W tym roku maliny mi oszalały-krzaki sie uginaja:))))robie w sloiczki,ale mam pytanko.CZY MOZNA JE MROZIC???i czy np potem mozna je wykorzystac do dekoracji tortu. i w jaki sposob je mrozicie.Czy tylko umyc,wysuszyc ,do woreczka i mrozic?
Ja miksuje z cukrem i zamrazam w pudeleczkach po serkach, w zimie rozmarazam i dodaje do herbatki. Utrzymuje sie kilka dni w lodowce rozmrozone. Idealne na przeziebienia, to naturalna aspiryna!!! Mozna polewac lody lub desery.
Nie bedzie az taka ciapcia, ja przez caly rok kupuje zamrozone maliny zwlaszcza na torty, tylko jak kolezanki doradzily, mroz je na tacce i potem zsyp do innego pojemnika. W poropwnaniu z mrozonymi truskawkami , maliny sa o niebo lepsze!!! Zazdroszcze Ci tych malinek ,,,mniam mniam .... yhmmmm... to gdzie ten krzak rosnie??? Pozdrawiam z przymruzeniem oka Glumanda
Nalewka malinowa Wsypać świeże i czyste maliny do butli, zalać je spirytusem 70 % tak, by były tylko przykryte i postawić na słońcu na 3-4 dni. Zlać spirytus i zaprawić, dodając na każde 0,5 l płynu - 0,25 l wody i 18 dag cukru (cukier rozpuścić wcześniej w gorącej wodzie). Jest to doskonałe lekarstwo na przeziębienie.
Malinowa 2 litry dojrzałych pięknych malin wsypać do gąsiorka, zalać syropem ugotowanym z 1,25 kg cukru i 1 l wody. Po czym wlać 1 l 96% spirytusu, gąsiorek szczelnie zakryć i zostawić w pokojowejtemperaturze na 2 tygodnie. Stojący z nalewką gąsiorek musi mieć „absolutny spokój", nie może być potrącany ani przesuwany. Po 2 tygodniach owoce osiądą na dnie, a czysta „jak łza" nalewka wypłynie na wierzch. Wówczas należy ją bardzo ostrożnie zlać, porozlewać do butelek i zostawić w suchym chłodnym miejscu, co najmniej na 5-7 miesięcy. Jeśli chcesz więcej - to podaj maila swojego ! Bachus był tak kochany i przesłał mi cały zestaw!
Dzieki za zaproszenie... nie kus, bo jeszcze Ci sie na glowe zwale!!! Bardzo znana jest mi ta kuchnia, w ktorej stoi twoj maz, czy mozy byc, ze widzialam, ja w TV? Pozdrawiam Zabulo!!!
A zwalaj się (hi,hi) zwalaj! Tylko ciut daleko z Bawarii do mnie , ale chyba czasem przyjeżdżasz do Polski? Ja też czasami przjeżdżam przez Bawarię, ale rzadko. A kuchnię może i widziałaś, choć wątpię, one wszystkie są do siebie podobne... To jest w Tailandii na wyspie Ko Samui..... super wakacje były.....i Glumandy też były! A małżonek gdzie może robi kursy gotowania i pobiera nauki, nawet na wakacjach!!! Ale dla Ciebie mam fotkę Twoich kuzynek z Maledivów : a taki widok był przed moim bungaloo : No i na koniec nasze łóżeczko udegorowane kuzynką : Fajne co? Ja tam mogę mieć takie codziennie, nie tylko na wakacjach!
W tym roku maliny mi oszalały-krzaki sie uginaja:))))robie w sloiczki,ale mam pytanko.CZY MOZNA JE MROZIC???i czy np potem mozna je wykorzystac do dekoracji tortu. i w jaki sposob je mrozicie.Czy tylko umyc,wysuszyc ,do woreczka i mrozic?
