Ja też jestem zaproszona na komunię 7 maja. Tyle, że do chłopca. My składamy się i kupujemy mu mini wieżę. Ale wiem, że ma dostać od chrzestnego rowe, a chrzestnej aparat cyfrowy. Można kupić jeszcze rolki, MP3 lub DVD. Więcej pomysłów nie mam. Oczywiści te sprzęty nie muszą być z najwyższej półki. Pozdrawiam.:)
Pytanie jakimi dysponujesz funduszami. Może lepiej porozmawiać z siostrą- bo zamiast prezentu wolałaby pieniądze, żeby np kupić komputer . A z rzeczy materialnych dla dziewczynki to złoty łańcuszek z medalikiem, kolczyki lub pierścionek. Ewentualnie zwyczajowy rower
W tamtym roku byłam na komunii u chrześniaczki i kupiłam jej wieżę, chrzestny kupił rower. poza tym dostała od gości : rolki i łyżwy, złoty łańcuszek z przywieszką i pieniądze. Każdy powinien kupić tyle na ile go stać, pracuje w banku i zdarza się, że chrześni kupują np komputer na raty, dla mnie to niepojęte, pozdrawiam
Dokładnie-wszystko zależy od twoich zasobów materialnych...a swoją drogą-dla mnie to jest nienormalne kupowanie tak drogich prezentów-jak komputery,czy inne cuda techniki.Kiedys dawało się dziecku przeważnie łańcuszek z Bozią lub krzyżykiem,ewentualnie zegarek,czasem pieniądze(w ramach swoich możliwości)-teraz dorośli sami rozpaskudzają dzieciaki.A potem w szkole dzieci same klasyfikują innych i siebie pod względem tego które z nich dostało droższy prezent-i jest to bardzo przykre dla tych-których chrześni mają ,,chudsze'' portfele.Drogi prezent -tak -ale np. na urodziny(jeśli rodziców stać),a co do Komuni Św. jestem tradycjonalistką.Ale to jest tylko moje zdanie,którego nikomu nie narzucam;)))(uprzedzając ewentualne ataki-)
Masz rację - zamiast sakramentu widzimy tylko rzeczy materialne. Ja pierwszą komunię miałam dwa lata temu. Na rower składała się chrzestna (moja siostra), rodzeństwo i mama. Od chrzestnego dostał krzesło obrotowe. I od tych co nie przyjechali parę groszy. Wcześniej dostały dzieci od babci komputer (ale teściów akurat stać) - tylko była mowa, ze to prezent na komunię. Dla mnie najważniejsze było, że wszyscy chcieli przyjechać - a kawałek drogi do pokonania mieli.
W tym roku Komunia Generalna. uroczystości nie robię wielkiej, modlę się tylko, aby chrzestni przyjechali, oni są tutaj bardzo ważni (tak jak na chrzcinach) -ale jak wytłumaczyć gościom, że mają przyjechać, bo dziecko idzie drugi raz do komunii? Jak wytłumaczyć dziecku, że nie będzie prezentów, bo ten sakrament tylko w diecezji płockiej (a tu nie mamy rodziny), a w całej Polsce nie ma takiego zwyczaju. Najśmieszniejsze w tym jest to, że ja jeszcze sama nie rozumiem istoty tego sakramentu
rocznica to rocznica i jest rok po komuni. tutaj skarament komuni podzielony jest na dwa etapy: pierwsza komunia i komunia generalna
Pierwsza komunia jest w normalnym terminie i dzieci przystepują do sakramentu komuni świętej. Na Mszy nie ma natomiast gromnic.
komunia generalna jest w czwartej klasie podstawówki- to inaczej zwana komunia światła - dzieci idą z rodzicami i chrzestnymi, ze świecami - jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. I tak samo jak przy pierwszej komuni jest tzw biały (choć raczej powinien nazywać się apelowy, bo dzieci idą chłopcy w garniturkach lub spodnie i kamizelka, dziewczyny granatowe spódnice, białe bluzki) tydzień.
