A ja pieke placek na kefirze jest w piekarniku ,jak narazie jest ladny i ladnie wyrosl ,byle by mi nie upadl jak wyciagne z pikarnika bo nie ktore ciasta po wycignieciu mi upadaja a zwlaszcza ciasta typu babkowego ,aha i niewiem czy po wylaczeniu mam zostawic jeszcze na 10 min. w piekarniku czy nie potrzeba POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAS NAPISZE JAK MI WYSZEDL
no i upieczony wyszedl super pieklam w duzej tortownicy i pieklam 1 godz i 10 min i po wylaczeniu trzymalam jeszcze 10 min w otwartym pikarniku . Teraz polany smietana czeka do jutra .Pozdrawiam
no i gratulacje!!Pewnie pyszny dobrze ,ze nie czeka jutra u mnie ,bo pewnie by nie doczekał,dobrałabym się w nocy........niestety jestem ''nocnym'' łakomczuchem..
A ja pieke placek na kefirze jest w piekarniku ,jak narazie jest ladny i ladnie wyrosl ,byle by mi nie upadl jak wyciagne z pikarnika bo nie ktore ciasta po wycignieciu mi upadaja a zwlaszcza ciasta typu babkowego ,aha i niewiem czy po wylaczeniu mam zostawic jeszcze na 10 min. w piekarniku czy nie potrzeba POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAS NAPISZE JAK MI WYSZEDL
no i upieczony wyszedl super pieklam w duzej tortownicy i pieklam 1 godz i 10 min i po wylaczeniu trzymalam jeszcze 10 min w otwartym pikarniku . Teraz polany smietana czeka do jutra .Pozdrawiam
no i gratulacje!!Pewnie pyszny dobrze ,ze nie czeka jutra u mnie ,bo pewnie by nie doczekał,dobrałabym się w nocy........niestety jestem ''nocnym'' łakomczuchem..