Mam problem :-( Ptasia grypa mnie paraliżuje i na dodatek w nowym domku, gdzie mieszkam jeszcze nie mam wykończonej kuchni - brak mi piekarnika. Ciasta kupię, może zrobię paschę (bez żółtek), ale jak sobie poradzić z sałatkami, sosem tatarskim, pasztetem, pieczonym mięsem??? Bez problemu ugotuję: zurek, bigos, rybę w galarecie, sledzie i nadziewane pieczarki, ale co z sałatką jarzynową (w ogóle z sałatkami - większość jest na bazie majonezu) i resztą? Jak urozmaicić nasz stół innymi potrawami domowymi (nie chcę wszystkiego kupować)? Może ktoś ma wypróbowane pomysły Z góry dziękuję :-)
:-))) Dzięki. Ale majonez kupowany to chyba też robia na bazie jajek? Nigdy nie kupowałam majonezu - zawsze robie sama. Kiedyś zobaczyłam w Selgrosie majonez pakowany w folię - w duzych ilościach - wyglądało to jak monstrualne poduchy :-( Od tego czasu nie przełknę kupowanego...
Możesz zrobić sałatki z sosem vinigred, sałata+pomidor+ogórek+ser feta+kukurydza+to co ci do głowy przyjdzie. Chociaż osobiście uważam, że niepotrzebnie się stresujesz. Jeżeli kupujesz z pewnego źródła (jajka z pieczątkami) to nic Ci nie grozi. Zauważ,że setki WŻ-towców robi codziennie cos na bazie jajek i nie przeczytałam dotąd o niczyjej chorobie (a jestem pewna, że byłoby wtedy głośno nawet w mediach).
Użytkownik seledynowa napisał w wiadomości: > Mam problem :-(Ptasia grypa mnie paraliżuje i na dodatek w nowym domku, gdzie > mieszkam jeszcze nie mam wykończonej kuchni - brak mi piekarnika. Ciasta > kupię, może zrobię paschę (bez żółtek), ale jak sobie poradzić z sałatkami, > sosem tatarskim, pasztetem, pieczonym mięsem???Bez problemu ugotuję: zurek, > bigos, rybę w galarecie, sledzie i nadziewane pieczarki, ale co z sałatką > jarzynową (w ogóle z sałatkami - większość jest na bazie majonezu) i > resztą?Jak urozmaicić nasz stół innymi potrawami domowymi (nie chcę > wszystkiego kupować)?Może ktoś ma wypróbowane pomysłyZ góry dziękuję :-)
można zrobić majozez z gotowanych , przetarych przez sitko żółtek , jeżeli tak baardzo boisz się grypki
:-))) Dosłownie przez chwilą pomyślałam sobie o takiej mozliwości! Nigdy tak nie robiłam - mam nadzieję, ze olej zechce łaskawie połączyć się z gotowanym żółtkiem :-) Może nawet na stałe wprowadze takie rozwiązanie. Dzieki!
MAJONEZ NA GOTOWANYM ŻÓŁTKU =======================
1 żółtko ugotowane na twardo 2 łyżeczki soku z cytryny ok. 1 szkl.oleju sól, odrobina cukru - pudru Ucierającą przystawką miksera zmieszać w miseczce żółtko z sokiem z cytryny i odrobiną soli. Do mieszaniny wkraplać - ciągle ucierając - olej . Po pewnym czasie zacznie powstawać gładka masa. Wtedy można zwiększyć szybkość wkraplania oleju i ucierać dalej. Na końcu dodać jeszcze jedną łyżeczkę soku z cytryny, sól i cukier do smaku.
Jeśli podczas ucierania majonez się zwarzy, można go uratować dodając kroplami 1/2 łyżeczki wrzącej wody i energicznie ucierając.
Źródło przepisu - J. Zdzienicka "Karmimy małe dziecko"
Mam problem :-(
Ptasia grypa mnie paraliżuje i na dodatek w nowym domku, gdzie mieszkam jeszcze nie mam wykończonej kuchni - brak mi piekarnika. Ciasta kupię, może zrobię paschę (bez żółtek), ale jak sobie poradzić z sałatkami, sosem tatarskim, pasztetem, pieczonym mięsem???
