Tak dzis myslalam o dzieciach przy watku "zagadka" i przypomnialoy mi sie dwie historie ktorych sama bylam swiadkiem.
Mieszkalam kiedys w Polsce w Olawie niedaleko Wroclawia. Byly to jeszcze czasy kryzysowe i czesto jezdzilo sie do Wroclawia na zakupy bo w Olawie byl wybor malutki. Autobusy jak to wtedyregula bylo zatloczone byly do granic mozliwosci, szczegolnie w godzinach szczytu, bo wiele osob dojezdzalo do Wroclawia do pracy. No wiec siedze w takim zatloczonym autobusie przy oknie. Za oknem leje jak z wiadra ale i tak autobus brudny, ze strach (od blota) a szyby pokryte para. Naprzeciwko mnie siedzi dobrze ubrany facet okolo 30-tki z synkiem chyba piecioletnim. Synkowi jak to dziecku nudno bo nawet wygladac z okna nie ma jak wiec maze paluszkiem po szybie. A ze szyba brudna to i paluszek raz, dwa czarny. Wyciera wiec paluszek o kortke i "maluje " dalej. Tatus w koncu reaguje mowiec: "nie maz po szybie- patrz jaka brudna" synek maze dalej, "no mowie ci nie maz po szybie - cala kurtke wybrudzisz i co mama powie" . Synek przestaje na sekundke ale jak tata odwrocil glowe nie moze sie oprzec i maze dalej. Tata jeszcze raz zwrocil uwage - z miernym skutkiem. W koncu sie zdenerwowal i warknal "jestes niegrzeczny i nie sluchasz co do ciebie mowie przestan bo...." Bo co? Pyta synek juz tez troszke "zezlony" "Mama tez mowi ciagle bys nie silkal do umywalki a ty sikasz" Caly autobus zamarl, ludzie zaczeli tu i tam szeptac i chihotac. Tata czerwony jak burak wysiadl zaraz na nastepnym przystanku... :-) :-) przepychajac sie przez chichoczacy tlum.
Moja corcia w wieku okolo lat 3-ech nauczyla sie myc samodzielnie zabki z czego byla bardzo dumna. Poniewaz Tesciowa byla akurat w odwiedziny powiedzialam do corci: idz pochwal sie babci". Corcia poszla - szczerzac zabki zreszta by blask czystych zabkow "oswiecil" Babcie juz z daleka. Babcia ktora akurat palila papierosa podniosla wnusie wolna reka i trzymajac ja tak na ramieniu sluchala ciekawie czym sie wnusia tez pochwalic przyszla. Nachwalila czyste zabki poklepujac w ramach aprobaty wnusie lekko po pupie ta sama reka na ktorej wnusia siedziale bo w drugiej miala ciagle jeszcze tego papierosa, Moja corcia spojrzala z obuzeniem na Babcie i odparla na pochwaly wlacznie z poklepywaniem po pupie: "Babciu ty to nic nie wiesz - te zabki sa w buzi a nie w pupie!!"
DZIECIĘCE ROZUMOWANIE W przedskalu jeden z chłopców ciągle opowiada, że jest piratem. Dziś jedna z dziewczynek powiedziała mu; "Ty wcale nie jesteś piratem". A on płaczliwym głosem do mnie;"proszę pani, ona mówi, że nie jestem piratem....a jestem!!" Na to dziewczynka;"nie jesteś, bo nie masz wydłubanego oka!"
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Tak dzis myslalam o dzieciach przy watku "zagadka" i przypomnialoy mi sie dwie historie ktorych sama bylam swiadkiem.
Mieszkalam kiedys w Polsce w Olawie niedaleko Wroclawia. Byly to jeszcze czasy kryzysowe i czesto jezdzilo sie do Wroclawia na zakupy bo w Olawie byl wybor malutki. Autobusy jak to wtedyregula bylo zatloczone byly do granic mozliwosci, szczegolnie w godzinach szczytu, bo wiele osob dojezdzalo do Wroclawia do pracy. No wiec siedze w takim zatloczonym autobusie przy oknie. Za oknem leje jak z wiadra ale i tak autobus brudny, ze strach (od blota) a szyby pokryte para. Naprzeciwko mnie siedzi dobrze ubrany facet okolo 30-tki z synkiem chyba piecioletnim. Synkowi jak to dziecku nudno bo nawet wygladac z okna nie ma jak wiec maze paluszkiem po szybie. A ze szyba brudna to i paluszek raz, dwa czarny. Wyciera wiec paluszek o kortke i "maluje " dalej. Tatus w koncu reaguje mowiec: "nie maz po szybie- patrz jaka brudna" synek maze dalej, "no mowie ci nie maz po szybie - cala kurtke wybrudzisz i co mama powie" . Synek przestaje na sekundke ale jak tata odwrocil glowe nie moze sie oprzec i maze dalej. Tata jeszcze raz zwrocil uwage - z miernym skutkiem. W koncu sie zdenerwowal i warknal "jestes niegrzeczny i nie sluchasz co do ciebie mowie przestan bo...." Bo co? Pyta synek juz tez troszke "zezlony" "Mama tez mowi ciagle bys nie silkal do umywalki a ty sikasz" Caly autobus zamarl, ludzie zaczeli tu i tam szeptac i chihotac. Tata czerwony jak burak wysiadl zaraz na nastepnym przystanku... :-) :-) przepychajac sie przez chichoczacy tlum.
Moja corcia w wieku okolo lat 3-ech nauczyla sie myc samodzielnie zabki z czego byla bardzo dumna. Poniewaz Tesciowa byla akurat w odwiedziny powiedzialam do corci: idz pochwal sie babci". Corcia poszla - szczerzac zabki zreszta by blask czystych zabkow "oswiecil" Babcie juz z daleka. Babcia ktora akurat palila papierosa podniosla wnusie wolna reka i trzymajac ja tak na ramieniu sluchala ciekawie czym sie wnusia tez pochwalic przyszla. Nachwalila czyste zabki poklepujac w ramach aprobaty wnusie lekko po pupie ta sama reka na ktorej wnusia siedziale bo w drugiej miala ciagle jeszcze tego papierosa, Moja corcia spojrzala z obuzeniem na Babcie i odparla na pochwaly wlacznie z poklepywaniem po pupie: "Babciu ty to nic nie wiesz - te zabki sa w buzi a nie w pupie!!"
DZIECIĘCE ROZUMOWANIE
W przedskalu jeden z chłopców ciągle opowiada, że jest piratem. Dziś jedna z dziewczynek powiedziała mu; "Ty wcale nie jesteś piratem". A on płaczliwym głosem do mnie;"proszę pani, ona mówi, że nie jestem piratem....a jestem!!" Na to dziewczynka;"nie jesteś, bo nie masz wydłubanego oka!"