Dlaczego jest - to ma korzenie p opowstaniu styczniowym - w wyniku represji, aby dzieci mogły się spotykać i uczyć polskiego wprowadzono drugą komunię. Potem jej nie było. Wróciła na początku lat 60-tych, z przyczyn podejrzewam podobnych - komuna, próby walki z nią. Teraz jest pewnie ze względów finansowych dla kościoła. No i też problem co zrobić z dziećmi, które miały tylko w przepisowym czasie połowę sakramentu. Jedno miasteczko z naszego powiatu niedawno zostało przeniesione do diecezji łomżyńskiej. Planowano zlikwidować drugą komunię. Ale sie nie udało. Bo kto słyszał, aby dziecko miało tylko jeden sakrament No i każda ma swoją rocznicę - ale to już jest tylko Msza niedzielna w kościele
jak sama uroczystość wygląda jeszcze nie wiem - wcześniej traktowałam to jako coś w rodzaju rocznicy, o tym, że są dwie komunię dowiedziałam się przy pierwszej komuni, ale jeszcze nigdy nie brałam udziału - ksiądz zawsze prosi, aby nie z rodziny wybrali sobie inne Msze. A nie mam rodziny tutaj... Natomiast w domu to uroczystość taka sama jak pierwszokomunijna -prawie małe wesele. jeszcze dwa lata temu można było kupić w księgarni zaproszenia na drugą komunię (w tym roku nie ma niestety).
co kraj to obyczaj, co prawda uwarunkowany tutaj historycznymi wzgledami........ nigdy o tym nie slyszalam jednak troszke klopotliwe to dla rodzicow zwlaszcza w erze "zastaw sie a postaw sie" jak juz sama wspominalas o przyjeciach prawie ze weselnych......
Witaj! Wydaje mi się że jakaś złota biżuteria (kolczyki,pierścionek lub łańcuszek z medalikiem) i do tego pięknie ilustrowana książka (biblia,pismo święte lub album o papieżu)są fajnym prezentem dla dziewczynki.Zostanie jej pamiątka na całe życie bo przecież z rowera wyrośnie ,sprzęt kiedyś zmieni na lepszy i zapomni co dostała na komunie.(oczywiście to jest moje zdanie i nie neguję że takimi prezentami dzieci się cieszą ).Pozdrawiam.
Rok temu moja córka miala Pierwszą Komunię. Dostała Biblię, łańcuszek, bransoletkę, encyklopedię, hulajnogę i aparat cyfrowy. Ponadto sztalugi i zegarek od Dziadków. Przyjęcie organizowałam w domu a goście konsultowali ze mną pomysły na prezenty. Uważam, że ważne jest odpowiednie przygotowanie dziecka do tego dnia i wytłumaczenia mu, że prezenty nie są w nim istotne. A i tak festiwal pt.: "co dostałeś na komunię?" odbędzie się wśrod rówieśników, niestety...
Tak czytam wasze podpowiedzi.Są ciekawe ale.... Rodzice tj Małej są b.zamożni więc ma wszystki i tu tkwi problem.Ja nie chcę podarować coś co to dziecko będzie miała na całe życie ma to być jakaś naprawdę miła pamiątka i nie koniecznie kosztowna.Chcę ,żeby zawsze pamiętała,że to od ciotki. Dla mnie też jest to chore jak ludzie biorą kredyty na prezenty dla dziecka wkoncu to nie o to chodzi.Najważniejsza jest sama uroczystość tego sakramentu,ale my to wiemy a dziecko nie bardzo potrafi zrozumieć.Dla dziecka jest to też ważne no ale nie ukrywajmy prezenty odgrywają jednak bardziej znaczącą rolę. to ,że prezent taki do 200 zł to już coś. Czekam na dalsze podpowiedzi.Pozdrowionka dla wszystkich którzy do tej pory coś przekazali.
