15 rzeczy, które możesz robić w centrum handlowym, w czasie kiedy twoja małżonka, małżonek, narzeczona, narzeczony, partner, partnerka, etc. oddaje się zakupom.
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi.
2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut.
3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.
4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje.
5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów.
6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę.
7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się.
9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.
11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible".
12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości.
13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!".
14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!".
15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!".
Mini ja się cały czas z tego śmieję. Wyobrażam sobie takie sytuacje. Też niekiedy jestem zwariowana. Niestety wokoło tyle smutasów i takich co połknęli kij. Patrzą na takich wesołków i pukają się w głowę. Na myśl im nie przychodzi, że ktoś ma frajdę z proponowania innym dawki śmiechu. W marketach zachowujemy sie niekiedy nagannie w oczach innych. Nie przejmujemy się jednak spojrzeniami gapiów. Jeden z moich pomysłów był: "Parę" lat temu wracałam z dziećmi z kościoła. Był maj, słoneczna pogoda. Na chodnikach i przy brzegu ulic piękne i cieplutkie kałuże. Zaproponowałam dzieciom /5,11 i 14 lat/ wracanie do domu boso nie omijając żadnej z kałuż.Ja także bawiłam się świetnie. Muszę sie jednak przyznać, że mogę bawić się tylko jak mąż nie widzi. On jest strasznie poważny człowiek. Dzieci mam dorosłe lecz na zakupy zawsze mnie ciągną. serdecznie i cieplutko pozdrawiam (~_~) Barbara
Heheh - ale się uśmiałam. patrząc na znudzoną minę mojego szczęścia podczas zakupów można by go podejrzewać o podobne knowania...Jakby znalazł partnera do takiej zabawy (bo samemu to trochę wstyd) nie zawahałby się. I chyba lepiej bawiłby się niż w przechowalni dla mężczyzn. Zachowanie to kojarzy mi się z Jasiem Fasolą
ja własnie "to" wydrukowałam i zastanawiam się dać do przeczytania czy nie?????????bo myśli mam podobne jak ekora, a sama az się popłakałam ze śmiechu, widząc oczami wyobraźni mojego męża w akcjii...........
ja mojemu wysłałam mailem - podobało mu się niemiłosiernie. Stwierdził, że w taki sposób mozę robić zakupy. Najbarsziej mu się podobał kod 3 (to jak w Asterixie dom, który czyni szalonym).
Hahahahahaha Mój Jacek nie lubi chodzic ze mną na zakupy...już wiem co zrobię aby mu to uprzyjemnić... Pytanie do mężczyzn - dlaczego nie lubicie robić Z NAMI zakupów?
Moj maz rowniez nie cierpi zakupow..strasznie sie nudzi....pokazalam mu to....powiedzial ze sie zastanowi...byc moze zakupy wielkanocne zrobimy razem...i nie bedzie strzelal min...ze po raz setny ogladam to samo
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
w ramach przygotowań do zakupów przedświątecznych
15 rzeczy, które możesz robić w centrum handlowym, w czasie kiedy twoja małżonka, małżonek, narzeczona, narzeczony, partner, partnerka, etc. oddaje się zakupom.
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi.
2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut.
3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.
4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje.
5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów.
6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę.
7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się.
9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.
11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible".
12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości.
13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!".
14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!".
15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!".
Wiesz Mini, po czymś takim swięta bym spędzała w odosobnieniu.
Aba ..to tylko humor.....usmiechnij sie:)....zobacz jak inni to przyjeli:)
Mini ja się cały czas z tego śmieję. Wyobrażam sobie takie sytuacje. Też niekiedy jestem zwariowana.
Niestety wokoło tyle smutasów i takich co połknęli kij. Patrzą na takich wesołków i pukają się w głowę.
Na myśl im nie przychodzi, że ktoś ma frajdę z proponowania innym dawki śmiechu.
W marketach zachowujemy sie niekiedy nagannie w oczach innych. Nie przejmujemy się jednak spojrzeniami gapiów.
Jeden z moich pomysłów był:
"Parę" lat temu wracałam z dziećmi z kościoła. Był maj, słoneczna pogoda.
Na chodnikach i przy brzegu ulic piękne i cieplutkie kałuże. Zaproponowałam dzieciom
/5,11 i 14 lat/ wracanie do domu boso nie omijając żadnej z kałuż.Ja także bawiłam się świetnie.
Muszę sie jednak przyznać, że mogę bawić się tylko jak mąż nie widzi.
On jest strasznie poważny człowiek. Dzieci mam dorosłe lecz na zakupy zawsze mnie ciągną.
serdecznie i cieplutko pozdrawiam (~_~) Barbara
Porady super-gdyby zobaczył je mój (dorosły)syn ,który strasznie się nudzi podczas zakupów,z pewnością chciał by je wypróbowac
Heheh - ale się uśmiałam. patrząc na znudzoną minę mojego szczęścia podczas zakupów można by go podejrzewać o podobne knowania...Jakby znalazł partnera do takiej zabawy (bo samemu to trochę wstyd) nie zawahałby się. I chyba lepiej bawiłby się niż w przechowalni dla mężczyzn.
Zachowanie to kojarzy mi się z Jasiem Fasolą
ja własnie "to" wydrukowałam i zastanawiam się dać do przeczytania czy nie?????????bo myśli mam podobne jak ekora
,
a sama az się popłakałam ze śmiechu, widząc oczami wyobraźni mojego męża w akcjii...........
ja mojemu wysłałam mailem - podobało mu się niemiłosiernie. Stwierdził, że w taki sposób mozę robić zakupy. Najbarsziej mu się podobał kod 3 (to jak w Asterixie dom, który czyni szalonym).
Hahahahahaha Mój Jacek nie lubi chodzic ze mną na zakupy...już wiem co zrobię aby mu to uprzyjemnić... Pytanie do mężczyzn - dlaczego nie lubicie robić Z NAMI zakupów?
Moj maz rowniez nie cierpi zakupow..strasznie sie nudzi....pokazalam mu to....powiedzial ze sie zastanowi...byc moze zakupy wielkanocne zrobimy razem...i nie bedzie strzelal min...ze po raz setny ogladam to samo
Dobre
jasia
Ha ha dobre
Brawo! Mój mąż dawno się tak nie uśmiał :)))