http://wielkiezarcie.com/przepis15551.html Przypomniała mi się historia z naszym rodzimym oscypkiem i kłótniami wokół praw autorskich do niego. To ja sobie nie życzę żeby ktoś zamieszczał przepis na mizerię bo przypuśćmy że mam ją w swoich przepisach. I za każdy przepis na bazie ogórków będzie ban. Tak?
Plagiat (fr. plagiatus - skradziony) - skopiowanie cudzej pracy i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej.
Popieram Cewa-brawo dla Ciebie Skoro ty masz wyłączność na ogórki,ja wybieram pomidory-proszę kasować każdy przepis na pomidorówkę-bo plagiatują mój patent
Droga Inko-chyba nikt nie chciał cię tu obrazić,ani zrobić przykrości.Uważamy Cię za niekwestionowany autorytet w dziedzinie kulinarnej i cenimy twoja wiedzę na ten temat. Ostatnio często używa się tu słowa,,plagiat''i myslę,że wszyscy są poddenerwowani już tym. Jeśli nawet ktoś zmodyfikował Twoj przepis-to może dlatego -że dla niego rownież jesteś ,,godną nasladowania''osobą. Uśmiechnij się Ineczko-pozdrawiam;)))
inka21 napisala w komentarzu: " nie tylko ty go sprawdziłaś, nie każdy robi wpisy po skorzystaniu z przepisu a potem go zwyczajnie kradnie, o twoim postępku już powiadomiłam szefa stronki i zapewniam cię,że to nie ty będzieszdecydowaćco z tym dalej zrobić, jeszcze jedno : zanim skradłaś przepis i gosobie bezcze;lnie przywłąszczylas nie pytając o pozwolenie trzeba bylo wpierw wnikliwie przestudiowac regulamin i nie zostawaić po sobie niesmaku , TO NIE JEST NASZ TORT TO JEST MÓJ PRZEPIS ,KTÓRY SOBIE BEZKARNIE I BEZCZELNIE PRZYWŁASZCZYŁAS , a w sumie mam nadzieję,że jak Szef poczyta sobei twoje wypowiedzi to cię zbanuje- nie potrzeba tu na tej stronce takich osob jak ty"
i ja uwazam ze za takie słowa powinna przeprosic Anes....... inka21 jest niewatpliwie autorytetem w sprawach kulinarnych i uwielbiam jej przepisy niestety nie idzie to w parze z dobrym zachowaniem jestesmy dorosli i nas obowiazuje przede wszystkim KULTURA w wirtualnej rzeczywistosci przede wszystkim slowa
ostatnio znalazlam na jakims forum moj przepis skopiowany wraz ze zdjeciem (zreszta dalam znac o tym na WŻ) napisalam do goscia o tym ze to moj przepis i prosze o zdjecie go z jego forum i zdjal obylo sie bez niekulturalnych przepychanek
dla mnie osobiscie cala ta sprawa jest NIESMACZNA a odgrazanie sie Pampasem (Szefem) po prostu smieszne i dziecinne.......
teraz czegos ja nie rozumiem. Tak sie sklada, ze bylem na GG chyba pierwsza osoba, z ktorai nka21 rozmawiala w powyzszej sprawie. To ja w przepisie Anes dalem komentarz, ze moze warto bylo z jej strony wskazac autora samego ciasta i podalem link do przepisu inki. Zaraz potem obie panie sie pojawily na czacie- pewne sprawy zostaly wyjasnione a Anes zadeklarowala USUNIECIE przepisu. Przepis jednak uzuniety nie zostal, a jedynie nie jest udostepniony. Skad zatem mado masz wiedze o kometrzaru inki do niniejszego przepisu???? To mnie zadziwia i tego nie rozumiem. o 14.30 kiedy pisalas tego posta przepis przeciez juz od paru godzin nie byl udostepniony.
dzieki aga. tyle tylko, ze mada cytujac komentarz inki powinna moze przytoczyc calosc dyskusji komentarzowej w tym przepisie. A calosc wg mnie usprawiedliwia rozdraznienie inki i jej slowa.
Anes jest z nami bardzo krótko, pewnie nie wiedziała, że tak nie powinna postąpić. Nazywanie jej czynu kradzieżą jest mocno przesadzone. A inka zareagowała zdecydowanie zbyt nerwowo. niepotrzebnie zrobiło się aż tak wielkie zamieszanie.Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
Ojej - poprosze o instrukcje jak zastosowac ALT-CRTL-DELETE w stosunku do pomidorowej bo moi domownicy co próbuje skasować to robia mi ERROR - CRITICAL STOP...ehh...
