Moje "DRZEWKO SZCZĘŚCIA" marnieje ,na liściach pod spodem są brązowe plamy liść nabiera jakby koloru bordowego i następnie opada ,nie wiem co jest tego przyczyną. Może ktoś zna jakiś sposób na uratowanie tego kwiata . Za porady byłabym bardzo wdzięczna. POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Sprawdz, czy aby on nie stoi w pelnym sloncu. Grubosze, czyli inaczej drzewka szczescia nie lubia ostrego slonca i z tego tez powodu liscie jego nabieraja czerwonej barwy. U mnie stoi na wschodnim parapecie, do tego mam zawsze troche spuszczona zaluzje i kwiatek dobrze sobie radzi. Podlewac wystarczy 1-2 razy w tygodniu. Ziemia nie moze byc sucha, ale przemoczyc jej tez nie mozna. Od maja do wrzesnia kwiat ten moze stac na dworze, ale oczywiscie nie w pelnym sloncu. Jesli chodzi o nawozenie, wystarczy raz w miesiacu.
U mnie stoją w pełnym słońcu na zewnątrz.Owszem liście czerwienieją,ale nie opadają.Możliwe ,że Twoje drzewko gubi liscie aby w ich miejscu wypuścić ogałęzienia,nowe gałązki na których wyrosną nowe liście,mogą być nieco drobniejsze.Jest to objaw naturalnego starzenia się grubosza.Ewentualnie może mieć za małą doniczkę.Dodam,że moje grubosze co roku kwitną (w zimie!).
Dziękuje za odpowiedż byc może ze musze go przesadzic do większej doniczki a kwiatek stoi tez na parapecie od wschodniej strony i jeszcze jedno mam pytanie czym najlepiej go nawozić by ładnie rósł, a te brązowe plamy to nie wiem czy to są tarczniki , być może że tak nie znam sie na tym
Najlepiej nawozem do kaktusów i innych sukulentów,albo biohumusem nie można przedawkować).Ile lat ma Twoje drzewko?Moje najstarsze miało ok.15lat może nawet więcej,bo dostałam je już duże,pień gruby jak noga stołowa i wielka doniczkę,ale zaczęłomieć coraz drobniejsze liście na coraz cieńszych,rachitycznych gałązkach.Niektóre wieksze gałezie poprostu usychały,puste w środku.Uznałam ,że to poprostu kres życia tego drzewka i zrobiłam z niego 10 młodych drzewek,jedno zostawiłam sobie,reszta poszła do ludzi.Moje ma teraz 8 lat i też muszę je przesadzić,bo liście drobnieją.
Mam u siebie drzewko mojej siostry na przechowanie i juz zaczynam wpadac w panike bo co raz to marniej wyglada. Ale ma juz 24 lata(drzewko a nie siostra), pewnik, żadnej pomyłki! Drobne gałazk i liscie siostra po prostu obcinała. Mam nadzieje ze dotrzymam je zywe do jej powrotu.
Trzymam kciuki i gratuluję siostrze takiego okazu.Grubosze to moje ulubione rośliny.Najlepiej znoszą warunki w moim mieszkaniu,tj.zimę w starym budownictwie (ciemno i zimno).Lato pędzaja za oknem,w pełnym słońcu a zimą idą w "stan spoczynku".
Nie było mnie cały miesiąc a bardzo chętnie wcześniej bym odpowiedziała. Czy rzeczywiście trzymasz je w w lecie w pełnym słońcu? Mój balkon jest południowo-zachodni i mam wrażenie że liście drzewka po prostu zostały sparzone. Zabrałam je więc do środka i jak na razie jest nieżle. A propos wieku drzewka, moja siostra dostała je jako "niemowlę" na osiemnastkę i od tego czasu z sentymentem hoduje. Pozdrowienia dla twoich gruboszy:)
Rzeczywiście trzymam je latem w pełnym słońcu,od strony południowo zachodniej.Wystawiam je gdy tylko sięociepli po zimie.Czasem liście przybierają taki czerwony kolor,jakby były poparzone,ale za jakis czas to mija.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Moje "DRZEWKO SZCZĘŚCIA" marnieje ,na liściach pod spodem są brązowe plamy liść nabiera jakby koloru bordowego i następnie opada ,nie wiem co jest tego przyczyną. Może ktoś zna jakiś sposób na uratowanie tego kwiata . Za porady byłabym bardzo wdzięczna. POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Sprawdz, czy aby on nie stoi w pelnym sloncu. Grubosze, czyli inaczej drzewka szczescia nie lubia ostrego slonca i z tego tez powodu liscie jego nabieraja czerwonej barwy. U mnie stoi na wschodnim parapecie, do tego mam zawsze troche spuszczona zaluzje i kwiatek dobrze sobie radzi. Podlewac wystarczy 1-2 razy w tygodniu. Ziemia nie moze byc sucha, ale przemoczyc jej tez nie mozna. Od maja do wrzesnia kwiat ten moze stac na dworze, ale oczywiscie nie w pelnym sloncu. Jesli chodzi o nawozenie, wystarczy raz w miesiacu.
