Ja i tak mało jem mlecznych i tłustych produktów ,ponieważ przed ciążą leczyłam się z powodu zadużego poziomu cholesterolu a gdy zaszłam w ciążę to musiałam odstawić leki i została mi sama dieta. W przeciwieństwie do większości osób ,które w takim przypadku powinny schudnąć to ja miałam niedowagę i trochę się obawiam,że znowu za dużo schudnę.Ważę teraz 58 kg.przy wzroście 170cm. I dobrze by było, żeby mi taka waga została. A niestety wiem po pierwszym dziecku,że jeszcze schudnę. Może jest jakaś dieta przy,której się nie chudnie mimo ograniczeń jak z tymi prod.mlecznymi?
Nie wiem co Ci poradzic , ja mialam inny problem. Mianowicie w czasie ciazy i potem mialam niedokrwistosc i pilam sok z burakow , jadlam watrobke, duzo pietruszki, warzywa, owoce, i mieso. Jakos przezylam bez tego nabialu a Emila rosla i ladnie przybierala na wadze.
wprawdzie minęło pół roku od Twojego posta, ale napiszę i tak:) Ja również stosowałam dietę na obniżenie poziomu cholesterolu (norma przekroczona 2,5 raza). Wyłączyłam z diety jajka, na półtora roku (ach, wielkanoc mnie wtedy poprostu ominęła ze swoimi sernikami, babami, no i jajkami jako takimi), wieprzowinę, wołowinę. Smażone rzeczy tylko i wyłącznie na oliwie, no i kupa warzyw i owoców. Co do nabiału - pozostały jedynie chude mleko, chude twarogi, jogurt naturalny i kefir. Co do utrzymania wagi - zastąp tłuszcze w diecie troche węglowodanami - pieczywo, kasze, makarony, ziemniaki. Da się na tym przytyć, mimo że się rezygnuje z tłustych potraw.
pozdrawiam maua piegowata co to na diecie strasznie ograniczonej, bo bejbik ma alergie na "cholerawieco"...
Ja i tak mało jem mlecznych i tłustych produktów ,ponieważ przed ciążą leczyłam się z powodu zadużego poziomu cholesterolu a gdy zaszłam w ciążę to musiałam odstawić leki i została mi sama dieta. W przeciwieństwie do większości osób ,które w takim przypadku powinny schudnąć to ja miałam niedowagę i trochę się obawiam,że znowu za dużo schudnę.Ważę teraz 58 kg.przy wzroście 170cm. I dobrze by było, żeby mi taka waga została. A niestety wiem po pierwszym dziecku,że jeszcze schudnę. Może jest jakaś dieta przy,której się nie chudnie mimo ograniczeń jak z tymi prod.mlecznymi?
Nie wiem co Ci poradzic , ja mialam inny problem. Mianowicie w czasie ciazy i potem mialam niedokrwistosc i pilam sok z burakow , jadlam watrobke, duzo pietruszki, warzywa, owoce, i mieso. Jakos przezylam bez tego nabialu a Emila rosla i ladnie przybierala na wadze.
Dziękuję Kamyczku,będę próbować tych wszystkich warzyw.
Moja synowa piła kozie mleko - nie uczula
jasia
wprawdzie minęło pół roku od Twojego posta, ale napiszę i tak:)
Ja również stosowałam dietę na obniżenie poziomu cholesterolu (norma przekroczona 2,5 raza). Wyłączyłam z diety jajka, na półtora roku (ach, wielkanoc mnie wtedy poprostu ominęła ze swoimi sernikami, babami, no i jajkami jako takimi), wieprzowinę, wołowinę. Smażone rzeczy tylko i wyłącznie na oliwie, no i kupa warzyw i owoców. Co do nabiału - pozostały jedynie chude mleko, chude twarogi, jogurt naturalny i kefir. Co do utrzymania wagi - zastąp tłuszcze w diecie troche węglowodanami - pieczywo, kasze, makarony, ziemniaki. Da się na tym przytyć, mimo że się rezygnuje z tłustych potraw.
pozdrawiam
maua piegowata co to na diecie strasznie ograniczonej, bo bejbik ma alergie na "cholerawieco"...