Basieńko-proszę mi dostarczyć do chałupy bo nie mam dziś obiadku-spróbuję i stwierdzę czy popełniłaś przestępstwo.....hahahahhahaha buziaczki-jak to dobrze ,że są ludzie z humorkiem
a dlaczego plagiatują ciebie? - prawo na wyłączność zjadania pomidorówki ma moja córka (to jedyna zupa, którą zje). Czyli prawo do przepisu należy do mnie
Tak ale ten casus jest wyjatkowy, bo wszyscy wiemy ze przepis na biszkopt byl zaczerpniety od autorki babki cytrynowej. Najpierw pojawia sie notatka pod przepisem na babke cytrynowa a zaraz potem odrebny przepis na stronce. Kontrowersyjne. Przeciez nie zaszkodziloby o tym gdzies wspomniec?
Czasami ogladam sobie jakies programy kulinarne w kablowce i raptem 2 dni pozniej pojawiaja sie te przepisy na stronce ;) i osoby te nie podaja zrodla, bo nie sa to programy powszechnie znane.. To jest moim zdaniem nieladnie. Ale nie bede pokazywac palcem. Pozdrawiam
ps. bagatelizowanie problemu (mizeria, herbata) jest nie na miejscu. Moze sie komus zrobic przykro.
Smiejcie się śmiejcie ale Ince jest z tego powodu przykro, myśle że powinno się wspomnieć o autorce przepisu, przecież są takie przepisy na wż gdzie na podstawie czyjegoś przepisu powstaje inny ale to jest zaznaczone , to tak niewiele wysiłku wymaga pozdrawiam
W tej chwili nie chodziło mi o inkę (bo to naprawdę nieładnie było zrobione, mnie na jej miejscu chyba też było by mi przykro) tu chodzi o całokształt ,już tyle razy był poruszany temat praw autorskich że już się to brzydnie, a jeżeli chodzi o w/w to wydaje mi się że to powinny załatwić między sobą i właścicielem strony (nie wiem czy się dobrze wyraziłam), bo albo podajemy przepisy i podajemy (jeżeli to możliwe) źródło, albo w ogóle nie dajemy przepisów, więc po co by wtedy była to strona?
To nie jest wcale śmieszne. Mam wrażenie, że niektórzy z nas zatracają granicę pomiędzy podobieństwem do czyjegoś przepisu a plagiatem. Plagiat to inaczej mówiąc zerżnięcie słowo w słowo czyjegoś przepisu. Tu na WŻ mamy ponad 11 tysięcy przepisów i trudno żeby w tym gąszczu nie znalazły się dwa podobne, ba, nawet identyczne. Ale nie znaczy to wcale że ktoś bezczelnie czy bezprawnie korzysta z dorobku drugiej osoby. Nie chodzi o pojedynczą sprawę, ale o "falę" bo tak to można określić. Co chwila pojawia się komentarz typu "to moje, jak możesz, jesteś bezczelna itp itd". ..................................................................................... Miała byc też druga część komantarza ale ją wykasowałam. Nie chcę nikomu zaleźć za skóre.
Ale po to jest wyszukiwarka, wpisujemy słowo kluczowe np. zupa pomidorowa, wyskakuje nam 14 przepisow, warto sobie przejrzec te przepisy i jezeli nie mamy nic do dodania, nasza wersja nie rozni sie niczym od 10-tej to moze nie zamieszczajmy? bo robi sie smietnik na stronie. Czy zrobimy placek wg tam jakiegos przepisu i zamiast kremem cytrynowym przelozymy go czekoladowym. To wystarczy pod tym przepisem umiescic uwage ze np. zrobilam z czekoladowym tez pycha. Dzis poskarzylam sie na chacie na niektore nazwy potraw, ktore zaczynaja sie od dziwnych znakow typu kropka, wykrzyknik etc tylko po to zeby byly na poczatku, to tez wywoluje niepotrzebne zamieszanie. Najlepiej byloby gdyby kazdy przepis przechodzil przez lapki moderatora ktory sprawdzilby czy taki przepis juz jest na stronie, sprawdzilby nazwe, bledy.. tylko ze kto ma na to czas..
Otóż to . Jeśli nasze wykonanie jest tylko wariacją ( wybacz Wariacjo ) na temat dania podstawowego, to miejsce na jego opis jest w komentarzach.
A co do wpisywania przepisów ... cóż , można przecież zrobić przegląd w wyszukiwarce , zanim się coś wpisze. Po co komu 15 pleśniak różniący się rozmiarem blachy czy rodzajem dodanych owoców ...
I tu się grubo mylisz. nie masz zastrzeżonej mizerii. Jeżeli ktoś przejdzie wszelkie procedury w urzędzie patentowym, dokona zastrzeżenia nazwy jak TM (np mizeria)- nie masz prawa nigdzie użyć tej nazwy- jak firma bogata pozwie Cię do sądu i nie wiem czy zostałyby Ci skarpetki. tak samo jest z produktami regionalnymi.
Ekkore, a czy Ty czasem nie rozdmuchałaś za bardzo tego tematu. Jesteś pewna, że trzeba aż tak mocno "walić w dzwony"? Trochę luzu... W końcu to nie nasza działka pilnować prawidłowości tej strony. Zaufaj moderatorom i ciesz się ogromna ilością przepisów jaka jest na "WŻ".
