Zrobilam 4 sloje 5 litrowe ogorkow malosolnych (2lyzki soli , 1 litr wody, czosnek, koper, ziele angielskie, gorczyca, lisc laurowy). Wode z sola przegotowalam i zalalam ogorki w slojach z reszta skladnikow. Ukiszone wygladaja ladnie, ale zjesc trudno. Sa gorzkie i w srodku puste, a jak sie rozkroi to wybuchaja tak jakby byl w nich jakis gaz. Prosze powiedzcie co robie zle i doradzcie co dalej z tym robic. Czy macie jakis dobry sprawdzony przepis. Sa to male ogorki korniszonowe.
miałam kiedyś to samo-albo ogórki nawiezione ponad miarę,albo ktoś kiedyś napisał-że ,,do przetworów zawsze używa soli kamiennej-sól jodowana jest z przeproszeniem do d....-zawsze potem są jakieś sensacje z ogórkami...pozdrawiam
Hej ja w lipcu dostałam ogórki od mamy z ogródka (nie nawopżone). Pierwszą porcję zrobiłam od razu a następną po kilku dniach (kto zje wiadro ogórków małosolnych)Pierwsze były super kruche, pyszne, a kolejne "wybuchały" pod nożem i były puste. Wiek ogórków był chyba tutaj przyczyną.
Z ta sola to jest tak dziwnie, bo ja uzylam do moich soli morskiej (niby tez z jodem) i wyszly bardzo dobrze, a dodam, ze ogorki mialam z Polski, kolezanka mi przywiozla. Nawozy sztuczne moga jednak duzo wplynac na stan ogorkow po ukiszeniu. Nieraz griluje papryke, cale straki i tak smierdzi jakims "plastikiem" fuj ... jakby byla naprawde sztuczna, przypomina mi sie film "Skrzydelko czy nozka?"
Wyłącznie sprawa ogórków. A jakie ogórki miałaś? jeśli bardzo zielone to nie nadają się do kiszenia. Do kiszenia muszą być ogórki z jednej strony z jasną końcówką i takie "dziobate" trochę. Te całkiem zielone/intensywna zieleń/ i gładkie mają bardzo cienką skórką, nie nadają się do kiszenia ani na konserwowe, najwyżej na sałatki.
A ja sie zastanawiam,czy wielkość słoika nie ma tu znaczenia.Moze ta standarowa łyżka soli na 1 litr wody jest dobra tylko dla słoików 1 litrowych.Kiedyś miałam podobny problem,żle się działo w słoju 5 litrowym "małosolnych",zwiększyłam ilość soli,stosując 1 łyżkę na "1 litr słoika" czyli 5 łyżek na 5 litrowy słoik i szybciutko miałam bdb ogórki "małosolne".Trzeba by zapytać kogos,kto kisi ogórki np. w beczkach,czy daje 1 łyżkę na 1 litr czy wiecej,bo przecież im wieksze naczynie tym wiecej (moim zdaniem )ogórków a mniej wody,a zatem i soli przypadajacej na każdego ogórka.Tak kombinuję,ale może nie mam racji,trzeba by to sprawdzić...
Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Wyglada na to ze bylo chyba za malo soli w tych duzych slojach, bo w 2 malych ogorki sa dobre. Ogorki byly dobre, z wlasnego ogrodka i swieze. Pozdrawiam .
Zrobilam 4 sloje 5 litrowe ogorkow malosolnych (2lyzki soli , 1 litr wody, czosnek, koper, ziele angielskie, gorczyca, lisc laurowy). Wode z sola przegotowalam i zalalam ogorki w slojach z reszta skladnikow. Ukiszone wygladaja ladnie, ale zjesc trudno. Sa gorzkie i w srodku puste, a jak sie rozkroi to wybuchaja tak jakby byl w nich jakis gaz. Prosze powiedzcie co robie zle i doradzcie co dalej z tym robic. Czy macie jakis dobry sprawdzony przepis. Sa to male ogorki korniszonowe.