Ale to, że dziecko podchodzi tak materialnie to wina rodziców, że nie liczy się sam sakrament tylko prezenty, prezenty,prezenty. A przyjęcie komunijne jest nie dla dziecka a dla dorosłych
Witam! Właśnie wspominam co ja dostałam na pierwszą komunię - parasolka, lalka od babci,zegarek od chrzestnej i jakiś grosik od chrzestnego - ale byłam zadowolona - a teraz dzieci wszystko mają. Ja proponuję ci kupno ładnie wydanej - są nawet z obrazkami - BIBLII , lub ŻYWOTY ŚWIĘTYCH. Pamiątka na całe życie. Być może dziecko teraz tego prezentu nie doceni, ale za kilka lat - kto to wie.A jak nie biblia to może jakieś baśnie - też fajna pamiątka a i ja sobi jeszcze lubię też od czasu do czasu do takiej księgi spojrzeć ! POZDRAWIAM!
Moja pierwsza komunia... W domu się nie przelewało - suknienkę miałam brzydką, uszytą z niewielkiego kawałka materiału (długa i wąska) - tylko tyle udało się mamie kupić, a na kupno gotowej nie było stać. Na komunię poszły wszystkie moje pieniądze zbierane na SKO przez trzy lata (komunia była w trzeciej klasie). A prezenty: mała torebka i czekoladki, kupon materiału, który przeleżał w szafie parę lat i dopiero jako nastolatka szyłam (mama szyła) z niego spódnicę - to była jakaś wysokogatunkowa, cieńka wełna, złoty łańcuszek, który potem młodsza siostra spuściła w toalecie (a bała się przyznać i powiedziała, że wzięła do szkoły i ukradli, przyznała się po latach) i parę groszy, bo starczyło na zegarek.
Ja szłam do komunii razem z siostrą, sukienki też maiłyśmy szyte, z koronki, ale mi sie podobała, chociaż coś mnie drapało:).Prezenty hm? - dostałysmy po zegarku, ale bez paska (ta sama chrzestna) i to pamiętam do dziś, z żalem, (ten brak paska), po jakimś czasie rodzice te paski dokupili.Po południu, musiałyśmy szukać gęsi , które uciekły sobie,( jak mogły):) A że gęsi jak nie było widać, tak nie było,to idąc wzdłuż rzeczki, namówiłam siostrę , aby dała SWOJEGO komunijnego bucika, i będziemy go pusczać i łapać...... no i odpłynął na zawsze. Lania nie dostałam tylko dlatego, chyba? , że byli goście
mój syn w święta podawał dziecko do chrztu/chłpak/ też miałam problemy co kupić dziecku,żeby miało pamiątkę /sytuacja materialna rodziców jest bardzo dobra, więc nie musiałam rozważać problemu pieniędzy/oni sami nie chcieli nam podpowiedzieć co kupić, już byłam skłonna kupić tradycyjnie łańcuszek, ale poszłam poradzić się do koleżanki, która pracuje w sklepie jubilerskim i dowiedziałąm się, że jest teraz cała masa fajnych bibelotów ze srebra na "chrzest i komunię". My kupiliśmy pięknie chyba można to nazwać rzeźbioną łyżeczkę, w trzonku której jest miejsce na umieszczenie pierwszego ząbka, odpowiedni grawer z dedykacją i do tego już tylko zabawka /mały ma 8 miesięcy/ i słodycze.....
Mysle, ze nie nalezy przesadzac zbyt drogimi prezentami na komunie. Wszystko w ramach rozsadku.Jesli nie masz pomyslu, podpytaj jej rodzicow. Oni na pewno beda wiedzieli, czym ona sie interesuje i z jakiego prezentu by sie cieszyla, np. gra na jakims intrumencie muzyczny albo ma jakies inne zdolnosci. Ostatnio natknelam sie na bardzo ciekawy artykul o prezentach komunijnych i najnowszych trendach w tym temacie;)
Proszę pomóżcie co się kupuje dziewczynce na pierwszą komunię.To jest moja siostrzenica.Komunia 7.05 a ja nawet pomyłu nie mam.Pozdrawiam Zarłoków
Ja też jestem zaproszona na komunię 7 maja. Tyle, że do chłopca. My składamy się i kupujemy mu mini wieżę. Ale wiem, że ma dostać od chrzestnego rowe, a chrzestnej aparat cyfrowy. Można kupić jeszcze rolki, MP3 lub DVD. Więcej pomysłów nie mam. Oczywiści te sprzęty nie muszą być z najwyższej półki. Pozdrawiam.:)
Pytanie jakimi dysponujesz funduszami. Może lepiej porozmawiać z siostrą- bo zamiast prezentu wolałaby pieniądze, żeby np kupić komputer .