Mnie się aż tak nie czepiajcie. Nie rozdmuchuję tematu, tylko widzę problem. Ja mam na myśli przepisy z książek, które są dostępne na rynku księgarskim.(w zwiazku z propozycją publikowania treści nagród). I wpisywanymi toczka w toczkę. Jeżeli się nie ma zgody na publikowanie mogą być problemy. Dla dużego wydawnictwa zatrudnienie dobrego prawnika, założenie sprawy w sądzie nie jest czymś trudnym. A są to sprawy ewidentne. Z góry wygrane. I w tym wypadku niewiele pomoże podanie źródła- jeżeli się nie ma zgody na publikowanie. I choć teoretycznie jesteśmy anonimowi w przypadku sprawy sądowej nic nam z niej. Tu chodzi o czyjeś pieniądze. A jeżeli chcemy publikować - uzyskajmy zgodę.
I naprawde sama chetnie poznałabym te przepisy.
I wiem co mówię - sama mam wydawnictwo. I całkiem niedawno bylismy w sytuacji, gdy zostały wykorzystane nasze materiały. I bez problemu znalazł sie prawnik, gotów poprowadzić sprawę o odszkodowanie (tyle, że myśmy tego nie chcieli w związku na wiele innych sytuacji - ale zadługo trzeba by pisać).
I wcale nie chodzi o popadanie w paranoję. nikomu nigdy nie wpisałam komentarza ten przepis pochodzi z tej i z tej ksiażki, z tej i tej strony - choć takie znalazłam. Ja tylko występuję z prośbą, abyśmy zastanowili się co robimy, bo strona jest coraz popularniejsza i konsekwencje niewłaściwego postępowania w pierwszej kolejności poniesie pampas. I właśnie naszą działką jest pilnowanie porządku - abyśmy sami wiedzieli co robimy.
Zgadzam się, ale można to zrobić kulturalnie, w cywilizowany sposób, a nie wykrzykując wszem i wobec "TO JA, TO MOJE". Od czego mamy pocztę, gg? Ale nie, przecież trzeba publicznie wielkimi literami wykrzyczeć TY ZŁODZIEJU. Donosicielstwo? Brzydzę się tego.
Nie widziałam tego przepisu. I jestem przeciwniczką wpisywania takich komentarzy. Tak jak jestem przeciwniczką wszelkich komentarzy nie odnoszących się do wykonania danego przepisu. ale o tym juz wiecie. Jeżeli mamy wątpliwości to należy sie zwrócić do sił władnych - niech oni prowadzą dialog pomiędzy stronami roszczącymi.
Oj, tak, tak Zielona... swięte prawo własności obowiazuje również w internecie i tylko czekać , kiedy wydawnictwa zaczną przeczesywać strony w sieci . Skoro trzeba płacić za puszczenie utworu muzycznego na studniówce , to będzie się płacić za przepisywanie ksiązek .Nie dziś , to jutro. A tak swoją drogą , to ciekawa jestem co Ty drukujesz ? Pewnie jakieś nielegalne tresci wywrotowe.... ;)))))))). A moze bilety NBP???? Pozdrawiam .
nawet nie wiesz jak bym chciała te bilety....oj przydałyby się... A treści wywrotowe hmmm, po nagonce w mediach gdzieś we wrześniu czy w październiku można by sądzić, że tak.
redaktorzy (sprawozdawcy, reporterzy) w programie informacyjnym. i bynajmniej nie o nas bezpośrednio - ale o przedmiocie zainteresowania. I stereotyp został wytworzony i poszedł w świat.
Opróznia, opróznia, ale od 2 dni nie mogę jej otworzyć ... cały czas komunikat o błędach . Muszę wesprzeć się bardziej scisłym umysłem niż mój. popatrz , popatrz , a własnie załowałam , ze nie mogę do Ciebie napisać !
Mieć takie problemy to nie mieć problemów. Cieszę się że zdążyłam skopiować lukrowany tort cytrynowy i nie ma dla mnie znaczenia kto jest autorem. Jestem wdzięczna, że ktoś go udostępnił i tyle. Nie zapisuję przy każdym przepisie kto jest jego autorem bo to mi do niczego nie potrzebne.
