Ha - dolaczam sie do zyczen dla WSZYSTKICH Dorotek, ale jednak- uwazam, ze jedna z nich nalezy uhonorowac w sposob szczegolny. Zapomnieliscie o Gospodyni naszej????????????? Siup - Dorotko, niech Ci sie spelni, co tylko sobie zamarzysz.
Dziękuję! Dziękuję, po wielekroć! Tym bardziej, że Pampas zupełnie o mnie zapomniał A ponieważ dwa dni wcześniej upewniał się, kiedy mam te imienieny, 6 czy 8 lutego, a ja się śmiałam, żeby sobie sprawdził w kalendarzu, bo to chyba nie jest ponad jego siły, to powinien sobie trochę trudu zadać i wybałuszyć gały na jakiś internetowy kalendarz. Oczywiście tego nie zrobił. Proszę go ode mnie przy okazji walnąć w głowę, bo ja jestem na razie śmiertelnie obrażona i nie wiem, jak ten człek długo się będzie musiał rehabilitować. Tu zdradzę tajemnicę tego lenia, jaka była nasza imieninowa umowa. Zamiast przynosić kwiatki miał do dnia moich imienin przywiercić listwy progowe, które kupił miesiąc temu i do tej pory nie mogę go zagonić do przymocowania ich. No i faktycznie, z jednego zobowiązania udało mu się wywiązać - nie przyniósł kwiatków! Puścił nawet mimo uszu mój tekst w rozmowie dotyczącej ewentualnej wizyty kolegi, że cieszę się z jego nieprzyjścia, ponieważ nie chciałabym spędzać moich imienin z kolegą. Ciiiiiiiszaaaaa..... Wrrrrrrrrrr A teraz się do mnie nie odzywa, bo ja się do niego nie odzywam. I dobrze. Wstręciuch! A ja mu obiadki, czekoladki, ciasteczka serowe, pizzę, chamstwo Będzie piure z kartoflami od dzisiaj jadł, dziad jeden!
Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia imieninowe - wszystkiego dobrego w życiu, nieustającej weny twórczej i super pomysłów.
miał do dnia moich imienin przywiercić > listwy progowe, które kupił miesiąc temu i do tej pory nie mogę go zagonić do > przymocowania ich.
Niektórzy mają gorzej: u mnie - panele ponad rok temu kupione, drzwi od pół roku i nadal czekają. To się nazywa, że jesteśmy w trakcie remontu. Serdecznie pozdrawiam Grażka.
ja 15 lat czekałam,żeby wylącznik do światła mąż zrobił w piwnicy(bo musiałam żarówką kręcić) i syn podrósł na tyle , że zrobił sam i juz jest OK- no to kto ma dłuższy remont? hahahahaha
Ha - dolaczam sie do zyczen dla WSZYSTKICH Dorotek, ale jednak- uwazam, ze jedna z nich nalezy uhonorowac w sposob szczegolny.
Zapomnieliscie o Gospodyni naszej?????????????
Siup - Dorotko, niech Ci sie spelni, co tylko sobie zamarzysz.
siup - siup:))
Przyłączam się do życzeń. Samych radosnych chwil.
Dorotko prawie czarodziejska ! Wszyskiego co dobre, piękne i smaczne ...
Wszystkiego co najlepsze
życzy jasia
Wszystkiego najlepszego!
Dziękuję! Dziękuję, po wielekroć!

Będzie piure z kartoflami od dzisiaj jadł, dziad jeden!
Tym bardziej, że Pampas zupełnie o mnie zapomniał
A ponieważ dwa dni wcześniej upewniał się, kiedy mam te imienieny, 6 czy 8 lutego, a ja się śmiałam, żeby sobie sprawdził w kalendarzu, bo to chyba nie jest ponad jego siły, to powinien sobie trochę trudu zadać i wybałuszyć gały na jakiś internetowy kalendarz. Oczywiście tego nie zrobił. Proszę go ode mnie przy okazji walnąć w głowę, bo ja jestem na razie śmiertelnie obrażona i nie wiem, jak ten człek długo się będzie musiał rehabilitować. Tu zdradzę tajemnicę tego lenia, jaka była nasza imieninowa umowa. Zamiast przynosić kwiatki miał do dnia moich imienin przywiercić listwy progowe, które kupił miesiąc temu i do tej pory nie mogę go zagonić do przymocowania ich. No i faktycznie, z jednego zobowiązania udało mu się wywiązać - nie przyniósł kwiatków!
Puścił nawet mimo uszu mój tekst w rozmowie dotyczącej ewentualnej wizyty kolegi, że cieszę się z jego nieprzyjścia, ponieważ nie chciałabym spędzać moich imienin z kolegą. Ciiiiiiiszaaaaa..... Wrrrrrrrrrr
A teraz się do mnie nie odzywa, bo ja się do niego nie odzywam. I dobrze. Wstręciuch! A ja mu obiadki, czekoladki, ciasteczka serowe, pizzę, chamstwo
Najczulsze całuski dla forumowiczów
PAMPAS !!!!!!!! ALE PLAMAAAAAAAAAA
facet- gnaj po bukiet wielki i kajaj sie mocno.
P. S. - a z braku listew pampasa rozgrzeszam hi hi, za brak pamieci o Dorotce- wcinaj pyry, a co !!!
Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia imieninowe - wszystkiego dobrego w życiu, nieustającej weny twórczej i super pomysłów.

miał do dnia moich imienin przywiercić
> listwy progowe, które kupił miesiąc temu i do tej pory nie mogę go zagonić do
> przymocowania ich.
Niektórzy mają gorzej: u mnie - panele ponad rok temu kupione, drzwi od pół roku i nadal czekają. To się nazywa, że jesteśmy w trakcie remontu. Serdecznie pozdrawiam Grażka.
Nie masz gorzej, ja mam remont szósty rok w mieszkaniu!!!
Wszystkiego najlepszego.
Matko jedyna, żeby tylko tego Pampas nie przeczytał, bo wtedy to już ze wszystkiego poczuje się zwolniony!
Wkn
Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń
Sylwkowa