Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Ja też kończę....i proszę o wsparcie..

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 08:29:20

    może nie ze sobą ale z obżeraniem się, wiosna za pasem ciuchy wiosenne i letnie, przez zimę się cbyba jakoś pofilcowały /ach te dzisiejsze materiały/.
    wiem teamt jak bumerang, wraca zwłaszcza przed latem..
    szukam wsparcia przy stosowaniu diety MŻ...........

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 08:46:02

    Basik,,,,,ja Ci skończę...akurat skończyłem do lajana....i taki tytuł.
    Co to MŻ..Mąż Żre ?
    Kochanego ciała nigdy za wiele, swoją drogą mogę odstapić komuś ze 20 kilosków.
    Trzymaj się, chudzinko.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 08:56:28

    hi hi masz rację to MŻ pasuje do mojego męża/ zwłaszcza wieczorem/

  • Autor: alman Data: 2006-03-14 08:49:11

    Zgłaszam się jako pierwsza, też mi nieco przybyło i....nie mogę zacząć mniej żreć, a może ściślej mówiąc najadać się wieczorem. Ale co ja zrobię, że cały dzień mogę nie jeść, ale wieczorem? no wtedy dopiero apetyt mi dopisuje, wszystko smakuje, no i magazynuje się pierwszorzędnie. Czyli zaczynamy od dziś !!!!

  • Autor: klio Data: 2006-03-14 08:50:07

    Ja będę szczęśliwa gdy przejde na dietę MŻ. Już nie mogę się doczekać
    W tej chwili jestem na diecie kopenhaskiej to chyba mówi samo za siebie.
    Trzymam kciuki :D. Mam nadzieję, że wytrwasz!

    Klio
    ~(*_*)~

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 08:57:30

    jaka to dieta??????????

  • Autor: olcia100 Data: 2006-03-14 09:32:03

    Witam wszystkich odchudzających i planujacych:))) Jeśli chodzi o kopenhaską to...współczuję. Przechodziłam przez to rok temu i juz nigdy nie zjem szpinaku. Z pewnością. Bardzo źle ją wspominam, ale efekt był. Ja juz od 2 tyg na south beach. Przyłączam się do przyszłych chudzielców! Powodzenia

  • Autor: klio Data: 2006-03-14 09:49:02

    Dieta kopenhaska ma na celu zmiane metabolizmu, zmuszenie go do korzystania z zapasów tłuszczu. To połączenie dietny nisko węglowodanowej z dietą termogeniczną (spalany tłuszcz zamienia się w energię cieplną). W praktyce dieta ta umożliwia zrzucenie 4-6 kg wagi w ciągu 2 tygodni. Ja mam dzis dzień 8. Schudłam na razie 3,5 kg.
     
    DZIEŃ 1+8

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy
    Lunch : 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, 1 pomidor
    Obiad : 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną (filet lub schab)

    DZIEŃ 2+9

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru
    Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 świeży owoc
    Obiad: 1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego

    DZIEŃ 3+10

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka
    Lunch: gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc
    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryną

    DZIEŃ 4+11

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru
    Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchewka, małe opakowanie twarożku
    (serek wiejski)
    Obiad: 1 mała puszka mieszanego kompotu z owoców, 2-3 szklanki
    jogurtu naturalnego
    ( ugotować kompot )

    DZIEŃ 5+12

    Śniadanie: 1 duża tarta marchewka z cytryną
    Lunch: 1 chuda ryba z cytryną - sok z cytryny dodać do pieczenia
    Obiad: 1 duży befsztyk, brokuły lub sałata

    DZIEŃ 6+13

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka
    Lunch: 1 cały kurczak (gotowany), sałata z olejem i cytryną
    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew

    DZIEŃ 7

    Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru
    Lunch: 1 kawałek zgrilowanego chudego mięsa, 1 świeży owoc
    Obiad: nic


    Chuda ryba - dorsz lub pstrąg lub inne chude ryby
    Gruby plaster - 10 dkg wędlina musi być chuda
    Kawa może być rozpuszczalna lub z ekspresu, zaleca się pić 2 litry wody
    dziennie.
    Można pić herbaty zieloną i czerwona, raczej unikać owocowych.
    Można używać przypraw. SOLI UNIKAĆ

    Lunch i obiad można zamieniać miejscami jeżeli będzie to miało miejsce tego
    samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii. Nie jest to
    żadna dieta odchudzająca lecz dieta zwiększająca przemianę materii dlatego
    spokojnie działa nawet po zakończeniu kuracji. Kurację przeprowadza się przez 13
    dni ani 1 dzień mniej ani więcej. Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina,
    piwo, zjesz słodycz, albo żujesz gumę jesz dodatkowe jedzenie to od razu
    przerywasz kurację i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz
    przed upływem 6 dni można ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach.

