Właśnie dziś zauważyłam nowych sąsiadów za oknem . Właśnie słyszę jak jaskółki karmią swoje dzieciątka:) W tamtym roku zbudowały gniazdo ,ale dopiero w tym zamieszkały. Nie wiem co zrobić...ale wydaje mi się że okna narazie myć nie mogę,dopuki nie odlecą....? Dodam że mieszkam w bloku:)
Użytkownik tajger napisał w wiadomości: > ..ale wydaje mi się że oknanarazie myć nie mogę,dopuki nie odlecą....?
O, i to się nazywa postawa przyjazna zwierzętom, a raczej dom przyjazny zwierzętom. Okno nie zając, nie ucieknie, a ptaszek owszem. (też nie zając, a ucieknie)
Gratuluję i zazdraszczam nowych cudownych sąsiadów.
Wiesz co ,gniazdo jest w samym rogu u góry,zerkałam i zerkałam i nic nie mogę zobaczyć!!! To ja teraz nie wiem co tak głośno tam było???? Ciągle tu dolatują.... A może to było słychać walkę o mieszkanie?????????? hm......
Witaj w klubie - też mieszkam w bloku na trzecim piętrze -nad moimi oknami też mam gniazdka dwa jaskółek> Podaj łapkę - hihihi Myślę ,że umycie okna nie powinno im przeszkadzać , chyba ,że faktycznie jakaś wielka bliskość od gniazdka do okna . Moje jaskółeczki jeszcze się chyba nie wykluły , bo nie widzę wystających dzióbków .
Podobno tam gdzie są jaskółki-mieszkaja dobrzy ludzie!!! Tygrysku-zazdroszczę sąsiadów-jaskółeczki sa wspaniałymi ptaszkami! Nooo ,ale Tygrysku-jako drapieżnik-nie waż się polować!!!-chyba że aparatem....
To faktycznie mogłabyś je wystraszyć ! Ja mieszkam na trzecim piętrze , a "moje "jaskółeczki mają gniazdka tuż pod występem dachowym ,więc ja nie mam takiego problemu z myciem okien. Wydaje mi się ,że u moich to Pani Mama dopiero wysiaduje jajeczka, bo Pan Tata ją karmi . Na dzióbek pisklęcia to mi nie pasuje , bo za duży.A z obserwacji zeszłorocznych to wiem ,że jak już są pisklaczki to oboje z rodziców je podkarmiają > Fajne pole do obserwacji - no nie ?
Gratuluję sąsiadów. Ale jeśli chcesz by powracały do Ciebie co roku zostaw okno w spokoju. A kiedy ich nie będzie możesz (zimą) zamontować małą półeczkę na którą będą zlatywać, produkty uboczne przemiany materii jaskółcząt. Ciekawa jestem czy zauważysz jak to robią? Nie upaskudzą Ci wtedy okna i parapetu.
albo zamontować taką budkę. Czasami się sprawdza i dla jaskółek. >http://ussuri.pl/ptaki/budka_legowa_dla_jerzyka.htm
Są , są maluszki jaskólcze !! Dzisiaj z całą pewnością juz to wiem !! Zaobserwowałam dzisiaj przynajmniej dwa pisklaczki- jeden wystawiał otwarty dzióbek a drugi - hihihi dupcię i puścił conieco na mój zabezpieczony parapet - hihi Szkoda ,że nie mam aparatu cyfrowego , ale spróbuję tym z komórki zrobić im zdjęcie !
Właśnie dziś zauważyłam nowych sąsiadów za oknem . Właśnie słyszę jak jaskółki karmią swoje dzieciątka:)
W tamtym roku zbudowały gniazdo ,ale dopiero w tym zamieszkały. Nie wiem co zrobić...ale wydaje mi się że okna
narazie myć nie mogę,dopuki nie odlecą....? Dodam że mieszkam w bloku:)
tajgerku podaj łapkę.
Możesz zrobić zdjęcie tym sąsiadom? Czy może to naruszenie ich prywatności by było? Olej prywatność jaskółe i rób zdjęcie.
