Forum

Kuchenne porady

Co jest żle-"ciasto z wypasionym brzuszkiem"

  • Autor: Kika2 Data: 2006-02-18 20:06:24

    Tyle jest tu dobrych doradców,proszę o pomoc co ja robię żle że prawie zawsze moje ciasto po upieczeniu ma "wypasiony brzuszek"To znaczy że nie jest równe-niby to nie problem bo można tę nadwyżkę odciąć ale jak patrzę na zdjęcia Waszych ciast to pięknie wyglądają.Zapewne popełniam jakieś błędy o których nawet nie wiem-proszę o rady co zrobić aby pozbyć się"wypasionego brzucha" na cieście.Pozdrawiam

  • Autor: basia19 Data: 2006-02-18 20:12:53

    Droga Kiko2 nie wspomniałaś o jakie Ci chodzi ciasto, bo np. babki zazwyczaj mają "brzuszki", a jeżeli jest to ciasto biszkoptowe to jest na to rada: do ciasta dodaj 1 łyżkę octu lub soku z cytryny. Pozdrawiam.

  • Autor: Kika2 Data: 2006-02-18 20:19:28

    Basieńko przed chwilą wyjełam z piekarnika "Ciasto na jesienne wieczory"autorki till i też ma brzuszek co zrobiłam żle(wszystko wg przepisu).Jedynie chlebek który jest jeszcze w piekarniku widzę że brzuszka nie ma.

  • Autor: basia19 Data: 2006-02-19 10:30:20

    Droga Kiko, nie wiem dlaczego Ci przeszkadza "brzuszek" w cieście. Mnie się wydaje że w cięższych ciastach tak się poprostu robi i wcale to nie umniejsza wartości czy smakowi ciasta, natomiast tak jak Ci pisałam w ciastach biszkoptowych można się pozbyć "brzuszka". Nie przejmuj się tak tym "brzuszkiem" przecież masz więcej do jedzenia. Jeżeli tak bardzo Cię ten brzuszek denerwuje to zapytaj Till , czy jej też się robi, przypuszczam że tak. Pozdrawiam. Jeżeli nie wiesz jak do niej napisać, to jak otworzysz jej przepis poprostu dodaj komentarz, na pewno Ci szybko odpisze.

  • Autor: pandora Data: 2006-02-19 14:23:38

    Ja też nie wiem, co komu może przeszkadzać brzuszek (w cieście, bo inne bywają rzeczywiście kłopotliwe ). Ale skoro już Ci tak wadzi, to piecz ciasto w foremce prostokątnej i dawaj cienką warstwę ciasta - wtedy piecze się równomiernie i mniej ma szans na wytworzenie brzuszka. Korzystne też jest stosowanie form silikonowanych - inaczej rozprowadzają ciepło i ciasto od brzegu nie piecze się tak szybko.
    p.

  • Autor: basia19 Data: 2006-02-19 16:35:57

    Droga Pandoro, opowiedz coś więcej o formach silikonowych, bo mnie już kiedyś tak bardzo korciło kupic taką ,ale jakoś nie jestem do nich przekonana, a z drugiej strony u nas nie ma ciekawych kształtów (tylko same albo keksówki albo jakieś niskie nie wiem na co chyba do pizzy). Pozdrawiam.

  • Autor: grazka13 Data: 2006-02-19 18:45:54

    Ja wprawdzie nie Pandora, ale poczytaj http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=38167&post=44669

  • Autor: basia19 Data: 2006-02-23 19:06:17

    Grazko13 serdecznie Ci dziękuję za podpowiedz, wchodzę na stronę. Pozdrawiam.

  • Autor: pandora Data: 2006-02-20 22:51:17

    Basiu,
    miałam na myśli formy silikoNOWANE (choć oczywiście silikonowe to ideał). Kształty to mają być praktyczne - jak dla mnie - ciekawe być już nie muszą. Mam trzy takie foremki - keksówkę, do babki i zwykłą prostokątną. Poważną ich wadą jest bardzo delikatna powłoka - użycie jakiegokolwiek metalu zdziera silikon. Poza tym nie przypalają, a nawet spód wymaga czasem dopieczenia tylko dolnego. Ciasto znacznie mniej w nich wysycha. Po upieczeniu powierzchnia ciasta (lub pasztetu - nic innego w nich nie piekłam) jest wręcz idealnie gładka, co nie jest dla mnie jakimś walorem, ale wygląda zabawnie. Być może kiedyś się skuszę na prawdziwe silikonowe, aczkolwiek niespecjalnie mnie do tego ciągnie - niewykluczone, że nie wiem co tracę, bo nigdy takowych nie widziałam (a tym bardziej w użyciu).
     Reasumując - dla mnie to nie jakaś rewelacja, nie są może złe, ale zbyt delikatne. Najlepsza jest ta do babki, baba wychodzi idealna.
    pozdr.p.

  • Autor: till Data: 2006-02-21 12:49:27

    Autorka Till jest wzruszona.

Przejdź do pełnej wersji serwisu