Wydaję mi się , ze ta sprawa powinna byc wyjasniona między Inką a Anes i tyle .....po co całe te zamieszanie , Inka moze miała zły dzień i tak zareagowała , może innego dnia podeszałby do tego bardziej żartobliwie , tak jak ja np do szparagów hehe a i tak zostałam za to....:( ale przeprosiłam na gg autora przepisu i wytłumaczyłam czemu tak zareagowałam .....pozdrawiam i mam taką radę ....bądzmy dla siebie bardziej życzliwi:):)
myślę że Anes zrozumie, i więcej tego błędu nie zrobi, i rzeczywiście na gg powinna wyjaśnic Ince i koniecznie przeprosić. Jest to dla nas nauka, bądźmy bardziej uwaźni, bardziej odpowiedzialni za to co robimy i co zamierzamy robić. pozdrawiam serdecznie kamaxyz
niczego nie spłaszczam. Inka miała prawo tak się zachować, i nie widzę nic w tym złego,że powiedziała co o tym myśli. Wybacz !!!,miała jescze pogłaskać po główce i powiedzieć ślicznie zrobiłaś anes ! dziękuję!!!1 , nie moja kochana powinno się ostro reagowac na każde...... co boli i denerwuje To co czuje Inka jest dla mnie zrozumiałe a swoją drogą anes zrobi to co napisałam wyżej i to będzie miłe z jej strony pozdrawiam kamaxyz
powinno sie reagowac kulturalnie zwlaszcza jesli jest sie autorytetem dla innych a inka21 niestety juz wiele razy pokazala ze "nerwy jej puszczaja" a anes nie powinna byla umieszczac w ten sposob przepisu to tyle.....
Właśnie że ta osoba jest tu na WZ autorytetem dla wszystkiech!!!! A kultura Prosze Pani wtedy obowiązuje, jeżeli osba która źle zrobiła umie się do tego przyznać!!!!! i powiedzieć jedno słowo PRZEPRASZAM!!!!! a nie jeszcze się mądrować!! a dwa żeby osoba pokrzywdzona to znaczy inkka21 musiała to słowo PRZEPRASZAM!! wymuszać na tej osobie która ją obraziła!!! wstyd!! jesteście osobami dorosłymi a zachowujecie się jak przeczkolaki!! Byłam światkiem tej dyskusji na chacie!!!!!
Użytkownik olusia1 napisał w wiadomości: > Inka moze miała zły dzień i tak zareagowała, może innego dnia podeszałby do tego bardziej żartobliwie< Nie sądzę. Przykładów jest mnóstwo, ale nie będę podawać linków. Jeśli kogos to interesuje, znajdzie sam.
nie wiem,czy dobrze zrozumiałam o co chodzi,przepisu i komentarzy juz nie ma,ale uważam, że cała ta afera i reakcja inki21 jest niewspółmierna do wagi przewinienia.skąd w miłej i kulturalnej ince21 tyle złości i agresji?z drugiej strony zazdroszcze nieco ludziom którzy nie maja większych problemów niz ten, że ktoś chcący-niechcący skopiował jakis tam przepis.ehhhhhhhh...
Tak sie stalo ze dziewczyny to wyjasniły, zanim powstał ten wątek. Widze juz eskalacje problemu. Jezeli chcecie zrobic z igly widly to prosze bardzo.. Wypowiadaja sie osoby ktore nawet nie widzialy przepisu i nie mialy "przyjemnosci" przeczytac komentarzy obu stron, wychodzac jednak z zalozenia ze inka21 jest impulsywna i na pewno to jej wina. Nie wszystko jest czarno-biale.
Aga komentarze można przeczytać - nadal istnieją. A jak sobie wszystko wyjaśniły (czyli można)- to po co były wpisy pod przepisem - są po prostu niesmaczne. Wszystko idzie załatwić w inny sposób, bez upubliczniania kłótni. jedna i druga strona zachowała się niestosownie. Inka, bo nawymyślała koleżance, Anes bo wykorzystała przepis nie podając linka do niego (jak mniemam, sądząc po oburzeniu Inki). Ludzie będą nadal wyrażać swoje zdanie, więc jedyny sposób, aby uniknać dalszej dyskusji, skoro wszystko jest wyjaśnione, to zamknąć wątek.
1) Popieram Inke21 2) Czy kulturalne jest czepianie się kogoś o brak kultury? Trochę przypomina mi to pewien wierszyk Brzechwy. 3) Sokro obie panie załatwiaja to między sobą to nie widze powodu by po raz kolejny robić taką afere na forum. 4) Wierzę, że Anes to fajna dziewczyna i zrobiła to nie do końca znając tutejsze regóły. Mam nadzieję, że to jej nie zniechęci do pozostania z nami.
http://wielkiezarcie.com/przepis15551.html
Przypomniała mi się historia z naszym rodzimym oscypkiem i kłótniami wokół praw autorskich do niego.
To ja sobie nie życzę żeby ktoś zamieszczał przepis na mizerię bo przypuśćmy że mam ją w swoich przepisach. I za każdy przepis na bazie ogórków będzie ban. Tak?
Cewa masz rację i myślę że lepiej na tym zakończyć tą sprawę.
Plagiat (fr. plagiatus - skradziony) - skopiowanie cudzej pracy i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej.
Popieram Cewa-brawo dla Ciebie
Skoro ty masz wyłączność na ogórki,ja wybieram pomidory-proszę kasować każdy przepis na pomidorówkę-bo plagiatują mój patent
A ja nakładam zakaz na wszystkie składniki do moich pomysłów , ... basta. Dobra herbate ...też..I reszte wymyslę i dopisze później.
