Widzę że tutaj jest tak zacne i doświadczone grono więc chcę postawić pytanie jakie jest Wasze zdanie? Naturalne masło czy różnego rodzaju "smarowidła"(Maanuel,Rama.........) stosować do codziennego żywienia dorosłych a szczególnie dzieci.
Miałam na studiach profesora , który srednio trzy razy na miesiąc zmieniał zdanie w kwestii wyższości jednego nad drugim. Nigdy nie było wiadomo , którą fazę aktualnie przechodzi...
Bo te rózne erzacowe smarowidełka są łatwiejsze w użyciu(miękkie, zawsze łatwo się rozsmarowują itepe). Oczywiscie -masło! A do tego- jak twierdzi wielu znawców-najlepiej klarowane!
ja od wielu lat nie smaruję żadnymi "smarowidłami" tak się odzwyczaiłam zę odrzuca mnie od samego zapachu niektórych. A masło, jak już jest w domu t o sobie czasem posmaruję. POnieważ już od wielu lat chleba nie zmaruje niczym, tylko właśnie od czasu do czasu(wręcz można powiedzieć, że od święta) używam masła.
@Wróbelek: POnieważ już od wielu lat chleba nie zmaruje niczym
też niczym smaruję :-) nawet masłem nie. A jak smarowałem dawno, dawno temu, za górami za lasami, za potokami, morzami i rzekami, gdzie tylko dinozaury pamiętają, to i tak tak cienką warstewką, że Manuel wysiada.
To ty musisz być zgrzybiały staruszek już. Chciało ci się męczyć tyle lat na tym ziemskim padle:PP To żart oczywiśćie
A tak poważnie to ja tak samo robiłam kiedyś tam kiedyś jak jeszcze smarowałam. Tak cieniutko żę prawe tego na chlebie nie nyło widać.
Rodzinka się śmiała że smaruję metodą: Dzień dobry chlebek, dowidzenia chlebek" w ich mniemaniu to miało znaczyć że ledwo liznełam kanapkę nożem. Tak więc stwierdziłam że nie ma sensu meczyć się i czas marnować na smarowanie, skoro i tak smaruje tak jakby wogule. Wyszło że to nie z niesmaku tylko z lenistewa przestałam smarować:)))
W domu jest i masło i smarowidło. Dla równowagi. Na śniadanie masło, wieczorem masełko. Ja sama osobiście raczej nie smaruję - wyjatek stanowi kanapka z płynnym miodem - nie lubię jak mi płynie po palcach, więc klajstruję strukturę chleba masłem (ale wtedy tylko masło). Albo chałkę też tylko z masłem. Nie lubię maseł z dodatkiem oleju - wtedy wybieram smarowidło. Córka uwielbia delmę z dodatkiem masła, a syn i mąż preferują smakowo masło, ale ze względów praktycznych używają smarowidła.
maslo !!!! No - chyba, ze benecol, ale to juz nie dla walorow smakowych. A jak przechowujecie maslo?????? u mnie- zeby nie bylo twarde i niesmarowalne - jest w kamionkowej masielnicy i zalane zimna woda - co by nie jelczalo.
Masło, masło, masło, masło i jeszcze raz masło. Nie ma szans bym kupiła coś innego. Nie wyobrażam sobie smarować mojemu synkowi margaryną, czy jakimiś masłopodobnymi. Sama też nie zjadłabym z niczym innym, ponieważ mi nie smakuje. Pozdrawiam
tylko maslo, mój mąż jadał mix bo łatwiej sięsmaruje, ale od kiedy przyuważył że nasz pies który bardzo lubi chleb z masełkiem do pyska nie weźmie margaryny ani mixełek od tej pory też je tylko masło
Ale trafiłaś ja ten temat poruszyłam ze względu że zauważyłam że pies nie chce jeść smarowidła tylko niucha za masłem a zawsze dobrym testerem na jedonko jest mój pies czego on nie ruszy domownikom też nie radzę.A przy okazji podajcie swoje sposoby przechowywania masła już widziałam wyżej ale proszę o jeszcze.Pozdrawiam.
