..żeby nie było potem, wymęczyłam wyszukiwarkę.. ale nic nie znalazłam. Szukam przepisu na pierożki pieczone na Wigilię, może ktoś takowe piecze na święta i nie omieszka podzielić się z potrzebującą ?? Te pierożki to tradycja świąteczna z domu mojego męża, u mnie nigdy się takich nie robiło. Niestety osoba która specjalizowała się wytwarzaniu takowych nie miała komu zostawić sekretu ich produkcji. Pierogi mają wyglądać tak, ciasto drożdżowe, po upieczeniu mięciutkie. W środku farsz z kaszy gryczanej i sera. Niby nic trudnego, ale jak ostatnio je piekłam to 1. ciasto nie było wcale mięciutkie 2. w środku była wielka dziura Niby mężowi smakowało, ale to nie to. Nie lubię gdy mi coś nie wychodzi.. Z góry dziękuję za porady.
Mam nadzieję,że na coś ci się przyda-przepis na ciasto: - 50 dag mąki pszennej - 3 jaja - 5 dag margaryny - szklanka mleka - 3 dag drożdży - cukier - sól
Dzięki sweetya, a co zrobić żeby w środku nie było wielkieeeeej dziury? z tego co czytałam to paruje ser i kasza i podnosi ciasto.. no ale jak mam odparować ser? może po prostu mało go wpakować, ostatnim razem dałam kostkę półtłustego sera, na woreczek kaszy gryczanej taka ciapa a nie farsz.. na błędach się człowiek uczy ale skorzystam z Twojego przepisu na ciasto. Dobrze że jest w ni cukier, bo przekonałam się na przykładzie pizzy, że bez tego ciasto jest po prostu twarde.
Użytkownik emiloos napisał w wiadomości: > Mąż będzie zawsze mówił: dobre ale mama robiła inne, lepsze... Choćbyś nie > wiem jak się starała te w domu u mamusi są lepsze :/
no akurat tutaj sie nie sprawdza, bo jego babka piekla dobre pierogi, ...na szczescie nie teskni za kuchnia mamusi. a najlepsze pierogi jadl u kumpla, moje ponoc bylyby dobre gdyby nie smazona cebulka w srodku :)
Mojemu oprócz mojej fasolki po bretońsku nic nie smakuje po mojemu. U mamusi, babci itp zawsze lepsze :/ Moje zawsze jest: dobre, ale cośtam... Na szczęście z pierogami nie mam żadnych problemów bo teściowa nigdy pierogów nie robiła a jadła pierwszy raz w życiu jak ja zrobiłam
Życzę powodzenia z pierożkami. Trzymaj się cieplutko :)
Naprawdę wielkie dzięki dziewczyny! Anginek z tym białkiem to nie głupi pomysł. Czemu sama na to nie wpadłam?? Cebulkę uwielbiam, ale mój mąż nie, czyli zrobie połowe z cebulką a połowę bez. W nagrodę umieszczę zaraz przepis mojej babci na zwykłe-niezwykłe pierogi. Zwykłe bo gotowane niezwykłe bo pachnące miętą.
Myslę,że kasza nie może być mokra-najlepiej ta ugotowana w woreczku i dobrze odparowana-a potem wystudzona.Jeśli coś uniosło Ci ciasto-najprędzej była to wilgoć-parująca podczas pieczenia;)Ser raczej nie powinien dawać takich problemów-ale spróbuj dodatkowo ponakłuwać pierożki przed pieczeniem....
Spróbuj może zrobić pieczone pierogi w taki sposób: http://wielkiezarcie.com/przepis6441.html Wprawdzie nie są one z ciasta drożdżowego tylko z kruchego, ale są bardzo dobre. Pozdrawiam.
Pierogi pieczone z serem twarogowym i kaszą gryczaną
Ciasto: 35 dag (2 pełne szklanki) mąki, 20 dag masła lub margaryny. 1 żółtko, szczypta soli, szczypta utartej gałki muszkatołowej
Farsz: 10 dag kaszy gryczanej, 30 dag sera twarogowego, 8 dag cebuli, 1 łyżka masła albo margaryny do usmażenia cebuli, pieprz do smaku, odrobina przyprawy do zup,
Zagotować pełną szklankę wody, osolić. Kaszę opłukać na gęstym sicie, włożyć do osolonego wrzątku, gotować pod przykryciem, aż zmięknie. Odparować. Twaróg, jeśli zbyt mokry, odcisnąć w płóciennej serwetce, przetrzeć przez druciane sito. Cebulę obrać, opłukać, usmażyć na maśle lub margarynie na złoty kolor. Kaszę, twaróg i przesmażoną cebulę wymieszać bardzo dokładnie. Dodać pieprz, przyprawę, natkę posiekanej pietruszki Przesiać mąkę przez sito i zagnieść ciasto z żółtkiem i masłem lub margaryną. Zrobić to możliwie najszybciej i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Wyjąć, brać ciasto po kawałku i rozwałkowywać na placki o grubości 2 mm Z tych placków wykrawać kwadraty 6 na 6 cm Na każdy kwadrat nałożyć odpowiednią ilość farszu., złożyć na pół i zlepiać. Pierożki posmarować dokładnie rozbitym jajkiem, ułożyć na blaszce posmarowanej masłem lub margaryną. Pierożki nie powinny się ze sobą stykać, bo przy pieczeniu rosną i mogłyby zrosnąć się w jeden kawał. Piec na złoty kolor, mniej więcej 20 minut.
