Szlag mnie trafia. Mnostwo jest obecnie szlachetnych akcji pod tytulem WYSLIJ SMS NA OKRESLONY _ DOBROCZYNNY CEL. To wspaniale akcje, niezaleznie od celu. Jest mnostwo biedy, ludzi potrzebujacych, ktorych panstwo pomija, nie zabezpiecza ich potrzeb jak powinno. Ale wlasnie z tego powodu panstwo nie powinno byc jak krwiopijca i zabiarac swoj haracz od kazdego tak wyslanego smsa. Kurde - kiedys minister finansow mogl zwolnic z cla samochod znanego sportowca, ktory tenze samochod dostal jako nagrode. To czemu ten sam minister nie moze zwolnic z VATu podobnych inicjatyw?????? Przepisy na to nie pozwalaja? To trzeba je zmienic. Uwarunkowania unijne nie pozwalaja?? To tez je trzeba zmienic. Trzesie sie we mnie wszystko kiedy slysze o finansowych efektach tych wspanialych akcji, bo jednoczesnie od razu licze ile wiecej tej kasy by moglo byc. Czy nie sadzicie ze to dranstwo w majestacie prawa?????
Masz całkowitą rację. Ostatnio pokazywali w tv poparzoną ciężko dziewczynkę. Na jej leczenie TVN zbiera pieniądze właśnie z wysyłanych na ten cel esemesów. Zawsze chętnie uczestniczę w takich akcjach. Tylko szlag człowieka trafia jak się pomyśli ile więcej pieniędzy można uzbierać, gdyby państwo nie zabierało tych 22 groszy. Wg mnie takie akcje powinny być zwolnione z VAT. Nie wolno żerować na nieszczęściu innych ludzi. A w moim przekonaniu unas tak jest.
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli: 1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim. 2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty. 3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać. 4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją. 5. Nie zagłuszaj. 6. Nie cudzosłysz. 7. Nie przestrajaj. 8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej. 9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego. 10. Ani żadnej kasy, która Jego jest. Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego
Masz dobry cel i odpuszczenie hahahahahahahahahaaha
Marynik masz rację , możesz mnie uznać za cynika, ale jak mam coś dać to idę daję i milczę. Szkoda mojego zdrowia i nerwów, ja się już wypaliłem. Mam dość.Ludzie wybrali cwaniaków więc cierpią. Wszyscy wszędzie dookoła tylko daj , daj, a skąd ja mam brać? jestem na emeryturze, grosza mi nie dołożyli a tylko z każdej strony mi zabierają tłumacząc, że tak musi być, bo Państwo przeżywa trudności. Zabierają emerytowi a sobie dokładają. Powiedziałem , już raz, pomogłem niejednemu, nie finansowo bo nie mam z czego ale pracą fizyczną, rzeczową. Jesteście młodzi to walczcie o poprawę. Myśmy już walczyli i mamy wielkie g...... Nie mam już marzeń, żyję z dnia na dzień i wyglądam końca.
lajan- nie uznaje Cie za cynika, doskonale cie rozumiem, moze dlatego, ze wiekiem blizej mi do ciebie niz do mlodych (choc do emerytury mi daleko jeszcze). Tyle, ze mam nature optymistyczna i uwazam, ze warto zawsze miec marzenia, nawet maluczkie, ale jednak. Nie wygladaj konca - ten sam przyjdzie. SIUP - za lepszy humor lajana :))))
p.s. zerknalem w twoj profil - psiska urocze - mialem kiedys Majke - juz odeszla dawno - a wyglad miala niemal identyczny.
