Forum

Kuchenne porady

moja proba

  • Autor: adnaw Data: 2006-08-25 14:53:19

    Muszę się podzielić pewnym doświadczeniem.Zawsze gdy piekłam ciasta typu babkowego to przeważnie po wyciągnięciu z piekarnika upadaly mi i robił się zakalec . Dzisiaj zastosowałam sposób , który od pewnego czasu stosuję przy pieczeniu biszkoptu , co sprawia że nie upada i jest pulchny .Upieklam dziś babkę i po wyciągnięciu z pikarnika upuściłam ja trzy razy na podloge , o dziwo babka nic nie upadla i jest pulchniutka. POZDRAWIAM

  • Autor: marcia 2003 Data: 2006-08-25 16:46:45

    nie bardzo rozumiem-jak upuscilas ja na podloge?

  • Autor: siabasia Data: 2006-08-25 17:23:27

    Ja też nie rozumiem. A jestem ciekawa!

  • Autor: adnaw Data: 2006-08-25 21:17:34

    już odpowiadam: jak wyciągnęłam z piekarnika foremkę z babka to tak jak stalam z tej wysokości puściłam na podłoge foremke z ciastem oczywiście tak żeby stanęła dnem na posadzce i tak powtórzyłam jeszcze dwa razy , ja dopóki tego nie wypróbowałam nie chciało mi się w to bardzo wierzyc  i to samo też robię z biszkoptem ,jest pulchny i nie opada . a paodobno można tak robić z każdym ciastem , jak upiekę kiedyś ciasto drożdzowe też to zastosuję może to trochę chaotycznie opisane ale niewiem jak to inaczej opisac poprostu żucic na podloge i tyle POZDRAWIAM

  • Autor: adnaw Data: 2006-08-25 21:24:12

    DODAM JESZCZE ZE JAK CIASTO JUZ JEST UPIECZONE TO NIE ZOSTAWIAĆ W WYŁACZONYM PIKARNIKU ,TYLKO ODRAZU WYJĄĆ I RZUCIĆ

  • Autor: marcia 2003 Data: 2006-08-25 21:43:10

    ale placuszkowi to sie pewnie nie podoba - hi hi

  • Autor: kawa3 Data: 2006-08-25 22:15:12

    ja nie rzucam i tez mi ne opada.wazne jest zeby dobrze ubic jajka z cukrem .nigdy do zadnego ciasta nie oddzielam białek od zołtek.ubijam z cukrem ;do białosci;.

  • Autor: kremowa Data: 2006-08-26 00:03:53

    Siedzi tu moj tatuś,i się zaśmiewa .....twierdzi, ze jak był mały to kopał trzy razy w brytfankę,żeby był zakalec/jak nie widziala tego moja babcia,po tym jak ciasto wystawiła do ostygnięcia na balkon/ponoć takie jest najlepsze/?/

  • Autor: adnaw Data: 2006-08-26 00:36:16

    hm ja tylko podzielilam sie swoim doswiadczeniem  i nikogo do niczego nie namawiam ,wiem ze to moze wydac sie smieszne , ja zreszta tez obchodzilam sie bardzo delikatnie ciastami ktore wyjmowalam z piekarnika i trudno mi bylo w to uwierzyc dopoty dopoki tego sama nie wyprobowalam

  • Autor: Elek Data: 2006-08-26 08:17:01

    Szczerze mówiąc ja też bym nie wierzyła w powodzenie takiej praktyki , gdyby nie fakt  ,że moja koleżanka też tak od lat robi !!
    Ja jak to zobaczyłam pierwszy raz to myślałam ,że jej z rąk wypadło i biegiem do pomocy - ha ha ha .
    Dopiero mi wytłumaczyła w czym była rzecz .
    Muszę dodać ,że ta koleżanka piecze przepyszne ciacha i baby .
    Myślę też ,że nie każdym ciachem tak rzuca - przy najbliższej okazji Ją podpytam o ten sposób traktowania ciacha !!
    Pozdrówka - Elek

  • Autor: danasieradz Data: 2006-08-27 21:53:51

    Teraz to już sama nie wiem,czy to nie żart,bo nigdy o czymś takim nie słyszałam.Czy na pewno to ma być \\walnięcie o glebę\ ,czy tortownicą o blat kuchenny?

  • Autor: kinga_d Data: 2006-08-28 07:16:50

    ja tam się wcale nie dziwię takim praktykom, bo u mnie też tak się robi tylko że z biszkoptem. Chodzi o to żeby pękły pęcherzyki powietrza czy coś w tym stylu

Przejdź do pełnej wersji serwisu