Nie są to wprawdzie pierogi na cieście drożdżowym ale też wyśmienite Bahus
Dziękuję wszystkim za pomoc. Jutro zamierzam przetestować Wasze przepisy może nie wszystkie, ale z każdego coś wezmę, o wynikach nie omieszkam poinformować. A może zrobię jedne i drugie. Gorąco pozdrawiam
Żeby drożdżowe pierogi nie wzdymały się podczas pieczenia należy po prostu zrobić w każdym dyskretnie dziurkę aż do farszu, żeby para miała którędy uchodzić. Innego pewnego sposobu nie ma.
Cześć:) Jeśli chodzi o pierogi wigilijne, to w moim rodzinnym domu panuje tradycja pierogów drożdżowych bez dodatku jakiegokolwiek nabiału. Drożdże (30-40 gram na 1/2 kg mąki) rozrabia się z ciepłą wodą. Kiedy drożdże wspienią się, dodaje się mąkę, pół szklanki oliwy, szczyptę soli, cukru i zagniata się ciasto. Następnie przykrywa się je czystą ściereczką i odstawia w ciepłe miejsce, żeby urosło. Potem jeszcze kilka razy się je ugniata. Ponoć drożdżowe ciasto jest dobre, kiedy jest dobrze "wyrobione":) Z ciasta formuje się pierożki, farsz - kapusta z grzybami, ale można i inny:). Żeby pieczone pierogi nie były "blade", przed wstawieniem blachy do piekarnika smaruję je mocnym, osłodzonym naparem herbaty. Jeśli chodzi o nadzienie z kaszy gryczanej, to najlepsza byłaby chyba taka uprażona na sypko w piekarniku. Pozdrawiam
..żeby nie było potem, wymęczyłam wyszukiwarkę..
ale nic nie znalazłam. Szukam przepisu na pierożki pieczone na Wigilię, może ktoś takowe piecze na święta i nie omieszka podzielić się z potrzebującą
??
Te pierożki to tradycja świąteczna z domu mojego męża, u mnie nigdy się takich nie robiło.
Niestety osoba która specjalizowała się wytwarzaniu takowych nie miała komu zostawić sekretu ich produkcji.
Pierogi mają wyglądać tak, ciasto drożdżowe, po upieczeniu mięciutkie. W środku farsz z kaszy gryczanej i sera. Niby nic trudnego, ale jak ostatnio je piekłam to
1. ciasto nie było wcale mięciutkie
2. w środku była wielka dziura
Niby mężowi smakowało, ale to nie to.
Nie lubię gdy mi coś nie wychodzi..
Z góry dziękuję za porady.
Mam nadzieję,że na coś ci się przyda-przepis na ciasto:
- 50 dag mąki pszennej
- 3 jaja
- 5 dag margaryny
- szklanka mleka
- 3 dag drożdży
- cukier
- sól
Dzięki sweetya, a co zrobić żeby w środku nie było wielkieeeeej dziury?
z tego co czytałam to paruje ser i kasza i podnosi ciasto.. no ale jak mam odparować ser?
może po prostu mało go wpakować, ostatnim razem dałam kostkę półtłustego sera, na woreczek kaszy gryczanej
taka ciapa a nie farsz..
na błędach się człowiek uczy
ale skorzystam z Twojego przepisu na ciasto. Dobrze że jest w ni cukier, bo przekonałam się na przykładzie pizzy, że bez tego ciasto jest po prostu twarde.
Mąż będzie zawsze mówił: dobre ale mama robiła inne, lepsze... Choćbyś nie wiem jak się starała te w domu u mamusi są lepsze :/
Użytkownik emiloos napisał w wiadomości:
> Mąż będzie zawsze mówił: dobre ale mama robiła inne, lepsze... Choćbyś nie
> wiem jak się starała te w domu u mamusi są lepsze :/
no akurat tutaj sie nie sprawdza, bo jego babka piekla dobre pierogi,
...na szczescie nie teskni za kuchnia mamusi.
a najlepsze pierogi jadl u kumpla, moje ponoc bylyby dobre gdyby nie smazona cebulka w srodku :)
Mojemu oprócz mojej fasolki po bretońsku nic nie smakuje po mojemu. U mamusi, babci itp zawsze lepsze :/ Moje zawsze jest: dobre, ale cośtam... Na szczęście z pierogami nie mam żadnych problemów bo teściowa nigdy pierogów nie robiła a jadła pierwszy raz w życiu jak ja zrobiłam
Życzę powodzenia z pierożkami. Trzymaj się cieplutko :)
Emi
Naprawdę wielkie dzięki dziewczyny! Anginek z tym białkiem to nie głupi pomysł. Czemu sama na to nie wpadłam??
