Kochane mam pytanko, czym naprawde sa te wszystkie cudenka typu zelfix/dzemix? Czy uzywacie tych produktow? Czy probujecie robic dzemy tradycyjna metoda: tzn. owoce+cukier? Bede wdzieczna za pomoc:)
Ja rónież polecam. Już nawet w tym roku robiłem dżem - rabarbar z rodzynkami i cukerm waniliowym. Poprostu pycha! Teraz czekam na jakąś promocje brzoskwiń - zrobie je z płatkami migdałowymi. Dzięki żelfixom robię najróżniesze przetwory - nawet zimą - pomarańcze (na które wtedy jest sezon) ze skórką cytrynową. Również pycha! Pozdrawiam,
Jasiomuka, masz orginalne pomysły na dżemy. Może zechciałabyś podzielić się dokładnymi proporcjami na twoje pyszności. Wyjątkowo apetycznie brzmi ten rabarbar, brzoskwinie z migdałami, pomarańcze... Proszę o konkrety, sama się nie odważę na eksperynenty.
Rabarbar to nic prostszego jak: - niecały 1 kg rabarbaru (ja zazwyczaj kroje 3/4 w kostkę a resztę, te najcieńsze pędy kroje wzdłóż na pół, bo lubie jak coś mi sie wije) - 0,5 kg cukru - żelfix 2:1 - garść rodzynek - sok z 1/2 cytryny (zrównoważy słodkość i nada kwaskowatość rabarbarowi) -2 czybate łyżeczki proszku do pieczenia (musi być bardzo aromatyczny, bo rabarbar lubi ten zapach) Potem zrobić dokładnie jak na opakowaniu żelfixu. Brzoskwinie skolei: - 1 kg brzoskwiń pokrojonych w kostkę -0,5 cukru - żelfix 2:1 - garść płatków migdałowych i dosłownie 4 kropeli aromatu migdałowego (brzoskwinia rozgotowuje mi się prawie w całości więc płatki świetnie chrupie sie) Zagotowć wg wskazań, tylko dodając płatki tuż przed wlaniem do sliczków. Pomarańcze, ze względu na niskie ceny zimą zawsze robię przed Bożym Narodzniem. - 80 dag pomarańczy bez skórki ( 3/4 pokrojone w drobna kostkę, 1/4 w większą - nie musze pisać czemu) - 20 dag cytryny, też bez skórki - skórka z 1/4 cytryny i 1/4 pomarańczy (drobno pokrojne ale wcześniej obrane z albedo i pogotowane 2 min we wrzątku) -0,5 cukru - żelfix 2:1 Ta cytryna brzmi kwaśnie? Spokojnie - tyle tu cukru, że nawet nie poczujemy kwasku. Skórkę należy dodać tuż przed zdjęciem z palnika.
Moje rady: - można mieszać co sie chce aby były tylko zachowane proprcje owoce-cukier-żelfix - często powstaje piana. co z nią zrobić? podczas gotowania należy mieszać szybko, gotować na małym ogniu aby nie wzburzać całej mieszaniy. - sok z cytryny pozwoli na zachowanie koloru (wyjatek to rabarbar - z różowego na szczawiowy) oraz zrównoważy cukier i podkreśli smak owoców. - jeśli nie jest sie pewnym smaku masowej produkcji jakichś dżemów, zawsze można zrobić tylko pół porcji - należy szczególną uwagę zwrócić na podział żelfixu - on przecież żeluje i spaja. - mimo iż na opakowaniu jest napisane że nie należy gotować tylko postawić na zakrętce, ja zawsze, drogą dawnych metod gotuje słoiczki ok 3 min pod przykryciem. - czasami mieszanki nalezy pogotować dłużej, żeby uzyskały poządaną konsystencje. jak to sprawdzic? zawsze na początku gotowania do lodówki wsadzam podstawek - po skończeniu gotowania sprawdzam gęstość wylewająć odrobinę na niego - szybko zastyga! - można wlewać do słoiczka! - nie polecam robić dżemów z całych malin, bo ich pestki sa zbyt uciazliwe podczas jedzenia. - do jabłek, śliwek, jagód dodaje cynamon (do śl i jag tylko 1/3 łyzeczki, do jabł 1) - do wiśni dodaje kilka kropel olejku migdałewego - ale to zależy od przeznaczenia - uzyskuje smak czereśni - owoce, które są twardsze, należy drobno pokrioć, a czasmi na dnie garnka zagtować trochę wody i dopiero potem wrzucić owoce wymmieszane z żelfixem. - mało kiedy dżemy są kwaśne bo zawsze słodycz jest na pierszym smaku.
