Popieram tę akcję od lat. Zawsze staram się wspomóc każdym "groszem"! Namawiam gorąco innych!!!!!!!!!!! I nie słuchajcie tych złych opinii o Wielkiej Orkiestrze!!! Sie ma!
Ja też popieram od samego początku.Za chwilę właśnie wybieramy się z rodzinką na warszawskie lotnisko na Bemowie gdzie po raz drugi organizowane są pokazy samochodów rajdowych i wyścigi. Można się nawet będzie przejechac taką rajdówką. Oczywiści wszystko w ramach Wielkiej Orkiestry.Sie ma!
Przed chwilą przeczytałam chyba pierwszą pochlebną wypowiedź ze strony kościoła o orkiestrze i bardzo mnie ucieszyła.Abp Zyciński powiedzial o mlodych ludziach ktorzy zbieraja pieniądze,ze to własnie jest pokolenie Jana Pawla II,pokolenie ,ktore potrafi zaangażować sie ,jest pełne idealow i bezinteresowne.Ładnie powiedziane prawda?
Dobrze, że w naszym kraju,w tych nieciekawych czasach jest taka akcja, dzięki której wszyscy Polacy jednoczą się, aby pomóc swoim dzieciom. Bo "wszystkie dzieci nasze są" i musimy o nie dbać!!! Oczywiście - POPIERAM i zawsze się przyłączam.
Popieram WOŚP. Bo moze kiedyś ja i moje dzieci będą potrzebowały pomocy. Choć połączenie tego z Woodstokiem nie podoba mi się - nie widzę powiązania z podziękowaniami - kto inny daje pieniądze a kto inny jedzie latem na imprezę, nagłośnioną medialnie jako negatywną. Podziwiam Jurka Owsiaka za zaangażowanie. Nie wiem dlaczego ludzie mu zarzucają, że żyje z fundacji. Bo i owszem. Z czegoś musi. A przecież to praca ponad etatowa. I żeby ją dobrze wykonywać trzeba się jej całkowicie poświęcić. Tu należy podziwaiać rodzinę, która godzi się na ograniczenie bytności męża i ojca. A zakupy - to co wyda fundacja na kontrakty w kwotach milionowych - to przy negocjacji tak wielkich kontraktów dostaje się ogromne upusty - w końcu producenci chcą sprzedać sprzęt - czyli za kwotę tą samą można kupić więcej. Obyśmy nadal mieli tak otwarte serca.
Popieram tę akcję od pierwszej chwili, powiem wam cos wiecej: dzięki Orkiestrze mój 13 letni siostrzeniec Mateusz ,ktory od 11choruje na białaczkę limfoblastyczną , tylkodzięki bardzo specjalistycznej aparaturze(do aplikowania chemii) zakupionej za pieniądze ze zbiorek WoŚP-u do ktorej byl dzień i noc podłaczony ŻYJE,(w 93 roku nasze szpitaleo takiej aparaturze mogły jedynie pomarzyć) , dlatego szczególnie gorąco i jeszcze bardziej popieram to piekne dzieło, w tym roku mój syn jest wolontariuszem i pomimo mrozu dzielnie spisal się biorąc udzial w zbiorce.
Cudowna akcja i jeszcze bardziej cudowni ludzie,którzy potrafią pomóc drugiej osobie.I pomyśleć,że co roku biją rekord zebranych pieniążków.Oby tak do końca świata.I jeden dzień dłużej :D
w moim miescie tez co roku gra orkiestra, moje przedszkole czynnie bierze udzial w tej akcji, co roku pieczemy torty do sprzedazy, panie z kuchni pieka biszkopty, my nauczycielki w sobote robimy masy i ubieramy, dekorujemy ciasta, w tym roku zrobilysmy 38 tortow, poszły w mig po 20 zl za sztuke, a zapomnialam dodac , ze na produkty na ciasta zrzucają sie rodzice ( kwota dowolna).Oprócz tego nasze dzieci biorą udział w wystepach na scenie , moje dzieciaczki mialy swój debiut na scenie , maja dopiero 3 latka.Tutaj mozna obejrzec kilka fotek moich krasnoludkow:))) http://www.zch.choszczno.com/modules.php?name=coppermine&file=thumbnails&album=1&page=3
Gimnazjum do którego chodzi moja córka co roku uczestniczy w kwestowaniu. Także u nich organizowana jest sprzedaż ciast upieczonych przez mamy. W tym roku upiekłam ciasto Marysieńkę i pierniczki z 3 kg mąki. Wszystkie w kształcie serduszek. Z tego co mówiła mi córka cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. Jednego pierniczka kupił pan płacąc za niego 10 zł.
