Witam. posadziłam 2 tygodnietemu pelargonie w skrzykach na balkonie i zauważyłam że zaatowały je mszyce. Zaczęły słabiej rosnąć i stożki wzrostu obimierają. Kupiłam wczoaj jakiś środek w areozolu, ale dziś rano nie było nic lepiej. Może ktoś z Was zna domową metodę zwalczania mszyc? Prosze Was o rady. Dzięki.....
Najlepszą domową metodą na mszyce są biedronki - pochłaniają te małe paskudztwa w niesamowitych ilościach. Jest szansa, że dopóki będą miały wystarczającą ilość pokarmu (mszyc), "zadomowią" się na pelargoniach, a jak odfruną, to trzeba będzie nałapać świeżych... W zeszłym roku zwalczyłam tak mszyce z moich ziółek rosnących na parapecie. Biedronki wyfrunęły przez otwarte okno (chyba, bo w pewnym momencie zniknęły razem z mszycami).
ja zastosowałam śr PIRIFLOR w areozolu , całkiem niezly , robactwo padło , ale jest również środek SYNGENTA , to sie rozrabia z woda i polecono mi dodać zwykly płyn do naczyń np. LUDWIK aby roztwór byl bardziej lepki... to zamierzam zastosowac na oleandra ,bo zre mi go jakieś większe paskudztwo ... śr nie drogi za 4.50 polecam ... Acha zależy rownież jaka była pogoda jesli był wiatr , to Twój oprysk był mało skuteczny , należałoby go powtorzyć..
Dziękuję za rady. Może nałapię biedronek... ;-)) środek użyję dziś jeszcze raz bo wczoraj był wiatr... chciałabym żeby mi w tym roku wyszła ta hodowla.. sąsiedzi mają takie piękne pelargusy, a moje w zeszłym roku były marniutkie... balkon mam raczej zacieniony, słońce jest po13stej.. Pozdrawiam
Zabek czosnku na sloiczek wody. Czosnek pokrojony i do tego troche plynu do naczyn. Tym spryskiwac roslinki, powinno sie polepszyc, ja tak zawsze ratowlalam moja roze na balkonie a mam ja juz 9 lat!
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam. posadziłam 2 tygodnietemu pelargonie w skrzykach na balkonie i zauważyłam że zaatowały je mszyce.
Zaczęły słabiej rosnąć i stożki wzrostu obimierają. Kupiłam wczoaj jakiś środek w areozolu, ale dziś rano nie było nic lepiej.
Może ktoś z Was zna domową metodę zwalczania mszyc?
Prosze Was o rady. Dzięki.....
Najlepszą domową metodą na mszyce są biedronki - pochłaniają te małe paskudztwa w niesamowitych ilościach. Jest szansa, że dopóki będą miały wystarczającą ilość pokarmu (mszyc), "zadomowią" się na pelargoniach, a jak odfruną, to trzeba będzie nałapać świeżych...
W zeszłym roku zwalczyłam tak mszyce z moich ziółek rosnących na parapecie. Biedronki wyfrunęły przez otwarte okno (chyba, bo w pewnym momencie zniknęły razem z mszycami).
ja zastosowałam śr PIRIFLOR w areozolu , całkiem niezly , robactwo padło , ale jest również środek SYNGENTA , to sie rozrabia z woda i polecono mi dodać zwykly płyn do naczyń np. LUDWIK aby roztwór byl bardziej lepki... to zamierzam zastosowac na oleandra ,bo zre mi go jakieś większe paskudztwo ... śr nie drogi za 4.50 polecam ... Acha zależy rownież jaka była pogoda jesli był wiatr , to Twój oprysk był mało skuteczny , należałoby go powtorzyć..
Dziękuję za rady.
Może nałapię biedronek... ;-))
środek użyję dziś jeszcze raz bo wczoraj był wiatr...
chciałabym żeby mi w tym roku wyszła ta hodowla..
sąsiedzi mają takie piękne pelargusy, a moje w zeszłym roku były marniutkie...
balkon mam raczej zacieniony, słońce jest po13stej..
Pozdrawiam
Zabek czosnku na sloiczek wody. Czosnek pokrojony i do tego troche plynu do naczyn. Tym spryskiwac roslinki, powinno sie polepszyc, ja tak zawsze ratowlalam moja roze na balkonie a mam ja juz 9 lat!