masło i to osełka.Mąż z konieczności benecol /wysoki cholesterol/maslo przechowuję w masleniczce zeptera i tylko latem chowam do lodowki.Odkrawam kawałek ,ktory zuzywam w ciągu dnia.Na jełczenie tłuszczu mniejszy wpływ ma temperatura niz światło i to przed nim nalezy chronic masełko.
smalec oraz masło oselkowe,kiedyśoglądaląm program o wyrobie masło pochodnych -znaczy mixówi innych - fuj ,od tego czasu nie uzywam tego specyfiku wogóle, inka21
masz rację inko21- kiedyś robili wycieczki do fabryk margaryn -więc jestem przekonana ,że kto to widział to do ust margaryny nie weżmie - a wogóle natura to natura a nie jakaś chemia
Widzę że tutaj jest tak zacne i doświadczone grono więc chcę postawić pytanie jakie jest Wasze zdanie?
Naturalne masło czy różnego rodzaju "smarowidła"(Maanuel,Rama.........) stosować do codziennego żywienia dorosłych a szczególnie dzieci.
ja używam masła ....
Miałam na studiach profesora , który srednio trzy razy na miesiąc zmieniał zdanie w kwestii wyższości jednego nad drugim. Nigdy nie było wiadomo , którą fazę aktualnie przechodzi...
Masło-tylko masło
To dlaczego tyle ludzi kupuje smarowidełko a nie masełko
Bo te rózne erzacowe smarowidełka są łatwiejsze w użyciu(miękkie, zawsze łatwo się rozsmarowują itepe). Oczywiscie -masło! A do tego- jak twierdzi wielu znawców-najlepiej klarowane!
A ja uważam, że w znacznym stopniu z powodu ceny masła, przy tym jest ono mniej wydajne.
p.
masło
Żadne z nich. Od 13 lat nie jadam chleba ani z jednym ani z drugim.I Uwierz mi,to kwestia przyzwyczajenia...
ja od wielu lat nie smaruję żadnymi "smarowidłami" tak się odzwyczaiłam zę odrzuca mnie od samego zapachu niektórych. A masło, jak już jest w domu t o sobie czasem posmaruję. POnieważ już od wielu lat chleba nie zmaruje niczym, tylko właśnie od czasu do czasu(wręcz można powiedzieć, że od święta) używam masła.
jeżeli smaruję chleb to tylko masłem
ja nie smaruję, z racji zdrowia, ale mój mąż preferuje smalczyk...cha, cha, cha
jasia
Jasiu, pozdrowienia dla męża-wie, co dobre! Ze skwareczkami!!!!
Witam, tylko smaruję nożem od lat. Kiedyś smalec ze skwareczkami i grubo na cm smarowanie. BBBBBBBBuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Malućki robi taki smalczyk ze skwareczkami i zesmarzoną cebulką.
Użytkownik jasia napisał w wiadomości:

> ja nie smaruję, z racji zdrowia, ale mój mąż preferuje smalczyk...cha, cha,
> cha jasia
Oj ja też...taki ze skwareczkami...a do tego ogórek małosolny..miam mniam. Niestety cholernie niezdrowe
Bahus
tak to już jest, że co dobre to niezdrowe:))
@inka: jeżeli smaruję chleb to tylko masłem


a byłem święcie przekonany, że irence Manuel smaruje...
pozdrawiam,
shiludek
/. .\
--o00- \ -00o--
shoffix
* * * * * * * *
powiem Ci w sekrecie ,że nawet często - tylko nie Manuel ale Krystian
@Wróbelek: POnieważ już od wielu lat chleba nie zmaruje niczym

też niczym smaruję :-) nawet masłem nie. A jak smarowałem dawno, dawno temu, za górami za lasami, za potokami, morzami i rzekami, gdzie tylko dinozaury pamiętają, to i tak tak cienką warstewką, że Manuel wysiada.
pozdrawiam,
shiludek
/. .\
--o00- \ -00o--
shoffix
* * * * * * * *
To ty musisz być zgrzybiały staruszek już. Chciało ci się męczyć tyle lat na tym ziemskim padle:PP To żart oczywiśćie
A tak poważnie to ja tak samo robiłam kiedyś tam kiedyś jak jeszcze smarowałam. Tak cieniutko żę prawe tego na chlebie nie nyło widać.
