezu i sosów. Zastępuje tłuszcze oliwą z oliwek. Żyję i dobrze się czuję.Ograniczyłem spożycie chleba. Porcje zmiejszyłem do połowy. Jak odczuwam głód wypijam wodę, zagryzam jabłkiem , ogórkiem, grejpfrutem, cebulką marynowaną.
    pastą z makreli i wystarcza. Oczywiście te produkty nie wszystkie naraz, skubnę kawałek i starcza.

  • Autor: ABA Data: 2005-12-22 15:16:59

    i tak trzymać!!!

  • Autor: lajan Data: 2005-12-29 05:55:03

    BBBBBBBBBBBuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!!!!!!! Dzisiaj czwartek, piąty tydzień odchudzania? Obżarstwa!!!!!! Przybrałem 3 kg !!!! I znowu od nowa !!!!? BBBBBbrrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!!! Niech żywi nie tracą nadziei, w końcu święta się skończą!!!!!!!!

  • Autor: ABA Data: 2005-12-29 11:04:19

    No, nie zupełnie od nowa, bo 2 kg zostało odchudzone.
    Zacznij po nowym roku. Wtedy masz szansę trochę zrzucić z siebie wagi.
    Święta nie sprzyjają odchudzaniu. Za dużo na stole smakowitych kąsków.
    Nie martretuj się i jedz, abyś wspominał mile to wejście w nowy 2006 rok.

  • Autor: lajan Data: 2006-01-05 16:19:38

    No nareszcie święta minęły, Nowy Rok też. Ogólnie odchudziłem się jednak o 2 kg. Rozpoczynam od nowa. Waga 136 kg.- ????????? Chociaż ze 20 kg

  • Autor: ABA Data: 2006-01-05 16:48:48

    A gdzie reszta współtowarzyszy odchudzania? Jak im poszło w czasie świąt? Czy udało się troche zbić z wagi? Dlaczego nic nie piszą o swoich efektach. Czy tak ładnie śmiać się z jednego? Lajanie jesteś SUPER. Masz właściwe podejście do sprawy.

  • Autor: jasia Data: 2006-01-06 00:28:45

    No, no nie piszę, bo nie ma czym się chwalić.
    Wprawdzie przez święta nie schudłam - było bardzo trudno -
    ale też nie przytyłam - a to już sukces !
    Teraz razem z Lajanem ostro do dzieła !!!
    Żadnych tuczących potraw, mało węglowodanów, tłuszczy i tłuszczyków !!!
    jasia

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-07 13:29:29

    Dziś weszłam na te stronę, dołaczam  do Was. Dziś pół dnia bez diety, ala zaczynam od zaraz. ! Po południu tylko kawa i woda.Pozdrawiam.

  • Autor: jasia Data: 2006-01-07 17:40:13

    Nie, nie Tesa, nie tak.
    Coś lekkiego zjedz,aby nie za późno i w małej ilości.
    Nie wolno się głodzić, bo długo nie wytrzymasz.
    ale trzymam kciuki za ciebie i siebie
    jasia

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-07 21:33:05

    Użytkownik jasia napisał w wiadomości:
    > Nie, nie Tesa, nie tak.Coś lekkiego zjedz,aby nie za późno i w małej
    > ilości.Nie wolno się głodzić, bo długo nie wytrzymasz.ale trzymam kciuki za
    > ciebie i siebiejasia
    Posłuchałam Twojej rady - zjadłam serek wiejski bo tak mnie ssało.... Trzymajmy się,  wsparcie drugiego dodaje nam sił i wiary, że nam się uda. Pozdrawiam1

  • Autor: jasia Data: 2006-01-07 22:02:59

    i tak trzymać Tesa...
    będzie ok
    jasia

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-08 14:48:59

    Rano kawa; po 2 godz. jajko gotowane; na obiad 1 buraczek gotowany. 1 mała kluseczka i 1/2 udeczka bez skórki. A co dalej? Planuję tylko 2 jabłka i chudy twarożek. Jutro pominę kluskę a mięso zastąpię tuńczykiem w sosie własnym + ryż. Acha, zapomniałam po południu będzie jeszcze jedna kawa( jestem niskociśnieniowcem i bez niej brak "przyciągania ziemskiego" - piję tylko rozpuszczalną z mlekiem. Co można w zamian, mniej kalorycznego? Na kawie mi akurat nie zależy.......Pozdrawiam wszystkich.

