Forum

Rozmowy wolne i frywolne

miłość miłością.....

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-02-07 14:59:14

    ktoś ładnie powiedział miłość miłością, ale jest też proza życia
    co kochani należy radzić młodym osobom, którzy zawierają związek małżeński - czy mają spisywać, czy nie intercyzę przedmałżeńską
    ja osobiście ... -- nie mam wyrobionego na ten temat zdania ale... chyba tak...choć....!!!!to takie oficjalne
    pozdrawiam kamaxyz

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-02-07 15:17:26

    Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką intercyzy, i moi synowie o tym wiedzą,  różnie być może dlaczego kiedyś mają się szarpać o to czego my z mężem się dorobiliśmy, oczywiście "żeni się "na całe życzie" ale  Życie jest tylko życiowe".............

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-02-07 15:24:30

       Już 1 głosik za!!! brawo smakosiu -- może będę przekonana co do tej "operacji" jaką jest intercyza

  • Autor: HCICK Data: 2006-02-07 15:27:42

    ja gdybym miała jeszcze kiedyś wybierac się za mąż też bym podpisała tak dla spokoju umysłu i bezpieczeństwa

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-02-07 15:29:56

    2 głosik za  dzięki

  • Autor: Cewa2 Data: 2006-02-07 15:35:02

    Gdy nie ma wyraźnych ku temu powodów (np. jedno ze współmałżonków prowadzi objęte dużym ryzykiem interesy), jestem za NIE.

  • Autor: halinkaaa Data: 2006-02-07 15:46:24

    Kiedyś młodzi sami dorabiali się prawie od "łyżeczki".Mam jeszcze córkę niezamężną i sama dopilnuję aby sporządzić intercyzę.W dzisiejszych czasach to konieczne!!Tyle zła ,okrucieństwa i oszustwa ,że trudno zaufać !!!Ona dostanie po nas wszystko ale co dalej!!Chcialabym ,żeby ją i jej dzieci nikt po naszej śmierci nie zostawił bez zabezpieczenia!!

  • Autor: aga9999 Data: 2006-02-07 15:57:26

    A ciekawe czy gdyby narzeczony /-a posiadał znaczny majątek czy też śpieszyłoby się niektórym do intercyzy? ;)

    Ja osobiście jestem przeciw, chyba że np przypadek podany przez Cewa2...chyba że małżeństwo nie opiera sie na zaufaniu i na przyzwoitości obojga ludzi... chyba że małżeństwo to interes, albo układ.
    Jeżeli na samym początku zakłada się "porażkę", albo nielojalność czy nieuczciwość małżonka, że druga strona w razie niepowodzenia będzie wyciągać ręke po rzeczy które się jej nie należą...(jakieś pamiątki rodzinne) to nie wiem może jestem dziwna, ale dla mnie to dobrze nie wróży.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-02-07 16:05:02

    oj aga nie znasz jeszcze życia i obyś go nie poznała od tej strony.
    Spójrz ile jest rozwodów i ile brzydkiej szrapaniny o majątek, alimenty........

  • Autor: aga9999 Data: 2006-02-08 11:45:21

    To ze ktoś jest przeciw nie oznacza że nic nie wie o zyciu, moze ma inny sposob na zycie?

    Gdybym miala jakiekolwiek watpliwosci co do tego jakim człowiekiem bedzie moj maz po ślubie, to tego slubu by nie było.

    Mieszkaliśmy przed ślubem prawie 3 lata. Choć to niezbyt popularne. Ale moze to jest rozwiazanie poznac sie dobrze zanim sie powie o jedno TAK za duzo?
    Wychodzac za maz, bylam w pelni swiadoma wad i zalet mojego meza, On moich tez.. :) Nie zawsze było kolorowo, lecz zawsze z klasą.
    Do małżeństwa nikt mnie nie nakłaniał ani rodzice, ani środowisko, ani "mus".
    Wychodząc za mąż nie myślałam jak tu się zabezpieczyć, raczej że z tym mezczyzna spedze cale zycie.
    Jestem bezkompromisowa w pewnych kwestiach (zasadniczych). I nie sprowadzałabym uczucia do poziomu kilku przedmiotów. Po prostu taka mam filozofie. Tak mi sie bardziej podoba.
    Moze dlatego ze ja do przedmiotow sie nie przywiazuje. Nie mam natury chomika. Tylko raczej pasikonika. He he he
    Pozdrawiam Wszystkich ZA a nawet PRZECIW. :D

  • Autor: OlaMi Data: 2006-02-07 15:52:52

    jestem akurat w sytuacji, kiedy przyjdzie czas na tą trudną decyzję rozstania...
    fakt, że wszystkiego dorobiliśmy się sami...
    ale pewnie gdyby któreś z nas było "majętne z domu" wolałabym intercyzę...
    i tak pewnie będzie walka o majątek, tak jest zawsze...
    mimo obietnic że rozstajemy się kulturalnie...
    Dopilnuj intercyzy...

  • Autor: olusia1 Data: 2006-02-07 15:58:17

    mi się też wydaje , ze lepiej spisać .....tak do świętego spokoju:)

  • Autor: halinkaaa Data: 2006-02-07 16:11:54

    Czy jest intercyza przedślubna czy jej nie ma zawsze są niesnaski i wypominania.Znam młodych ,co to pobrali się nie dawno z wielkiej miłości a dziś wytykają sobie ,którzy rodzice więcej dali czy też pomagają.Moim zdaniem nie zaszkodzi tego dopilnować.Jeżeli małżeństwo jest udane to papierek leży w szuladzie niepotrzebny jako rodzinna pamiątka!!Ale wężmy odwrotną sytuację!!Wżeni się (on czy ona) a po  1-2 latach rozwód i podział majątku.Co mogli się dorobić w tak krótkim czasie ,więc każde zabiera swoje i idzie w swoją stronę.Nie chciałabym ,żeby moja córka wychodzila i zaraz się rozchodziła ale los jest okrótny i często od nas rodziców niezależny.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-02-07 16:11:26

    Moi znajomi w prezencie ślubnym kupili córece mieszkanie, wyposażyli je ,kupili samochód /rodzina młodego cały czas miała się dołożyć../
    aktualnie młodzi są już po rozwodzie, i myliłby się ktoś, gdyby uważał, żę "On" nie wyegzekwował przy rozwodzie tego co mu się w świetle prawa należało i dlatego moi synowie jak się będą żęnili spiszą  intercyze.....

  • Autor: olcia100 Data: 2006-02-07 16:13:36

    Ja jestem jeszcze przed ślubem, ale planujemy w tym roku się pobrać. Na 100% nic nie bedziemy podpisywać. Może jestem naiwna, ale nie wychodze za mąż po to, by się kiedyś rozstać. I sądzę, że jak nie ma sie do kogoś całkowitego zaufania to nie warto sie pobierać. Chyba, że jest tak jak opisała Cewa2. Wówczas jakby coś nie wyszło w interesach to łatwo jest uniknąć "komorniczego" problemu.

  • Autor: halinkaaa Data: 2006-02-07 16:24:37

    Olciu!!Wiem ,że miłość jest ślepa i nawet Tobie nie wypada tą sprawą się zajmować.To powinni zalatwić  rodzice mlodych!!Ja napewno nie zapiszę domu na wspólność majątkową tylko zaznaczę ,że córce i jej dzieciom.Mam przykre doświadczenia ze strony mojego męża!!

Przejdź do pełnej wersji serwisu