Mam zamiar ugotowań mleko w puszce na karmel lecz nie wiem kilku rzeczy np. tego ile takie mleczko gotowaćby zbytnio nie ściemniało??? w jakiej pozycji gotować puszke mleka by nie wybuchła:??????? co zrobić by mleczko nie wybuchło?????? i jeszcze jedno ile taki karmel po ugotowaniu może stać w puszce??? Proszę o waszą pomoc!!!!!!!!!!!! magdalenka_012
Zwykle gotuję od razu kila puszek: na stojąco, zalane wodą całkowicie. Gotuję je w tych srebrnych garach przez 1.5 godziny, po czym zostawiam w garze do wystudzenia, czyli przez noc. Puszki przechowuję w lodówce nie za długo, bo zawsze do czegoś wykorzystam, ale tak 2-3 miesiące spokojnie wytrzymały.
Ja gotuję 3 godziny na małym gazie / najlepiej 2 lub 3 puszki/. Trzeba pilnować aby woda się nie wygotowała. W razie potrzeby należy dolać wrzątku. Karmel w lodówce można przechowywać długo.
1) to ze puszki wybuchaja to mit, jesli bedzie caly czas w w wodzie i bedziesz gotowac na wolnym ogniu to nie ma problemu 2) to co wyjdzie to nie jest karmel (czyli usmazony plynny cukier) ale KAJMAK (czyli zgestniale mleko ze skarmelizowanym cukrem 3) ja gotuje okolo 3h i zostawiam do wystudzenia w garnku, kajmak ma wtedy jasnobrazowy kolor i polplynna konsystencje
2 do 2,5 godziny na małym ogniu . Cały czas mają być przykryte wodą , więc czasem uzupełniem z czajnika . Potem wylewam wrzątek , uzupełniam zimną wodą , czekam z 15 minut zmieniając wodę tak ze 2 razy , bo szybko sie nagrzewa od puszki , a następnie otwieram i przystępuje do robienia 3Bit . Polecam!!!!
A i ja taka zdolna też kiedyś byłam - ahahahahaha - baaardzo chciałam mieć karmel z mleka niesłodzonego!! Teraz to już pamietam,że mleko niebieskie jest niesłodzone a czerwone -słodzone(chodzi o etykiety na puszkach). A to czy podczas gotowania puszki będą stały , czy leżały to nie ma najmniejszego znaczenia-ważne aby były cały czas pod wodą zanużone!! Tak jak t już sugerowano - ja też gotuję więcej puszek od razu ( 3-4 )- i już ostudzone przechowuję w lodówce do wykorzystania w każdym momencie - kiedy najdzie Ciebie ochota na np. WAFLE. Pozdrawiam - Elek.
Ja pierwsze słyszę żeby mleko w puszce gotować aż 5 godzin ja gotuję 2,5 godziny.Co do wybuchnięcia puszki to oczywiście mleko wybuchnie z puszki jeżeli otworzymy gorącą puszkę.
Mam zamiar ugotowań mleko w puszce na karmel lecz nie wiem kilku rzeczy np. tego ile takie mleczko gotowaćby zbytnio nie ściemniało???
w jakiej pozycji gotować puszke mleka by nie wybuchła:???????
co zrobić by mleczko nie wybuchło??????
i jeszcze jedno ile taki karmel po ugotowaniu może stać w puszce???
Proszę o waszą pomoc!!!!!!!!!!!!
magdalenka_012
Zwykle gotuję od razu kila puszek: na stojąco, zalane wodą całkowicie. Gotuję je w tych srebrnych garach przez 1.5 godziny, po czym zostawiam w garze do wystudzenia, czyli przez noc. Puszki przechowuję w lodówce nie za długo, bo zawsze do czegoś wykorzystam, ale tak 2-3 miesiące spokojnie wytrzymały.
Ja gotuję 3 godziny na małym gazie / najlepiej 2 lub 3 puszki/. Trzeba pilnować aby woda się nie wygotowała. W razie potrzeby należy dolać wrzątku. Karmel w lodówce można przechowywać długo.
A jakiej konsystencji jest wtedy karmel? Bo ja gotuję aż 5 godzin i karmel wychodzi gęsty, nie lejący.
Nutello starsznie długo gotujesz ja maxymalnie 2,50 godziny i jest bardzo gęsty, puszkę zamkniętą pozostawiam zawsze do drugiego dnia.
1) to ze puszki wybuchaja to mit, jesli bedzie caly czas w w wodzie i bedziesz gotowac na wolnym ogniu to nie ma problemu
2) to co wyjdzie to nie jest karmel (czyli usmazony plynny cukier) ale KAJMAK (czyli zgestniale mleko ze skarmelizowanym cukrem
3) ja gotuje okolo 3h i zostawiam do wystudzenia w garnku, kajmak ma wtedy jasnobrazowy kolor i polplynna konsystencje
Pzdr
2 do 2,5 godziny na małym ogniu . Cały czas mają być przykryte wodą , więc czasem uzupełniem z czajnika . Potem wylewam wrzątek , uzupełniam zimną wodą , czekam z 15 minut zmieniając wodę tak ze 2 razy , bo szybko sie nagrzewa od puszki , a następnie otwieram i przystępuje do robienia 3Bit . Polecam!!!!
Gotuję na małym ogniu ok 3 godz,na ,,stojąco'' puszka musi być zakryta wodą,otwieram po przestudzeniu.
Użytkownik bietka napisał w wiadomości:
> Gotuję na małym ogniu ok 3 godz,na ,,stojąco'' puszka musi być zakryta
> wodą,otwieram po przestudzeniu.
A ja gotuję na "leżąco" :-D
JA KIEDYŚ OMYŁKOWO GOTOWAŁAM PRZEZ 2 GODZ MLEKO W PUSZCE ALE NIE SŁODZONE.HE, HE
A i ja taka zdolna też kiedyś byłam - ahahahahaha - baaardzo chciałam mieć karmel z mleka niesłodzonego!!
Teraz to już pamietam,że mleko niebieskie jest niesłodzone a czerwone -słodzone(chodzi o etykiety na puszkach).
A to czy podczas gotowania puszki będą stały , czy leżały to nie ma najmniejszego znaczenia-ważne aby były cały czas pod wodą zanużone!!
Tak jak t już sugerowano - ja też gotuję więcej puszek od razu ( 3-4 )- i już ostudzone przechowuję w lodówce do wykorzystania w każdym momencie - kiedy najdzie Ciebie ochota na np. WAFLE.
Pozdrawiam - Elek.
Ja pierwsze słyszę żeby mleko w puszce gotować aż 5 godzin ja gotuję 2,5 godziny.Co do wybuchnięcia puszki to oczywiście mleko wybuchnie z puszki jeżeli otworzymy gorącą puszkę.