  • Autor: jasia Data: 2006-01-08 16:05:06

    Wszelkiego rodzaju soki - bez cukru. Bardzo dobry - warzywny. Woda mineralna. Nic gazowanego.
    Herbata, też bez cukru.
    Proponuję ci 5 małych posiłków dziennie. Dużo warzyw, nawet bardzo dużo, tak żebyś ani przez chwilę nie odczuwała głodu.
    Jak będziesz głodna między posiłkami, to zjedz trochę jakiejś sałatki warzywnej najlepiej z olejem i cytryną lub octem balsamicznym (jest smaczny).
     Dużo pij, najlepiej wodę mineralną.
    Oszczędzaj sól, za to (jak lubisz) sporo przypraw ziołowych -do potraw, sałatek...
    Polecam seler naciowy - np. na drugie śniadanie seler przegryzać z trójkącikiem serka topionego ( pycha).
    Życzę powodzenia i wytrwałości
    jasia

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-08 17:15:41

    jasia, dziękuję za rady. Dodatkowo zrobiłam 45 brzuszków ( za każdym razem po 15 - tu dziesięciominutowa przerwa ha, ha ha, - nie te lata!) Gdy byłam młodsza te "kilogramy" szybciej spadały.Nigdy jeszcze nie próbowałam selera naciowego.... Cały jest jadalny? A co słychać u naszego szefa - lajana. Widzę, że udało mu się zmobilizować dużo ludzi. Obyśmy wytrwali! Życzę sobie i wam wszystkim sukcesu na cześć lajana!

  • Autor: jasia Data: 2006-01-08 17:44:37

    Sele naciowy jest cały jadalny, ale listki generalnie kroję do sałatek.
    Lajan "melduje"  się w czwartki.
    Co do brzuszków, to podziwiam - mi sie nie chce, ale lubię tańczyć - nawet sama
    jasia

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-08 18:22:32

    Użytkownik jasia napisał w wiadomości:
    > Sele naciowy jest cały jadalny, ale listki generalnie kroję do sałatek.Lajan
    > "melduje"  się w czwartki.Co do brzuszków, to podziwiam - mi
    > sie nie chce, ale lubię tańczyć - nawet samajasia
    Dzięki,to wolę brzuszki. Cukru nie używam ani do kawy ani do herbaty, której tej ostatniej piję bardzo mało. Słodycze - rzadko, musi mnie coś napaść...A mino wszystko od wiosny do teraz przytyłam z rozmiaru 40 do 44. Wszystko przez stress. Wtedy ciągle jestem głodna. Ale teraz już po wszystkim, pełen sukces a kilogramy zostały.Latka niestety chyba taż robią swoje. Tak bardzo chcę by mi się udało czego życzę wszystkim, pozbycia sie " zbędnych kilogramów".
    Dziękuję jasiu

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-01-09 13:13:45

    Wsyd się przyznać ,ale przez okres świąt nadrobilam to co straciłam.Obżarstwo jest straszne!!! Po zabawie sylwestrowej/zadnego tańca nie opuściłam/ubylo tylko 1 kg.Od trzech dni zaczęlam od nowa.W piątek totalna głodówa tylko pilam wode mineralna..Ograniczyłam znowu ilości i staram sie z tym trwać .Na wagę stane po tygodniu.Wierze ze tym razem wytrwam  i uda mi się.Tak tez było w moim przypadku z rzuceniem palenia,masa prob bez powodzenia i w końcu teraz w sylwestra minelo 16 lat niepalenia.Pozdrawiam

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-09 20:48:38

    Użytkownik Lucia55 napisał w wiadomości:
    > Wsyd się przyznać ,ale przez okres świąt nadrobilam to co straciłam.Obżarstwo
    > jest straszne!!! Po zabawie sylwestrowej/zadnego tańca nie opuściłam/ubylo
    > tylko 1 kg.Od trzech dni zaczęlam od nowa.W piątek totalna głodówa tylko
    > pilam wode mineralna..Ograniczyłam znowu ilości i staram sie z tym trwać .Na
    > wagę stane po tygodniu.Wierze ze tym razem wytrwam  i uda mi się.Tak tez
    > było w moim przypadku z rzuceniem palenia,masa prob bez powodzenia i w końcu
    > teraz w sylwestra minelo 16 lat niepalenia.Pozdrawiam
    Gratuluję silnej woli w rzuceniu palenie, jestem pewna, że wagę też pokonasz- to jest łatwiejsze do pokonania od nałogu.

  • Autor: emiloos Data: 2006-01-12 08:11:39

    Nie jest. Całkowicie cos odstawić jest łatwiej: nie palisz a potem tylko trzeba w tym wytrwać a jeść przecież nie da się przestać. Po świętach mam wynik +4 kg - katastrofa. Zupełnie nie wiem jak sie za to zabrać, kiedyś mi łatwiej to odchudzanie szło, teraz jakoś nie mam cierpliwości.