Lajan, już raz pytałam, ale nie odpowiedziałeś, pytam ponownie... Taki młody i na emeryturze? Nie dziw się mój mąż jest z twojego rocznika i ciągle "płacze", że jeszcze tyle...ma lat pracy do emerytury. jasia
Jasia, naprawdę nie czytasz wszystkich moich wypowiedzi. Już dawno dałem do zrozumienia , że pracowałem w niebieskim mundurze. Pracowałem również w Policach w 1972 rZnam Police z tamtego okresu, wspaniały Klub Grecki i greczynki. Kolega nawet się ożenił z greczynką.Świetna restauracja Grodzka. Nie wiem czy jeszcze jest. Mieszkałem w hotelu zakładów Chemicznych. Wtedy były tylko dwa budynki.Jeden hotelowy a drugi dla młodzieży jako Hufiec Pracy. Początkowo mieszkałem w Szczecinie na Kaszubskiej a z Hołdu Pruskiego odchodził autobus do Polic.Och wspomnienia. Byłem przy pożarze Rotundy w Szczecinie.Tyle wspomnień z tamtego czasu.......
Och, gapa ze mnie - czytam ,ale czasami niezbyt uważnie ( szczególnie w nocy). Grecki akcent w Policach jeszcze się zachował, szczególnie w gastronomii i na ryneczku (handel). Knajpa "Grodzka" to dzisiaj "Orion" - też knajpa, zwana szumnie restauracją. Hotele zakładowe, to ruiny, a i tak ludzie jeszcze tam mieszkają ( tyle, że to już nie są hotele). Końcowy autobusu do Polic, jest niedaleko placu Hołdu Pruskiego - koło Radossona i pięknego budynku ZUS. Mam nadzieję , że twoje wspomnienia z Polic są miłe Świątecznie pozdrawia jasia
A pocztówka do Świętego MIkołaja? Tu nie chodzi oczywiscie o VAT, ale udział poczty - szumniereklamowany. A przecież nakleja się znaczek o normalnej wartości, na którym zarabia poczta, nie dajac nic na potrzebujacych. Moim zdaniem kartka powinna być ze znaczkiem i cały przychód (bo dochód to już znacznie mniejsza kwota) powinien być przeznaczony na pomoc.
A akcje sms-owe? A potem Plus czy inny operator mówi, że pomogliśmy - jakie oni, przecież to abonenci, oni tylko posredniczyli - ale o tym już nikt nie wspomina.
Może i rezygnują, ale w spocie reklamowym jest nie przy udziale abonentów tylko zrobiliśmy, osiagnęliśmy. Przecież gdyby nie abonenci nie mieliby grosza. I tyle byłoby ich wsparcia.
Nie, nie sądzę, że to draństwo w majestacie prawa. Draństwem jest to, w jaki sposób te pieniądze (z VAT-u) są wydawane (czytaj: trwonione). Czy nie sądzisz, że nasi jakże pomysłowi krajanie szybko znaleźli by sposób, żeby taką możliwość "ominięcia" VAT-u na swoją korzyść obrócić (a na pohybel potrzebującym)? Kto miałby sprawować nad tym kontrolę? Czy nie byłby podatny na korupcję? Czy nie kosztowało by to w końcu więcej? Jeśli ktokolwiek ma złudzenia, że jakakolwiek firma robi coś w pełni charytatywnie (mocno to jednocześnie nagłaśniając) to ja mu zazdroszczę. Ja takich złudzeń nie mam. Na fiskusa każdy, że tak powiem oględnie, nadaje. Mnie osobiście też bolą podatki, ale najbardziej boli mnie rozmaite pieniędzy trwonienie, lub, co gorsza, złodziejstwo (czyli "nadużycia" jak to eufemistycznie określają ci, którzy mieli okazję się tegoż dopuścić). A tworzenie tego typu precedensów może okazać się bronią obosieczną i gwarantuję Ci, że nagle gdzieś ci ludzie dobrej woli się rozpłyną we mgle... Problem według mnie jest gdzie indziej, zupełnie gdzie indziej...A gdzie - odpowiedzcie sobie sami. p.