    Kawa na czczo jest zasadniczym elementem tej diety, reszta to dodatki. Chodzi o pobudzenie tarczycy przez kofeinę do podwyższenia temperatury ciała (eFekt termogeniczny), a na to podniesienie spalany jest właśnie tłuszcz zapasowy.
    W ciągu dnia unikamy napojów kofeinowych w okolicy posiłków, gdyż podbije to insulinę i może doprowadzić do niedocukrzenia.

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 10:03:56

    Katowska dieta, szpinak mi pasi, lubie.
    Po świętach ...
    Dzieki-pozdro.

  • Autor: klio Data: 2006-03-14 10:09:11

    Szpinak można zastępować brokułami.
    Sałata - można stosować wszystkie sałaty i kapuste pekińską.
    Befsztyk - no wołowina jest tu najcenniejsza ale jak już koniecznie nie chcesz to może być i schab byle chude.

    No i najważniejsz przy tej diecie NIE GRZESZYĆ!. Czyli żadnego oblizywania łyżek przy kucharzeniu. Ratowania się tiktakami itp.
    Można jedynie do posiłkow dodać troszkę płatków owsianych.

  • Autor: misiomumy Data: 2006-03-14 13:23:46

    Klio z tą poprawą metabolizmu to prawdziwy kit.Odchudzanie nalezy zaczynać od glowy(!)Mam za sobą tyle diet,ze moglabym was wszystkich nimi obdzielić,a dietę kopenhaską mam za sobą nawet 2 razy.
    Trzeba zacząć od tego jaką sie ma nadwagę i jaką tendencję do tycia.Jezeli jest to ok 5kg to oczywiście bajka!Każda dieta lekkostrawna zalatwia ją w mig ale jesli ma sie tych kilogramow wiecej do zrzucenie to drżyjcie narody.Trzeba to robic dlugofalowo i jak zaczęlam od glowy tzn zmienić swoj styl zycia i sposob żywienia,bo żadna dieta nie gwarantuje ,ze nie wystąpi efekt jo-jo.Nigdy nie mialam problemu zeby schudnąc potrafię to zrobic ale utrzymać wagą to juz inny problem,moja koleżanka mawia ze
     trzeba się pilnować jak pijany płota.   
    Od wrzesnia do stycznia schudlam 16kg a od 10 lutego do dzis przytylam 4 na lekkostrawnej diecie ale zupelnie bez ruchu /względy zdrowotne/i niestety zwiększając ilość jedzonka i co? znowu wzięlam sie za tabletki ograniczające łaknienie.Tak jestem niepoprawnym i niereformowalnym łakomczuchem a wręcz obżartuchem.Moja silna wola robi ze mną co chce i dlatego muszę sie wspomagać farmakologicznie.Oczywiscie nie zalecam tego i podkreślam ze jest to ostateczność i mimo wszystko mam nadzieje ,ze dojdę do takiego etapu ,ze poradze sobie bez nich ale narazie muszę brać te leki.Ufff!  

  • Autor: klio Data: 2006-03-14 15:14:54

    Nie zmuszam nikogo do kopenhaskiej. Długo się do niej przymierzałam wiele czytałam. W tydziń schudłam prawie 4 kilo. Wiem, że na początku jest to nadmiar wody w organizmie i dlatego dużo jej piję. Nie twierdzę, że jest to dieta zdrowa bo spadją na niej witaminy, mikro i makro elementy i dlatego nie powinno jej sie stosować częściej jak raz na dwa lata. Ale wierzę, że zmienia metabolizm wystarczy stale mirzyć temp. ciała by sie o tym przekonać.
    Po kopenhaskiej nie zamierzam rzucuć się na jedzenie i chyba nikt rozsądny tego nie robi po dietach. Uważam, że to dobry wstęp do diety redukcyjnej. Zaplanuje sobie taką 1300-1400 kcal. we właściwych proporcjach B/W/T w 5 posiłkach. I powinnam chudnąć dalej ale w okolicach 0,5 kg na tydzień czyli zdrowo.

  • Autor: alman Data: 2006-03-14 14:48:11

    Hmmmm, no nie wiem, ja nie znając tej diety zawsze zaczynam dzień od kawy, czyli piję ja na czczo, potem druga kawa koło 12-te, też jeszcze na czczo, dlaczego wię nie chydnę nigdy a ostatnio wręcz przytyłam? Chyba jednak ta kawa nie jest taka najważniejsza? a może ja tyję od kawy właśnie? może powinnam zaniechać jej picia? Ale to raczej byłoby niewykonalne, przynajmniej na dziś. Pozdrawiam!