A ja na wszystkie słodkości, które tak uwielbiam hahaha
gratuluję poczucia humoru
Droga Inko-chyba nikt nie chciał cię tu obrazić,ani zrobić przykrości.Uważamy Cię za niekwestionowany autorytet w dziedzinie kulinarnej i cenimy twoja wiedzę na ten temat.
Ostatnio często używa się tu słowa,,plagiat''i myslę,że wszyscy są poddenerwowani już tym.
Jeśli nawet ktoś zmodyfikował Twoj przepis-to może dlatego -że dla niego rownież jesteś ,,godną nasladowania''osobą.
Uśmiechnij się Ineczko-pozdrawiam;)))
inka21 napisala w komentarzu: " nie tylko ty go sprawdziłaś, nie każdy robi wpisy po skorzystaniu z przepisu a potem go zwyczajnie kradnie, o twoim postępku już powiadomiłam szefa stronki i zapewniam cię,że to nie ty będzieszdecydowaćco z tym dalej zrobić, jeszcze jedno : zanim skradłaś przepis i gosobie bezcze;lnie przywłąszczylas nie pytając o pozwolenie trzeba bylo wpierw wnikliwie przestudiowac regulamin i nie zostawaić po sobie niesmaku , TO NIE JEST NASZ TORT TO JEST MÓJ PRZEPIS ,KTÓRY SOBIE BEZKARNIE I BEZCZELNIE PRZYWŁASZCZYŁAS , a w sumie mam nadzieję,że jak Szef poczyta sobei twoje wypowiedzi to cię zbanuje- nie potrzeba tu na tej stronce takich osob jak ty"
i ja uwazam ze za takie słowa powinna przeprosic Anes.......
inka21 jest niewatpliwie autorytetem w sprawach kulinarnych i uwielbiam jej przepisy
niestety nie idzie to w parze z dobrym zachowaniem
jestesmy dorosli i nas obowiazuje przede wszystkim KULTURA w wirtualnej rzeczywistosci przede wszystkim slowa
ostatnio znalazlam na jakims forum moj przepis skopiowany wraz ze zdjeciem (zreszta dalam znac o tym na WŻ)
napisalam do goscia o tym ze to moj przepis i prosze o zdjecie go z jego forum i zdjal
obylo sie bez niekulturalnych przepychanek
dla mnie osobiscie cala ta sprawa jest NIESMACZNA
a odgrazanie sie Pampasem (Szefem) po prostu smieszne i dziecinne.......
teraz czegos ja nie rozumiem. Tak sie sklada, ze bylem na GG chyba pierwsza osoba, z ktorai nka21 rozmawiala w powyzszej sprawie. To ja w przepisie Anes dalem komentarz, ze moze warto bylo z jej strony wskazac autora samego ciasta i podalem link do przepisu inki. Zaraz potem obie panie sie pojawily na czacie- pewne sprawy zostaly wyjasnione a Anes zadeklarowala USUNIECIE przepisu. Przepis jednak uzuniety nie zostal, a jedynie nie jest udostepniony. Skad zatem mado masz wiedze o kometrzaru inki do niniejszego przepisu???? To mnie zadziwia i tego nie rozumiem. o 14.30 kiedy pisalas tego posta przepis przeciez juz od paru godzin nie byl udostepniony.
http://wielkiezarcie.com/komentarze.php?offset=20
pozostały w dziale komenatrze.
dzieki aga.
tyle tylko, ze mada cytujac komentarz inki powinna moze przytoczyc calosc dyskusji komentarzowej w tym przepisie. A calosc wg mnie usprawiedliwia rozdraznienie inki i jej slowa.
Anes jest z nami bardzo krótko, pewnie nie wiedziała, że tak nie powinna postąpić. Nazywanie jej czynu kradzieżą jest mocno przesadzone. A inka zareagowała zdecydowanie zbyt nerwowo. niepotrzebnie zrobiło się aż tak wielkie zamieszanie.Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
Ja również. Z tą różnicą, że szczerze.
a co mam zrobić z tą co przed chwilą ugotowałam???????????????skasować?????????
Ojej - poprosze o instrukcje jak zastosowac ALT-CRTL-DELETE w stosunku do pomidorowej bo moi domownicy co próbuje skasować to robia mi ERROR - CRITICAL STOP...ehh...
Basieńko-proszę mi dostarczyć do chałupy bo nie mam dziś obiadku-spróbuję i stwierdzę czy popełniłaś przestępstwo.....hahahahhahaha
buziaczki-jak to dobrze ,że są ludzie z humorkiem
A co ugotowiłaś.........
a dlaczego plagiatują ciebie? - prawo na wyłączność zjadania pomidorówki ma moja córka (to jedyna zupa, którą zje). Czyli prawo do przepisu należy do mnie
musimy oddać sprawę do sądu....
pozdrawiam
Tak ale ten casus jest wyjatkowy, bo wszyscy wiemy ze przepis na biszkopt byl zaczerpniety od autorki babki cytrynowej.
