Kochani!Wybieram się w styczniu do Zakopanego. Moze poradzicie, gdzie oprócz "Kolibecki" warto wstapic na coś pysznego i nie rujnującego kieszeni?
Pod Pióro w Jaszczurówce zwłaszcza na kwaśnicę, pierogi pod każdą postacią i jakbyś trafiła na kluskie hauskie /chyba się to tak nazywa/ dobre też są rybki /pstrąg/ no i można popić garzańcem/ są też dania mięsne ale ja jeztem kluskowa:))
Kochani!
Wybieram się w styczniu do Zakopanego. Moze poradzicie, gdzie oprócz "Kolibecki" warto wstapic na coś pysznego i nie rujnującego kieszeni?
Pod Pióro w Jaszczurówce zwłaszcza na kwaśnicę, pierogi pod każdą postacią i jakbyś trafiła na kluskie hauskie /chyba się to tak nazywa/ dobre też są rybki /pstrąg/ no i można popić garzańcem/ są też dania mięsne ale ja jeztem kluskowa:))