własnie dlatego chcę zrobić sam dość konserwantów, łoju, białka sojowego itp.ostatnio moja żona kupiła parówki dla dzieci które mogą być spożywane od lat 8........co to ma wogóle być?????
...czyli skórki,wymiona,ryjki,krowie wargi(poważnie)i inne świństwa nad których spróbowaniem zastanowił by się pospolity kundelek.... Ja nie powiem -jadam parówki-tylko Berlinki-choć napewno w nich również są w/w...niestety
W Szczecinie kupuję parówki o nazwie Smerfetki - wieprzowe, odtłuszczone. Co nie oznacza, że są bez tłuszczu i całej reszty, o której już nie mam pojęcia ( może lepiej dla mnie ;-) ). No i nie moge powiedzieć, że szukałam specjalnie jakiś tam "light", ale są smakowo nieporównywalnie lepsze od pozostałych. Berlinki też kupowałam - jakościowo są zbliżone do Smerfetek. Ale to już moje indywidualne odczucia.
Użytkownik bahus napisał w wiadomości: > na szczęście było to w Ameryce...uffffff
Kto wierzy, będzie wyniesiony na ołtarze... Wszędzie wtyka się w parówki i serdelki w/w jednostki anatomiczne... Dlaczego w Polsce miałoby być inaczej? Ja to widziałem juz w 70-tych latach w polskiej TV, z polskich zakładów.
SUPER!!!! Bahusie, właśnie kupiłam dzisiaj świeżutkie parówki , dobrze że mam psy, którym jest obojętne z czego są robione parówy ja już ich nie zjem, ale z drugiej strony dobrze wiedzieć co sie jadło wcześniej pozdrawiam dankarz
5 kg wieprzowiny tłustej (lub 4 kg średnio tłustej i 1 kg słoniny) 7 łyżek soli 2 łyżeczki saletry 1 łyżeczka pieprzu mielonego 2 szklanki wody przegotowanej ostudzonej osłonki z jelit cienkich baranich lub cielęcych ok. 30 m.
Bardzo dokładnie wyżyłować mięso oraz słoninę, pokroić w kawałki o boku ok.| 2 cm. Sól dokładnie wymieszać z saletrą, a następnie dodać do mięsa i dobrze wymieszać. Mięso i słoninę wymieszane z mieszanką peklującą ułożyć w naczyniu warstwą o grubości ok. 20 cm, wyrównać powierzchnię i pozostawić w temperaturze pokojowej na ok. 12 godzin. Po tym czasie zemleć trzykrotnie w maszynce z sitkiem o bardzo gęstych oczkach, dodać pieprz i wyrabiać jak ciasto, dodając stopniowo wodę w ilości, jaka zostanie wchłonięta przez masę. Wyrabianie zakończyć z chwilą uzyskania jednolitej kleistej masy. Napełniać ściśle osłonki, przewiązując szpagatem (lub odkręcając), co 10 cm. Obsuszyć przez 15-25 minut i wędzić dymem gorącym ok. l godziny aż do uzyskania jasnobrązowej barwy. Uwędzone parówki zanurzyć we wrzątku na 10-15 minut, wyjąć, oblać gorącą i zimną wodą i ostudzić. Parówki są wędliną nietrwałą.
Parówki (z mięsa niepeklowanego)
4 kg wieprzowiny, 4 kg cielęciny, 2 kg boczku, 20 dag soli, 1 dag pieprzu, 1/2 l wody 40 m jelit baranich lub cielęcych
Surowce mięsne wymieszać z solą i dokładnie rozdrobnić w maszynce do mięsa, stosując siatkę o średnicy otworów 3-4 mm, zaczynając od cielęciny, potem dodając wieprzowinę i boczek. Do mięsa cielęcego dodać rozdrobnione przyprawy i stopniowo dolewać zimną wodę. Po jej związaniu wymieszać kolejno z wieprzowiną i boczkiem. Dobrze wymieszanym i spoistym farszem nadziewać średnio ściśle osłonki i poprzez okręcanie formować baloniki o długości 8-10 cm. Końce zwojów przewiązać nitką bawełnianą. Zwoje parówek zawiesić na kijach, osadzać przez 20 minut, wędzić w ciepłym i wilgotnym dymie przez 1-1 1/2 godz., do uzyskania równomiernej jasnobrązowej barwy. Następnie parówki parzyć w temp. 70-80 C przez 10 minut i wychłodzić w powietrzu do temp. poniżej 10°C.
czy ktoś wie jak zrobić samemu parówki
Zajrzyj na www.wedliny domowe
dzieki akurat z tamtąd wracam
Oj zwierzu, ja parówki kupuję w sklepie, ale przyznam, że nie wszystkie są dobre.
własnie dlatego chcę zrobić sam dość konserwantów, łoju, białka sojowego itp.ostatnio moja żona kupiła parówki dla dzieci które mogą być spożywane od lat 8........co to ma wogóle być?????
Lepiej nie chciej wiedzieć. Mnie ta wiedza strasznie przeszkadza!
wiesz z czego to sie robi?
