Właśnie skończyłem prace w kuchni, pyzy ziemniaczane z kiszoną zasmarzaną kapustą, umyłem naczynia i mogę z głodnymi pogadać. Ponadto napisałem Kamusi wierszyk więc mam prawo odpoczywać.
Użytkownik nata30 napisał w wiadomości: > Mój mąż procował po nocy do 11.00 po czym poszedł spać.Wstał o16.00 zadł > obiad i znów śpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ręce opadają!!!!
Pracowałe kiedyś w systemie 3-zmianowym. Jeśli po pracy (nocce) nie położyłem się spać, cały dzień był do d..y, nawert jeś nie chciało sie.... Pozdrawiam, ślubnego też.
Użytkownik Janek napisał w wiadomości: > Zobaczymy w poniedziałek.Na dziś.......................koniec.A swoją drogą to > mało nas...jak zwykle, dobrego zawsze jest mało
ja np. ma w domu mężczyznę(ojca) który gotuje, robi zakupy, sprząta. Po za tym w mojej rodzinie to raczej częśto spotykane żeby mężczyźni umieli gotować. Ja sama też tylko na takich dziwnym zbiegiem okolicznośći trafiam. Tak więc mnie to nie dziwi, ale pewnie nie każda kobieta ma to szczęście:)))
A gdzie Ty dziewczyno widzisz ten "klan".... powstajacy (?!), przecież to nieśmiała próba, żebyście na nas, mniejszość raczyły zwrócić uwagę, na aniołki które dla Was uczą się (niektóre tylko aniołki umieją) pichcić........ Pozdrawiam
mój tato gotowal super,lepiej niż niejeden mistrz kucharski,do tego sprzątał,pral ,prasował,polerował podłogi - potrafil wszystko,a co najważniejsze choć sam napracowany był zawsze jak wół nigdy nie ściemniał.Jeśli chodzi o mojego męża jest tak samo jak z tatą,choć nie jest coś więcej mąż potrafi jeszcze upiec ciasto i szyć na maszynie , włąściwie nie ma rzeczy ktorej nie zrobilby i to idealnie .żawsze mogę na niego liczyć, inka21
Jak moje ślubne szczęście zechce się w końcu "wypowiedzieć"....to zobaczymy, który z nas lepszy, dekorowanie ciast, tortu(!)...np kwiaty z...galaretki owocowej...Jedyna rzecz , którą "muszem", a nienawidzę to scieranie kurzu. Wolę szyć, gotować....
Ja nauczylam sie wiekszosci prac domowych oraz gotowania od mojego Taty.Moj Tata robi najlepszy barszcz i placki ziemniaczane.Potrafi ugotowac wszystko, ale po mesku, w duzych ilosciach, tak, ze dla calego garnizonu by starczylo.Nie potrafi piec, ale za to sam zbudowal dom (z pomoca jednego kolegi) oraz choduje najwspanialsze roze w Trojmiescie.No kurcze, gdyby nie byl moim ojcem, normalnie bym sie z nim hajtnela, hahaha! Pozdrawiam wszystkich gotujacych Panow, tak trzymac!!
Inka, Ifasia, już nic więcej nie mówcie, zazdrość mnie zeżre do spodu. Oby takie chłopaki rodziły się na kamieniu - jak mawiał ongiś mój dziadek. Ale w moich stronach na takich to susza, buuuuu!!!!
W kuchni..nie........przy kompie....też nie...udajecie zmęczonych...pracą?
Właśnie skończyłem prace w kuchni, pyzy ziemniaczane z kiszoną zasmarzaną kapustą, umyłem naczynia i mogę z głodnymi pogadać. Ponadto napisałem Kamusi wierszyk więc mam prawo odpoczywać.
Wybaczony Ci grzech Twój........co za wiersz.....intymniasty!!!!!!????
właśnie zapakowałem boczek do szynkowara,wcześniej montowałem schody teraz chwila przy kompie i lulu
A peklowałeś pierw? Ja pekluję pycha......,mmmmniód zes smalcem i czekoladą...wysiadają!!!
Pozdro. Mama sieto .Do poniedziałku.
Mój mąż procował po nocy do 11.00 po czym poszedł spać.
Wstał o16.00 zadł obiad i znów śpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ręce opadają!!!!
Użytkownik nata30 napisał w wiadomości:
> Mój mąż procował po nocy do 11.00 po czym poszedł spać.Wstał o16.00 zadł
> obiad i znów śpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ręce opadają!!!!
Nie masz przystojnego sąsiada?
