W Wielkożarciowej Wyższej Szkole Gotowania (WWSG) wykładają (na razie) dwie panie: Glumanda i Dorota zza płota. Zapoznawszy się z wygłoszonymi przez Nie zza katedry wykładami, dochodzę do wniosku, że obie Panie mają wielkie zacięcie dydaktyczne, a także pedagogiczne, albowiem ich wykłady oprócz wartości poznawczych niosą także wartości ogólnoludzkie, jak: pochwałę życzliwości, poczucie humoru, zdolność poświęcenia czegoś dla innych, oraz piękny język, którym się obie wykładowczynie posługują, przy wtłaczaniu do głów słuchaczy tajników wiedzy kuchennej. Czyż nie wskazanym byłoby w związku z tym przyznanie im tytułu Wielkich Nauczycielek Wielkiego Żarcia? (w skrócie WiNaWiŻ)? Ba! – Wielkich Pionierskich Nauczycielek Wielkiego Żarcia ( w skrócie WPiNaWiŻ) W przypadku ujawnienia się w przyszłości innych zdolnych wykładowców, proponuję, aby obydwie Panie, jako prekursorki stanowiły trzon (władze) naszej uczelni – rektora i wice rektora WWSG. Ewentualne profity i przywileje z tymi stanowiskami powiązane – do uzgodnienia na walnym zgromadzeniu członków Wielkiego Żarcia, a niniejsza propozycja – pod dyskusję na bieżąco.
BRAWO!!! BRAWO!!! Przyznaję rację Glumanda i Dorota zza płota w 100% zasługują na tak zaszczytne miejsce WWSG. - Do tego szacownego grona dołączyłabym jeszcze / jeszcze parę osób/ wymienie chociaż Panią - Elek i Pana Janka. Wiele jest jeszcze innych osób,które zasługują na wyróżnienie, to te które np. wnoszą duży wkład - kulinarny Dzięki nim ta strona jest bardzo ciekawa ,czytając ich wypowiedzi miło się spędza czas i dlatego jeszcze tu z Wami j e s t e m. wdzięczna ata
Ata - jestem w szoku !! Dzięki za miłe słowa , choć nie bardzo chyba na nie zasługuję !! Ot - jestem sobie taką zwykłą "babą- gadułą" i tyle !! Gdzie mi do Glumandy czy Dorotki ,czy do wielu, wielu innych , którzy naprawdę dają cenne rady ,czy do tych którzy podali masę wspaniałych przepisów!! Przyznam ,że moje EGO zostało miło połechtane i moja reakcja na to co Atuniu napisałaś była wypowiedziana na głos : o jasny gwincik , i mnie zaszczyty kopnęły !! Nadmieniam ,że teraz jestem sama w domku !! Dzięki piękne raz jeszcze !! Chylę czoło przed Tobą !!
Oj,nie chyl,nie chyl,poprostu sympatyczne osoby się wyczuwa. Uważam ,że takie babeczki -gadułki są bardzo potrzebne na tej stronie - bo miło gotować przy miłej rozmowie.Jest tu naprawdę sporo fantastycznych kobitek i nie pomijając panów.Dlatego ta strona jest taka ciekawa i przyciąga nowych ludzi jak magnes. Godne zaszczytu są osoby,które z ''Sercem"' dzielą się swoimi sprawdzonymi przepisami, wymienie:Inka76,Mlena,Sweetya,Irena Sikora,Bahus, Marta26,Diddina - ojej nie chcę kogoś wspaniałego pominąć,ale nie wszystkich użytkowników przepisy sprawdziłam.Myślę,że każdy wnosi tu coś cennego. Fajnie ,że jest tu takie doborowe rodzinne towarzystwo - można się tu wiele nauczyć Serdecznie pozdrawiam - ata
czuje sie bardzo zaszczycona tak wrecz zawstydzona ale dziekuje wam wszystkim bardzo za slowa uznania jeszcze do tego z takim swietnym humorem opisane. Ostatnio malo sie wpisuje bo pilne zadania zawodowe gonia ale obiecuje, ze niedlugo wstawie nowe przepisy do szkoly na "zazyczone "zupy. Dziekuje wszystkim ktorzy sie udzielaja czy to przepisami (niezastapionej Glumandzie szczegolnie serdecznie) badz komentarzami ktore wzbogacaja nasza Uczelnie. Ciesze sie niezmiernie jesli komus moge pomoc w stawianiu pierwszych krokow w kuchni. Dziekuje rowniez za pomoc was wszystkich - z niej korzystam rownie chetnie. To jest naprawde pierwsza kulinarna strona ktora oprocz przepisow ma taki swietny klimat. Sa sprzeczki, krytyka (bez niej by bylo jak... w zupie bez pieprzu) ale i pomoc i usmiech, dobra rada dla kazdego czy choc serdeczne slowo lub troszke poezji z wielka zasluga Janka i Lajana i oczywiscie wszystkich innych. Zachecam dalszych chetnych chcacych dolaczyc do Grona Wykladowcow na Uczelni dzielcie sie z nami przepisami! Buziaki dla wszystkich od wzruszonej Doroty zza plota