Szlag mnie trafia. Mnostwo jest obecnie szlachetnych akcji pod tytulem WYSLIJ SMS NA OKRESLONY _ DOBROCZYNNY CEL. To wspaniale akcje, niezaleznie od celu. Jest mnostwo biedy, ludzi potrzebujacych, ktorych panstwo pomija, nie zabezpiecza ich potrzeb jak powinno. Ale wlasnie z tego powodu panstwo nie powinno byc jak krwiopijca i zabiarac swoj haracz od kazdego tak wyslanego smsa. Kurde - kiedys minister finansow mogl zwolnic z cla samochod znanego sportowca, ktory tenze samochod dostal jako nagrode. To czemu ten sam minister nie moze zwolnic z VATu podobnych inicjatyw?????? Przepisy na to nie pozwalaja? To trzeba je zmienic. Uwarunkowania unijne nie pozwalaja?? To tez je trzeba zmienic. Trzesie sie we mnie wszystko kiedy slysze o finansowych efektach tych wspanialych akcji, bo jednoczesnie od razu licze ile wiecej tej kasy by moglo byc.
Czy nie sadzicie ze to dranstwo w majestacie prawa?????
Masz całkowitą rację. Ostatnio pokazywali w tv poparzoną ciężko dziewczynkę. Na jej leczenie TVN zbiera pieniądze właśnie z wysyłanych na ten cel esemesów. Zawsze chętnie uczestniczę w takich akcjach. Tylko szlag człowieka trafia jak się pomyśli ile więcej pieniędzy można uzbierać, gdyby państwo nie zabierało tych 22 groszy. Wg mnie takie akcje powinny być zwolnione z VAT. Nie wolno żerować na nieszczęściu innych ludzi. A w moim przekonaniu unas tak jest.
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy
swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego
Masz dobry cel i odpuszczenie hahahahahahahahahaaha
To samo co wiatrak do piernika. Bo to jałowa dyskusja , dostaniesz jednakowe podziękowanie.
Jalowa???
jak borgia nizej napisala- Owsiakowi sie udalo, wiec moze warto sprawe naglasniac- chocby zaczynajac od TEGO podworka.
Marynik masz rację , możesz mnie uznać za cynika, ale jak mam coś dać to idę daję i milczę. Szkoda mojego zdrowia i nerwów, ja się już wypaliłem. Mam dość.Ludzie wybrali cwaniaków więc cierpią. Wszyscy wszędzie dookoła tylko daj , daj, a skąd ja mam brać? jestem na emeryturze, grosza mi nie dołożyli a tylko z każdej strony mi zabierają tłumacząc, że tak musi być, bo Państwo przeżywa trudności. Zabierają emerytowi a sobie dokładają. Powiedziałem , już raz, pomogłem niejednemu, nie finansowo bo nie mam z czego ale pracą fizyczną, rzeczową. Jesteście młodzi to walczcie o poprawę. Myśmy już walczyli i mamy wielkie g...... Nie mam już marzeń, żyję z dnia na dzień i wyglądam końca.
lajan- nie uznaje Cie za cynika, doskonale cie rozumiem, moze dlatego, ze wiekiem blizej mi do ciebie niz do mlodych (choc do emerytury mi daleko jeszcze). Tyle, ze mam nature optymistyczna i uwazam, ze warto zawsze miec marzenia, nawet maluczkie, ale jednak.
Nie wygladaj konca - ten sam przyjdzie.
SIUP - za lepszy humor lajana :))))
p.s. zerknalem w twoj profil - psiska urocze - mialem kiedys Majke - juz odeszla dawno - a wyglad miala niemal identyczny.
Lajan, już raz pytałam, ale nie odpowiedziałeś, pytam ponownie...
Taki młody i na emeryturze?