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 15:42:06

    ha ha ha jak zaczęłam czytać Twój post myślałam, że to ja go napisałam

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 10:06:30

    pomieszałem...

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 10:00:05

    Nooooooooooo, jaka

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 10:17:32

    i cio oblizałeś łyżkę??????????????

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 10:43:29

    Neeeeeeeeeee, ziałem klomków 5 ś klebgiem i śmaluśkiem cio go siam ślobilem,mniam, mniam.....

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 10:54:16

    no tak Chop jak zacznie to na polizaniu łyżki siem nie skonczy.........
    dno garnka i ostatnia skibka chlebka....
    mojemu mężowi to jakoś zawsze tak albo sosiku zostanie i mięska musi sobie dobrać albo ziemniaczków albo surówki i tak biedak sobie musi dobierać

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 10:58:02

    Moja średnia córka (24) gdy chodziła do przedszkola przyniosła wiadomosc: "...tatusiowie mają duze bzuski do jedzom restki.."
    tego się trzymam. Jedzcie dziewczyny wiecej , wówczas my, biedaki nie bedziemy musieli zjadac resztek.....

  • Autor: jasia Data: 2006-03-14 10:59:03

    z kąd ja to znam?
    jasia

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 11:04:00

    A cooooooooooooo??????...naszą, męską poświętliwość dla Rodziny?????

  • Autor: jasia Data: 2006-03-14 11:10:31

    Właśnie, właśnie.
    Idzie do sklepu, nakupuje ( za dużo), a potem wyjada, bo szkoda, żeby się zmarnowało.
    To jest poświęcenie?
    Gdyby się tak nie poświęcał,.... to może pies by skorzystał?
    jasia

  • Autor: smakosia Data: 2006-03-14 11:22:36

    ale mnie Jasia rozbawiłaś tą refleksją o psie... Oj, dobre, dobre!

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 11:43:30

    U mnie Żona kupuje...mam z głowy....tylko wiecej musze kombinować , co stworzyc...
    Żona czasem robi mi kawały(!) Wtedy córki mówia: tato jutro robisz z g... dynamit (tak nazywamy "cos z niczego"
    czyli poczynione przez mą Lubą zakupy, nie majace wiele wspólnego z przewidywana potrawą...i wtedy One (3) "poświecają" się okrutnie...do samego dna gara...dla mnie resztki
    Pies je zawsze coś innego, a jego ulubiony deser to ciasteczko...pietka z chleba. Jak zobaczy chleb to nie odejdzie aż nie dostanie "ciasteczka", kromka też nie pogardzi. Przed snem (jak scielimy nasze łoże} to nawet "śpiewa" o ciasteczko.Cwajnol jakich mało.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 11:55:04

    jasia u mnie biedna kocina musi walczyć o skrzydełka z kurczaka /no ta biedna kocina wazy 7kg/ z zupki wyjęte.......

  • Autor: jasia Data: 2006-03-15 11:08:19

    Miałam takiego kocura - kastratem był - walczył o jedzenie jak pies. Ważył 8 kg......
    jasia

  • Autor: klio Data: 2006-03-14 10:21:01

    Więcej o tej diecie http://www.sfd.pl/temat85833/
    Dużo cennych rad.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 10:55:08

    Dzieki, tak sobie mysle moze i ja bym zaczela....

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 11:01:25

    Ueheeeeeeeeeeeeeeeeeeeehe.... Basiorku.. zasunełaś dowcip....bo pęknę...z czego chcesz sie odchudzać?????
    Co na to Twój Ślubny...???? daj Go do kompa...i wyjdx z pokoju...pogadamy sobie z nim...maltretowanym bidulkiem..........

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 11:56:55

    z ciasta i ptasiego mleczka chce sie odchudzac no i z chalwy, no i moge jeszcze troszkę powyliczać

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 17:57:18

    Nie wyliczaj ...bo popełnie sepuku ....tez lubie takie cóś zjeścić. Szczególnie jak moja Połowa (ta lepsza)(!)(?) upiecze...............mniód na podniembniemniu!!!!!

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-03-14 11:53:15

    stosuję diętę MŻ rewelacja- i polecam jest wściekle skuteczna
    pozdrawiam

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 13:24:24

    patrząc na twoja fotkę to widać, że dietka ta jest rewelacyjna.

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 18:01:58

    Masz Basik rację , sztuuuuuuuuuuuuuukaaaaaaaaa. Ale moje trzy (Xx, 24,19), ( + 1 juz "na swoim")(38) ..fajniejsze.
    Wybaczcie...... za to...

