Pewnie że kocham mam 3 sztuki w domu... pies rasy beagle ma 7 lat i wabi sie Lolek jest tez kotka Jadzia, okaleczona rzez los bo słabo widzi i kocurek Filip. Jadzia i Filip lubią uprawidziać bieganie, szczególnie ok 1 w nocy, zaś Lolek lubi spać. Gdybym miala gdzie byłoby tych zwierzaków więcej. Pozdrawiam miłośników zwierząt.
Bardzo lubię zwierzęta.Mam w domu suczkę Dianę która ma 12 lat i wszyscy bardzo ją kochamy, oraz 2 chomiki kropeczkę i mikusia.Pozdrowienia dla wszystkich którzy lubia zwierzęta.
Ja też kocham zwierzęta, szczególnie pieski. Jak byłam młodsza i mieszkałam jeszcze z rodzicami ciągle jakieś bezpańskie psy znosiłam do domu, zaznaczam że mieszkaliśmy w bloku w trzypokojowym mieszkaniu. Raz przyprowadziłam dużego psa owczarka, to była młoda suczka ale już duża przed którą moja mama zwiała na krzesło. Suczka była ciężarna i urodziła mi w kuchni pod stołem szczeniaczki. Niestety musiałam ją wydać ale w dobre ręce i teraz sobie szczęśliwie żyje. Miałam też sporo chomików, świnek morskich i króliczków. W rodzinie nazywali mnie "psia mama". A teraz... teraz też bardzo chciałabym mieć psa albo kota ale ze względu na moją małą córeczkę, która co prawda też jest miłośniczką zwierząt ale za bardzo mocno okazuje im uczucia musimy zadowolić się chomikiem .Jak podrośnie Basia wtedy sobie sprawię psa. Albo i dwa.
jakoś trudno wyobrazić mi sobie dom bez zwierząt - mam 2 psy i kota , napewno mniej pracy jest, jak nie ma zwierząt w domu , ale co tam - a wogóle to im bardziej poznaje się ludzi , tym bardziej się kocha zwierzęta - bo jak ich nie kochać za tą bezinteresowną miłość - lubiąca wszystkie zwierzęta irenka
Uwielbiam zwierzęta, zawsze w domu moich rodziców był pies a teraz w moim domu są dwa duży i malutki, kocham je strasznie i one odwzajemniają tą miłość aż czasami z przesadą, no ale trudno, zdarza się że po powrocie do domu nie moge się nawet rozebrać, bo powitanie trwa około 10 min (lizanie,skakanie, zaglądanie do siatek - może coś się uda zwędzić). Pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt dankarz
po powrocie do odmu najpierw jestem witana przez psa, żę ledwo na nogach można się utrzymać (owczarek niemiecki). A jak z zakupów wracam to inspekcja w siatkach:)) Kocham zwierzaki, nawet bardziej od wielu ludzi. One nie mają się jak bronić. Teraz mamy w domu dwa psy, w tym jeden (Sara) to przybłeda i już staruszka. Ktoś ją musiał wyrzucić, chyba siękomuś znudziła (byliśmy z nią u weterynarza zaraz na początku i okazało się że jest wysterelizowana, a co za tym idzie musiała mieć właściciela) I jeszce dwa koty. Balbin jest nasz a Balbina (tak ją nazwali bo nie miała nadanego swojego) została wzieta od znajomej która chciała ją wyrzucić. Była strasznie zaniedbana i wychudła. A teraz jest kotna i ma już taki wielki brzuszek:))) A tak po za tym to u nas w domu zawsze było dużo zwierząt. Były jednocześnie koty, psy i świnki morskie. Były myszki, rybki i rózne inne jak jaszczórki czy patyczaki - w tych gatunkach lubuje się brat.
Pewnie że kocham wszystkie zwierzęta.W domu mam psa ,ale był czas ,że miałam dwa.Suczka chorowala i wystąpila konieczność jej uśpienia to w domu był płacz i smutek jak po stracie kogoś z rodziny.to były straszne dla nas i dzieci dni.A to mój obecny piesek kundelek,ale jaki kochany.Kto w domu najbardziej cieszy sie z powrotu domowników do domu jak nie on?Zwierzęta są mądre i kochane.
zwierzęta!!!!
uwielbiam
pieski, w domu mam kotka persa
Czasem myślę, że kocham zwierzęta bardziej od ludzi :-) One są takie bezbronne... i kochaniutkie i ...
Kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam wszystkieeeeeeeeeeeeeeeeeeee zwierzętaaaaaaaaaaaaaaaaa.
