witam wszystkich po bardzo długiej nieobecności (kłopoty z logowaniem) nazbierało mi się trochę zdjęć więc pomyslałam że czemu nie wkleić......moze się komus spodobają
Piękne - wszystko: torty, ozdoby tych ciast, ogród i... dzieci. Gratuluję takich pociech. A dziewczynka w tym regionalnym stroju po prostu urocza. Pozdrawiam :)))
dziekuję bardzo tak ,piekłam i ozdabiałam sama ,ozdoby są z margaryny utartej z cukrem pudrem ,zrobione rękawem cukierniczym i róznego rodzaju koncówkami (takimi ogólnie dostepnymi w sprzedazy razem ze szprycą),
Dołączam się do powyższych wypowiedzi- śliczne dzieciaczki i torty! Podobny "ubiór" miałam w przedszkolu, ale jak to moje dzieciątko powiada : tego to nawet mamuty nie pamiętają ! A ja się też pochwalę ! Pierwsze moje wychodowane kalafiorki zrobiłam dzisiaj na obiadek ! Pychotka !!!
hmmm uwielbiam kalafiory,ale mnie jakoś nie chciały się nigdy ładnie zawiązać i zrezygnowałam z uprawy, dlatego gratuluję !! i dziekuję za pochwały ,to naprawde bardzo miłe przeczytac takie coś
Mam pytanko , jak zrobilas tego misia , to jest biszkopt i go wykroilas czy mialas jakas forme . ? A co do tortow sa przeslicznie wykonane i pewnie super smakuja .
ksiażki,poradniki,internet,podgladanie innych, własne pomysły,wyobraźnia a przede wszystkim dużo chęci i cierpliwości ....no i to trzeba lubić, bo nie jestem kształcona w tym kierunku
jedna margaryna schłodzona (byle nie Kasia bo jest bardzo miekka) i łyzka- półtora cukru pudru, ucieram to razem robotem ale tez niezbyt długo żeby się za bardzo nie "spieniło" no to musi byc gładkie ale nie puszyste wkładam po troche do rękawa i robie dekoracje,ale jak jest bardzo gorąco to trzymam w lodówce i dobieram ile trzeba bo jak nałożę za dużo do rękawa to od ciepła dłoni też mięknie(..a mówią że w dłoni twardnieje) wcześniej jeszcze barwię na kolor jaki mi pasuje,mam nadzieję że zrozumiałaś a jak nie to pytaj
dziękuję Ulciuuu,wszystko zrozumiałam, tylko zastanawiam się czy zwykłym mikserem też da się utrzeć na głatką masę schłodzoną margarynę, czy jednak musi być robot,ale i tak wypróbuję.Może dzięki Tobie nauczę się czegoś nowego.Kiedyś na bazarze widziałam jak babka robiła takie ozdoby, bo właśnie sprzedawała te rękawy i właśnie mówiła margaryna i cukier, a teraz znam proporcjie i będę sie bawić w cukiernika.Może jeszcze jakieś wskazówki to chętnie skorzystam.Narazie dziękuję i idę zaraz spać, bo jest póżno.Gorąco pozdrawiam.
Droga Ewunko, margarynę możesz utrzeć w makutrze ,o ile taka masz, ona nie musi byc aż tak bardzo schłodzona ,bo oziębić ją to mozesz już po utarciu, a z tą proporcja cukru to tez tak trochę sama musisz na wyczucie,bo tez zależy od margaryny, jak dasz za mało to będzię cieżko szło przez rękaw ,a jak za dużo to zmięknie za bardzo. No i zycze ci sukcesów na tortowym polu na pewno się uda!!
witam wszystkich po bardzo długiej nieobecności (kłopoty z logowaniem) nazbierało mi się trochę zdjęć więc pomyslałam że czemu nie wkleić......moze się komus spodobają
Piękne - wszystko: torty, ozdoby tych ciast, ogród i... dzieci. Gratuluję takich pociech. A dziewczynka w tym regionalnym stroju po prostu urocza. Pozdrawiam :)))
dzieki wielkie, ja tez jestem z nich dumna
Użytkownik ulciaaa napisał w wiadomości:
> to moja córcia Zuzanka
Śliczna Zuzanka. (krakowianka?)
tak,to strój krakowski a Zuzka to prawie krakowianka bo mieszkamy 35 km od Krakowa
Ale fajna Zuzanka!!!! ja mieszkalam jako dziecko na Slasku i o niczym innym nie marzylam tak bardzo jak o stroju krakowskim i serdaczku z cekinami!!!