U mnie stoją w pełnym słońcu na zewnątrz.Owszem liście czerwienieją,ale nie opadają.Możliwe ,że Twoje drzewko gubi liscie aby w ich miejscu wypuścić ogałęzienia,nowe gałązki na których wyrosną nowe liście,mogą być nieco drobniejsze.Jest to objaw naturalnego starzenia się grubosza.Ewentualnie może mieć za małą doniczkę.Dodam,że moje grubosze co roku kwitną (w zimie!).
Użytkownik Malena napisał w wiadomości:
Jesli chodzi o nawozenie, wystarczy raz w miesiacu.
Mój grubosz też ostatnio trochę podupadł. Napisz proszę czym powinnam go nawozić.
A te brązowe plamy to nie tarczniki?
Dziękuje za odpowiedż byc może ze musze go przesadzic do większej doniczki a kwiatek stoi tez na parapecie od wschodniej strony i jeszcze jedno mam pytanie czym najlepiej go nawozić by ładnie rósł, a te brązowe plamy to nie wiem czy to są tarczniki , być może że tak nie znam sie na tym
Wystarczy odzywka do roslin zielonych.
Najlepiej nawozem do kaktusów i innych sukulentów,albo biohumusem nie można przedawkować).Ile lat ma Twoje drzewko?Moje najstarsze miało ok.15lat może nawet więcej,bo dostałam je już duże,pień gruby jak noga stołowa i wielka doniczkę,ale zaczęłomieć coraz drobniejsze liście na coraz cieńszych,rachitycznych gałązkach.Niektóre wieksze gałezie poprostu usychały,puste w środku.Uznałam ,że to poprostu kres życia tego drzewka i zrobiłam z niego 10 młodych drzewek,jedno zostawiłam sobie,reszta poszła do ludzi.Moje ma teraz 8 lat i też muszę je przesadzić,bo liście drobnieją.
Mam u siebie drzewko mojej siostry na przechowanie i juz zaczynam wpadac w panike bo co raz to marniej wyglada. Ale ma juz 24 lata(drzewko a nie siostra), pewnik, żadnej pomyłki! Drobne gałazk i liscie siostra po prostu obcinała. Mam nadzieje ze dotrzymam je zywe do jej powrotu.
Trzymam kciuki i gratuluję siostrze takiego okazu.Grubosze to moje ulubione rośliny.Najlepiej znoszą warunki w moim mieszkaniu,tj.zimę w starym budownictwie (ciemno i zimno).Lato pędzaja za oknem,w pełnym słońcu a zimą idą w "stan spoczynku".
Nie było mnie cały miesiąc a bardzo chętnie wcześniej bym odpowiedziała. Czy rzeczywiście trzymasz je w w lecie w pełnym słońcu? Mój balkon jest południowo-zachodni i mam wrażenie że liście drzewka po prostu zostały sparzone. Zabrałam je więc do środka i jak na razie jest nieżle. A propos wieku drzewka, moja siostra dostała je jako "niemowlę" na osiemnastkę i od tego czasu z sentymentem hoduje. Pozdrowienia dla twoich gruboszy:)
Rzeczywiście trzymam je latem w pełnym słońcu,od strony południowo zachodniej.Wystawiam je gdy tylko sięociepli po zimie.Czasem liście przybierają taki czerwony kolor,jakby były poparzone,ale za jakis czas to mija.