Będę siedziec na czatach!!!! jak tylko coś się ruszy to zaatakuję aparatem-oczywiście!!!
Użytkownik tajger napisał w wiadomości:
> ..ale wydaje mi się że oknanarazie myć nie mogę,dopuki nie odlecą....?
O, i to się nazywa postawa przyjazna zwierzętom, a raczej dom przyjazny zwierzętom.
Okno nie zając, nie ucieknie, a ptaszek owszem. (też nie zając, a ucieknie)
Gratuluję i zazdraszczam nowych cudownych sąsiadów.
Wiesz co ,gniazdo jest w samym rogu u góry,zerkałam i zerkałam i nic nie mogę zobaczyć!!! To ja teraz nie wiem co tak głośno
tam było???? Ciągle tu dolatują.... A może to było słychać walkę o mieszkanie?????????? hm......
Witaj w klubie - też mieszkam w bloku na trzecim piętrze -nad moimi oknami też mam gniazdka dwa jaskółek> Podaj łapkę - hihihi
Myślę ,że umycie okna nie powinno im przeszkadzać , chyba ,że faktycznie jakaś wielka bliskość od gniazdka do okna .
Moje jaskółeczki jeszcze się chyba nie wykluły , bo nie widzę wystających dzióbków .
U mnie mają gniazdo w samym rogu przy szybie,tak że zapach płynu napewno by odczuły!!!!
Chyba że go lubią????????? No ale nie wiem.....
Podobno tam gdzie są jaskółki-mieszkaja dobrzy ludzie!!!
Tygrysku-zazdroszczę sąsiadów-jaskółeczki sa wspaniałymi ptaszkami!
Nooo ,ale Tygrysku-jako drapieżnik-nie waż się polować!!!-chyba że aparatem....
Hm......czyli jestm dobra??????? To ja im zbuduję drugie gniazdo:)
I ja teżżżżżżżż , i ja teżżżżżżżżż , i ja teżżżżżżżżżżż !!!!!!!!!!!!!
Znaczy i ja też dobra - hihihi , ale gniazda im nie zbuduję - bo nie dam rady .
A ja -co tam! Piętrowe im zrobię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To faktycznie mogłabyś je wystraszyć ! Ja mieszkam na trzecim piętrze , a "moje "jaskółeczki mają gniazdka tuż pod występem dachowym ,więc ja nie mam takiego problemu z myciem okien.
Wydaje mi się ,że u moich to Pani Mama dopiero wysiaduje jajeczka, bo Pan Tata ją karmi . Na dzióbek pisklęcia to mi nie pasuje , bo za duży.A z obserwacji zeszłorocznych to wiem ,że jak już są pisklaczki to oboje z rodziców je podkarmiają >
Fajne pole do obserwacji - no nie ?
Gratuluję sąsiadów. Ale jeśli chcesz by powracały do Ciebie co roku zostaw okno w spokoju. A kiedy ich nie będzie możesz (zimą) zamontować małą półeczkę na którą będą zlatywać, produkty uboczne przemiany materii jaskółcząt. Ciekawa jestem czy zauważysz jak to robią? Nie upaskudzą Ci wtedy okna i parapetu.
albo zamontować taką budkę. Czasami się sprawdza i dla jaskółek. >http://ussuri.pl/ptaki/budka_legowa_dla_jerzyka.htm
Są , są maluszki jaskólcze !!
Dzisiaj z całą pewnością juz to wiem !!
Zaobserwowałam dzisiaj przynajmniej dwa pisklaczki- jeden wystawiał otwarty dzióbek a drugi - hihihi dupcię i puścił conieco na mój zabezpieczony parapet - hihi
Szkoda ,że nie mam aparatu cyfrowego , ale spróbuję tym z komórki zrobić im zdjęcie !
Szczęściara, jaskółeczki to moje ulubione ptaszki. U mnie niestety nie ma
polowanie się udało!!!!
tylko złapałam starych ciekawe co robią.........??????????
tajgerku :) dziękuję ślicznie