Już (niestety) niedługo zaczną się klasyczne przeziębienia, bo pogoda nam "wariuje". Tak też wczoraj w pracy moje koleżanki przypomniały sobie, że w zeszłym roku dawałam im przepis na domowe lekarstwo, które jak twierdzą okazało się bardzo przydatnym i skutecznym specyfikiem. Nie jest to żadna rodzinna receptura, ale przepis zasłyszany w tramwaju, w drodze do pracy :-) Postarałam się zapamiętać go, bo kobiety, które o nim rozmawiały tak to zachwalały, że nie mogłam sie oprzeć dalszemu podsłuchiwaniu tych wywodów. No i przyszło mi na myśl, że może ktoś z Was nie zna domowej metody na unikanie przeziębiń, wzmacnianie organizmu więc podaję:
Domowe lekarstwo:
- 6 ząbków czosnku pokroić - 2 cytryny wycisnąć - wszystko zalać 1/2 litra przegotowanej, letniej wody
Odstawić na 1 dzień. Następnie (koniecznie) odcedzić i dodać 2 łyżki miodu. Wymieszać.
Pić w ilości: 1 kieliszek - dorosła osoba 1/2 kieliszka - dziecko
"Domowe lekarstwo" temat rzeka ale każdy ma jakiś już swój sposób wypróbowany i cieszę się że dzielicie się nimy oby było ich jak najwięcej podanych na WŻ bo faktycznie chemia w tabletkach nie zawsze pomaga.Ja też się podzielę swoim -może już są dla kogoś znane ale liczę że chociaż 1 osoba usłyszy o nich po raz pierwszy: 1.Sok z czarnego bzu- dolewać do herbaty lub pić z wodą (też obniża ciśnienie)Wiem że trudno jest dostać ale kto ma możliwość to niech robi ten sok w listopadzie.(Ja robię co roku około 50 litrów i obdarzam znajomych) 2.Nalewka: 3 cytryny, 3 główki czosnku ,6 łyżek miodu-cytryny obrać pokroić, czosnek rozdusić na desce ( czosnku nie powinno się kroić nożem tylko rozduszać) to wszystko do słoika dołożyć miód-wymieszać.Pić rano i wieczorem po łyżce a kto lubi to niech to wszystko wyjada.
3. Dla Ty których dosięgnie opryszczka na ustach-smarować miodem,jak już zlizany to ponowić -to daje że pęknięte usta nie krwawią i szybko się goii(a i smaczne)
Tak Cewa zgadzam się ale to chemia-no i polizać to nie smaczne a miodzik-super.Mnie kiedyś poradzono jak zaczynają usta piec to posmarować Żelem stomatologicznym -SACHOL-skutkuje
BBbuuuuuuuu, co to za przepisy, be spirytusiku?!!! hahahahaha, Oczywiście to żart. Poważnie. Syrop na kaszel lecz nie dla dzieci. W szklance zaparzyć szczyptę majeranku. Ocedzić, dodać łyżeczkę miodu, soku z cytryny do smaku, 1 łyżeczkę/wolę do smaku/ spirytusu. Wypić na noc szklankę tego napoju. Napój powinien być ciepły.
A co poradzicie jak ktoś już chory? Już nie mogę, cieknie mi z oczu, nosa, kicham seriami jak karabin maszynowy, nie wspomnę jak wyglądam - strasznie. Nie mam temperatury /36,4/ ale czuję się fatalnie !!! Pomocy, co mam robić?
