Nigdy jeszcze nie kisiłam kapusty,a w tym roku mam zamiar to zrobić.Są przepisy na WŻ ,ale ja chcę ominąć etap kiszenia w jakimś kamiennym garnku i przekładania po ukiszeniu do słoików.Moja teściowa zawsze kisiła od razu w słoikach 1 litrowych.Niestety nie dowiem się już od niej jak dokładnie to robiła,może ktoś z Was też tak kisi kapuchę?
owszem można w ten sposób, ale ja myślę ,że inaczej ona smakuje niźli ukiszona w kamiennym garncu- ten specyficzny smak kapusty uzyskuje sie wlasnie w nim i tylko w nim.To moje zdanie,ja sobie ten trud zadaję, bo naprawdę warto,alewiadomo... ile przepisów,ile kucharek i kucharzy -tyle opinii i sposobów,pozdrawiam :))
A może ktoś podjąby się wpisania do "szkoły gotowania" jak kisić kapustę zarówno w kamiennym garnku jak i w słoikach, a przy okazji i ogórków, i marynowania grzybków, i papryki itp. Wiem, że są w przepisach ale chodzi mi o stronę techniczną, o triki, które ułatwią te czynności, również jakie są podstawowe zasady przy wykonywaniu tych czynności. I może warto zaznaczyć dlaczego dodaje się np te zioła, a nie inne lub przyprawy i co one dają w procesie kiszenia czy marynowania. Myślę, że każdy ma jakieś sekrety na dobrą kapustkę czy marynatę, o której mógłby poinformować zainteresowanych. Nie ukrywam, że też jestem ciekawa, bo sama nie podejmowałam się jeszcze np kiszenia kapusty...
Znalazłam przepis na kiszenie kapusty w szklanym naczyniu,tylko,że nie bardzo przystaje on do zasady,że kapustę kisimy po 1 listopada...bo zakłada,że mogą wystąpić burze i upały???Sam przepis jest prosty:na 1 kg kapusty (nejlepiej odmian póżnych) 2 dag soli,1 marchewka,szczypta kminku lub nasion kopru,pieprz lub jagody jałowca.Kapustę poszatkować (wiadomo,że umytą i oczyszczoną),marchew zetrzeć na tarce,dodać przyprawy ,sól,dobrze wymieszać i ułożyć w tymże szklanym naczyniu,mocno dociskając,tak,aby na powierzchni pojawił się sok.Przykryć talerzem i obciążyć kamieniem.Kisić 2 tygodnie,jeśli wystąpią burze i upały krócej.Potem zakręcić,zapasteryzować w temp.0k 80st.C przez ok.20minut.Zabieg ten przerywa proces kiszenia.Dalej czytam,że kapusta ta nie przypomina w smaku sklepowej,jest ciemniejsza i zdrowsza.Sklepowa jest rzekomo "wybielana octem".Kapustę tą można kisić z dodatkami np.papryką,cebulą,burakami,jabłkami lub śliwkami.,dodawaćzioła w/g upodobania.Z książki "Przetwory domowe" E Adamskiej,która przepisy zebrała.
Ja ten przepis wypróbuję.
ok ,już wkrotce zrobię mase kapuchy więc postaram się dodac zdjęcia i przedstawić ten problem od "kuchni", wstawie do porad i tam go bedziecie mogli szukac, ale tonastapi nie wcześniej niż na początku października , bo tak zawsze otej porze roku kiszę kapuste
Odgrzebuję ten wątek, bo zastanowiło mnie czy można tak samo ukisić kapustę czerwoną? Mam trochę jej w ogródku i szkoda, żeby się zmarnowała... Jeszcze raz uśmiecham się do wszystkich, którzy mają doświadczenie w tej materii i proszę o poradę
Ja robiłam na bieżąco tak, jak białą, czyli szatkować, zasolić i przekłuwać patyczkiem do szaszłyków na przykład. Moja koleżanka dodaje rodzynki. Przetworowo nie robiłam. Może jakąś sałatkę wykombinuj.