Moim zdaniem robisz dobrze tylko ogórki są złe ale to jest moje zdanie POZDRAWIAM
To jest raczej wina ogórków, może mocno nawożone jakimś paskudztwem.
Dziewczyny mają rację, po prostu złe są ogórki, a nie sposób ich przygotowywania.
miałam kiedyś to samo-albo ogórki nawiezione ponad miarę,albo ktoś kiedyś napisał-że ,,do przetworów zawsze używa soli kamiennej-sól jodowana jest z przeproszeniem do d....-zawsze potem są jakieś sensacje z ogórkami...pozdrawiam
Hej ja w lipcu dostałam ogórki od mamy z ogródka (nie nawopżone). Pierwszą porcję zrobiłam od razu a następną po kilku dniach (kto zje wiadro ogórków małosolnych)Pierwsze były super kruche, pyszne, a kolejne "wybuchały" pod nożem i były puste. Wiek ogórków był chyba tutaj przyczyną.
Z ta sola to jest tak dziwnie, bo ja uzylam do moich soli morskiej (niby tez z jodem) i wyszly bardzo dobrze, a dodam, ze ogorki mialam z Polski, kolezanka mi przywiozla. Nawozy sztuczne moga jednak duzo wplynac na stan ogorkow po ukiszeniu. Nieraz griluje papryke, cale straki i tak smierdzi jakims "plastikiem" fuj ... jakby byla naprawde sztuczna, przypomina mi sie film "Skrzydelko czy nozka?"
hahaha Glumandziu-a film świetny swoją drogą;)))kto wie być może czekają nas takie czasy ,,plastikowej sałatki''

Teraz to najlepiej zetrzyj je na tarce i do słoików
na zupkę ogórkową jak znalazł
pozdrawiam
No ja nie wiem, jesli sa gorzkie?
Wyłącznie sprawa ogórków. A jakie ogórki miałaś? jeśli bardzo zielone to nie nadają się do kiszenia. Do kiszenia muszą być ogórki z jednej strony z jasną końcówką i takie "dziobate" trochę. Te całkiem zielone/intensywna zieleń/ i gładkie mają bardzo cienką skórką, nie nadają się do kiszenia ani na konserwowe, najwyżej na sałatki.
Aha, zawsze daję chrzan-jeśli kiszę na zimę, a dodatkowo liście z dębu lub z wiśni lub z porzeczki czarnej /w tym roku dałam po jednym każdego/.
No właśnie, co z tymi liśćmi dębowymi ogórki od nich nie ciemnieją? czy mi się coś pomieszało?
w tym roku ogórki są inne .. wina słońca
Ja od ponad 100 lat dodaję 1 łyżkę soli niejodowanej na 1 litr wody.
Bahus
Ja też daję 1 łyżkę/1 l wody, ale kopiatą, a to prawie to samo co 2 łyżki płaskie. Chyba się nie mylę Bahusie, co?
A ja sie zastanawiam,czy wielkość słoika nie ma tu znaczenia.Moze ta standarowa łyżka soli na 1 litr wody jest dobra tylko dla słoików 1 litrowych.Kiedyś miałam podobny problem,żle się działo w słoju 5 litrowym "małosolnych",zwiększyłam ilość soli,stosując 1 łyżkę na "1 litr słoika" czyli 5 łyżek na 5 litrowy słoik i szybciutko miałam bdb ogórki "małosolne".Trzeba by zapytać kogos,kto kisi ogórki np. w beczkach,czy daje 1 łyżkę na 1 litr czy wiecej,bo przecież im wieksze naczynie tym wiecej (moim zdaniem )ogórków a mniej wody,a zatem i soli przypadajacej na każdego ogórka.Tak kombinuję,ale może nie mam racji,trzeba by to sprawdzić...
......no niby tak ---- faktycznie !!
...............coś w tym jest chyba z prawdy !!
Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Wyglada na to ze bylo chyba za malo soli w tych duzych slojach, bo w 2 malych ogorki sa dobre. Ogorki byly dobre, z wlasnego ogrodka i swieze.
Pozdrawiam .