Cudne te Twoje krasnoludki.U nas za zgoda sztabu wojewodzkiego wojt organizuje bal dobroczynny/juz w sobote/ i wszystkie pieniązki zebrane na licytacji idą na orkiestre/nie ma żadnych kosztow/moja miejscowośc to maly zielony garnizon w lesie pod Koszalinem i tu na samym balu udało sie zebrać 18tyś.Oczywiscie nie sami mieszkańcy bo ci nie byliby w stanie tyle kasy dać,ale udało sie ściągnąć troche zamozniejszych z okolicy i prosze jaki ładny wynik
A ja sie odrobinke wylamie... Nie mam nic przeciw WOSP ani Jurkowi Owsiakowi - cele zaiste sa szczytne. Jednak nie moge sie czasem sie oprzec wrazeniu, ze to wszytko jest takie bardzo pod publiczke, w swietle kamer i odlotowo-kolorowo-bajeranckie... Nie wiem, moze aby poruszyc serca (i kieszenie!) Polakow tak nalezy postepowac. Ja jednak, nie umniejszajac zaslug WOSP, rownie mocno podziwiam cichych dawcow serca. Sciskacze 4 @ll Mrru
Mrru, uczciwie mówiąc nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi. Dla mnie Orkiestra może nawet stać na rzęsach. Istotne jest to, że biją rekordy w zbieraniu pieniążków. Cel jest szczytny i widoczny. Bywam w szpitalach / jako widz/ i na wielu urządzeniach widzę nalepki WOSP z adnotacją, że jest to zakup z TYCH środków. Niech TA orkiestra gra do KONCA ŚWIATA I JEDEN DZIEN DLUŻEJ.
ORKIESTRA gra w całej Polsce a nawet w innych zakątkach świata a WŻ-owcy nic na to?Ciekawa jestem Waszego zdania o tej akcji.
Popieram tę akcję od lat. Zawsze staram się wspomóc każdym "groszem"! Namawiam gorąco innych!!!!!!!!!!! I nie słuchajcie tych złych opinii o Wielkiej Orkiestrze!!! Sie ma!
Ja też popieram od samego początku.Za chwilę właśnie wybieramy się z rodzinką na warszawskie lotnisko na Bemowie gdzie po raz drugi organizowane są pokazy samochodów rajdowych i wyścigi. Można się nawet będzie przejechac taką rajdówką. Oczywiści wszystko w ramach Wielkiej Orkiestry.Sie ma!
Oczywiście że jestem za, trzeba pomagać naszym dzieciom.
Przed chwilą przeczytałam chyba pierwszą pochlebną wypowiedź ze strony kościoła o orkiestrze i bardzo mnie ucieszyła.Abp Zyciński powiedzial o mlodych ludziach ktorzy zbieraja pieniądze,ze to własnie jest pokolenie Jana Pawla II,pokolenie ,ktore potrafi zaangażować sie ,jest pełne idealow i bezinteresowne.Ładnie powiedziane prawda?
Dobrze, że w naszym kraju,w tych nieciekawych czasach jest taka akcja, dzięki której wszyscy Polacy jednoczą się, aby pomóc swoim dzieciom. Bo "wszystkie dzieci nasze są" i musimy o nie dbać!!! Oczywiście - POPIERAM i zawsze się przyłączam.
Od zawsze popieram i od zawsze w różnej formie wspomagam.
Popieram WOŚP. Bo moze kiedyś ja i moje dzieci będą potrzebowały pomocy. Choć połączenie tego z Woodstokiem nie podoba mi się - nie widzę powiązania z podziękowaniami - kto inny daje pieniądze a kto inny jedzie latem na imprezę, nagłośnioną medialnie jako negatywną.
Podziwiam Jurka Owsiaka za zaangażowanie. Nie wiem dlaczego ludzie mu zarzucają, że żyje z fundacji. Bo i owszem. Z czegoś musi. A przecież to praca ponad etatowa. I żeby ją dobrze wykonywać trzeba się jej całkowicie poświęcić. Tu należy podziwaiać rodzinę, która godzi się na ograniczenie bytności męża i ojca. A zakupy - to co wyda fundacja na kontrakty w kwotach milionowych - to przy negocjacji tak wielkich kontraktów dostaje się ogromne upusty - w końcu producenci chcą sprzedać sprzęt - czyli za kwotę tą samą można kupić więcej.