Ulcia Ty wszystkie te torty sama piekłaś? Piękne są, a te ozdoby to z czego ? pozdrawiam
dziekuję bardzo tak ,piekłam i ozdabiałam sama ,ozdoby są z margaryny utartej z cukrem pudrem ,zrobione rękawem cukierniczym i róznego rodzaju koncówkami (takimi ogólnie dostepnymi w sprzedazy razem ze szprycą),
Witaj Ulciaaa! Przepiękne zdjęcia.Masz śiczne dzieci i te torty - cudne Masz powód do dumy.Pozdrawiam - ata
Dołączam się do powyższych wypowiedzi- śliczne dzieciaczki i torty! Podobny "ubiór" miałam w przedszkolu, ale jak to moje dzieciątko powiada : tego to nawet mamuty nie pamiętają ! A ja się też pochwalę ! Pierwsze moje wychodowane kalafiorki zrobiłam dzisiaj na obiadek ! Pychotka !!!
hmmm uwielbiam kalafiory,ale mnie jakoś nie chciały się nigdy ładnie zawiązać i zrezygnowałam z uprawy, dlatego gratuluję !! i dziekuję za pochwały ,to naprawde bardzo miłe przeczytac takie coś
a to jeszcze Zuzia i Szarotka i Zuzka z Paprotkąi jeszcze jeden tort
Zuzanka jest przesliczna!!!!! buziaki!!! po prostu beautifulllllllll!!!!!!!
dziękuję Ci baaardzo
Mam pytanko , jak zrobilas tego misia , to jest biszkopt i go wykroilas czy mialas jakas forme . ? A co do tortow sa przeslicznie wykonane i pewnie super smakuja .
na misia mam formę ale mozna go tez wykroić z biszkopta,albo narysować kremem na gotowym biszkopcie i udekorować
To prawdziwe dzieła sztuki WIECEJ TAKICH ZDJEC
Ulcia gdzie się tego nauczyłaś jestem pod wrażeniem
ksiażki,poradniki,internet,podgladanie innych, własne pomysły,wyobraźnia a przede wszystkim dużo chęci i cierpliwości ....no i to trzeba lubić, bo nie jestem kształcona w tym kierunku
Ale śliiiiiiiiiiiiicznnnnnneeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! A szczególnie to ten pierwszy mi się podoba!!!
Ulciuuu a możesz mi podać proporcjie cukru pudru i margaryny, bardzo proszę.
jedna margaryna schłodzona (byle nie Kasia bo jest bardzo miekka) i łyzka- półtora cukru pudru, ucieram to razem robotem ale tez niezbyt długo żeby się za bardzo nie "spieniło" no to musi byc gładkie ale nie puszyste wkładam po troche do rękawa i robie dekoracje,ale jak jest bardzo gorąco to trzymam w lodówce i dobieram ile trzeba bo jak nałożę za dużo do rękawa to od ciepła dłoni też mięknie(..a mówią że w dłoni twardnieje) wcześniej jeszcze barwię na kolor jaki mi pasuje,mam nadzieję że zrozumiałaś a jak nie to pytaj
dziękuję Ulciuuu,wszystko zrozumiałam, tylko zastanawiam się czy zwykłym mikserem też da się utrzeć na głatką masę schłodzoną margarynę, czy jednak musi być robot,ale i tak wypróbuję.Może dzięki Tobie nauczę się czegoś nowego.Kiedyś na bazarze widziałam jak babka robiła takie ozdoby, bo właśnie sprzedawała te rękawy i właśnie mówiła margaryna i cukier, a teraz znam proporcjie i będę sie bawić w cukiernika.Może jeszcze jakieś wskazówki to chętnie skorzystam.Narazie dziękuję i idę zaraz spać, bo jest póżno.Gorąco pozdrawiam.
Droga Ewunko, margarynę możesz utrzeć w makutrze ,o ile taka masz, ona nie musi byc aż tak bardzo schłodzona ,bo oziębić ją to mozesz już po utarciu, a z tą proporcja cukru to tez tak trochę sama musisz na wyczucie,bo tez zależy od margaryny, jak dasz za mało to będzię cieżko szło przez rękaw ,a jak za dużo to zmięknie za bardzo. No i zycze ci sukcesów na tortowym polu na pewno się uda!!
śliczne dzięki.Makutre mam i napewno będe ćwiczyć .Serdecznie pozdrawiam