Dorka, i tę kapustkę można do słoików czy tylko kisisz na kilka dni np. w gliniaczku? Jeszcze mam wątpliwość jedną: czy można zasolić kapustę solą morską, bo na razie nie mogę znaleźć w sklepach kamiennej, nie wiem czy w ogóle jest do kupienia... No właśnie, może ktoś ma jakiś fajny przepis na sałatkę do słoików na zimę? Z czerwonej kapustki poproszę....
Kapustę robię w kamionce na potrzeby bieżące. Co do soli kamiennej- nie powinnaś mieć problemów z kupnem, jest dostępna z Kłodawy bodajże, morskiej, przyznam się, nie używałam. Co do przetworów z czerwonej kapusty- w czerwcowym dodatku do "Pani domu" znalazłam taki przepis:
Sałatka z czerwonej kapusty i pomidorów. 1 kg czerwonej kapusty 1/2 kg zielonych pomidorów 1/2 kg czerwonych pomidorów 1/2 kg cebuli 1 kg ogórków 1 kg jabłek 4 liście laurowe 1/2 łyżeczki gorczycy 1 łyżka soli
Na zalewę 3 szklanki octu 1/2 kg cukru
Ugotować zalewę z octu i cukru. Kapustę i ogórki poszatkować, pokroić pomidory, cebulę pokroić w talarki. Wszystkie składniki włożyć do miski, posolić, wymieszać, odstawić na kilka godzin. Odcisnąć sok, wrzucić warzywa do zalewy, dodać poszatkowane jabłka, liście i gorczycę- wszystko razem zagotować. Wkładać sałatkę do słoików, następnie pasteryzować 15- 20 min.
Mam zamiar ją zrobić na razie do obiadu, jak podpasuje- wrzucę do słoików. No i zielone pomidory pominę, bo nie mam.
powiem Wam jak ja robię biorę główkę kapusty i dwie marchewki kamienny garnek drewniany tłuczek do ziemniaków sól grubą na spodeczku kapustę szatkuję,układam w garnku,posypuję startą na jarzynowej tarce marchewką i solą i ugniatam tłuczkiem jak chcę mieć szybko to zalewam niewielką ilością wody z gotowanych ziemniaków/gorącą/czyli tym co się normalnie wylewa do zlewu jak nie musi być szybko to niczym nie zalewam na kapuście kładę talerzyk dnwm do góry a na słoiku słoik z wodą..
a potem już tylko,bigos,pierogi i co kto chce i lubi
Moja śp.babcia kładła na talerzyk duży, umyty kamień aby docisnąć kapustkę. Ciekawa jestem czy z czerwoną też tak można? Powiedz mi jeszcze Matyldo, po jakim czasie można spożywać już kiszoną kapustę?
Dorka, dzięki za pomysł z tą sałatką. A co do soli, to wiem, że w kraju nie ma problemu, bo mamy przecież własną kopalnię soli kamiennej ale ja mieszkam we Francji i tu już jest problem, oni pozyskują sól z morza, dlatego jestem ciekawa czy można jej użyć do kiszenia, może ktoś już próbował? Pozdrawiam!
A to gapa ze mnie, przeczytałam w Twoim profilu Suwałki, reszta do mnie nie dotarła , spróbuj z morską na małej ilości, moim zdaniem nic się nie stanie, a gdyby nawet- nie będzie Ci żal wyrzucić.
Chyba masz rację, powinnam spróbować, bo inaczej nie dowiem się jak to zadziała... Tym bardziej, że kapusta z ogrodu więc nic mnie nie kosztuje. Dzięki za poradę!
