Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Propozycja ( nie do odrzucenia :-) )

  • Autor: smakosia Data: 2006-04-06 08:57:44

    Coś mnie naszło... Nie wiem, czy to smutek, że idą święta a gdzie nie popatrzę to jakieś drażliwe wątki, a może to jeszcze coś innego...? Może zwyczajnie czas na refleksję...?
    Tak, czy siak chodzi o to, że mam taką małą ( a może dużą? ) propozycję. Już piszę, już, już...
    Pomyślałam sobie, że szkoda tej naszej "ukochanej" strony na różne spory i słowne przepychanki. Idą święta a nastroju nie ma tu prawie żadnego. Ktoś tam próbował o wiośnie, czy jajkach pisać, ale jakoś mało chętnych było do komentarzy. W zasadzie zrozumiała sprawa, bo nastroju brakowało. Dlatego też mam taka propozycję - jak stare dobre małżeństwo powiedzmy sobie "zacznijmy wszystko od nowa! ".  Czy potraficie zpomnieć te wszystkie mocne słowa, które przeczytaliście? Czy umiecie zamknąć jeden "rozdział" , aby móc otworzyć następny z wyciągniętą na zgodę ręką? Przecież to wszystko zależy tylko od nas samych. Czy nie macie ochoty na powrót do normalności? Nie mówię tutaj o tym, że mamy nagle, automatycznie o wszystkim zapomnieć, bo to by było sztuczne i naciągane. Jednak nawet w najbardziej skłóconych rodzinach daje się dojść z czasem do ładu. Chodzi tylko o to aby sobie wzajemnie wybaczyć ( bo nikt nie jest bez winy ) i z nową wiarą, że jest to dobry początek do otrząśnięcia się z tego marazmu, który nas tu dopadł, tworzyć nadal nasze ukochane "WŻ".  Kto ma ochotę na taki krok, na takie postanowienie, że nie będzie wracał do tego co było i z "białą, czystą kartką" rozpocznie swoje nowe zapiski niech się wpisze pod moim komentarzem.
    Nie ukrywam, że mam też nadzieję, iż przy takim wzajemnym wybaczaniu sobie podpiszą się pod wątkiem osoby, które postanowiły zrobić sobie urlop albo nawet odejść.
    Myślę, że ta srona jest tego warta. Dajmy sobie szansę.
    Uśmiecham się do Was tak serdecznie, jak tylko najserdeczniej potrafię.
    Było - minęło : Emila.

  • Autor: marinik Data: 2006-04-06 09:09:13

    sie podpisuje
    !!!!!!!

  • Autor: kamaxyz Data: 2006-04-06 09:10:00

    w górę serca i siup jak to mawia mainik
    jestem za zdecydowanie za
    smakosiu
    tak trzymać
    ,i niech łódź o pięknej nazwie Wielkie Żarcie dale j płynie płynie i łowi nowych żarłowiczów
    a burze niech umilkną jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki
    pozdrawiam miło ciepło i serdzecznie wszystkich wszystkich wszystkich
    żarowiczów
    kamxyz

  • Autor: kawka Data: 2006-04-06 09:20:11

     Popieram, oby atmosfera w WŻ była milsza. Pozdrawiam wszystkich, dużo dobrego życzę . Halina (kawka)

  • Autor: angela Data: 2006-04-06 09:26:21

    Nie zabierałam głosu w dyskusjach. Byłam obserwatorem. Także jestem za zmianą atmosfery na WŻ.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2006-04-06 09:28:05

    Popieram Emilio,
    szczegolnie bo jestem nowa na forum i nie znam sie "w temacie"ale nastroj wyczowam. Mysle ze tak wielu "nowych" czuje: to po prostu tak jak bys odwiedzila dalszych znajomych prosto po albo co gorsza w czasie malzenskiej klotni. Wiecie, ze wtedy ma sie ochote zaraz przeprosic i wyjsc albo siedzi sie jak na szpilkach (jesli sie musi).
    Wiadomo gdze jest wielu ludzi jest tez wiele pogladow i pewnie nieraz dojdzie do dyskusji. Mysle ze to jest naturalna sprawa - nie jest to przecierz forum "glaskania po glowkach" - ale w niczym nie nalezy przedobrzyc. Kazdy ma prawo byc jaki jest. Moze troszeczke humoru by pomoglo?