Najpierw pojawia sie notatka pod przepisem na babke cytrynowa a zaraz potem odrebny przepis na stronce. Kontrowersyjne.
Przeciez nie zaszkodziloby o tym gdzies wspomniec?
Czasami ogladam sobie jakies programy kulinarne w kablowce i raptem 2 dni pozniej pojawiaja sie te przepisy na stronce ;)
i osoby te nie podaja zrodla, bo nie sa to programy powszechnie znane.. To jest moim zdaniem nieladnie.
Ale nie bede pokazywac palcem.
Pozdrawiam
ps. bagatelizowanie problemu (mizeria, herbata) jest nie na miejscu. Moze sie komus zrobic przykro.
Smiejcie się śmiejcie ale Ince jest z tego powodu przykro, myśle że powinno się wspomnieć o autorce przepisu, przecież są takie przepisy na wż gdzie na podstawie czyjegoś przepisu powstaje inny ale to jest zaznaczone , to tak niewiele wysiłku wymaga pozdrawiam
W tej chwili nie chodziło mi o inkę (bo to naprawdę nieładnie było zrobione, mnie na jej miejscu chyba też było by mi przykro) tu chodzi o całokształt ,już tyle razy był poruszany temat praw autorskich że już się to brzydnie, a jeżeli chodzi o w/w to wydaje mi się że to powinny załatwić między sobą i właścicielem strony (nie wiem czy się dobrze wyraziłam), bo albo podajemy przepisy i podajemy (jeżeli to możliwe) źródło, albo w ogóle nie dajemy przepisów, więc po co by wtedy była to strona?
To nie jest wcale śmieszne. Mam wrażenie, że niektórzy z nas zatracają granicę pomiędzy podobieństwem do czyjegoś przepisu a plagiatem. Plagiat to inaczej mówiąc zerżnięcie słowo w słowo czyjegoś przepisu. Tu na WŻ mamy ponad 11 tysięcy przepisów i trudno żeby w tym gąszczu nie znalazły się dwa podobne, ba, nawet identyczne. Ale nie znaczy to wcale że ktoś bezczelnie czy bezprawnie korzysta z dorobku drugiej osoby. Nie chodzi o pojedynczą sprawę, ale o "falę" bo tak to można określić. Co chwila pojawia się komentarz typu "to moje, jak możesz, jesteś bezczelna itp itd".
.....................................................................................
Miała byc też druga część komantarza ale ją wykasowałam. Nie chcę nikomu zaleźć za skóre.
Ale po to jest wyszukiwarka, wpisujemy słowo kluczowe np. zupa pomidorowa, wyskakuje nam 14 przepisow, warto sobie przejrzec te przepisy i jezeli nie mamy nic do dodania, nasza wersja nie rozni sie niczym od 10-tej to moze nie zamieszczajmy? bo robi sie smietnik na stronie.
Czy zrobimy placek wg tam jakiegos przepisu i zamiast kremem cytrynowym przelozymy go czekoladowym. To wystarczy pod tym przepisem umiescic uwage ze np. zrobilam z czekoladowym tez pycha.
Dzis poskarzylam sie na chacie na niektore nazwy potraw, ktore zaczynaja sie od dziwnych znakow typu kropka, wykrzyknik etc tylko po to zeby byly na poczatku, to tez wywoluje niepotrzebne zamieszanie.
Najlepiej byloby gdyby kazdy przepis przechodzil przez lapki moderatora ktory sprawdzilby czy taki przepis juz jest na stronie, sprawdzilby nazwe, bledy.. tylko ze kto ma na to czas..
Otóż to . Jeśli nasze wykonanie jest tylko wariacją ( wybacz Wariacjo ) na temat dania podstawowego, to miejsce na jego opis jest w komentarzach.
A co do wpisywania przepisów ... cóż , można przecież zrobić przegląd w wyszukiwarce , zanim się coś wpisze. Po co komu 15 pleśniak różniący się rozmiarem blachy czy rodzajem dodanych owoców ...
Pozdrawiam.
I tu się grubo mylisz. nie masz zastrzeżonej mizerii. Jeżeli ktoś przejdzie wszelkie procedury w urzędzie patentowym, dokona zastrzeżenia nazwy jak TM (np mizeria)- nie masz prawa nigdzie użyć tej nazwy- jak firma bogata pozwie Cię do sądu i nie wiem czy zostałyby Ci skarpetki. tak samo jest z produktami regionalnymi.
Ekkore, a czy Ty czasem nie rozdmuchałaś za bardzo tego tematu. Jesteś pewna, że trzeba aż tak mocno "walić w dzwony"? Trochę luzu... W końcu to nie nasza działka pilnować prawidłowości tej strony. Zaufaj moderatorom i ciesz się ogromna ilością przepisów jaka jest na "WŻ".
Mnie się aż tak nie czepiajcie. Nie rozdmuchuję tematu, tylko widzę problem.