Ja tek robię:D Chociaż po rozmrożeniu nie wygladają już tak ładnie jak przed;P
Niestety, raczej partiami na tacce, dopiero jak zamarzną to do woreczka. Inaczej się skleją.
ja tak wszystko mroze:)na tacke a jak zamarznie to do woreczka lub pojemniczkow.Malina to delikatny owoc i po rozmrozeniu pewnie ciapa bedzie :-///
Ja miksuje z cukrem i zamrazam w pudeleczkach po serkach, w zimie rozmarazam i dodaje do herbatki. Utrzymuje sie kilka dni w lodowce rozmrozone. Idealne na przeziebienia, to naturalna aspiryna!!! Mozna polewac lody lub desery.
Zrób pyszną nalewkę malinową /co za aromat potem/ albo soczek malinowy.
Nie bedzie az taka ciapcia, ja przez caly rok kupuje zamrozone maliny zwlaszcza na torty, tylko jak kolezanki doradzily, mroz je na tacce i potem zsyp do innego pojemnika. W poropwnaniu z mrozonymi truskawkami , maliny sa o niebo lepsze!!! Zazdroszcze Ci tych malinek ,,,mniam mniam .... yhmmmm... to gdzie ten krzak rosnie??? Pozdrawiam z przymruzeniem oka Glumanda
na malinki zapraszam do Szczecinka:)....a jaka naleweczke robicie z malin???poda ktos przepis
Nalewka malinowa
Wsypać świeże i czyste maliny do butli, zalać je spirytusem 70 % tak, by były tylko przykryte i postawić na słońcu na 3-4 dni. Zlać spirytus i zaprawić, dodając na każde 0,5 l płynu - 0,25 l wody i 18 dag cukru (cukier rozpuścić wcześniej w gorącej wodzie). Jest to doskonałe lekarstwo na przeziębienie.
Malinowa 2 litry dojrzałych pięknych malin wsypać do gąsiorka, zalać syropem ugotowanym z 1,25 kg cukru i 1 l wody. Po czym wlać 1 l 96% spirytusu, gąsiorek szczelnie zakryć i zostawić w pokojowejtemperaturze na 2 tygodnie. Stojący z nalewką gąsiorek musi mieć „absolutny spokój", nie może być potrącany ani przesuwany. Po 2 tygodniach owoce osiądą na dnie, a czysta „jak łza" nalewka wypłynie na wierzch. Wówczas należy ją bardzo ostrożnie zlać, porozlewać do butelek i zostawić w suchym chłodnym miejscu, co najmniej na 5-7 miesięcy. Jeśli chcesz więcej - to podaj maila swojego ! Bachus był tak kochany i przesłał mi cały zestaw!
Jesli mozna to prosze wieciej przepisow na nalewki dziekuję bardzo z gory
Trzeba podać maila to wyślę!
dziekuje za przepisik jutro zabieram sie do roboty:)))
Glumanduś ! Ja mam dużo malinek!!! Zapraszam !!!
Dzieki za zaproszenie... nie kus, bo jeszcze Ci sie na glowe zwale!!! Bardzo znana jest mi ta kuchnia, w ktorej stoi twoj maz, czy mozy byc, ze widzialam, ja w TV?
Pozdrawiam Zabulo!!!
A zwalaj się (hi,hi) zwalaj! Tylko ciut daleko z Bawarii do mnie
, ale chyba czasem przyjeżdżasz do Polski? Ja też czasami przjeżdżam przez Bawarię, ale rzadko.
a taki widok był przed moim bungaloo :
Fajne co? Ja tam mogę mieć takie codziennie, nie tylko na wakacjach!
A kuchnię może i widziałaś, choć wątpię, one wszystkie są do siebie podobne... To jest w Tailandii na wyspie Ko Samui..... super wakacje były.....i Glumandy też były!
A małżonek gdzie może robi kursy gotowania i pobiera nauki, nawet na wakacjach!!!
Ale dla Ciebie mam fotkę Twoich kuzynek z Maledivów :
No i na koniec nasze łóżeczko udegorowane kuzynką :
asiulkak@wp.pl sory ale ze mnie gafa juz podaje i dziękuję bardzo