To chyba wszytsko co mi narazie przychodzi do głowy. Lubię experymenty w kuchni, choć nie mam na nie czasu. Dlatego jesli coś robię, to chce żeby było wyjątkowe...
Niebawem napisze jeszcze inne przepisy na dżemy, najprawdopodobniej pod hasłem ''dżemy jasiomuki''
Pozdrawiam i zachęcam do zamykania smaków lata w słoiczkach - bo nic nam tak nie umili długich, szarych jesiennych wieczorów jak dżem własnej roboty wyjadany łyżeczką ze słoiczka... :)
Prośba: wrzuć te przepisy do swojej książki zaznacz opcję (przetwory) i tysiące ludzi skorzysta. Tutaj te przepisy za parę dni (no może tygodni) "zagubią" się. Bahus
ja dzem truskawkowy zawsze robie z agrestem np2kg truskawek kg agrestu-agrest gotuje i miksuje-łacze obie masy-wtedy dzem szybko gestnieje i w smaku jest pyszny,tylko agrest nie moze byc zbytnio dojrzały...i stosuje- cukier zelowy(kg owocow kg cukru zelowego)
Kochane mam pytanko, czym naprawde sa te wszystkie cudenka typu zelfix/dzemix?
Czy uzywacie tych produktow?
Czy probujecie robic dzemy tradycyjna metoda: tzn. owoce+cukier?
Bede wdzieczna za pomoc:)
witaj ja w tamtym roku robilam z dzemixem i bylo ok :)
Dorotko ja używam od kilku lat żelfix, bardzo sobie chwalę bo robi się szybko i owoce są prawie całe, polecam bo warto - pozdrawiam dankarz
Również polecam żelfix, przetwory są naprawdę pycha:)
Ja rónież polecam. Już nawet w tym roku robiłem dżem - rabarbar z rodzynkami i cukerm waniliowym. Poprostu pycha! Teraz czekam na jakąś promocje brzoskwiń - zrobie je z płatkami migdałowymi.
Dzięki żelfixom robię najróżniesze przetwory - nawet zimą - pomarańcze (na które wtedy jest sezon) ze skórką cytrynową. Również pycha!
Pozdrawiam,
Jasiomuka, masz orginalne pomysły na dżemy. Może zechciałabyś podzielić się dokładnymi proporcjami na twoje pyszności. Wyjątkowo apetycznie brzmi ten rabarbar, brzoskwinie z migdałami, pomarańcze... Proszę o konkrety, sama się nie odważę na eksperynenty.
Z wielką checia się podzielę.
Rabarbar to nic prostszego jak:
- niecały 1 kg rabarbaru (ja zazwyczaj kroje 3/4 w kostkę a resztę, te najcieńsze pędy kroje wzdłóż na pół, bo lubie jak coś mi sie wije)
- 0,5 kg cukru
- żelfix 2:1
- garść rodzynek
- sok z 1/2 cytryny (zrównoważy słodkość i nada kwaskowatość rabarbarowi)
-2 czybate łyżeczki proszku do pieczenia (musi być bardzo aromatyczny, bo rabarbar lubi ten zapach)
Potem zrobić dokładnie jak na opakowaniu żelfixu.
Brzoskwinie skolei:
- 1 kg brzoskwiń pokrojonych w kostkę
-0,5 cukru
- żelfix 2:1
- garść płatków migdałowych i dosłownie 4 kropeli aromatu migdałowego (brzoskwinia rozgotowuje mi się prawie w całości więc płatki świetnie chrupie sie)
Zagotowć wg wskazań, tylko dodając płatki tuż przed wlaniem do sliczków.
Pomarańcze, ze względu na niskie ceny zimą zawsze robię przed Bożym Narodzniem.