Nie dziw się mój mąż jest z twojego rocznika i ciągle "płacze", że jeszcze tyle...ma lat pracy do emerytury.
jasia
Jasia, naprawdę nie czytasz wszystkich moich wypowiedzi. Już dawno dałem do zrozumienia , że pracowałem w niebieskim mundurze. Pracowałem również w Policach w 1972 rZnam Police z tamtego okresu, wspaniały Klub Grecki i greczynki. Kolega nawet się ożenił z greczynką.Świetna restauracja Grodzka. Nie wiem czy jeszcze jest. Mieszkałem w hotelu zakładów Chemicznych. Wtedy były tylko dwa budynki.Jeden hotelowy a drugi dla młodzieży jako Hufiec Pracy. Początkowo mieszkałem w Szczecinie na Kaszubskiej a z Hołdu Pruskiego odchodził autobus do Polic.Och wspomnienia. Byłem przy pożarze Rotundy w Szczecinie.Tyle wspomnień z tamtego czasu.......
Och, gapa ze mnie - czytam ,ale czasami niezbyt uważnie ( szczególnie w nocy).
Grecki akcent w Policach jeszcze się zachował, szczególnie w gastronomii i na ryneczku (handel).
Knajpa "Grodzka" to dzisiaj "Orion" - też knajpa, zwana szumnie restauracją.
Hotele zakładowe, to ruiny, a i tak ludzie jeszcze tam mieszkają ( tyle, że to już nie są hotele).
Końcowy autobusu do Polic, jest niedaleko placu Hołdu Pruskiego - koło Radossona i pięknego budynku ZUS.
Mam nadzieję , że twoje wspomnienia z Polic są miłe
Świątecznie pozdrawia jasia
A pocztówka do Świętego MIkołaja? Tu nie chodzi oczywiscie o VAT, ale udział poczty - szumniereklamowany. A przecież nakleja się znaczek o normalnej wartości, na którym zarabia poczta, nie dajac nic na potrzebujacych. Moim zdaniem kartka powinna być ze znaczkiem i cały przychód (bo dochód to już znacznie mniejsza kwota) powinien być przeznaczony na pomoc.
A akcje sms-owe? A potem Plus czy inny operator mówi, że pomogliśmy - jakie oni, przecież to abonenci, oni tylko posredniczyli - ale o tym już nikt nie wspomina.
tyle, ze przy smsowych akcjach operatorzy deklaruja, ze rezygnuja ze swych porowizji (zakladam, ze to prawda).
Może i rezygnują, ale w spocie reklamowym jest nie przy udziale abonentów tylko zrobiliśmy, osiagnęliśmy. Przecież gdyby nie abonenci nie mieliby grosza. I tyle byłoby ich wsparcia.
Nie, nie sądzę, że to draństwo w majestacie prawa. Draństwem jest to, w jaki sposób te pieniądze (z VAT-u) są wydawane (czytaj: trwonione).
Czy nie sądzisz, że nasi jakże pomysłowi krajanie szybko znaleźli by sposób, żeby taką możliwość "ominięcia" VAT-u na swoją korzyść obrócić (a na pohybel potrzebującym)?
Kto miałby sprawować nad tym kontrolę? Czy nie byłby podatny na korupcję? Czy nie kosztowało by to w końcu więcej? Jeśli ktokolwiek ma złudzenia, że jakakolwiek firma robi coś w pełni charytatywnie (mocno to jednocześnie nagłaśniając) to ja mu zazdroszczę. Ja takich złudzeń nie mam.
Na fiskusa każdy, że tak powiem oględnie, nadaje. Mnie osobiście też bolą podatki, ale najbardziej boli mnie rozmaite pieniędzy trwonienie, lub, co gorsza, złodziejstwo (czyli "nadużycia" jak to eufemistycznie określają ci, którzy mieli okazję się tegoż dopuścić).
A tworzenie tego typu precedensów może okazać się bronią obosieczną i gwarantuję Ci, że nagle gdzieś ci ludzie dobrej woli się rozpłyną we mgle...
Problem według mnie jest gdzie indziej, zupełnie gdzie indziej...A gdzie - odpowiedzcie sobie sami.
p.
Pandora, zgadzam się z tobą w 100 procentach.
Chociaż raz,...... i już mi nie wypominaj....
jasia
Ha! Chyba siupnę na tę okazję!
p.