Kuchenne porady

Na opakowaniu od mąki znalazłam dosyć ciekawy przepis na chleb. mam problem tylko z dwoma słówkami. I tu prośba do wszyskich majacych na codzień kontakt z kuchnią czeską

jedno to płatki - vlocki (tak wynika z tłumaczenia ze słownikiem) pszenne - czy są takowe (jak owsiane) czy chodzi tutaj o otręby pszenne.
a drugie kiełki pszenne - klicki - czy naprawdę trzeba dodać tych wąsatych? Czy może są to normalne ziarna pszenicy?

Oczywiście, że są i pszenne i nawet żytnie; są również zarodki pszenne (z innych zbóż także), może to o to chodzi?
p.

Już Ci kiedyś pisałam - wszystkie te ciekawostki można dostać w Zenicie (na dole). A ile jest "mąków"! To jest stoisko ze zdrową żywnością i mam pewien plan - może umówimy się tam, bo do mnie niedaleko? A pooglądasz sobie nieco i ja też (uwielbiam to, nawet jeśli niewiele mam do kupienia). A problemów z orientacją w terenie nie będzie.
Ja to jestem kopalnia dobrych pomysłów, kurcze, nie?
p.

przepis już wpisałam

Hurraa! mam zarodki. Niestety platków pszennych nie było w żadnym ze sklepów. Ale mam inne wynalazki  - płatki gryczane. Już nastawiam zakwas. I na niedzielę upiekę.

A dziś w rzeczonym sklepie kupiłam płatki sojowe nawet - do bezpośredniego spożycia się nadają.
p.