Forum

Rozmowy wolne i frywolne

kto ma kota?

  • Autor: miauka Data: 2006-05-19 12:47:10

    Ja mam. Właśnie zasiadłam sobie przed monitorem z kawą i klikam a mój kotek towarzyski za mną oczywiście przyszedł. Hop na biurko, nos w kawę i oj trzeba to zakopać bo jak siuski pachnie :D
    no i pracuje dzielnie obok kubka i macha łapką z każdej strony. Tak samo zakopuje piwko, ser pleśniowy i innych parę pysznych rzeczy :)
    Nasz kot lubi oliwki, łososia, pangę, morele ale morszczuka to nawet nie powącha.
    Pięknie mruczy i grzeje :)

    Kto ma kota niech przystąpi do opisu. :):)

  • Autor: bea39 Data: 2006-05-19 13:17:52

    Mam kota kocurka rocznego, angorę.Bardzo ciekawski kotek i niesamowity pieszczoch.Najbardzie lubi wylegiwac sie na mnie, no i oczywiście opierając łapki na mojej szyji "cmokać" mnie. Jesli nie rozumiem ( czytaj udaję, że nie wiem o co chodzi) gładzi mnie łapka po policzku i mruczy.No i zaczyna sie a to pod brodą, a to pod tą łapką, a to po brzuszku albo grzbiecie. Drap, Pani drap i nie przestawaj!!
    Lubi wszystko nawet ciasto z rabarbarem zje.
    Jest przy tym towarzyski i wszystko musi widzieć co robisz, wszędzie wsadzi swój nosek.

  • Autor: kucharkalitewska Data: 2006-05-19 13:24:43

    Ja niestety już nie mam.Moja Kizia mało co lubiła.Pamiętam,jak przczytałam gdzies,że w Anglii,gdzie koty są najbardziej hołubione(czy chołubione???),każda gospodyni osobiscie topi dla swojego kota samalec,bo jest on mu do czegoś tam potrzebny (chyba na zdrową sierść).Kupiłam więc kawałek słoniny i stopiłam.Kizia popatrzyła na to z obrzydzeniem,a na mnie z pogardą.Zupełnie inaczej rzecz sie miała,kiedy zamówilismy ze wsi prosiaczka ,takiego poniżej 100kg.Juz w trakcie procesu topienia stała przy kuchence i oblizywała się.Rarytas!Czyli ,że kot ma wymagania co do gatunku mięsa i kondycji zwierza,z którego pochodzi.

  • Autor: Marta1 Data: 2006-05-19 13:34:39

    Witam serdecznie :)
    Przyznam, że pierwszy raz w życiu za oknem (tak dosłownie) okociła się kotka i ma 3 maleństwa jeśli ktoś by bardzo chciał mogę oddać w dobre ręce :) pozdrawiam

  • Autor: Cewa2 Data: 2006-05-19 13:52:22

    Mój pies nie zniósłby kota w zasięgu wzroku, a szkoda, bo ja mam kota na punkcie kotów.

  • Autor: inka Data: 2006-05-19 14:13:12

    Cewa ,ja mam 2 psy i kota i powiem Ci ,że bardzo zgodnie żyją, chociaż moj bokser bardzo nie lubi kotów ( ale tylko obcych) swojego toleruje do tego stopnia,że nawet pozwala sie lizać kotu - takie kumple.... Pozdrawiam miłośników zwierząt - irenka

  • Autor: Wróbelek Data: 2006-05-21 14:38:23

    U mnie identycznie, nawet z jednej miski jedzą. Znaczy się koty mają swoją która jest niedostępna dla psa. Ale koty jedzą z psiej czasem jednocześnie. Ale to tylko tak w domu bo obce koty mają biedęz Kamusią.

  • Autor: _iwona_ Data: 2006-05-19 14:05:02

    Kiedyś miałam... Jak wchodziłam do domu, to musiałam wszystko, co miałam w rękach szybko rzucać na podłogę, żeby w porę złapać skaczącą mi na ramię Melkę. Jakbym nie zdążyła, to i tak sobie radziła - wbijała swoje ostre pazurki w moje ramię... Na powitanie (mizianie się nosami :D ) trzeba było przeznaczyć przynajmniej 5 minut - bez spełnienia tego rytuału i tak nie dałoby się nic robić, umiała na swoim postawić.
    Jeśli o jedzenie chodzi też była bardzo wybredna, ale żeby nie wiem jak bardzo grymasiła, surową rybkę wyczuwała z daleka i nie odmówiła nigdy :-)

  • Autor: Wróbelek Data: 2006-05-21 14:40:11

    A u mnie to właśnie pies do ryby jest pierwszy. Koty bardziej wybredne.