    Emi

  • Autor: lajan Data: 2006-01-12 08:50:28

    BBBBBbuuuuuuuuuuu, faktycznie katastrofa. Pomimo moich szczerych chęci coś wszystko stoi z tym moim odchudzaniem. Waga spadła o 2 kg i na szczęście trzyma się od świąt na tym samym poziomie. A było już 5 mniej . Może  dlatego , że siedziałem w domu? Ruszam na działkę, zobaczymy co da ten tydzień. Kiedyś jednak ta waga  spadała szybciej. Chyba ją zepchnę z balkonu to szybciej spadnie hahahahahaa. Ale cóż życzę wszystkim wytrwałosci.Musi się w końcu coś zmienić. Świąteczne zapasy zjedzone.....

  • Autor: tesa173 Data: 2006-01-12 15:56:51

    lajan, dołączyłam do Twojego klubu w piątek. Wzięłam to ostro, dieta, małe głodowanie a w niedzielę "brzuszki". Do dziś mam obolały cały brzuch, oj.....Na domiar złego dopadł mnie kaszel - koszmar z odkaszlaniem! Dziś trochę lepiej, ale jeszcze boli. Spuściłam z tonu i posłuchałam Twojej rady - jem o połowę mniej, słodyczy 0, zrezygnowałam z moich ulubionych rosołków. Ważę sie codziennie o tej samej porze - rano; rezultat? - 0,5 kg mniej. Ciekawa jestem co pokaże waga za tydzień.
    Dwa lata temu schudłam 5 kg w przeciągu niecałego tygodnia, ale nie życzę tego nikomu, nawet najgorszemu wrogowi, cierpiałam wtedy na zapalenie jelit. Po dwóch latach kiloramki się znalazły............

  • Autor: olusia1 Data: 2006-01-12 21:48:16

    witam ja juz jestem po małym odchudzanku czyli 11 kg w ciągu ok 3 miesiecy , ale nie katowałam się tak bardzo jak piszecie, mało jadłam to fakt wszystkiego połowe nawet mniej , zero jedzonka po 18 , ale pozwalałam sobie na coś słodkiego no i cwiczenia a teraz trzymam cały czas to co zrzuciłam jem umiarkowanie .Jeszcze mam zamiar zrzucić jakies 3 kg i wtedy bedzie moja wymarzona waga 59 kg przy wzroscie 164 cm pozdrawiam wszystkich i wytwałosci życze :):)

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-01-15 19:08:31

    Ciężko,ciężko mi to idzie!DZiś waga wykazała tylko 2 kg mniej!Nie wiem co robić?W piątek znowu zrobiłam głodówkę,tylko pilam wodę mineralną.Wytrzymuje taki dzień spokojnie bez jedzenia,ale są dni, że nie wytrzymuję i skusze się na choć odrobinke czegoś słodkiego chociaż nie przepadam z rególy za słodyczami a jestem bardzo mięsożerna  i kiełbasiana.Chleba unikam ,tluszczu też rygorystycznie,nie jadam sosów a ziemniaki dosłownie 2 malutkie i to nie codziennie.Zajadam się warzywami .I co ?Jedyna nadzieja to w wyjeżdzie do sanatorium na któro czekam bo zostaliśmy z męzem zakwalifikowani i czekamy na termin.Może tam mi śię uda trzy tygodnie bez dojadania tylko na sanatoryjnym wyżywieniu!Pozdrawiam!

  • Autor: lajan Data: 2006-01-19 19:33:33

    WWWWWrrrrrrrrrrrrrrrr ,czwartek, niby wstyd, niby dobrze, Nic nie ubyło i nic nie przybyło. Jest cały czas  dwa kilo mniej.Naprawdę nie dojadam, bez słodyczy, a waga stoi. Chyba zepsuta?Brakuje mi słów.

  • Autor: jadkin Data: 2006-01-19 20:27:26

    Oj!Lajan wstydź się okropnie.
    W twe odchudzanie bardzo wątpie.
    Masz szpiega co kroki liczy,
    a mi się wydaje że leży gdzieś i milczy.
    Zupki pyszne i kaloryczne robisz,
    po o nie! nas tu nie wrobisz!
    Raz dwa na spacerek z pieskami,
    bierz przykład z nas piechotką,
    nie samochodami!!
    miło jest bo zima piękna,
    ty na spacer autem?!
    Mi aż opada szczęka.
    Lajanie raz dwa gimnastyka,
    a twoja waga spadnie z licznika.