Musialam chwile ochlonac, po przeczytaniu tego watka! Bardzo chetnie tu Wszystkim pomagam ale nie robilam tego dla tytulu, chociaz nie powiem zakrecilo mi sie lekko w glowie od takich milych komplementow! Musze przyznac, ze to Dorotka zza plotka, naciagnela mnie do wspolnej zabawy w szkole i nawet niezle nam to wychodzi. Przede wszystkim sprawia duza przyjemnosc. Obiecuje w dalszym ciagu dodawac nowe przepisy w szkole gotowania ale przydalyby sie jakies wskazowki dotyczace, co chcielibyscie ???? Wtedy zdecydowanie szybciej i latwiej bedzie nam dodac konkretny artykul, cos na co juz czekacie. Jest to pierwsza szkola w ktorej uczniowie maja prawo i wymyslac tematy jakich dotyczyc beda nasze wyklady !!! Dziekuje Wszystkim za bardzo mile slowa, zyczac powodzenia w kuchni i milego gotowania !!! Glumanda
Wiem, że wakacje są dla wszystkich – nauczycieli także, ale co by nie mówić – jeść trzeba. Zwłaszcza w sezonie „warzywnym” chciałoby się ugotować coś witaminowego. Wiele razy chodząc między straganami mam ochotę na jakieś warzywko mniej popularne niż kapusta. Ale jak nie wiem od czego zacząć to się zniechęcam i kupuję kalafiora. Taki bakłażan – niby już u nas na dobre zadomowiony, a ja dalej nie wiem jak go prawilno przyrządzać, raz słyszę że trzeba podziurawić przed przyrządzeniem, innym razem że nasolić, w innym przepisie nic właśnie. Zrobiłam coś z bakłażana raz, usunęłam gniazda nasienne, została sama skóra, nie smakował mi; dość bakłażanów. Ugotowałam z dwa razy szparagi, nie umiałam chyba, kupując - może nie wybrałam odpowiednich, zawiodłam się. Widzę jakiś taki koper bulwiasty, kupiłabym na próbę, ale cóż z tego, skoro nie wiem jak do niego podejść i do czego użyć. Jeszcze by się znalazło parę gatunków mniej rozpowszechnionych które może warto by przybliżyć. I nawet nie tyle chodzi o przepisy, co właśnie o to na przykład, czym się kierować przy zakupie, jak przygotować do właściwego przyrządzenia, bo tego w przepisach często brakuje. Może po skończonej kanikule szanowne ciało opisałoby trochę ogólnych zasad postępowania z tymi i innymi mniej popularnymi warzywami. Uprzedzając wszelkie prześmiewcze uwagi - są naprawdę ludziska (przynajmniej jeden), którzy tego nie wiedzą (i się tego nie wstydzę). I to by było na tyle.
kochana malinko wlasnie zbiera sie "rada nauczycielska" ktora postanowi cos z tym fantem zrobic... Wasze zyczenia sa nam przecierz milym rozkazem Pozdrawiam serdecznie
Jutro postaram sie Wam troche "dolozyc" na jarzynowo!!! Malinka przeszla dzis krotki kurs na GG!!! Lekcje prywatne na zyczenie, bez doplaty hihi!!! jesli ktos chce szybko cos wiedziec jestem bardzo czesto lub ciagle, a przewaznie stale w internecie!!! Pozdrawiam wszytskich - Glumanda
Jestem jak najbardziej za !!! Sama nie piszę nic w przepisach ( moment ! Cały jeden napisałam!), bo po "ględzę" na forum, poza tym praca, ogród itd. jak każdy. Zostawiam to sobie na jesień i zimę. Wtedy będzie więcej czasu, teraz wolę poględzić , ale przepisy czytam, niektóre wykonuję, niektóre "homikuję". Uważam więc, że jak najbardziej trzeba nam Rektora i Prorektora ! Twój wybór jak i następne są trafne !
