Może ktoś z Was wie co na to poradzić? Mój rododendron już od kilku lat tak się zachowuje (liście brązowieją, zwijają się i opadają, nawet nowe jak się pokażą to po jakimś czasie tak samo się z nimi dzieje) przyznam się, że nigdy go nie nawoziłam, dopiero w tym roku, ale i tak to nie pomogło, to chyba jakaś choroba ? Muszę jeszcze powiedzieć, że pomimo tych liści co roku pięknie kwitnie, ale boję się, że w końcu to się może skończyć i trzeba go będzie wyżucić, czy może ktoś ma jakieś wiadomości z którymi może się ze mną podzielić na ten tyemat?. Proszę pomóżcie. A tak oto wygląda, ma co roku mniej liści.
http://www.bayercs.pl/strony/1/i/185.php http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/rozanecznik.html Poczytaj na tych stronkach. Dla mnie temat chorób rododendronów jest bardzo aktualny, bo mam dwa krzaki mające wiele lat i też chorują, ale nie rezygnuję z wyleczenia ich, bo to jeszcze mój kochany tato je zasadził.
a mój od kilku lat nie kwitnie, jakieś pąki są ale od razu brązowieją. Ostatnio zauważyłam, że pies bardzo lubi go podlewać....chyba przsadzę go w inne miejsce
STANOWISKO półcieniste, osłonięte od wysuszających i mroźnych wiatrów. Jeżeli jednak mamy możliwość zapewnienia krzewom odpowiedniego podłoża i dostatecznej ilość wody w glebie możemy je sadzić także na stanowisku słonecznym należy jednak pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu na zimę o czym mowa w dalszej części tekstu. Azalie nie mają specjalnych wymagań co do stanowiska. Nie wymagają cieniowania, ponieważ zrzucają liście na zimę i najlepiej czują się w pełnym słońcu. Dobrze jest posadzić kilka krzewów w grupie. Zwiększa to efekt dekoracyjny, a dodatkowo stwarza korzystne warunki do rozwoju roślin. Oferowany przez nas materiał szkółkarski rośnie w pojemnikach i można go sadzić praktycznie przez cały rok, za wyjątkiem zimy. SADZENIE ROŚLIN rozpoczynamy od wykopania dołka o średnicy około 60-70 cm i głębokości 30-40 cm.
Może ktoś z Was wie co na to poradzić? Mój rododendron już od kilku lat tak się zachowuje (liście brązowieją, zwijają się i opadają, nawet nowe jak się pokażą to po jakimś czasie tak samo się z nimi dzieje) przyznam się, że nigdy go nie nawoziłam, dopiero w tym roku, ale i tak to nie pomogło, to chyba jakaś choroba ? Muszę jeszcze powiedzieć, że pomimo tych liści co roku pięknie kwitnie, ale boję się, że w końcu to się może skończyć i trzeba go będzie wyżucić, czy może ktoś ma jakieś wiadomości z którymi może się ze mną podzielić na ten tyemat?. Proszę pomóżcie.
A tak oto wygląda, ma co roku mniej liści.
http://www.bayercs.pl/strony/1/i/185.php http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/rozanecznik.html Poczytaj na tych stronkach. Dla mnie temat chorób rododendronów jest bardzo aktualny, bo mam dwa krzaki mające wiele lat i też chorują, ale nie rezygnuję z wyleczenia ich, bo to jeszcze mój kochany tato je zasadził.
Dzięki niutko
a mój od kilku lat nie kwitnie, jakieś pąki są ale od razu brązowieją. Ostatnio zauważyłam, że pies bardzo lubi go podlewać....chyba przsadzę go w inne miejsce
STANOWISKO
półcieniste, osłonięte od wysuszających i mroźnych wiatrów. Jeżeli jednak mamy możliwość zapewnienia krzewom odpowiedniego podłoża i dostatecznej ilość wody w glebie możemy je sadzić także na stanowisku słonecznym należy jednak pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu na zimę o czym mowa w dalszej części tekstu. Azalie nie mają specjalnych wymagań co do stanowiska. Nie wymagają cieniowania, ponieważ zrzucają liście na zimę i najlepiej czują się w pełnym słońcu.
Dobrze jest posadzić kilka krzewów w grupie. Zwiększa to efekt dekoracyjny, a dodatkowo stwarza korzystne warunki do rozwoju roślin. Oferowany przez nas materiał szkółkarski rośnie w pojemnikach i można go sadzić praktycznie przez cały rok, za wyjątkiem zimy.
SADZENIE ROŚLIN
rozpoczynamy od wykopania dołka o średnicy około 60-70 cm i głębokości 30-40 cm.
Na glebach ciężkich, gliniastych zagłębienie powinno być płytsze i szersze (patrz rysunek). Wypełniamy je wcześniej przygotowanym podłożem i umieszczamy w nim roślinę tak głęboko, jak rosła w pojemniku. Wokół formujemy niewielką nieckę i podlewamy, aż woda wypeini ją całkowicie. Po pewnym czasie wyrównujemy teren, pozostawiając jednak zagłębienie umożliwiające nam późniejsze, obfite podlewanie. Jeżeli zamierzamy posadzić kilka krzewów w grupie, można zadać sobie nieco więcej trudu i wymienić ziemię na całym stanowisku, pamiętając, że odległość między krzewami powinna wynosić co najmniej 1 m.
PIELĘGNACJA
rododendronów i azalii sprowadza się do kilku podstawowych zabiegów.
Ze względu na płytki system korzeniowy, w pobliżu krzewów nie należy wzruszać gleby. Usuwanie chwastów przeprowadzamy ręcznie. Zaleca się ściółkowanie gleby torfem, igliwiem, liśćmi dębowymi, bukowymi bądź korą. Dwa razy w roku pod koniec kwietnia i w pierwszych dniach lipca zasilamy krzewy dostępnymi w handlu mieszankami nawozowymi z 30% dodatkiem siarczanu amonu. Należy zwrócić uwagę, ażeby nawozy nie zawierały wapnia. Można stosować także nawozy o spowolnionym działaniu, przy czym okres ich uwalniania nie powinien być dłuższy niż 4 miesiące.
Korzystnym zabiegiem jest usuwanie przekwitłych kwiatostanów co spowoduje bujniejszy wzrost i obfitsze zawiązywanie pąków kwiatowych. Krzewy właściwie pielęgnowane są wystarczająco odporne na mróz. Młode rośliny, szczególnie rosnące na stanowisku słonecznym i narażone na działanie wiatrów, dobrze jest okryć na zimę cieniówką, matą słomianą lub innym materiałem, pamiętając jednocześnie, aby zapewnić im dostęp świeżego powietrza.