Pracowałe kiedyś w systemie 3-zmianowym. Jeśli po pracy (nocce) nie położyłem się spać, cały dzień był do d..y,
nawert jeś nie chciało sie....
Pozdrawiam, ślubnego też.
w kuchni i na zakupach i w rozniastych miejscach i przy rozniastych zajeciach dlatego tak mnie malo tu, ale staram sie staram
Zobaczymy w poniedziałek.
Na dziś.......................koniec.
A swoją drogą to mało nas...jak zwykle, dobrego zawsze jest mało
Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
> Zobaczymy w poniedziałek.Na dziś.......................koniec.A swoją drogą to
> mało nas...jak zwykle, dobrego zawsze jest mało
to prawda !!!!!!!!pozdrawiam
Robisz zakupy ,gotujesz....zmywasz tez?.....a sprzatasz?....kurde to moze daj adres...
zaraz, zaraz - a to u faceta takie dziwne??????????
nie ..nie dziwne..;ale takie malo spotykane
eeee tam mało spotykane!! mój też lubi robić zakupy i sprzątać!!pozdrawiam!!
ja np. ma w domu mężczyznę(ojca) który gotuje, robi zakupy, sprząta. Po za tym w mojej rodzinie to raczej częśto spotykane żeby mężczyźni umieli gotować. Ja sama też tylko na takich dziwnym zbiegiem okolicznośći trafiam. Tak więc mnie to nie dziwi, ale pewnie nie każda kobieta ma to szczęście:)))
Dla Ciebie to normalka, ........
Aleś cwana,..podaj adres,...wiek....fizis....., a co jeszcze, kuna.....chłopaki z Polski .... kuna..!!!!
eeeeeee tam wiek....wazne ze sprzata i zmywa
tak minimalistycznie??????
ale za to jak praktycznie:)
Łoooooooo matko aż strach się odzywać , męski klan powstaje a to dopiero pozdrawiam serdecznie ten męski klan dankarz
A gdzie Ty dziewczyno widzisz ten "klan".... powstajacy (?!), przecież to nieśmiała próba, żebyście na nas, mniejszość raczyły zwrócić uwagę,
na aniołki które dla Was uczą się (niektóre tylko aniołki umieją) pichcić........
Pozdrawiam
panowie góóóóóóóóóórrrrrrąąąąąąąąąąą!!!! coś zaczyna się dziać!! super
Za to.....od chłopaków
mój tato gotowal super,lepiej niż niejeden mistrz kucharski,do tego sprzątał,pral ,prasował,polerował podłogi - potrafil wszystko,a co najważniejsze choć sam napracowany był zawsze jak wół nigdy nie ściemniał.Jeśli chodzi o mojego męża jest tak samo jak z tatą,choć nie jest coś więcej mąż potrafi jeszcze upiec ciasto i szyć na maszynie , włąściwie nie ma rzeczy ktorej nie zrobilby i to idealnie .żawsze mogę na niego liczyć, inka21
Oj Ewelinko ty to masz naprawdę wspaniałego mężusia!!! przypomina mi trochę mojego!!
Jak moje ślubne szczęście zechce się w końcu "wypowiedzieć"....to zobaczymy, który z nas lepszy, dekorowanie ciast, tortu(!)...np kwiaty z...galaretki owocowej...Jedyna rzecz , którą "muszem", a nienawidzę to scieranie kurzu.
Wolę szyć, gotować....
Ja nauczylam sie wiekszosci prac domowych oraz gotowania od mojego Taty.Moj Tata robi najlepszy barszcz i placki ziemniaczane.Potrafi ugotowac wszystko, ale po mesku, w duzych ilosciach, tak, ze dla calego garnizonu by starczylo.Nie potrafi piec, ale za to sam zbudowal dom (z pomoca jednego kolegi) oraz choduje najwspanialsze roze w Trojmiescie.No kurcze, gdyby nie byl moim ojcem, normalnie bym sie z nim hajtnela, hahaha!
Pozdrawiam wszystkich gotujacych Panow, tak trzymac!!
Janek dziekujemy za piękny bukiet!!!!
Cała przyjemność...po mojej stronie...
Oj zaczyna zaczyna ...............................sie dziać!!!!!
A o co chodzi, bo jestem tu nowy ?
Bahus
Młooooooooody nareszcie się znalazłeś, ...." powiedz stary gdzieś Ty był....dziwną minę masz..."
Inka, Ifasia, już nic więcej nie mówcie, zazdrość mnie zeżre do spodu.
Oby takie chłopaki rodziły się na kamieniu - jak mawiał ongiś mój dziadek. Ale w moich stronach na takich to susza, buuuuu!!!!