  • Autor: lajan Data: 2006-01-26 17:12:38

    Reprymenda pomagała, od razu waga spadała. 133 kg oby tak dalej.A było 138 kg

  • Autor: jasia Data: 2006-01-26 17:30:54

    Brawo, brawo - widać postępy, to się chwali.
    U mnie jak było, tak jest.
    jasia

  • Autor: Beata:) Data: 2006-02-04 00:09:13

    Witam wszystkich. Trzymam kciuki i zaczynam także się odchudzać razem z wami Właśnie się zorientowałam że zaczęłam juz od dziś tzn od wczoraj ponieważ juz po 24 hehe. Pije herbatę bez cukru a zazwyczaj słodzę i mniej jem. Pozdrawiam wszystkich, oraz trzymam kciuki

  • Autor: ABA Data: 2006-02-12 11:15:46

    Lajanie, gdzie sprawozdanie z odchudzania? 9.02 minął, a tu nic. Żadnego śladu.
    Czekamy na podanie wagi.

  • Autor: ABA Data: 2006-01-26 21:12:42

    A gdzie reszta wtórujących odchudzanie?

  • Autor: jasia Data: 2006-01-26 22:35:40

    Może to był słomiany zapał?
    Albo pączki i faworki pichcą ?
    jasia

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-01-27 09:01:46

    Lajan! Jesteś szczęściarzem,że Ci z wagą dobrze idzie w dół! U mnie zastój totalny.Dalej tylko 2 kg tak jak było.Moja waga chyba teraz  się zacina,ale ruszy .Ja w to wierzę coraz bardziej,bo dalej staram się nad tym pracować . Dzisiaj mam urodziny wnuka i idę na imprezke ,ale od rana zaczynam sobie powtarzać ,- żadnego ciasta i nie próbuj torta ,nie wolno! Może pomoże!

  • Autor: lajan Data: 2006-01-27 11:07:13

    Ojjjjjjjjjjj ciężko !!!!!!! Współczuję.

  • Autor: ABA Data: 2006-01-27 23:38:10

    skąd ja to znam.

  • Autor: lajan Data: 2006-02-02 12:01:24

    Waga stoi 133 kg i bardzo dobrze!

  • Autor: ABA Data: 2006-02-02 20:01:52

    Nie martw się Lajanku. Już niedługo wiosna i więcej ruchu na świezym powietrzu. Będzie z czego chudnąć. hahahaha

  • Autor: olusia1 Data: 2006-02-02 21:39:54

    własnie wiosna , więcej ruchu ....a moja waga stanęła na 61 kg i też ciężko , a chciałam jeszcze z 2 kg:(

  • Autor: Beata:) Data: 2006-02-04 12:02:53

    Witam wszystkich. U was wiosna a u mnie jeszcze sypie śnieg. Trzymam kciuki za odchudzanie i sama również zaczynam. Zorientowałam się że od wczoraj mniej jem Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu.

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-02-04 13:25:32

    Od dzisiaj chyba polubię moją wagę!! Jest dalsze 2 kg mniej! Ciesze sie strasznie bo już się podłamałam,że nie było efektu a wyrzeczeń sporo.Oby tak dalej wytrzymac!Pozdrawiam .

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-02-12 08:27:20

    Radości ciąg dalszy bo znowu mam 1 kg mniej.To najlepsza dieta MŻ.Jadę do sanatorium 23 lutego i tam będę kontynuować swoje postanowienia z dietką.Muszę dać rade! Pozytywne myślenie to połowa sukcesu i tak chyba jest w moim przypadku,bo ja wierze ,że schudnę.Pozdrawiam.

  • Autor: gosipiet Data: 2006-02-12 20:19:53

    Chetnie pomoge. Zapraszam na moja stronke:
    http://free4web.pl/3/1,104875,278241,Threads.html;jsessionid=101921D89E93A316FB0E93F70E3988DE

  • Autor: jasia Data: 2006-02-12 22:39:25

    Gosipiet, czy ty prowadzisz jakąś dywersję
    jasia

  • Autor: Lucia55 Data: 2006-02-18 10:50:45

    Znowu 1 kg.mniej!Udaje mi się! Ten tydzień był szczególny bo w środę miałam zabieg pod krótka narkoza i obowiazywała mnie głodówka.Dwie godziny po wyszłam ze szpitala do domu,ale byłam spragniona picia a nie jedzenia.Idzie  żyć  z umiarem w jedzeniu.Pozdrawiam.

Przejdź do pełnej wersji serwisu