Mam pieska,kraby,kury.
No jasne !! Wszystkie. I te małe i te duże.
W domu mam - piesa i kotka.
Pieso - duży, kotek - malutki.
Przed snem włączam Animal Planet.
jasia
Pewnie że kocham
mam 3 sztuki w domu...
pies rasy beagle ma 7 lat i wabi sie Lolek
jest tez kotka Jadzia, okaleczona rzez los bo słabo widzi i kocurek Filip.
Jadzia i Filip lubią uprawidziać bieganie, szczególnie ok 1 w nocy, zaś Lolek lubi spać.
Gdybym miala gdzie byłoby tych zwierzaków więcej.
Pozdrawiam miłośników zwierząt.
Bardzo lubię zwierzęta.Mam w domu suczkę Dianę która ma 12 lat i wszyscy bardzo ją kochamy, oraz 2 chomiki kropeczkę i mikusia.Pozdrowienia dla wszystkich którzy lubia zwierzęta.
Ja też kocham zwierzęta, szczególnie pieski. Jak byłam młodsza i mieszkałam jeszcze z rodzicami ciągle jakieś bezpańskie psy znosiłam do domu, zaznaczam że mieszkaliśmy w bloku w trzypokojowym mieszkaniu. Raz przyprowadziłam dużego psa owczarka, to była młoda suczka ale już duża przed którą moja mama zwiała na krzesło. Suczka była ciężarna i urodziła mi w kuchni pod stołem szczeniaczki. Niestety musiałam ją wydać ale w dobre ręce i teraz sobie szczęśliwie żyje. Miałam też sporo chomików, świnek morskich i króliczków. W rodzinie nazywali mnie "psia mama". A teraz... teraz też bardzo chciałabym mieć psa albo kota ale ze względu na moją małą córeczkę, która co prawda też jest miłośniczką zwierząt ale za bardzo mocno okazuje im uczucia musimy zadowolić się chomikiem .Jak podrośnie Basia wtedy sobie sprawię psa. Albo i dwa.
jakoś trudno wyobrazić mi sobie dom bez zwierząt - mam 2 psy i kota , napewno mniej pracy jest, jak nie ma zwierząt w domu , ale co tam - a wogóle to im bardziej poznaje się ludzi , tym bardziej się kocha zwierzęta - bo jak ich nie kochać za tą bezinteresowną miłość - lubiąca wszystkie zwierzęta irenka
Uwielbiam zwierzęta, zawsze w domu moich rodziców był pies a teraz w moim domu są dwa duży i malutki, kocham je strasznie i one odwzajemniają tą miłość aż czasami z przesadą, no ale trudno, zdarza się że po powrocie do domu nie moge się nawet rozebrać, bo powitanie trwa około 10 min (lizanie,skakanie, zaglądanie do siatek - może coś się uda zwędzić). Pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt dankarz
po powrocie do odmu najpierw jestem witana przez psa, żę ledwo na nogach można się utrzymać (owczarek niemiecki). A jak z zakupów wracam to inspekcja w siatkach:)) Kocham zwierzaki, nawet bardziej od wielu ludzi. One nie mają się jak bronić. Teraz mamy w domu dwa psy, w tym jeden (Sara) to przybłeda i już staruszka. Ktoś ją musiał wyrzucić, chyba siękomuś znudziła (byliśmy z nią u weterynarza zaraz na początku i okazało się że jest wysterelizowana, a co za tym idzie musiała mieć właściciela) I jeszce dwa koty. Balbin jest nasz a Balbina (tak ją nazwali bo nie miała nadanego swojego) została wzieta od znajomej która chciała ją wyrzucić. Była strasznie zaniedbana i wychudła. A teraz jest kotna i ma już taki wielki brzuszek:))) A tak po za tym to u nas w domu zawsze było dużo zwierząt. Były jednocześnie koty, psy i świnki morskie. Były myszki, rybki i rózne inne jak jaszczórki czy patyczaki - w tych gatunkach lubuje się brat.
Pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt.
Pewnie że kocham wszystkie zwierzęta.W domu mam psa ,ale był czas ,że miałam dwa.Suczka chorowala i wystąpila konieczność jej uśpienia to w domu był płacz i smutek jak po stracie kogoś z rodziny.to były straszne dla nas i dzieci dni.A
to mój obecny piesek kundelek,ale jaki kochany.Kto w domu najbardziej cieszy sie z powrotu domowników do domu jak nie on?Zwierzęta są mądre i kochane.
Luciu -- zazdroszczę piękny