Rodzinka się śmiała że smaruję metodą: Dzień dobry chlebek, dowidzenia chlebek" w ich mniemaniu to miało znaczyć że ledwo liznełam kanapkę nożem. Tak więc stwierdziłam że nie ma sensu meczyć się i czas marnować na smarowanie, skoro i tak smaruje tak jakby wogule. Wyszło że to nie z niesmaku tylko z lenistewa przestałam smarować:)))
W domu jest i masło i smarowidło. Dla równowagi. Na śniadanie masło, wieczorem masełko. Ja sama osobiście raczej nie smaruję - wyjatek stanowi kanapka z płynnym miodem - nie lubię jak mi płynie po palcach, więc klajstruję strukturę chleba masłem (ale wtedy tylko masło). Albo chałkę też tylko z masłem. Nie lubię maseł z dodatkiem oleju - wtedy wybieram smarowidło.
Córka uwielbia delmę z dodatkiem masła, a syn i mąż preferują smakowo masło, ale ze względów praktycznych używają smarowidła.
U mnie używa się masła, masła roślinnego i smalcu domowego ;)
wszelkie margaryny są FUJ!
Kiedyś w sklepach była Finea i tym smarowałam. Teraz odkąd mam dziecko, tylko masło, najlepiej osełkowe bo jest mięciutkie i łatwiej je rozsmarować.
maslo !!!!
No - chyba, ze benecol, ale to juz nie dla walorow smakowych.
A jak przechowujecie maslo??????
u mnie- zeby nie bylo twarde i niesmarowalne - jest w kamionkowej masielnicy i zalane zimna woda - co by nie jelczalo.
Ja trzymam w maselniczce a na noc wkładam dla "odświeżenia" do lodówki.
u mnie to wygłąda tak samo, rano sięwyjmuje i w ciagu dnia leży na wierzchu a na noc wkłada się do lodówki.
U mnie się nawet nie opłaca chować (wyjąwszy porę letnią, kiedy i w dzień tam tkwi) - kostka masła wystarcza na dwa dni...(a i to nie zawsze)
p.
Masło, masło, masło, masło i jeszcze raz masło. Nie ma szans bym kupiła coś innego. Nie wyobrażam sobie smarować mojemu synkowi margaryną, czy jakimiś masłopodobnymi. Sama też nie zjadłabym z niczym innym, ponieważ mi nie smakuje. Pozdrawiam
tylko maslo, mój mąż jadał mix bo łatwiej sięsmaruje, ale od kiedy przyuważył że nasz pies który bardzo lubi chleb z masełkiem do pyska nie weźmie margaryny ani mixełek od tej pory też je tylko masło
Ale trafiłaś ja ten temat poruszyłam ze względu że zauważyłam że pies nie chce jeść smarowidła tylko niucha za masłem a zawsze dobrym testerem na jedonko jest mój pies czego on nie ruszy domownikom też nie radzę.A przy okazji podajcie swoje sposoby przechowywania masła już widziałam wyżej ale proszę o jeszcze.Pozdrawiam.
masło i to osełka.Mąż z konieczności benecol /wysoki cholesterol/maslo przechowuję w masleniczce zeptera i tylko latem chowam do lodowki.Odkrawam kawałek ,ktory zuzywam w ciągu dnia.Na jełczenie tłuszczu mniejszy wpływ ma temperatura niz światło i to przed nim nalezy chronic masełko.
smalec oraz masło oselkowe,kiedyśoglądaląm program o wyrobie masło pochodnych -znaczy mixówi innych - fuj ,od tego czasu nie uzywam tego specyfiku wogóle, inka21
masz rację inko21- kiedyś robili wycieczki do fabryk margaryn -więc jestem przekonana ,że kto to widział to do ust margaryny nie weżmie - a wogóle natura to natura a nie jakaś chemia