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Czyż nie wskazanym byłoby w związku z tym przyznanie im tytułu Wielkich Nauczycielek Wielkiego Żarcia? (w skrócie WiNaWiŻ)? Ba! – Wielkich Pionierskich Nauczycielek Wielkiego Żarcia ( w skrócie WPiNaWiŻ)
W przypadku ujawnienia się w przyszłości innych zdolnych wykładowców, proponuję, aby obydwie Panie, jako prekursorki stanowiły trzon (władze) naszej uczelni – rektora i wice rektora WWSG.
Ewentualne profity i przywileje z tymi stanowiskami powiązane – do uzgodnienia na walnym zgromadzeniu członków Wielkiego Żarcia, a niniejsza propozycja – pod dyskusję na bieżąco.
Malina – wdzięczna słuchaczka.
Jestem za.
oj - i ja TEŻ za!!
Za te bezcenne informacje i za trud , i za czas i za wszystko co TU robią !!
ja też zdecydowanie ZA....
Nasze Menorki są wspaniałe więc należy im się godne ich zaangażowania uznanie jestem jak najbardziej za
Vivat Academia! Vivat Profesores!
oczywiście Mentorki nie Menorki ;)
Popieram!!!
Wiele jest jeszcze innych osób,które zasługują na wyróżnienie, to te które np. wnoszą duży wkład - kulinarny
Dzięki nim ta strona jest bardzo ciekawa ,czytając ich wypowiedzi miło się spędza czas i dlatego jeszcze tu z Wami j e s t e m.
wdzięczna ata
Ata - jestem w szoku !!
Dzięki za miłe słowa , choć nie bardzo chyba na nie zasługuję !!
Ot - jestem sobie taką zwykłą "babą- gadułą" i tyle !!
Gdzie mi do Glumandy czy Dorotki ,czy do wielu, wielu innych , którzy naprawdę dają cenne rady ,czy do tych którzy podali masę wspaniałych przepisów!!
Przyznam ,że moje EGO zostało miło połechtane i moja reakcja na to co Atuniu napisałaś była wypowiedziana na głos : o jasny gwincik , i mnie zaszczyty kopnęły !! Nadmieniam ,że teraz jestem sama w domku !!
Dzięki piękne raz jeszcze !!
Chylę czoło przed Tobą !!
Oj,nie chyl,nie chyl,poprostu sympatyczne osoby się wyczuwa. Uważam ,że takie babeczki -gadułki są bardzo potrzebne na tej stronie - bo miło gotować przy miłej rozmowie.Jest tu naprawdę sporo fantastycznych kobitek i nie pomijając panów.Dlatego ta strona jest taka ciekawa i przyciąga nowych ludzi jak magnes.
Serdecznie pozdrawiam - ata
Godne zaszczytu są osoby,które z ''Sercem"' dzielą się swoimi sprawdzonymi przepisami, wymienie:Inka76,Mlena,Sweetya,Irena Sikora,Bahus, Marta26,Diddina - ojej nie chcę kogoś wspaniałego pominąć,ale nie wszystkich użytkowników przepisy sprawdziłam.Myślę,że każdy wnosi tu coś cennego.
