Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Prawa autorskie

  • Autor: ekkore Data: 2006-03-07 11:58:46

    Po raz kolejny o tym będę. Bo ciągle mam wątpliwości. To bardzo delikatna materia.
    Bo normalnie tekst w książce o zakazie publicznego publikowania całości lub fragmentów powinien być jasny. Ale...
    1. Istnieje prawo do wykorzystywania cytatów za podaniem źródła - uskuteczniane przy różnego rodzaju pracach
    2. Istnieje możliwość wykorzystywanie teksów i zdjęć w innych publikacjach - zazwyczaj za zgodą właściciela praw autorskich, wystarcza zgoda ustna, niemniej coraz częściej stosuje się zgodę pisemną, bo gdy
    by ktoś kiedyś się obraził... I co więcej takie przekazywanie praw majątkowych odbywa się nieodpłatnie (ale nie musi).
    3. Wykorzystanie cudzego tekstu bez podania źródła to jawna kradzież - i tu na drodze sądowej można dochodzić odszkodowań - od bogatych w
    ydawnictw mogą to być ogromne kwoty. Ostatnio wykorzystano nasze zdjęcia (z naszego czasopisma w innej książce, bez podania źródła). Skończyło się na trzech egzemplarzach darmowych dosyć drogiej książki - jedna dla nas i dwie dla autorów zdjęć). Ale znajomy prawnik powiedział, można było się z nimi sądzić i odszkodowanie byłoby spore.
    Tyle, że gdyby zadzwonili, napisali, spytali się - dostaliby te zdjęcia w lepszej jakości i zgodę na publikację - bo dla nas to też jest forma reklamy.
    Ale nie chciałabym, aby
    ktoś upublicznił w internecie cały pełny artykuł w momencie, gdy jest on jeszcze dostępny w czasopiśmie w sprzedaży - dla mnie to byłaby czysta strata finansowa

    Wiem, że wpisujemy przepisy z książek - często nie podajemy źródła. Często je podajemy. I tak
    jak idzie o stare czasopisma, książki, które są już niedostępne w sprzedaży - raczej nikt nie będzie protestował (ale wtedy wpiszmy skąd to jest). Wiele przepisów krąży wśród ludzi i większość z nich nie wie skąd pochodzą. Natomiast przepisy z nowych książek, które dopiero trafiły do księgarń mogą narazić na nieprzyjemności Pampasa - jako właściciela portalu.
    Dzisiaj (wczoraj) ktoś wpisał przepis Pascala (domyślam się, że chodzi o Pascala Brodnickiego) - jego książka dopiero niedawno ukazała się w sprzedaż
    y - i nie wiem czy wydawca chciałby, aby zawartość tej książki znalazła się w internecie dostępna za darmo. sama z miłą chęcią zdobyłabym te przepisy bo są ciekawe - nie wszystkie mi przypadły do gustu jednak, więc zakup książki nie wchodzi w rachubę - z racji jej wysokiej ceny. Muszę się obejść smakiem.

    Mam pytanie do Lubczyka - jak potraktować przepisy z domowej Kawiarenki, które się tu pojawiły - jak wygląda sprawa praw autorskich do nich? Jak jest z upublicznianiem przepisów? bo przecież generalnie chod
    zi o to, aby one krążyły między ludźmi. Może to nam rozjaśni wszystko.
    No i pytanie do Pampasa - jak stworzyć przejrzyste zasady - kiedy łamanie praw a kiedy nie.

    I wydaje mi się, że dobrze byłoby coś wspólnie ustalić, przyjać zasady i samodzielnie pilnować porządku, aby Ci co nas tutaj goszczą nie mieli z naszego powodu jakiś problemów.

    Mam propozycję - aby nie zamieszczać przepisów z czasopism i książek, które aktualnie są dostępne w sprzedaży. Jeżeli chcemy je mieć dla znajomych - umawiajmy się z nimi na konkretny czas i na króciutki czas udostępniajmy - dodane wcześniej nie wyświetlą się jako nowe (liczy się data wpisania). A w przypadku innych podawajmy pełne namiary na źródło.
    Drugim pomysłem jest upublicznianie zdjęć z własnoręcznego wykonania danego przepisu - to jest reklama dla książki, może kogoś zachęcić do jej nabycia.


    Ale może ja za restrykcyjnie podchodzę?

  • Autor: basia19 Data: 2006-03-07 12:07:20

    Ekkore czepiasz się pierdół, już raz a może i nie raz było to omawiane, więc daj sobie z tym spokój.

Przejdź do pełnej wersji serwisu