Nigdy jeszcze nie kisiłam kapusty,a w tym roku mam zamiar to zrobić.Są przepisy na WŻ ,ale ja chcę ominąć etap kiszenia w jakimś kamiennym garnku i przekładania po ukiszeniu do słoików.Moja teściowa zawsze kisiła od razu w słoikach 1 litrowych.Niestety nie dowiem się już od niej jak dokładnie to robiła,może ktoś z Was też tak kisi kapuchę?
owszem można w ten sposób, ale ja myślę ,że inaczej ona smakuje niźli ukiszona w kamiennym garncu- ten specyficzny smak kapusty uzyskuje sie wlasnie w nim i tylko w nim.To moje zdanie,ja sobie ten trud zadaję, bo naprawdę warto,alewiadomo... ile przepisów,ile kucharek i kucharzy -tyle opinii i sposobów,pozdrawiam :))
http://wielkiezarcie.com/przepis6289.html?PHPSESSID=25bb9b9aae3d73ede07b43d2e03ba68f mozna tez w słoikach jest dobrai mozna ja przechowywac nawet póżną wiosną
A może ktoś podjąby się wpisania do "szkoły gotowania" jak kisić kapustę zarówno w kamiennym garnku jak i w słoikach, a przy okazji i ogórków, i marynowania grzybków, i papryki itp. Wiem, że są w przepisach ale chodzi mi o stronę techniczną, o triki, które ułatwią te czynności, również jakie są podstawowe zasady przy wykonywaniu tych czynności. I może warto zaznaczyć dlaczego dodaje się np te zioła, a nie inne lub przyprawy i co one dają w procesie kiszenia czy marynowania. Myślę, że każdy ma jakieś sekrety na dobrą kapustkę czy marynatę, o której mógłby poinformować zainteresowanych. Nie ukrywam, że też jestem ciekawa, bo sama nie podejmowałam się jeszcze np kiszenia kapusty...
je tez poprosze!!
Znalazłam przepis na kiszenie kapusty w szklanym naczyniu,tylko,że nie bardzo przystaje on do zasady,że kapustę kisimy po 1 listopada...bo zakłada,że mogą wystąpić burze i upały???Sam przepis jest prosty:na 1 kg kapusty (nejlepiej odmian póżnych) 2 dag soli,1 marchewka,szczypta kminku lub nasion kopru,pieprz lub jagody jałowca.Kapustę poszatkować (wiadomo,że umytą i oczyszczoną),marchew zetrzeć na tarce,dodać przyprawy ,sól,dobrze wymieszać i ułożyć w tymże szklanym naczyniu,mocno dociskając,tak,aby na powierzchni pojawił się sok.Przykryć talerzem i obciążyć kamieniem.Kisić 2 tygodnie,jeśli wystąpią burze i upały krócej.Potem zakręcić,zapasteryzować w temp.0k 80st.C przez ok.20minut.Zabieg ten przerywa proces kiszenia.Dalej czytam,że kapusta ta nie przypomina w smaku sklepowej,jest ciemniejsza i zdrowsza.Sklepowa jest rzekomo "wybielana octem".Kapustę tą można kisić z dodatkami np.papryką,cebulą,burakami,jabłkami lub śliwkami.,dodawaćzioła w/g upodobania.Z książki "Przetwory domowe" E Adamskiej,która przepisy zebrała. Ja ten przepis wypróbuję.
Dobrze wymieszać=dobrze wygnieść kapustę aż puści mocno sok, inaczej będzie twarda po ukiszeniu.
Sama sobie odpowiem,nie "po 1 listopada" tylko DO 1 listopada,taka tradycja ludowa.
ok ,już wkrotce zrobię mase kapuchy więc postaram się dodac zdjęcia i przedstawić ten problem od "kuchni", wstawie do porad i tam go bedziecie mogli szukac, ale tonastapi nie wcześniej niż na początku października , bo tak zawsze otej porze roku kiszę kapuste
Odgrzebuję ten wątek, bo zastanowiło mnie czy można tak samo ukisić kapustę czerwoną? Mam trochę jej w ogródku i szkoda, żeby się zmarnowała... Jeszcze raz uśmiecham się do wszystkich, którzy mają doświadczenie w tej materii i proszę o poradę
Ja robiłam na bieżąco tak, jak białą, czyli szatkować, zasolić i przekłuwać patyczkiem do szaszłyków na przykład. Moja koleżanka dodaje rodzynki. Przetworowo nie robiłam. Może jakąś sałatkę wykombinuj.