Jak dla mnie to najlepsza jest herbata z sokiem malinowym...a później pod kołdrę i leżeć i zdrowieć. Właśnie sobie takiej herbatki uwarzyłam - mniamuśna. Pozdrawiam
Już (niestety) niedługo zaczną się klasyczne przeziębienia, bo pogoda nam "wariuje". Tak też wczoraj w pracy moje koleżanki przypomniały sobie, że w zeszłym roku dawałam im przepis na domowe lekarstwo, które jak twierdzą okazało się bardzo przydatnym i skutecznym specyfikiem. Nie jest to żadna rodzinna receptura, ale przepis zasłyszany w tramwaju, w drodze do pracy :-) Postarałam się zapamiętać go, bo kobiety, które o nim rozmawiały tak to zachwalały, że nie mogłam sie oprzeć dalszemu podsłuchiwaniu tych wywodów. No i przyszło mi na myśl, że może ktoś z Was nie zna domowej metody na unikanie przeziębiń, wzmacnianie organizmu więc podaję:
Domowe lekarstwo:
- 6 ząbków czosnku pokroić
- 2 cytryny wycisnąć
- wszystko zalać 1/2 litra przegotowanej, letniej wody
Odstawić na 1 dzień. Następnie (koniecznie) odcedzić i dodać 2 łyżki miodu. Wymieszać.
Pić w ilości: 1 kieliszek - dorosła osoba
1/2 kieliszka - dziecko
No to na zdrowie! Siup!
Napar z kwiatów lipy posłodzony sokiem malinowym-super na wygrzanie-do wypicia wieczorkiem.;)))
Dużo zdrówka dla wszystkich
"Domowe lekarstwo" temat rzeka ale każdy ma jakiś już swój sposób wypróbowany i cieszę się że dzielicie się nimy oby było ich jak najwięcej podanych na WŻ bo faktycznie chemia w tabletkach nie zawsze pomaga.Ja też się podzielę swoim -może już są dla kogoś znane ale liczę że chociaż 1 osoba usłyszy o nich po raz pierwszy:
1.Sok z czarnego bzu- dolewać do herbaty lub pić z wodą (też obniża ciśnienie)Wiem że trudno jest dostać ale kto ma możliwość to niech robi ten sok w listopadzie.(Ja robię co roku około 50 litrów i obdarzam znajomych)
2.Nalewka: 3 cytryny, 3 główki czosnku ,6 łyżek miodu-cytryny obrać pokroić, czosnek rozdusić na desce ( czosnku nie powinno się kroić nożem tylko rozduszać) to wszystko do słoika dołożyć miód-wymieszać.Pić rano i wieczorem po łyżce a kto lubi to niech to wszystko wyjada.
3. Dla Ty których dosięgnie opryszczka na ustach-smarować miodem,jak już zlizany to ponowić -to daje że pęknięte usta nie krwawią i szybko się goii(a i smaczne)
A ja stosuję zwykłą maść cynkową i też działa.
Tak Cewa zgadzam się ale to chemia-no i polizać to nie smaczne a miodzik-super.Mnie kiedyś poradzono jak zaczynają usta piec to posmarować Żelem stomatologicznym -SACHOL-skutkuje
BBbuuuuuuuu, co to za przepisy, be spirytusiku?!!! hahahahaha, Oczywiście to żart.
Poważnie.
Syrop na kaszel lecz nie dla dzieci.
W szklance zaparzyć szczyptę majeranku. Ocedzić, dodać łyżeczkę miodu, soku z cytryny do smaku, 1 łyżeczkę/wolę do smaku/ spirytusu. Wypić na noc szklankę tego napoju. Napój powinien być ciepły.
A co poradzicie jak ktoś już chory? Już nie mogę, cieknie mi z oczu, nosa, kicham seriami jak karabin maszynowy, nie wspomnę jak wyglądam - strasznie. Nie mam temperatury /36,4/ ale czuję się fatalnie !!! Pomocy, co mam robić?
Jak dla mnie to najlepsza jest herbata z sokiem malinowym...a później pod kołdrę i leżeć i zdrowieć. Właśnie sobie takiej herbatki uwarzyłam - mniamuśna. Pozdrawiam
Niestety potrzebna wizyta u lekarza
Kika ma rację... aczkolwiek herbata z sokiem z malin nie zaszkodzi. Pozdrawiam