A z rzeczy materialnych dla dziewczynki to złoty łańcuszek z medalikiem, kolczyki lub pierścionek. Ewentualnie zwyczajowy rower
W tamtym roku byłam na komunii u chrześniaczki i kupiłam jej wieżę, chrzestny kupił rower. poza tym dostała od gości : rolki i łyżwy, złoty łańcuszek z przywieszką i pieniądze. Każdy powinien kupić tyle na ile go stać, pracuje w banku i zdarza się, że chrześni kupują np komputer na raty, dla mnie to niepojęte, pozdrawiam
Dokładnie-wszystko zależy od twoich zasobów materialnych...a swoją drogą-dla mnie to jest nienormalne kupowanie tak drogich prezentów-jak komputery,czy inne cuda techniki.Kiedys dawało się dziecku przeważnie łańcuszek z Bozią lub krzyżykiem,ewentualnie zegarek,czasem pieniądze(w ramach swoich możliwości)-teraz dorośli sami rozpaskudzają dzieciaki.A potem w szkole dzieci same klasyfikują innych i siebie pod względem tego które z nich dostało droższy prezent-i jest to bardzo przykre dla tych-których chrześni mają ,,chudsze'' portfele.Drogi prezent -tak -ale np. na urodziny(jeśli rodziców stać),a co do Komuni Św. jestem tradycjonalistką.Ale to jest tylko moje zdanie,którego nikomu nie narzucam;)))(uprzedzając ewentualne ataki-
)
Masz rację - zamiast sakramentu widzimy tylko rzeczy materialne.
Ja pierwszą komunię miałam dwa lata temu. Na rower składała się chrzestna (moja siostra), rodzeństwo i mama. Od chrzestnego dostał krzesło obrotowe. I od tych co nie przyjechali parę groszy. Wcześniej dostały dzieci od babci komputer (ale teściów akurat stać) - tylko była mowa, ze to prezent na komunię.
Dla mnie najważniejsze było, że wszyscy chcieli przyjechać - a kawałek drogi do pokonania mieli.
W tym roku Komunia Generalna. uroczystości nie robię wielkiej, modlę się tylko, aby chrzestni przyjechali, oni są tutaj bardzo ważni (tak jak na chrzcinach) -ale jak wytłumaczyć gościom, że mają przyjechać, bo dziecko idzie drugi raz do komunii? Jak wytłumaczyć dziecku, że nie będzie prezentów, bo ten sakrament tylko w diecezji płockiej (a tu nie mamy rodziny), a w całej Polsce nie ma takiego zwyczaju.
Najśmieszniejsze w tym jest to, że ja jeszcze sama nie rozumiem istoty tego sakramentu
komunia generalna, a co to takiego
w radomiu ja mialam powtorke tzn rocznice komunii
czy to cos w tym stylu?????
rocznica to rocznica i jest rok po komuni.
tutaj skarament komuni podzielony jest na dwa etapy: pierwsza komunia i komunia generalna
Pierwsza komunia jest w normalnym terminie i dzieci przystepują do sakramentu komuni świętej. Na Mszy nie ma natomiast gromnic.
komunia generalna jest w czwartej klasie podstawówki- to inaczej zwana komunia światła - dzieci idą z rodzicami i chrzestnymi, ze świecami - jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. I tak samo jak przy pierwszej komuni jest tzw biały (choć raczej powinien nazywać się apelowy, bo dzieci idą chłopcy w garniturkach lub spodnie i kamizelka, dziewczyny granatowe spódnice, białe bluzki) tydzień.
Dlaczego jest - to ma korzenie p opowstaniu styczniowym - w wyniku represji, aby dzieci mogły się spotykać i uczyć polskiego wprowadzono drugą komunię. Potem jej nie było. Wróciła na początku lat 60-tych, z przyczyn podejrzewam podobnych - komuna, próby walki z nią. Teraz jest pewnie ze względów finansowych dla kościoła. No i też problem co zrobić z dziećmi, które miały tylko w przepisowym czasie połowę sakramentu.
