Wprawdzie zdjęcia sa zrobione rok temu, zaraz jak wzięłam moją sunię ze Schroniska, ale i tak sie nia pochwalę.
Teraz ma ok.3 lat. tak naprawdę w Schronisku nie umieli powiedzieć dokładnie. Na zdjęciu ma 1,5 do 2 lat. Zdjęcia były robione kilka dni po jej zadomowieniu się.Nie spuszczała mnie z oka i nie chciała bawić się z innymi psami. Tak naprawde to ona wybrała mnie, a nie na odwrót. Byłam zainteresowana wzięciem psa nie suczki, ale ona stała kilka boksów dalej i wpatrywała się we mnie. Śledziła każdy mój krok i ruch. No i nie było wyjścia. Mam Limbę, tak dali jej na imię., i tak zostało. jak widac to kundel mieszanieć owczarka podchalańskiego i.. no właśnie albo labrador albo golden. Bardziej optuję za tym drugim. Ale cokolwiek to było jest to najukochańszy zwierzak pod słońcem. Po Hero oczywiście, to mój roczny kocurek przed którym Limba czuje respekt.
Limba jest prześliczna :) Sama mam psiaka ze schroniska, dziś ma już ok. 15 lat .....:( , ale nadal jest najbardziej kochanym stworzonkiem przez wszystkich domowników :)
A ja miałam kiedyś jużaka ( duze , białe , kudłate zwierzę ) który nazywał się Limbek . Tylko ze mój absolutnie nie był milusi - facet z temperamentem. Ale jak oglądam Twoją Limbę ... to smutno , że już go nie ma. Pozdrawiam .
Czasami coś mnie wzrusza i łapie za serce tak niespodziewanie i niewytłumaczalnie. Tak się stało, gdy oglądałam zdjęcia Twojej psinki. Daje się wyczuć, że jest niesamowicie przyjaznym i mądrym psem. To wspaniałe, że to właśnie Limba wybrała Ciebie, a nie odwrotnie :-). Tak samo było z psem moich rodziców. Poszli do schroniska i przy najbliższym boksie mama popatrzyłą w oczy Maksowi i już była jego :-). Na tym zakończyło się szukanie. Powiem szczerze, że ja bym chyba nie umiała w takim miejscu szukać psa dla siebie. Zwyczajnie weszłabym i zdecydowała, że pierwszy z brzegu jest mój. No bo jak tu wybierać, kiedy wszystkie pragną ciepła i miłości. Już w myślach przytuliłam się do Twojej psinki. Jest urocza. Wydaje mi się, czy ma smutne oczy?
Wtedy tak.Bała się, że ją zostawię w lesie.Jak wychodziłam z domu przeskakiwała przez wysokie ogrodzenie, żeby tylko nie zostać samą.Jak ją przywiozłam, musiałam w nocy na mrozie siedzieć z nią na zewnatrz, bo nie chciała wejśc do domu. Wschronisku powiedzieli, że znaleźli ja wychudzona i skołtunioną. Bała sie mężczyzn.Na spacerach chowała sie za mna jesli jakis przechodził.A jak miał laske w ręce to juz wogóle nie było oczym, mówić.
Kurcze, Bea toż ja nie mogę w pracy siedzieć ze łzami w oczach... Czuję gdzieś pod skórą, jakąś niezrozumiałą, wielką sympatię do Twojej psinki. Jeśli możesz, to prześlij jej aktualne zdjęcie. Jestem bardzo ciekawa jak teraz wygląda. Pewnie ma już radośniejsze oczy :-)
Wprawdzie zdjęcia sa zrobione rok temu, zaraz jak wzięłam moją sunię ze Schroniska, ale i tak sie nia pochwalę.
Teraz ma ok.3 lat. tak naprawdę w Schronisku nie umieli powiedzieć dokładnie. Na zdjęciu ma 1,5 do 2 lat. Zdjęcia były robione kilka dni po jej zadomowieniu się.Nie spuszczała mnie z oka i nie chciała bawić się z innymi psami.
Tak naprawde to ona wybrała mnie, a nie na odwrót. Byłam zainteresowana wzięciem psa nie suczki, ale ona stała kilka boksów dalej i wpatrywała się we mnie. Śledziła każdy mój krok i ruch. No i nie było wyjścia. Mam Limbę, tak dali jej na imię., i tak zostało. jak widac to kundel mieszanieć owczarka podchalańskiego i.. no właśnie albo labrador albo golden. Bardziej optuję za tym drugim. Ale cokolwiek to było jest to najukochańszy zwierzak pod słońcem. Po Hero oczywiście, to mój roczny kocurek przed którym Limba czuje respekt.
Limba jest prześliczna :)
Sama mam psiaka ze schroniska, dziś ma już ok. 15 lat .....:( , ale nadal jest najbardziej kochanym stworzonkiem przez wszystkich domowników
:)
Suczki sa naprawde mądre wierne i wdzięczne .... Twoja Limba jest naprawde piękną sunią...pozdrawiam
Sunia przecudna!;)))Chciałabym ją zobaczyć na żywo;)))naprawdę jest śliczna-wytarmoś ją ode mnie;)))
pozdrówka
A ja miałam kiedyś jużaka ( duze , białe , kudłate zwierzę ) który nazywał się Limbek . Tylko ze mój absolutnie nie był milusi - facet z temperamentem.
Ale jak oglądam Twoją Limbę ... to smutno , że już go nie ma. Pozdrawiam .
Czasami coś mnie wzrusza i łapie za serce tak niespodziewanie i niewytłumaczalnie. Tak się stało, gdy oglądałam zdjęcia Twojej psinki. Daje się wyczuć, że jest niesamowicie przyjaznym i mądrym psem. To wspaniałe, że to właśnie Limba wybrała Ciebie, a nie odwrotnie :-). Tak samo było z psem moich rodziców. Poszli do schroniska i przy najbliższym boksie mama popatrzyłą w oczy Maksowi i już była jego :-). Na tym zakończyło się szukanie. Powiem szczerze, że ja bym chyba nie umiała w takim miejscu szukać psa dla siebie. Zwyczajnie weszłabym i zdecydowała, że pierwszy z brzegu jest mój. No bo jak tu wybierać, kiedy wszystkie pragną ciepła i miłości.
Już w myślach przytuliłam się do Twojej psinki. Jest urocza. Wydaje mi się, czy ma smutne oczy?
Wtedy tak.Bała się, że ją zostawię w lesie.Jak wychodziłam z domu przeskakiwała przez wysokie ogrodzenie, żeby tylko nie zostać samą.Jak ją przywiozłam, musiałam w nocy na mrozie siedzieć z nią na zewnatrz, bo nie chciała wejśc do domu. Wschronisku powiedzieli, że znaleźli ja wychudzona i skołtunioną. Bała sie mężczyzn.Na spacerach chowała sie za mna jesli jakis przechodził.A jak miał laske w ręce to juz wogóle nie było oczym, mówić.
Kurcze, Bea toż ja nie mogę w pracy siedzieć ze łzami w oczach... Czuję gdzieś pod skórą, jakąś niezrozumiałą, wielką sympatię do Twojej psinki. Jeśli możesz, to prześlij jej aktualne zdjęcie. Jestem bardzo ciekawa jak teraz wygląda. Pewnie ma już radośniejsze oczy :-)
Jak tylko dorwe aparat cyfrowyy to na pewno zrobię!!
Śliczota !!! Ja też mam psa ze schroniska, jest u nas już ponad 7 lat.
Jak sliczna sunia, Cudowna, pozdrowienia, Ela