Polecam mieszczącą się na ulicy Piwnej w Gdańsku herbaciarnio - kawiarnię Pi-Kawa. Podają tam najsmaczniejszą w świecie Malinową Ekstazę (gorące maliny z lodami i adwokatem), gorącą czekoladę oraz szarlotkę na ciepło z bitą śmietaną i lodami. Dodać do tego przemiłą obsługę i niesamowity nastrojowy klimat a otrzymamy sympatycznie spędzone niedzielne popołudnie na ploteczkach z przyjaciółkami lub niezapomnianą randkę we dwoje:)
Ojeje, już mi ślinka cieknie...., a tymczasem, żeby zobaczyć moje ukochane Trójmiasto muszę poczekać do wakacji... bylebym tylko nie zapomniała o tej tajemniczej "Pi-kawie"
Popieram 100%. Pierwszy raz trafiłyśmy tam z siostrą "snując się" po różnych uliczkach, na których nie słychać niemieckiego ;-). To miejsce jest wyśmienite by z kimś spokojnie pogagać i wystacza wtedy "Misiowa herbatka" (z pomarańczą, cytryną i goździkami a słodzona oczywiście miodem). Chce sie wracać do tego miejsca.
Jako wyraz patriotyzmu lokalnego popieram również. Jestem oczywiście z Gdańska i bardzo lubię Pikawę, polecam herbatę o aromacie liczi podawaną ze słodziutką konfiturą wiśniową, ale właściwie nic w Pikawie nie rozczarowuje, więc radzę po prostu próbować. Jest pysznie i miło, czy z przyjaciółką, czy z kimś jeszcze bliższym.
Polecam mieszczącą się na ulicy Piwnej w Gdańsku herbaciarnio - kawiarnię Pi-Kawa. Podają tam najsmaczniejszą w świecie Malinową Ekstazę (gorące maliny z lodami i adwokatem), gorącą czekoladę oraz szarlotkę na ciepło z bitą śmietaną i lodami. Dodać do tego przemiłą obsługę i niesamowity nastrojowy klimat a otrzymamy sympatycznie spędzone niedzielne popołudnie na ploteczkach z przyjaciółkami lub niezapomnianą randkę we dwoje:)
Ojeje, już mi ślinka cieknie...., a tymczasem, żeby zobaczyć moje ukochane Trójmiasto muszę poczekać do wakacji... bylebym tylko nie zapomniała o tej tajemniczej "Pi-kawie"
Popieram 100%.
Pierwszy raz trafiłyśmy tam z siostrą "snując się" po różnych uliczkach, na których nie słychać niemieckiego ;-). To miejsce jest wyśmienite by z kimś spokojnie pogagać i wystacza wtedy "Misiowa herbatka" (z pomarańczą, cytryną i goździkami a słodzona oczywiście miodem). Chce sie wracać do tego miejsca.
Jako wyraz patriotyzmu lokalnego popieram również. Jestem oczywiście z Gdańska i bardzo lubię Pikawę, polecam herbatę o aromacie liczi podawaną ze słodziutką konfiturą wiśniową, ale właściwie nic w Pikawie nie rozczarowuje, więc radzę po prostu próbować. Jest pysznie i miło, czy z przyjaciółką, czy z kimś jeszcze bliższym.
Niestey nie mieszkam w Gdansku, ale bede tam na wakacjach, wiec napewno o tym nie zapomne i wstapie tam na dluzsza chwile:D Pozdrawiam;*