Cebulkę uwielbiam, ale mój mąż nie, czyli zrobie połowe z cebulką a połowę bez.
W nagrodę umieszczę zaraz przepis mojej babci na zwykłe-niezwykłe pierogi. Zwykłe bo gotowane niezwykłe bo pachnące miętą.
Myslę,że kasza nie może być mokra-najlepiej ta ugotowana w woreczku i dobrze odparowana-a potem wystudzona.Jeśli coś uniosło Ci ciasto-najprędzej była to wilgoć-parująca podczas pieczenia;)Ser raczej nie powinien dawać takich problemów-ale spróbuj dodatkowo ponakłuwać pierożki przed pieczeniem....
Spróbuj może zrobić pieczone pierogi w taki sposób: http://wielkiezarcie.com/przepis6441.html Wprawdzie nie są one z ciasta drożdżowego tylko z kruchego, ale są bardzo dobre. Pozdrawiam.
Zajrzyj jeszcze tutaj:
http://wielkiezarcie.com/przepis6992.html
Pierogi pieczone z serem twarogowym i kaszą gryczaną
Ciasto:
35 dag (2 pełne szklanki) mąki,
20 dag masła lub margaryny.
1 żółtko,
szczypta soli,
szczypta utartej gałki muszkatołowej
Farsz:
10 dag kaszy gryczanej,
30 dag sera twarogowego,
8 dag cebuli,
1 łyżka masła albo margaryny do usmażenia cebuli,
pieprz do smaku,
odrobina przyprawy do zup,
Zagotować pełną szklankę wody, osolić. Kaszę opłukać na gęstym sicie, włożyć do osolonego wrzątku, gotować pod przykryciem, aż zmięknie. Odparować. Twaróg, jeśli zbyt mokry, odcisnąć w płóciennej serwetce, przetrzeć przez druciane sito. Cebulę obrać, opłukać, usmażyć na maśle lub margarynie na złoty kolor. Kaszę, twaróg i przesmażoną cebulę wymieszać bardzo dokładnie. Dodać pieprz, przyprawę, natkę posiekanej pietruszki
Przesiać mąkę przez sito i zagnieść ciasto z żółtkiem i masłem lub margaryną. Zrobić to możliwie najszybciej i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Wyjąć, brać ciasto po kawałku i rozwałkowywać na placki o grubości 2 mm Z tych placków wykrawać kwadraty 6 na 6 cm Na każdy kwadrat nałożyć odpowiednią ilość farszu., złożyć na pół i zlepiać. Pierożki posmarować dokładnie rozbitym jajkiem, ułożyć na blaszce posmarowanej masłem lub margaryną. Pierożki nie powinny się ze sobą stykać, bo przy pieczeniu rosną i mogłyby zrosnąć się w jeden kawał. Piec na złoty kolor, mniej więcej 20 minut.
Nie są to wprawdzie pierogi na cieście drożdżowym ale też wyśmienite
Bahus
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Jutro zamierzam przetestować Wasze przepisy może nie wszystkie, ale z każdego coś wezmę, o wynikach nie omieszkam poinformować. A może zrobię jedne i drugie.
Gorąco pozdrawiam
Żeby drożdżowe pierogi nie wzdymały się podczas pieczenia należy po prostu zrobić w każdym dyskretnie dziurkę aż do farszu, żeby para miała którędy uchodzić. Innego pewnego sposobu nie ma.
O, wróciły wspomnienia z lat dziecięcych. Pierożki. Drożdżowe a w środku mak na słodko. Smażone na oleju. Nie pamiętam jak, ale boskie.
Cześć:) Jeśli chodzi o pierogi wigilijne, to w moim rodzinnym domu panuje tradycja pierogów drożdżowych bez dodatku jakiegokolwiek nabiału. Drożdże (30-40 gram na 1/2 kg mąki) rozrabia się z ciepłą wodą. Kiedy drożdże wspienią się, dodaje się mąkę, pół szklanki oliwy, szczyptę soli, cukru i zagniata się ciasto. Następnie przykrywa się je czystą ściereczką i odstawia w ciepłe miejsce, żeby urosło. Potem jeszcze kilka razy się je ugniata. Ponoć drożdżowe ciasto jest dobre, kiedy jest dobrze "wyrobione":) Z ciasta formuje się pierożki, farsz - kapusta z grzybami, ale można i inny:). Żeby pieczone pierogi nie były "blade", przed wstawieniem blachy do piekarnika smaruję je mocnym, osłodzonym naparem herbaty. Jeśli chodzi o nadzienie z kaszy gryczanej, to najlepsza byłaby chyba taka uprażona na sypko w piekarniku.
Pozdrawiam