Ja mam na myśli przepisy z książek, które są dostępne na rynku księgarskim.(w zwiazku z propozycją publikowania treści nagród). I wpisywanymi toczka w toczkę. Jeżeli się nie ma zgody na publikowanie mogą być problemy. Dla dużego wydawnictwa zatrudnienie dobrego prawnika, założenie sprawy w sądzie nie jest czymś trudnym. A są to sprawy ewidentne. Z góry wygrane. I w tym wypadku niewiele pomoże podanie źródła- jeżeli się nie ma zgody na publikowanie. I choć teoretycznie jesteśmy anonimowi w przypadku sprawy sądowej nic nam z niej. Tu chodzi o czyjeś pieniądze. A jeżeli chcemy publikować - uzyskajmy zgodę.
I naprawde sama chetnie poznałabym te przepisy.
I wiem co mówię - sama mam wydawnictwo. I całkiem niedawno bylismy w sytuacji, gdy zostały wykorzystane nasze materiały. I bez problemu znalazł sie prawnik, gotów poprowadzić sprawę o odszkodowanie (tyle, że myśmy tego nie chcieli w związku na wiele innych sytuacji - ale zadługo trzeba by pisać).
I wcale nie chodzi o popadanie w paranoję. nikomu nigdy nie wpisałam komentarza ten przepis pochodzi z tej i z tej ksiażki, z tej i tej strony - choć takie znalazłam. Ja tylko występuję z prośbą, abyśmy zastanowili się co robimy, bo strona jest coraz popularniejsza i konsekwencje niewłaściwego postępowania w pierwszej kolejności poniesie pampas. I właśnie naszą działką jest pilnowanie porządku - abyśmy sami wiedzieli co robimy.
Zgadzam się, ale można to zrobić kulturalnie, w cywilizowany sposób, a nie wykrzykując wszem i wobec "TO JA, TO MOJE". Od czego mamy pocztę, gg? Ale nie, przecież trzeba publicznie wielkimi literami wykrzyczeć TY ZŁODZIEJU.
Donosicielstwo? Brzydzę się tego.
Nie widziałam tego przepisu.
I jestem przeciwniczką wpisywania takich komentarzy. Tak jak jestem przeciwniczką wszelkich komentarzy nie odnoszących się do wykonania danego przepisu. ale o tym juz wiecie.
Jeżeli mamy wątpliwości to należy sie zwrócić do sił władnych - niech oni prowadzą dialog pomiędzy stronami roszczącymi.
Oj, tak, tak Zielona... swięte prawo własności obowiazuje również w internecie i tylko czekać , kiedy wydawnictwa zaczną przeczesywać strony w sieci .
Skoro trzeba płacić za puszczenie utworu muzycznego na studniówce , to będzie się płacić za przepisywanie ksiązek .Nie dziś , to jutro.
A tak swoją drogą , to ciekawa jestem co Ty drukujesz ? Pewnie jakieś nielegalne tresci wywrotowe.... ;)))))))). A moze bilety NBP????
Pozdrawiam .
nawet nie wiesz jak bym chciała te bilety....oj przydałyby się...
A treści wywrotowe hmmm, po nagonce w mediach gdzieś we wrześniu czy w październiku można by sądzić, że tak.
A kto naganiał w mediach ???
redaktorzy (sprawozdawcy, reporterzy) w programie informacyjnym. i bynajmniej nie o nas bezpośrednio - ale o przedmiocie zainteresowania. I stereotyp został wytworzony i poszedł w świat.
a pani to opróżnia skrzynkę mailową - właśnie wróciło, ze masz za mało miejsca - hhehe
Opróznia, opróznia, ale od 2 dni nie mogę jej otworzyć ... cały czas komunikat o błędach . Muszę wesprzeć się bardziej scisłym umysłem niż mój.
popatrz , popatrz , a własnie załowałam , ze nie mogę do Ciebie napisać !
mój numer gg jest w użytkowniakch - odezwij się
Mieć takie problemy to nie mieć problemów. Cieszę się że zdążyłam skopiować lukrowany tort cytrynowy i nie ma dla mnie znaczenia kto jest autorem. Jestem wdzięczna, że ktoś go udostępnił i tyle. Nie zapisuję przy każdym przepisie kto jest jego autorem bo to mi do niczego nie potrzebne.
