Przyznam, że rzadko byłem w kuchni niezły - bo tak na stojaka i wśród garów, to nie jest to, co misie lubią najbardziej; a i kuchnia nie wspaniała, ponieważ za mała, ale nie niebylejaka, bo zapchana ustrojstwem i zapasem... Byk w samej zodiakalnej krasie: miesiąc maj, dzień drugi (a nie jakiś tam wołek na wylocie, z kastrowanej trzeciej dekady...)
I moj Tato, swietej pamieci tez byl 28.04. ale talenty artystyczne posiadal - wszyscy mu zazdroscili, nauczyciele ze szkoly przychodzili do Babci, mowiac aby syna poslala do Akademi Sztuk Pieknych - Dziadek skwitowal ich starania : z tego nie bedzie chleba :( no trudno. Po nim odziedziczyla talenty moja corka i nie robi nic innego tylko rysuje, rysuje, rysuje, rysuje........:)
Jednoczmy sie wszystkie Byki, pokazmy wszystkim Lwom, Rybom, Rakom i pozostalym osmiu znakom, ze kuchnie mamy wspaniala i niebylejaka!!!
Przyznam, że rzadko byłem w kuchni niezły - bo tak na stojaka i wśród garów, to nie jest to, co misie lubią najbardziej; a i kuchnia nie wspaniała, ponieważ za mała, ale nie niebylejaka, bo zapchana ustrojstwem i zapasem...
Byk w samej zodiakalnej krasie: miesiąc maj, dzień drugi (a nie jakiś tam wołek na wylocie, z kastrowanej trzeciej dekady...)
mowisz? ja jestem ten calkiem ostatni Byk! Mam Ci rogi pokazac? :P
no BYK to BYK.
Jam szóstomajowy, a o walorach kulinarnych BYKa gadac nie bede - sie wie
A jak!!!!! Niech sie patrza i sie ucza! HI HI :)
byki sa najlepsze
Ja jestem z 3 maja. A kuchnia to dla Bykow sprawa priorytetowa - wiadomo: hedonisci:))))))
I masz na imię Konstytucja? :)))))))
i jam byczek końcowo - kwietniowy (28). Z całości cech byczych zabrakło mi jeno zdolności artystycznych - reszta pasuje
Ja też się podpisuję pod bykami- 17 maja, a w domu mam jeszcze 2 byczki. Jeden tak jak ja z 17 V, drugi z 23 kwietnia.
I moj Tato, swietej pamieci tez byl 28.04. ale talenty artystyczne posiadal - wszyscy mu zazdroscili, nauczyciele ze szkoly przychodzili do Babci, mowiac aby syna poslala do Akademi Sztuk Pieknych - Dziadek skwitowal ich starania : z tego nie bedzie chleba :( no trudno. Po nim odziedziczyla talenty moja corka i nie robi nic innego tylko rysuje, rysuje, rysuje, rysuje........:)