Obyśmy nadal mieli tak otwarte serca.
Popieram z całą rodziną. Sie ma!!!
TAK!!!! I od samego początku!
Popieram tę akcję od pierwszej chwili, powiem wam cos wiecej: dzięki Orkiestrze mój 13 letni siostrzeniec Mateusz ,ktory od 11choruje na białaczkę limfoblastyczną , tylkodzięki bardzo specjalistycznej aparaturze(do aplikowania chemii) zakupionej za pieniądze ze zbiorek WoŚP-u do ktorej byl dzień i noc podłaczony ŻYJE,(w 93 roku nasze szpitaleo takiej aparaturze mogły jedynie pomarzyć) , dlatego szczególnie gorąco i jeszcze bardziej popieram to piekne dzieło, w tym roku mój syn jest wolontariuszem i pomimo mrozu dzielnie spisal się biorąc udzial w zbiorce.
Sie ma !!!!
Bahus
Jestem za właśnie wysłałam sms siema
Cudowna akcja i jeszcze bardziej cudowni ludzie,którzy potrafią pomóc drugiej osobie.I pomyśleć,że co roku biją rekord zebranych pieniążków.Oby tak do końca świata.I jeden dzień dłużej :D
Potwieradzam i popieram Wasze opinie. Jesteśmy za ! Ja i moja rodzina !
w moim miescie tez co roku gra orkiestra, moje przedszkole czynnie bierze udzial w tej akcji, co roku pieczemy torty do sprzedazy, panie z kuchni pieka biszkopty, my nauczycielki w sobote robimy masy i ubieramy, dekorujemy ciasta, w tym roku zrobilysmy 38 tortow, poszły w mig po 20 zl za sztuke, a zapomnialam dodac , ze na produkty na ciasta zrzucają sie rodzice ( kwota dowolna).Oprócz tego nasze dzieci biorą udział w wystepach na scenie , moje dzieciaczki mialy swój debiut na scenie , maja dopiero 3 latka.Tutaj mozna obejrzec kilka fotek moich krasnoludkow:))) http://www.zch.choszczno.com/modules.php?name=coppermine&file=thumbnails&album=1&page=3
Gimnazjum do którego chodzi moja córka co roku uczestniczy w kwestowaniu. Także u nich organizowana jest sprzedaż ciast upieczonych przez mamy. W tym roku upiekłam ciasto Marysieńkę i pierniczki z 3 kg mąki. Wszystkie w kształcie serduszek. Z tego co mówiła mi córka cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. Jednego pierniczka kupił pan płacąc za niego 10 zł.
Cudne te Twoje krasnoludki.U nas za zgoda sztabu wojewodzkiego wojt organizuje bal dobroczynny/juz w sobote/ i wszystkie pieniązki zebrane na licytacji idą na orkiestre/nie ma żadnych kosztow/moja miejscowośc to maly zielony garnizon w lesie pod Koszalinem i tu na samym balu udało sie zebrać 18tyś.Oczywiscie nie sami mieszkańcy bo ci nie byliby w stanie tyle kasy dać,ale udało sie ściągnąć troche zamozniejszych z okolicy i prosze jaki ładny wynik
gram z WOŚP od poczatku- i bede gral - do konca mojego swiata, a mam nadzieje ze ten dzien nastepny po koncu ktos zagra za mnie
A ja sie odrobinke wylamie...
Nie mam nic przeciw WOSP ani Jurkowi Owsiakowi - cele zaiste sa szczytne. Jednak nie moge sie czasem sie oprzec wrazeniu, ze to wszytko jest takie bardzo pod publiczke, w swietle kamer i odlotowo-kolorowo-bajeranckie... Nie wiem, moze aby poruszyc serca (i kieszenie!) Polakow tak nalezy postepowac. Ja jednak, nie umniejszajac zaslug WOSP, rownie mocno podziwiam cichych dawcow serca.
Sciskacze 4 @ll
Mrru
Mrru, uczciwie mówiąc nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi. Dla mnie Orkiestra może nawet stać na rzęsach. Istotne jest to, że biją rekordy w zbieraniu pieniążków. Cel jest szczytny i widoczny. Bywam w szpitalach / jako widz/ i na wielu urządzeniach widzę nalepki WOSP z adnotacją, że jest to zakup z TYCH środków. Niech TA orkiestra gra do KONCA ŚWIATA I JEDEN DZIEN DLUŻEJ.
O przepraszam , to juz tylko mały kroczek do cel uświęca środki!!!!
Coś w tym jest