Moja ciotka odkąd pracuje w Sanepidzie, nie jada parówek.
W przedszkolach obowiązuje zakaz podawania dzieciom parówek. Do parówek dodają także mielone kości i inne świństwa o których nie wiemy.
...czyli skórki,wymiona,ryjki,krowie wargi(poważnie)i inne świństwa nad których spróbowaniem zastanowił by się pospolity kundelek....
Ja nie powiem -jadam parówki-tylko Berlinki-choć napewno w nich również są w/w...niestety
W Szczecinie kupuję parówki o nazwie Smerfetki - wieprzowe, odtłuszczone. Co nie oznacza, że są bez tłuszczu i całej reszty, o której już nie mam pojęcia ( może lepiej dla mnie ;-) ). No i nie moge powiedzieć, że szukałam specjalnie jakiś tam "light", ale są smakowo nieporównywalnie lepsze od pozostałych. Berlinki też kupowałam - jakościowo są zbliżone do Smerfetek. Ale to już moje indywidualne odczucia.
A ja widziałem w TV, że do parówek dodają też oczy krowie i świńskie...na szczęście było to w Ameryce...uffffff
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> na szczęście było to w Ameryce...uffffff
Kto wierzy, będzie wyniesiony na ołtarze...
Wszędzie wtyka się w parówki i serdelki w/w jednostki anatomiczne...
Dlaczego w Polsce miałoby być inaczej? Ja to widziałem juz w 70-tych latach w polskiej TV, z polskich zakładów.
Klarax, ja też...ale nie chciałem siać OBRZYDZENIA...
bahus
SUPER!!!! Bahusie, właśnie kupiłam dzisiaj świeżutkie parówki , dobrze że mam psy, którym jest obojętne z czego są robione parówy ja już ich nie zjem, ale z drugiej strony dobrze wiedzieć co sie jadło wcześniej pozdrawiam dankarz
a więc zrobie sam, kiełbase białą zrobiłem to i parówki może mi wyjdą, dzieci lubią a ostatnio po parówach dostały rozwolnienia
Podziel sie potem doświadczeniami, dobrze?
jasne żetak ale bede robił dopiero za tydzień bo w morze jade jutro
Parówki
5 kg wieprzowiny tłustej (lub 4 kg średnio tłustej i 1 kg słoniny)
7 łyżek soli
2 łyżeczki saletry
1 łyżeczka pieprzu mielonego
2 szklanki wody przegotowanej ostudzonej
osłonki z jelit cienkich baranich lub cielęcych ok. 30 m.
Bardzo dokładnie wyżyłować mięso oraz słoninę, pokroić w kawałki o boku ok.| 2 cm. Sól dokładnie wymieszać z saletrą, a następnie dodać do mięsa i dobrze wymieszać. Mięso i słoninę wymieszane z mieszanką peklującą ułożyć w naczyniu warstwą o grubości ok. 20 cm, wyrównać powierzchnię i pozostawić w temperaturze pokojowej na ok. 12 godzin. Po tym czasie zemleć trzykrotnie w maszynce z sitkiem o bardzo gęstych oczkach, dodać pieprz i wyrabiać jak ciasto, dodając stopniowo wodę w ilości, jaka zostanie wchłonięta przez masę. Wyrabianie zakończyć z chwilą uzyskania jednolitej kleistej masy. Napełniać ściśle osłonki, przewiązując szpagatem (lub odkręcając), co 10 cm. Obsuszyć przez 15-25 minut i wędzić dymem gorącym ok. l godziny aż do uzyskania jasnobrązowej barwy. Uwędzone parówki zanurzyć we wrzątku na 10-15 minut, wyjąć, oblać gorącą i zimną wodą i ostudzić. Parówki są wędliną nietrwałą.
Parówki (z mięsa niepeklowanego)
4 kg wieprzowiny,
4 kg cielęciny,
2 kg boczku,
20 dag soli,
1 dag pieprzu,
1/2 l wody
40 m jelit baranich lub cielęcych
Surowce mięsne wymieszać z solą i dokładnie rozdrobnić w maszynce do mięsa, stosując siatkę o średnicy otworów 3-4 mm, zaczynając od cielęciny, potem dodając wieprzowinę i boczek. Do mięsa cielęcego dodać rozdrobnione przyprawy i stopniowo dolewać zimną wodę. Po jej związaniu wymieszać kolejno z wieprzowiną i boczkiem. Dobrze wymieszanym i spoistym farszem nadziewać średnio ściśle osłonki i poprzez okręcanie formować baloniki o długości 8-10 cm. Końce zwojów przewiązać nitką bawełnianą. Zwoje parówek zawiesić na kijach, osadzać przez 20 minut, wędzić w ciepłym i wilgotnym dymie przez 1-1 1/2 godz., do uzyskania równomiernej jasnobrązowej barwy. Następnie parówki parzyć w temp. 70-80 C przez 10 minut i wychłodzić w powietrzu do temp. poniżej 10°C.
Bahus
dzięki bardzo