- 80 dag pomarańczy bez skórki ( 3/4 pokrojone w drobna kostkę, 1/4 w większą - nie musze pisać czemu)
- 20 dag cytryny, też bez skórki
- skórka z 1/4 cytryny i 1/4 pomarańczy (drobno pokrojne ale wcześniej obrane z albedo i pogotowane 2 min we wrzątku)
-0,5 cukru
- żelfix 2:1
Ta cytryna brzmi kwaśnie? Spokojnie - tyle tu cukru, że nawet nie poczujemy kwasku. Skórkę należy dodać tuż przed zdjęciem z palnika.
Moje rady:
- można mieszać co sie chce aby były tylko zachowane proprcje owoce-cukier-żelfix
- często powstaje piana. co z nią zrobić? podczas gotowania należy mieszać szybko, gotować na małym ogniu aby nie wzburzać całej mieszaniy.
- sok z cytryny pozwoli na zachowanie koloru (wyjatek to rabarbar - z różowego na szczawiowy) oraz zrównoważy cukier i podkreśli smak owoców.
- jeśli nie jest sie pewnym smaku masowej produkcji jakichś dżemów, zawsze można zrobić tylko pół porcji - należy szczególną uwagę zwrócić na podział żelfixu - on przecież żeluje i spaja.
- mimo iż na opakowaniu jest napisane że nie należy gotować tylko postawić na zakrętce, ja zawsze, drogą dawnych metod gotuje słoiczki ok 3 min pod przykryciem.
- czasami mieszanki nalezy pogotować dłużej, żeby uzyskały poządaną konsystencje. jak to sprawdzic? zawsze na początku gotowania do lodówki wsadzam podstawek - po skończeniu gotowania sprawdzam gęstość wylewająć odrobinę na niego - szybko zastyga! - można wlewać do słoiczka!
- nie polecam robić dżemów z całych malin, bo ich pestki sa zbyt uciazliwe podczas jedzenia.
- do jabłek, śliwek, jagód dodaje cynamon (do śl i jag tylko 1/3 łyzeczki, do jabł 1)
- do wiśni dodaje kilka kropel olejku migdałewego - ale to zależy od przeznaczenia - uzyskuje smak czereśni
- owoce, które są twardsze, należy drobno pokrioć, a czasmi na dnie garnka zagtować trochę wody i dopiero potem wrzucić owoce wymmieszane z żelfixem.
- mało kiedy dżemy są kwaśne bo zawsze słodycz jest na pierszym smaku.
To chyba wszytsko co mi narazie przychodzi do głowy. Lubię experymenty w kuchni, choć nie mam na nie czasu. Dlatego jesli coś robię, to chce żeby było wyjątkowe...
Niebawem napisze jeszcze inne przepisy na dżemy, najprawdopodobniej pod hasłem ''dżemy jasiomuki''
Pozdrawiam i zachęcam do zamykania smaków lata w słoiczkach - bo nic nam tak nie umili długich, szarych jesiennych wieczorów jak dżem własnej roboty wyjadany łyżeczką ze słoiczka... :)
Prośba: wrzuć te przepisy do swojej książki zaznacz opcję (przetwory) i tysiące ludzi skorzysta. Tutaj te przepisy za parę dni (no może tygodni) "zagubią" się.
Bahus
W przepisie na dżem z rabarbarem widnieje - dwie czubate łyżeczki proszku do pieczenia.
Czy na pewno chodzi o proszek, a nie o cukier waniliowy?
oczywiście, że chodzi o cukier waniliowy! :) widać ze ja ciągle myśle o upieczeniu ciasta kruchego z rabarbarem. :)
Brzmi rewelacyjnie!Juz sobie spisałam i wypróbuję!
ja dzem truskawkowy zawsze robie z agrestem np2kg truskawek kg agrestu-agrest gotuje i miksuje-łacze obie masy-wtedy dzem szybko gestnieje i w smaku jest pyszny,tylko agrest nie moze byc zbytnio dojrzały...i stosuje- cukier zelowy(kg owocow kg cukru zelowego)
a ja robię truskawki z rabarbarem i są pycha no i z dżemixem firmy delecta i jest ok