Jedno miasteczko z naszego powiatu niedawno zostało przeniesione do diecezji łomżyńskiej. Planowano zlikwidować drugą komunię. Ale sie nie udało. Bo kto słyszał, aby dziecko miało tylko jeden sakrament
No i każda ma swoją rocznicę - ale to już jest tylko Msza niedzielna w kościele
jak sama uroczystość wygląda jeszcze nie wiem - wcześniej traktowałam to jako coś w rodzaju rocznicy, o tym, że są dwie komunię dowiedziałam się przy pierwszej komuni, ale jeszcze nigdy nie brałam udziału - ksiądz zawsze prosi, aby nie z rodziny wybrali sobie inne Msze. A nie mam rodziny tutaj... Natomiast w domu to uroczystość taka sama jak pierwszokomunijna -prawie małe wesele.
jeszcze dwa lata temu można było kupić w księgarni zaproszenia na drugą komunię (w tym roku nie ma niestety).
co kraj to obyczaj, co prawda uwarunkowany tutaj historycznymi wzgledami........
nigdy o tym nie slyszalam
jednak troszke klopotliwe to dla rodzicow
zwlaszcza w erze "zastaw sie a postaw sie" jak juz sama wspominalas o przyjeciach prawie ze weselnych......
Witaj! Wydaje mi się że jakaś złota biżuteria (kolczyki,pierścionek lub łańcuszek z medalikiem) i do tego pięknie ilustrowana książka (biblia,pismo święte lub album o papieżu)są fajnym prezentem dla dziewczynki.Zostanie jej pamiątka na całe życie bo przecież z rowera wyrośnie ,sprzęt kiedyś zmieni na lepszy i zapomni co dostała na komunie.(oczywiście to jest moje zdanie i nie neguję że takimi prezentami dzieci się cieszą ).Pozdrawiam.
Rok temu moja córka miala Pierwszą Komunię.
Dostała Biblię, łańcuszek, bransoletkę, encyklopedię, hulajnogę i aparat cyfrowy. Ponadto sztalugi i zegarek od Dziadków.
Przyjęcie organizowałam w domu a goście konsultowali ze mną pomysły na prezenty.
Uważam, że ważne jest odpowiednie przygotowanie dziecka do tego dnia i wytłumaczenia mu, że prezenty nie są w nim istotne.
A i tak festiwal pt.: "co dostałeś na komunię?" odbędzie się wśrod rówieśników, niestety...
A co lubi Mała ? Czyta ? Maluje ? Słucha muzyki ? Stroi się ? Typ sportowca ?
Jak nam ją trochę przyblizysz , będzie łatwiej wymyslić fajny prezent !
Tak czytam wasze podpowiedzi.Są ciekawe ale....
Rodzice tj Małej są b.zamożni więc ma wszystki i tu tkwi problem.Ja nie chcę podarować coś co to dziecko będzie miała na całe życie ma to być jakaś naprawdę miła pamiątka i nie koniecznie kosztowna.Chcę ,żeby zawsze pamiętała,że to od ciotki.
Dla mnie też jest to chore jak ludzie biorą kredyty na prezenty dla dziecka wkoncu to nie o to chodzi.Najważniejsza jest sama uroczystość tego sakramentu,ale my to wiemy a dziecko nie bardzo potrafi zrozumieć.Dla dziecka jest to też ważne no ale nie ukrywajmy prezenty odgrywają jednak bardziej znaczącą rolę.
to ,że prezent taki do 200 zł to już coś.
Czekam na dalsze podpowiedzi.Pozdrowionka dla wszystkich którzy do tej pory coś przekazali.