Ale jak kiedyś będziesz chciała do niego wrócić, to nie będziesz wiedziała gdzie go szukać.
gratuluje dobrego samopoczucia
Dla Marinika :
Wydaję mi się , ze ta sprawa powinna byc wyjasniona między Inką a Anes i tyle .....po co całe te zamieszanie , Inka moze miała zły dzień i tak zareagowała , może innego dnia podeszałby do tego bardziej żartobliwie , tak jak ja np do szparagów hehe a i tak zostałam za to....:( ale przeprosiłam na gg autora przepisu i wytłumaczyłam czemu tak zareagowałam .....pozdrawiam i mam taką radę ....bądzmy dla siebie bardziej życzliwi:):)
myślę że Anes zrozumie, i więcej tego błędu nie zrobi, i rzeczywiście na gg powinna wyjaśnic Ince i koniecznie przeprosić. Jest to dla nas nauka, bądźmy bardziej uwaźni, bardziej odpowiedzialni za to co robimy i co zamierzamy robić.
pozdrawiam serdecznie
kamaxyz
przeprosic sie powinny obustronnie!!!!!!!!!!!
anes za uzycie przepisu inki
inka21 za niekulturalne zachowanie
nie splaszczajmy tego...........
niczego nie spłaszczam. Inka miała prawo tak się zachować, i nie widzę nic w tym złego,że powiedziała co o tym myśli. Wybacz !!!,miała jescze pogłaskać po główce i powiedzieć ślicznie zrobiłaś anes ! dziękuję!!!1 , nie moja kochana powinno się ostro reagowac na każde...... co boli i denerwuje To co czuje Inka jest dla mnie zrozumiałe
a swoją drogą anes zrobi to co napisałam wyżej i to będzie miłe z jej strony
pozdrawiam kamaxyz
powinno sie reagowac kulturalnie zwlaszcza jesli jest sie autorytetem dla innych
a inka21 niestety juz wiele razy pokazala ze "nerwy jej puszczaja"
a anes nie powinna byla umieszczac w ten sposob przepisu
to tyle.....
Właśnie że ta osoba jest tu na WZ autorytetem dla wszystkiech!!!!
A kultura Prosze Pani wtedy obowiązuje, jeżeli osba która źle zrobiła umie się do tego przyznać!!!!!
i powiedzieć jedno słowo PRZEPRASZAM!!!!!
a nie jeszcze się mądrować!!
a dwa żeby osoba pokrzywdzona to znaczy inkka21 musiała to słowo PRZEPRASZAM!!
wymuszać na tej osobie która ją obraziła!!! wstyd!! jesteście osobami dorosłymi a zachowujecie się jak przeczkolaki!!
Byłam światkiem tej dyskusji na chacie!!!!!
Nie miała prawa. Internet to nie jatka, tu obowiązuje netykieta, która widocznie dla tej pani jest obca.
Użytkownik olusia1 napisał w wiadomości:
> Inka moze miała zły dzień i tak zareagowała, może innego dnia podeszałby do tego bardziej żartobliwie<
Nie sądzę. Przykładów jest mnóstwo, ale nie będę podawać linków. Jeśli kogos to interesuje, znajdzie sam.
nie wiem,czy dobrze zrozumiałam o co chodzi,przepisu i komentarzy juz nie ma,ale uważam, że cała ta afera i reakcja inki21 jest niewspółmierna do wagi przewinienia.skąd w miłej i kulturalnej ince21 tyle złości i agresji?z drugiej strony zazdroszcze nieco ludziom którzy nie maja większych problemów niz ten, że ktoś chcący-niechcący skopiował jakis tam przepis.ehhhhhhhh...
Zastrzegam sobie zastrzeganie. Jak mnie ktoś sklonuje, to niech się zgłosi, potrzebne mi części zamienne.
Tak sie stalo ze dziewczyny to wyjasniły, zanim powstał ten wątek.
Widze juz eskalacje problemu. Jezeli chcecie zrobic z igly widly to prosze bardzo..
Wypowiadaja sie osoby ktore nawet nie widzialy przepisu i nie mialy "przyjemnosci" przeczytac komentarzy obu stron, wychodzac jednak z zalozenia ze inka21 jest impulsywna i na pewno to jej wina.
Nie wszystko jest czarno-biale.
Aga komentarze można przeczytać - nadal istnieją. A jak sobie wszystko wyjaśniły (czyli można)- to po co były wpisy pod przepisem - są po prostu niesmaczne. Wszystko idzie załatwić w inny sposób, bez upubliczniania kłótni.
jedna i druga strona zachowała się niestosownie. Inka, bo nawymyślała koleżance, Anes bo wykorzystała przepis nie podając linka do niego (jak mniemam, sądząc po oburzeniu Inki).
Ludzie będą nadal wyrażać swoje zdanie, więc jedyny sposób, aby uniknać dalszej dyskusji, skoro wszystko jest wyjaśnione, to zamknąć wątek.
takie zdanie na temat reakcji inki wyrobiłam sobie po przezcytaniu jej komentarza zacytowanego w tym wątku przez madę.
to przeczytaj sobie wszystkie komentarza, bylo ich sporo..
komentarz inki jest troche wyrwany z kontekstu
1) Popieram Inke21
2) Czy kulturalne jest czepianie się kogoś o brak kultury? Trochę przypomina mi to pewien wierszyk Brzechwy.
3) Sokro obie panie załatwiaja to między sobą to nie widze powodu by po raz kolejny robić taką afere na forum.
4) Wierzę, że Anes to fajna dziewczyna i zrobiła to nie do końca znając tutejsze regóły. Mam nadzieję, że to jej nie zniechęci do pozostania z nami.