    Przypomniala mi sie taka anegdota:

    Na przyjeciu w dawnwj Grecji spotkali sie filozofowie. Wiadomo taka kolacja literacko-filozoficzna rozwija horyzonty. Jak to zwykle miedzy ludzmi bywa doszlo do roznicy zdan na jakis temat. Szczegolnie pewien uczony filozof nie uznajacy szkoly Sokratesa probowal tego ostatniego osmieszyc podwazajac jego teorie. Poniewaz Sokrates nie reagowal na przycinki nie dajac sie poniesc emocjom przeciwnik coraz bardziej sie zacietrzewial uzywajac w koncu argumentow "ponizej pasa". Nawet przyjaciele i uczniowie Sokratesa probujac go bronic zaczeli sie dziwic jego milczeniu. W koncu ktorys nie wytrzymal i spytal Mistrza:
    Mistrzu, wasz rozum i powazanie ktorym sie szczycicie jest przez waszego przeciwnika obrzucane blotem. Dlaczego sie nie bronicie Mistrzu?
    Na to sokrates odpowiedzial:
    odpowiem ci tak: jesli stoisz na agorze w dzien targowy i obaczysz tam  osiola ryczacego co sil w plocach czy tez z nim dyskutujesz o filozofii?

    No i czy nie mial racji?

    A swoja droga przypomnialo mi sie pewnne powiedzenie: Badzcie szczegolnie serdeczni w stosunku do tych ktorzy serdecznosci w sercu nie maja - oni potrzebuja tego najbardziej... :-)

  • Autor: smakosia Data: 2006-04-06 09:41:23

    Może się to wydać komuś śmieszne, ale przechodzi mnie dreszcz, kiedy otwieram ten wątek. Chyba bardziej mi zależy na Waszych podpisach pod nim, niż się tego spodziewałam.
    Pragnę jednak dla jasności dodać, że traktuję go jako naszą wspólną deklarację do tego by podać sobie rękę na zgodę i zacząć wszystko od początku. Nie oczekuję wypowiedzi. Chociaż jeśli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi refleksjami, to oczywiście proszę bardzo. Oby tylko te refleksje nie zmierzały do kolejnych sporów. Tak więc ostatecznie powtórzę się - kto pragnie zgody i nie będzie wracać do tego, co było niech zwyczajnie tylko wpisze się pod wątkiem i potraktuje ten wpis jako poważną deklarację.
    Ech! Jak się cieszę, że jest już na tej liście parę osób :-)

  • Autor: kikaGD Data: 2006-04-06 09:46:23

    Rączkami i nóżkami podpisuję się pod tą deklaracją "dobrego dalszego pożycia".

  • Autor: maniuś Data: 2006-04-06 09:56:55

    Ja również składam swój podpis pod tą deklaracją
    i myślę że będziemy tu wszyscy podpisani
    pozdrawiam

  • Autor: ABA Data: 2006-04-06 09:54:31

    Ja postanowiłam tydzień pomilczeć i zregenerować swój umysł.
    Po tygodniu myślę w innym nastroju tutaj zajrzeć.
    ABA

  • Autor: lajan Data: 2006-04-06 11:32:14

  • Autor: till Data: 2006-04-06 11:46:36

    Zawsze jestem za wyciągnieciem ręki . Czas dobry ku temu , zeby zacząć jeszcze raz .

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-04-06 12:02:07

    zdecydowanie jestem za /bez a nawet przeciw/
    Barbara

  • Autor: ekkore Data: 2006-04-06 12:46:21

    Ja jestem za porozumieniem. choć powrót do normalności jest w miarę trudny, jak spróbujemy musi nam się udać

  • Autor: woila Data: 2006-04-06 13:08:08

    Ja, co prawda z nikim się nie kłóciłam ale chciałabym wyciągnąć rękę do zgody tylko po to, żeby móc jeszcze z przyjemnością przerzucać stronki WŻ, no i nigdzie się nie wybieram, a jeśli nawet pójdę na urlop, to i tak nikt tego nie zauważy! Pozdrawiam "buszujących głodomorów"!

  • Autor: inka21 Data: 2006-04-06 13:13:00

    no wreszcie orkiestra zaczynać grać w rownym rytmie- jestem za zgodą:)

  • Autor: Janek Data: 2006-04-06 13:46:20

    .....siubi dubi da , parararara,....siuuuuuubbii dubbbbbiiiiiida.......papaparrara.....
    spiewam sobie też........Kaziu....fujara.........
    zapomniec złe.........bardzo sie stara........siubi duuubbbi du.....