  • Autor: Glumanda Data: 2006-05-19 14:25:18

    Moi znajomi dawali swojemu kotkowi szyneczke, z tego powodu rozchorowal sie na nerki (kotek) bo za duzo w niej soli, a kotki malo pija. Uwazajcie na swoje mrumrusie.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2006-05-19 14:34:20

    Moja Szeryfka ma już 12 lat, ale kondycję/zwłaszcza do spania/ma dobrą, troszkę ją utuczyłam nad czym ogromnie boleję, ale to jest stara naciągaczka, kogo z domowników zobaczy staje przy misce i początkowo wymownie patrzy a jak nie skutkuje to tak żałośliwie miauczy, jakby nie jadła z tydzień..
    uwielbia żółty ser i słone paluszki, a i jest mlekopijcą....

  • Autor: jasia Data: 2006-05-20 12:44:05

    Moja kotka  "zakopuje" każde jedzenie w którym nie ma tuńczyka. Ale lubi też jogurt i  każde rybki.
    Gdy siedzę przy kompie lubi spać na monitorze, albo łazi mi po klawiaturze.
    Najbardziej lubi sie bawić chrupkami psa, lub psim ogonem i  uszami. Gdy już za bardzo dokuczy psu, to liże go po oczach albo po uszach, a ten wielkolud tylko sie nadstawia...
    Największy "koncert" mam wtedy , gdy pies idzie na spacer - żałość w głosie okrutna.
    Gdy wyglądam oknem, kotka siada mi na ramieniu i razem patrzymy na świat.
    jasia

  • Autor: malina Data: 2006-05-20 13:44:08

    Mam, dwukota: Poldka i Pusię - młode, nie mają jeszcze roku. Znajdki, uratowane od niechybego nieszczęścia. Szczęśliwe u mnie we dwójkę, sypiają razem (bez konsekwencji, bo wykastrowane), myją się nawzajem, jedzą wyłącznie kocie jedzenie, bo ludzkie wywołuje różne schorzenia, ale kocie jedzenie jest tak samo zakopywane, jak u Ciebie. Zwłaszcza przez Pusiona - jak się już naje to chyba "chowa" na potem, czy co?

  • Autor: Duniasza Data: 2006-05-20 16:43:17

    O naszej Lady Podfotelinie Wścieklicy Herbu Obsrajdywan swego czasu już pisałam, ale przypomnę, że Lady jest prawdziwą angielską Damą z charakteru, a z urody uroczym czarno-białym dachowcem. Uwielbia groszek, kukurydzę, szparagi, fasolkę szparagową i zielistkę (he,he - wszystkie w domu obgryzione),wodę mineralna i rybę z puszki w pomidorach. Lady jest już zaawansowaną wiekowo panią, ale ma jeszcze swoje kocięce dni. Gania za światełkiem z celownika laserowego i galopuje po mieszkaniu z ogonem wygiętym w pałąk. Ileż to razy uderzyła z impetem w drzwi lub szafę nie mogąc wyrobić zakrętu. I nikt mi nie wmówi, że kot chodzi cicho. Nasza kocica galopuje jak stado słoni. A co ciekawe nie przychodzi sama się połasić !!!!!! Trzeba iść do niej w łaskę - albo pozwoli, albo i nie. I nie mruczy ! Ot, dziwadło nie kot. :)

  • Autor: malina Data: 2006-05-20 23:50:52

    Użytkownik Duniasza napisał w wiadomości:
    > ... I nie mruczy ! Ot, dziwadło nie
    > kot. :)

    Noo, bo przecież powszechnie wiadomo, że kot składa się z futra, kota właściwego i aparatu mruczącego. Popsuł się?

  • Autor: Duniasza Data: 2006-05-22 18:11:13

    Wada fabryczna. Kot otrzymany z wyprzedaży - gwarancja i rękojmia nie obejmują tego. :)

    Za to muchy nam pięknie wyłapuje.

  • Autor: till Data: 2006-05-20 20:40:03

    Co prawda sama kota nie posiadam , ale za to mam o nich bardzo dobre zdanie od czasu , kiedy kot mojej Przyjaciółki  sprowadził do domu ciężarną ( jak mniemam za jego sprawą ) kocicę , która ku ogólnej konsternacji natychmiast okociła się w łóżku wspomnianej Przyjaciółki .

Przejdź do pełnej wersji serwisu