Miałam wielką ochotę, żeby zrobić dżem z wiśni, lecz zrezygnowałam z tego pomysłu, gdy zobaczyłam otwierając wiśnie ze w prawie kazdej jest robak. Jest w Wielkim Żarciu wiele przepisów na dżem z wiśni i zastanawiam sie jak radzicie sobie z robaczkami??? Moze wielu z Was po prostu dryluje wiśnie i nie oglada dokładnie kazdej wisni, aby sprawdzić czy jest w niej niespodzianka:) Czesto można usłyszeć opinie, że tylko w czereśniach sa robaczki a w wiśniach nie, lecz jest to nieprawda! To moja dobra rada Pozdrawiam
Wyrzuć ! Będziesz jadła z robakami , albo z tym co po nich zostało w tych owocach? W wiśniach bardzo rzadko są , ale w czereśniach - zatrzęsienie . Ostatnio zauważyłam nawet w truskawakach , fuj ! Widzę jak niektórzy biorą truskawkę do ust w całości i aż mnie otrząsa....Szkoda owoców , ale trudno.
Tereska, Ty się ciesz, że sprzedawca nie doliczył Ci opłaty za mięsko a tylko za wiśnie. Człowiek jest takim stworzeniem, że wszystko zje. Wyobraź sobie ile tam jest protein.
Właśnie! Tłuszczyk, czyli smalec, ze skwareczkami i jabłuszkiem i cebulką.... A jak by trafić jeszcze na stonogę? Ile udek do ogryzania... mniammmmmmmm...
Miałam wielką ochotę, żeby zrobić dżem z wiśni, lecz zrezygnowałam z tego pomysłu, gdy zobaczyłam otwierając wiśnie ze w prawie kazdej jest robak. Jest w Wielkim Żarciu wiele przepisów na dżem z wiśni i zastanawiam sie jak radzicie sobie z robaczkami??? Moze wielu z Was po prostu dryluje wiśnie i nie oglada dokładnie kazdej wisni, aby sprawdzić czy jest w niej niespodzianka:) Czesto można usłyszeć opinie, że tylko w czereśniach sa robaczki a w wiśniach nie, lecz jest to nieprawda! To moja dobra rada Pozdrawiam
Witam
Robaczki znowu nie takie straszne
wystarczy zalac wiśnie lub czeraśnie
zimną wodą na jakiś czas,a robaczki wypłyną
na wierzch.
Tak też robiłam, lecz nie zawsze robaczki chcą wypłynąć.. Bardzo czesto zostają nadal w czereśniach lub wiśniach.
Wyrzuć ! Będziesz jadła z robakami , albo z tym co po nich zostało w tych owocach? W wiśniach bardzo rzadko są , ale w czereśniach - zatrzęsienie . Ostatnio zauważyłam nawet w truskawakach , fuj ! Widzę jak niektórzy biorą truskawkę do ust w całości i aż mnie otrząsa....Szkoda owoców , ale trudno.
Tereska, Ty się ciesz, że sprzedawca nie doliczył Ci opłaty za mięsko a tylko za wiśnie. Człowiek jest takim stworzeniem, że wszystko zje. Wyobraź sobie ile tam jest protein.
A tłuszczyk???????!!!!!!!!!!!!!
Właśnie! Tłuszczyk, czyli smalec, ze skwareczkami i jabłuszkiem i cebulką.... A jak by trafić jeszcze na stonogę? Ile udek do ogryzania... mniammmmmmmm...
Czy Wy Żarłoczki nie przesadzacie? Toż Człowiek od tysięcy lat przyzwyczajony. Bez przesady
Życzę, wobec tego .....smacznego !