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-03-15 14:47:28

    ?????????? niby ja szutuka!!!!! Janku ej.....kamaxyz

  • Autor: Janek Data: 2006-03-16 11:27:43

    Kama ... momencik. może mam sklerozę... musiałem Cię "obejrzeć jeszcze raz. Obejrzałem ... jesli to Twoja Córka ...to faktycznie SZTUKA z niej ...
    Musisz sie zgodzić, jesli nie to się nie znasz. Myślałem, że to Ty jesteś ...

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-03-16 13:42:17

    hm...milo!!!dziękuję ale to nie córka to niestety ja hm...a co tam to nic...podaruję Ci to porównanie
    pozdrowienia Janku

  • Autor: Janek Data: 2006-03-16 15:07:53

    ...no nie, kuna, jak mnie jeszcze raz rzekniesz, żeś nie jest SSZTUUUUUKAAAAAAAAAAAAAAAA to (uduszę?.. no nie cholera, ..)no nie wiem co zrobie...
    "uwazuj sie". No !

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-03-16 15:13:50

    ok.ok. ok!!!!1już zamilkłam

  • Autor: marinik Data: 2006-03-16 16:58:08

    i dobrze hi hi.

  • Autor: Janek Data: 2006-03-16 22:00:03

    ...popatrz Marinik jest chyba zazdrosna o starego grzyba..... ale mam.... fajnie

  • Autor: basia19 Data: 2006-03-14 12:41:56

    Basieńko! Basia wita Cię w klubie, jestem 2-gi dzień na diecie właśnie z myślą o wiośnie (bo też mi się ubranka nieco skurczyły - chyba w praniu hihihi)

  • Autor: Sweetya Data: 2006-03-14 12:51:45

    HAHAHAHAAHA-moje były chyba zrobione z termokurczliwego materiału.....bo teraz nawet się nie dopinam.....

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 13:22:58

    hmmmm to może lepiej zamiast "klubu odchudzających się" załóżmy "klub reklamacji ubrań"

  • Autor: Sweetya Data: 2006-03-14 14:47:44

    może coś na tym zarobimy-hihihi;)))

  • Autor: halisa Data: 2006-03-14 14:38:03

    A ja jem co chcę i ile chcę i od paru lat waga między 58 a 60 kg. Ha, ha

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-14 14:39:31

    czy koniecznie musisz denerwować ludzi??????/głodnych na dokładkę???????

  • Autor: olcia100 Data: 2006-03-14 14:58:34

    Popieram. Mi burczy w brzuszku juz od ponad 2 tygodni, więc proszę nie drażnić lwa:)))

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 18:04:47

    Ale lewek ...100 gram

  • Autor: Janek Data: 2006-03-14 18:03:51

    Post popieram........mord wisi w powietrzu

  • Autor: jasia Data: 2006-03-15 11:06:01

    Oj, szczęśliwi, co kalorii nie liczą....
    jasia

  • Autor: kamilka Data: 2006-03-14 15:07:03

    Ja na diecie nie jestem ale bardzo trzymam za was kciuki Zeby te skurczone ubranka znow powrocily do normy .pozdrawiam cieplutko

  • Autor: halisa Data: 2006-03-15 14:36:54

    jeszcze tylko dodam,że zawsze wieczorem po kolacji zjadam sobie "coś słodkiego", aby zasnąć z miłym memu żołądkowi smakiem w ustach, ale ja nikogo nie chcę denerwować ,tylko stwierdzam fakt . Smaczne pozdrowionka

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-15 17:47:07

    Małpiszonek paskudny/ i dobrze jedz jak tylko mozesz, e tam u mnie az tak tragicznie nie jest ale te 4-5kg........./

  • Autor: woila Data: 2006-03-15 21:40:50

    Ja też jestem już drugi tydzień na diecie "plaż..", mało tego, po 15 latach rzuciłam nałóg tytoniowy w dwa dni po rozpoczęciu diety, a do tego wszystkiego mam tzw zespół napięcia.... Jak ja to wszystko przetrzymam, to tylko "Szef" w Niebiosach wie.... Pozdrawiam wszystkich wytrwałych w swoich postanowieniach, a pozostałych proszę o doping i wsparcie!  

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-03-15 22:24:32

    e to Ty masz już dłgi staż w diecie, bo ja dopiero 2 dzien kończę

  • Autor: dorime Data: 2006-03-15 22:33:19

    No to Masz kumulację nie zazdroszczę ale i podziwiam za dietke ja codziennie od tygodnia prawie zaczynam i ....zaczynam .Trzymaj się i nie poddawaj będzie dobrze

Przejdź do pełnej wersji serwisu