  • Autor: mada-chicago Data: 2006-04-06 13:44:38

    ja tez sie przylaczam:):):)
    i zycze wszystkim milutkiego dnia:)
    i duuuuuuuuzo sloneczka za oknem i na buziach:)


    pozdrowionka z pochmurnego Chicago

  • Autor: jasia Data: 2006-04-06 18:56:57

    Zawsze jestem za zgodą.
    jak ktoś się kłóci, to mi się chce płakać.
    jasia

  • Autor: alga Data: 2006-04-06 19:37:06

    ..........a i tak... to najlepsza stronka na świecie.....
    pod warunkiem... ,że WSZYSCY na niej bedziecie...

  • Autor: jadkin Data: 2006-04-06 20:59:27

    zdecydowanie jestem za

  • Autor: baska Data: 2006-04-07 03:20:37

    Tez jestem za. Co prawda nie wiem co sie tutaj dzialo, bo nie mialam czasu na forum. To prawda ze atmosfera sie tutaj ostatnio zmienila. Kiedys przychodzilam tutaj aby sie zrelaksowac, a teraz watki jakies dolujace. Kiedys jak sie zblizaly swieta, to zawsze sie cos ciekawego dzialo, ludzie rozmawiali, wymieniali sie pomyslami. Gdzie sa ci WZ co pamietam. Moze sie z nimi osobiscie nie znam ale zawsze bylo milo poczytac ich wypowiedzi, a teraz??? No nic, mam nadzieje ze jeszcze nastana te stare dobre czasy i bedzie tu znow rodzinnie.

  • Autor: Lusy Data: 2006-04-07 09:09:24

    “Niech nikt nie sądzi, że może pouczać innych , jeśli najpierw nie pouczył sam siebie.” SenekaJeśli właśnie od tego zaczniemy to wszystko będzie jak należy. Jestem tu już od 2,5 roku i chciałabym tu pozostać. Pomóżmy sobie wszyscy . Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę więcej uśmiechu i wyrozumiałości. Wszak jesteśmy tylko ludźmi a czas na tym świecie jest krótki, szkoda go marnować.

  • Autor: Aleex Data: 2006-04-07 15:19:27

    Wprawdzie po dyskusjach, które czytałam ostatnio na forum, obiecałam sobie, że nie będę się włączać w żadne dywagacje, ale Twój apel Emilko jest wart odpowiedzi. Ja także tęsknię za dawną atmosferą i uśmiecham się do wszystkich - dajmy już spokój waśniom, zgryźliwościom i insynuacjom. Popatrzmy na siebie wiosennie i nie kłóćmy się. Pozdrawiam :)))

  • Autor: halinkaaa Data: 2006-04-07 15:26:47

    Idzie ku .....lepszemu!!!! Jestem za!!1

  • Autor: lajan Data: 2006-04-08 14:52:56

    Moi kochani Żarłowicze, nie mam ochoty się wtrącać, ale mam gorącą prośbę. Wymieńcie się numerami GG i tam sobie prowadźcie dalszą dyskusję. Postanowiłem pozostać nadal w WŻ i daję słowo, że wścieknę się i nie będę na nic zważał jak  prywatne spory będziecie / obojętnie kto/ prowadzili ku uciesze innych, ośmieszę i wytknę paluchem i obliżę zaślinionym jęzorem. Dosyć głupich polemik. Możemy przecież rozmawiać i dyskutować o wszystkim ale z kulturą. Nie jesteśmy sami na WŻ, mamy sympatyków. Czy zapraszając gości do domu też jeden z drugim , czy jedna z drugą przy nich urządzacie popisowe numery ze scen rodzinnych? Jeśli nie! To proszę być uczciwym , wpisać w swoich danych nr. GG i rozmawiać  poza Forum.


    Administratorzy, prosze  tego nie przenosic.

  • Autor: inka Data: 2006-04-08 21:15:39

     
    Spokojnie poczekam na powrót miłej atmosfery, jaka tutaj była - a teraz zbliżają się święta , więc trzeba brać się do roboty (nie powiem ,że zrobię to z chęcią )- rozleniwiona irenka

Przejdź do pełnej wersji serwisu