Dorka, i tę kapustkę można do słoików czy tylko kisisz na kilka dni np. w gliniaczku? Jeszcze mam wątpliwość jedną: czy można zasolić kapustę solą morską, bo na razie nie mogę znaleźć w sklepach kamiennej, nie wiem czy w ogóle jest do kupienia... No właśnie, może ktoś ma jakiś fajny przepis na sałatkę do słoików na zimę? Z czerwonej kapustki poproszę....
Kapustę robię w kamionce na potrzeby bieżące. Co do soli kamiennej- nie powinnaś mieć problemów z kupnem, jest dostępna z Kłodawy bodajże, morskiej, przyznam się, nie używałam.
Co do przetworów z czerwonej kapusty- w czerwcowym dodatku do "Pani domu" znalazłam taki przepis:
Sałatka z czerwonej kapusty i pomidorów.
1 kg czerwonej kapusty
1/2 kg zielonych pomidorów
1/2 kg czerwonych pomidorów
1/2 kg cebuli
1 kg ogórków
1 kg jabłek
4 liście laurowe
1/2 łyżeczki gorczycy
1 łyżka soli
Na zalewę
3 szklanki octu
1/2 kg cukru
Ugotować zalewę z octu i cukru. Kapustę i ogórki poszatkować, pokroić pomidory, cebulę pokroić w talarki. Wszystkie składniki włożyć do miski, posolić, wymieszać, odstawić na kilka godzin.
Odcisnąć sok, wrzucić warzywa do zalewy, dodać poszatkowane jabłka, liście i gorczycę- wszystko razem zagotować.
Wkładać sałatkę do słoików, następnie pasteryzować 15- 20 min.
Mam zamiar ją zrobić na razie do obiadu, jak podpasuje- wrzucę do słoików. No i zielone pomidory pominę, bo nie mam.
powiem Wam jak ja robię
biorę główkę kapusty i dwie marchewki
kamienny garnek
drewniany tłuczek do ziemniaków
sól grubą na spodeczku
kapustę szatkuję,układam w garnku,posypuję startą na jarzynowej tarce marchewką i solą i ugniatam tłuczkiem
jak chcę mieć szybko to zalewam niewielką ilością wody z gotowanych ziemniaków/gorącą/czyli tym co się normalnie wylewa do zlewu
jak nie musi być szybko to niczym nie zalewam
na kapuście kładę talerzyk dnwm do góry a na słoiku słoik z wodą..
a potem już tylko,bigos,pierogi i co kto chce i lubi
literówki to moja specjalność...miało być dnem i na talerzyku słoik z wodą
Moja śp.babcia kładła na talerzyk duży, umyty kamień aby docisnąć kapustkę. Ciekawa jestem czy z czerwoną też tak można? Powiedz mi jeszcze Matyldo, po jakim czasie można spożywać już kiszoną kapustę?
Dorka, dzięki za pomysł z tą sałatką. A co do soli, to wiem, że w kraju nie ma problemu, bo mamy przecież własną kopalnię soli kamiennej
ale ja mieszkam we Francji i tu już jest problem, oni pozyskują sól z morza, dlatego jestem ciekawa czy można jej użyć do kiszenia, może ktoś już próbował? Pozdrawiam!
A to gapa ze mnie, przeczytałam w Twoim profilu Suwałki, reszta do mnie nie dotarła
, spróbuj z morską na małej ilości, moim zdaniem nic się nie stanie, a gdyby nawet- nie będzie Ci żal wyrzucić.
Chyba masz rację, powinnam spróbować, bo inaczej nie dowiem się jak to zadziała... Tym bardziej, że kapusta z ogrodu więc nic mnie nie kosztuje. Dzięki za poradę!
wiolu czerwona mozna tak samo kisic jak biala a wiec do dziela!
kapustę trzeba próbować, czas kiszenia zależy od temperatury...tak 5,6 dni...i jest dobra
potem robi się bardzo kwaśna, ale zawsze można wypłukać
pozdrowienia