Fajnie ,że jest tu takie doborowe rodzinne towarzystwo - można się tu wiele nauczyć
Zapomiałam dodać Ilka76 - wspaniała młoda utalentowana kucharka, wybacz,ze Ciebie w tej liście pominęłam - pozdrawiam ata
czuje sie bardzo zaszczycona tak wrecz zawstydzona
ale dziekuje wam wszystkim bardzo za slowa uznania jeszcze do tego z takim swietnym humorem opisane. Ostatnio malo sie wpisuje bo pilne zadania zawodowe gonia ale obiecuje, ze niedlugo wstawie nowe przepisy do szkoly na "zazyczone "zupy. Dziekuje wszystkim ktorzy sie udzielaja czy to przepisami (niezastapionej Glumandzie szczegolnie serdecznie) badz komentarzami ktore wzbogacaja nasza Uczelnie. Ciesze sie niezmiernie jesli komus moge pomoc w stawianiu pierwszych krokow w kuchni. Dziekuje rowniez za pomoc was wszystkich - z niej korzystam rownie chetnie. To jest naprawde pierwsza kulinarna strona ktora oprocz przepisow ma taki swietny klimat. Sa sprzeczki, krytyka (bez niej by bylo jak... w zupie bez pieprzu) ale i pomoc i usmiech, dobra rada dla kazdego czy choc serdeczne slowo lub troszke poezji z wielka zasluga Janka i Lajana i oczywiscie wszystkich innych. Zachecam dalszych chetnych chcacych dolaczyc do Grona Wykladowcow na Uczelni 
dzielcie sie z nami przepisami! Buziaki dla wszystkich od wzruszonej Doroty zza plota
Musialam chwile ochlonac, po przeczytaniu tego watka! Bardzo chetnie tu Wszystkim pomagam ale nie robilam tego dla tytulu, chociaz nie powiem zakrecilo mi sie lekko w glowie od takich milych komplementow!
Musze przyznac, ze to Dorotka zza plotka, naciagnela mnie do wspolnej zabawy w szkole i nawet niezle nam to wychodzi. Przede wszystkim sprawia duza przyjemnosc. Obiecuje w dalszym ciagu dodawac nowe przepisy w szkole gotowania ale przydalyby sie jakies wskazowki dotyczace, co chcielibyscie ???? Wtedy zdecydowanie szybciej i latwiej bedzie nam dodac konkretny artykul, cos na co juz czekacie.
Jest to pierwsza szkola w ktorej uczniowie maja prawo i wymyslac tematy jakich dotyczyc beda nasze wyklady !!! Dziekuje Wszystkim za bardzo mile slowa, zyczac powodzenia w kuchni i milego gotowania !!!
Glumanda
Taki bakłażan – niby już u nas na dobre zadomowiony, a ja dalej nie wiem jak go prawilno przyrządzać, raz słyszę że trzeba podziurawić przed przyrządzeniem, innym razem że nasolić, w innym przepisie nic właśnie. Zrobiłam coś z bakłażana raz, usunęłam gniazda nasienne, została sama skóra, nie smakował mi; dość bakłażanów. Ugotowałam z dwa razy szparagi, nie umiałam chyba, kupując - może nie wybrałam odpowiednich, zawiodłam się. Widzę jakiś taki koper bulwiasty, kupiłabym na próbę, ale cóż z tego, skoro nie wiem jak do niego podejść i do czego użyć. Jeszcze by się znalazło parę gatunków mniej rozpowszechnionych które może warto by przybliżyć. I nawet nie tyle chodzi o przepisy, co właśnie o to na przykład, czym się kierować przy zakupie, jak przygotować do właściwego przyrządzenia, bo tego w przepisach często brakuje.
Może po skończonej kanikule szanowne ciało opisałoby trochę ogólnych zasad postępowania z tymi i innymi mniej popularnymi warzywami.
Uprzedzając wszelkie prześmiewcze uwagi - są naprawdę ludziska (przynajmniej jeden), którzy tego nie wiedzą (i się tego nie wstydzę).
I to by było na tyle.
kochana malinko wlasnie zbiera sie "rada nauczycielska" ktora postanowi cos z tym fantem zrobic... Wasze zyczenia sa nam przecierz milym rozkazem
Pozdrawiam serdecznie
Jutro postaram sie Wam troche "dolozyc" na jarzynowo!!! Malinka przeszla dzis krotki kurs na GG!!! Lekcje prywatne na zyczenie, bez doplaty
hihi!!! jesli ktos chce szybko cos wiedziec jestem bardzo czesto lub ciagle, a przewaznie stale w internecie!!! 
Pozdrawiam wszytskich - Glumanda
Jestem jak najbardziej za !!! Sama nie piszę nic w przepisach ( moment ! Cały jeden napisałam!), bo po "ględzę" na forum, poza tym praca, ogród itd. jak każdy. Zostawiam to sobie na jesień i zimę. Wtedy będzie więcej czasu, teraz wolę poględzić
, ale przepisy czytam, niektóre wykonuję, niektóre "homikuję". 
Uważam więc, że jak najbardziej trzeba nam Rektora i Prorektora ! Twój wybór jak i następne są trafne !
a i ja się pod tym tekstem Zabuni podpisuję :):):)
Jestem z Wami ...i ZA...
Janek