Kochani zrobiłam wieczorem sosik z żeberek no i zaszalałam, obsypałam przed duszeniem żeberka wielką ilością przypraw. Po uduszeniu i spróbowaniu okazało się że sos pali jak smok wawelski :-) Poradźcie mni szybko (sos dziś na obiad) jak i czym złgodzić smak sosu?
Kochani zrobiłam wieczorem sosik z żeberek no i zaszalałam, obsypałam przed duszeniem żeberka wielką ilością przypraw. Po uduszeniu i spróbowaniu okazało się że sos pali jak smok wawelski :-) Poradźcie mni szybko (sos dziś na obiad) jak i czym złgodzić smak sosu?
ojjjjejjj - najlepiej go rozcieńczyć chyba... i doprawić raz jeszzce :(
ja bym wyjela zeberka z sosu jeszcze raz je troszke poddusiłą juz w nowym sosiku /dodalabym troszke wody a pozniej smietany/
A ja mam taką radę: sosu nie ruszaj za to leć do sklepu do parę butelek wody mineralnej!!
Ja lubię "na ostro" i niczego bym nie zmieniała.