Bez problemu ugotuję: zurek, bigos, rybę w galarecie, sledzie i nadziewane pieczarki, ale co z sałatką jarzynową (w ogóle z sałatkami - większość jest na bazie majonezu) i resztą?
Jak urozmaicić nasz stół innymi potrawami domowymi (nie chcę wszystkiego kupować)?
Może ktoś ma wypróbowane pomysły
Z góry dziękuję :-)
jaja- na twardo
drob raczej nie surowy
majonez - kupowany
da sie zrobic Wielkanoc bez surowych zoltek, da sie !!!!!!!
:-)))
Dzięki.
Ale majonez kupowany to chyba też robia na bazie jajek?
Nigdy nie kupowałam majonezu - zawsze robie sama.
Kiedyś zobaczyłam w Selgrosie majonez pakowany w folię - w duzych ilościach - wyglądało to jak monstrualne poduchy :-(
Od tego czasu nie przełknę kupowanego...
Możesz zrobić sałatki z sosem vinigred, sałata+pomidor+ogórek+ser feta+kukurydza+to co ci do głowy przyjdzie. Chociaż osobiście uważam, że niepotrzebnie się stresujesz. Jeżeli kupujesz z pewnego źródła (jajka z pieczątkami) to nic Ci nie grozi. Zauważ,że setki WŻ-towców robi codziennie cos na bazie jajek i nie przeczytałam dotąd o niczyjej chorobie (a jestem pewna, że byłoby wtedy głośno nawet w mediach).
Co do majonezu ze sklepu, to oni używają tzw, proszek jajeczny - więc bez obaw
Użytkownik seledynowa napisał w wiadomości:
> Mam problem :-(Ptasia grypa mnie paraliżuje i na dodatek w nowym domku, gdzie
> mieszkam jeszcze nie mam wykończonej kuchni - brak mi piekarnika. Ciasta
> kupię, może zrobię paschę (bez żółtek), ale jak sobie poradzić z sałatkami,
> sosem tatarskim, pasztetem, pieczonym mięsem???Bez problemu ugotuję: zurek,
> bigos, rybę w galarecie, sledzie i nadziewane pieczarki, ale co z sałatką
> jarzynową (w ogóle z sałatkami - większość jest na bazie majonezu) i
> resztą?Jak urozmaicić nasz stół innymi potrawami domowymi (nie chcę
> wszystkiego kupować)?Może ktoś ma wypróbowane pomysłyZ góry dziękuję :-)
można zrobić majozez z gotowanych , przetarych przez sitko żółtek , jeżeli tak baardzo boisz się grypki
:-)))
Dosłownie przez chwilą pomyślałam sobie o takiej mozliwości!
Nigdy tak nie robiłam - mam nadzieję, ze olej zechce łaskawie połączyć się z gotowanym żółtkiem :-)
Może nawet na stałe wprowadze takie rozwiązanie.
Dzieki!
MAJONEZ NA GOTOWANYM ŻÓŁTKU
=======================
1 żółtko ugotowane na twardo
2 łyżeczki soku z cytryny
ok. 1 szkl.oleju
sól, odrobina cukru - pudru
Ucierającą przystawką miksera zmieszać w miseczce żółtko z sokiem z
cytryny i odrobiną soli. Do mieszaniny wkraplać - ciągle ucierając -
olej . Po pewnym czasie zacznie powstawać gładka masa. Wtedy można
zwiększyć szybkość wkraplania oleju i ucierać dalej. Na końcu dodać
jeszcze jedną łyżeczkę soku z cytryny, sól i cukier do smaku.
Jeśli podczas ucierania majonez się zwarzy, można go uratować
dodając kroplami 1/2 łyżeczki wrzącej wody i energicznie ucierając.
Źródło przepisu - J. Zdzienicka "Karmimy małe dziecko"
maria