Ale to, że dziecko podchodzi tak materialnie to wina rodziców, że nie liczy się sam sakrament tylko prezenty, prezenty,prezenty. A przyjęcie komunijne jest nie dla dziecka a dla dorosłych
Witam! Właśnie wspominam co ja dostałam na pierwszą komunię - parasolka, lalka od babci,zegarek od chrzestnej i jakiś grosik od chrzestnego - ale byłam zadowolona - a teraz dzieci wszystko mają. Ja proponuję ci kupno ładnie wydanej - są nawet z obrazkami - BIBLII , lub ŻYWOTY ŚWIĘTYCH. Pamiątka na całe życie. Być może dziecko teraz tego prezentu nie doceni, ale za kilka lat - kto to wie.A jak nie biblia to może jakieś baśnie - też fajna pamiątka a i ja sobi jeszcze lubię też od czasu do czasu do takiej księgi spojrzeć ! POZDRAWIAM!
Moja pierwsza komunia... W domu się nie przelewało - suknienkę miałam brzydką, uszytą z niewielkiego kawałka materiału (długa i wąska) - tylko tyle udało się mamie kupić, a na kupno gotowej nie było stać.
Na komunię poszły wszystkie moje pieniądze zbierane na SKO przez trzy lata (komunia była w trzeciej klasie). A prezenty: mała torebka i czekoladki, kupon materiału, który przeleżał w szafie parę lat i dopiero jako nastolatka szyłam (mama szyła) z niego spódnicę - to była jakaś wysokogatunkowa, cieńka wełna, złoty łańcuszek, który potem młodsza siostra spuściła w toalecie (a bała się przyznać i powiedziała, że wzięła do szkoły i ukradli, przyznała się po latach) i parę groszy, bo starczyło na zegarek.
Ja szłam do komunii razem z siostrą, sukienki też maiłyśmy szyte, z koronki, ale mi sie podobała, chociaż coś mnie drapało:).Prezenty hm? - dostałysmy po zegarku, ale bez paska (ta sama chrzestna) i to pamiętam do dziś, z żalem, (ten brak paska), po jakimś czasie rodzice te paski dokupili.Po południu, musiałyśmy szukać gęsi , które uciekły sobie,( jak mogły):) A że gęsi jak nie było widać, tak nie było,to idąc wzdłuż rzeczki, namówiłam siostrę , aby dała SWOJEGO komunijnego bucika, i będziemy go pusczać i łapać...... no i odpłynął na zawsze. Lania nie dostałam tylko dlatego, chyba? , że byli goście
mój syn w święta podawał dziecko do chrztu/chłpak/ też miałam problemy co kupić dziecku,żeby miało pamiątkę /sytuacja materialna rodziców jest bardzo dobra, więc nie musiałam rozważać problemu pieniędzy/oni sami nie chcieli nam podpowiedzieć co kupić, już byłam skłonna kupić tradycyjnie łańcuszek, ale poszłam poradzić się do koleżanki, która pracuje w sklepie jubilerskim i dowiedziałąm się, że jest teraz cała masa fajnych bibelotów ze srebra na "chrzest i komunię".
My kupiliśmy pięknie chyba można to nazwać rzeźbioną łyżeczkę, w trzonku której jest miejsce na umieszczenie pierwszego ząbka, odpowiedni grawer z dedykacją i do tego już tylko zabawka /mały ma 8 miesięcy/ i słodycze.....
Mój syn ma teraz I Komunię Św. Chyba dostanie gitarę z futerałem, Jutro ma właśnie przesłuchanie w szkole .muzycznej.
Mysle, ze nie nalezy przesadzac zbyt drogimi prezentami na komunie. Wszystko w ramach rozsadku.Jesli nie masz pomyslu, podpytaj jej rodzicow. Oni na pewno beda wiedzieli, czym ona sie interesuje i z jakiego prezentu by sie cieszyla, np. gra na jakims intrumencie muzyczny albo ma jakies inne zdolnosci. Ostatnio natknelam sie na bardzo ciekawy artykul o prezentach komunijnych i najnowszych trendach w tym temacie;)
<a href="url">http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,13838528,Wkrotce_komunie__bogato_czy_skromnie__zawsze_kosztownie.html</a>
Dopisano 13-05-31 14:53:34:
<ahref="url">http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,13838528,Wkrotce_komunie__bogato_czy_skromnie__zawsze_kosztownie.html</a>