Co roku jestem w Czechach i latem i zimą, ale za każdym razem znajdzie się coś nowego do zwiedzenia ! Tak samo Polska, różnorodna i piękna. Razem z moim mężem, oraz bratem i bratową, którzy ponad 20 lat temu wyemigrowali do Australii wyruszyliśmy w podróż. Oto kilka fotek :
W drodze do Czech, w Dusznikach Zdrój załapaliśmy się na koncerty Chopinowskie, a wieczorem słuchaliśmy muzyki przy tańczącej i pięknie podświetlanej fontannie
Coby nie opaść z sił, raczyliśmy się wybornym jedzonkiem
W Czechach zwiedziliśmy kilka dużych i pięknych jaskiń wiele pałaców i zamków
i oczywiście popijaliśmy wyborne czeskie piwo
Zauroczyły nas Kaszuby spotykaliśmy miłych ludzi
śniadanko jedliśmy na dworze
Mój brat przekonał się osobiście, że wieczór spędzony z Holendrami (kolega męża osiedlił się na Kaszubach ) to zabawa na całego, łącznie ze śpiewami
zwiedziliśmy ponownie po wielu latach Gdańsk i Malbork
Dwa tygodnie podróży minęło bardzo szybko niestety i trzeba było wrócić do domu i pracy. Na koniec jeszcze nasza czwórka
I ja Tobie macham zza płota Dorotko ! Co oglądam fotki z różnych wypraw naszych WŻ-towców, to też zazdroszczę ! No, ale wszędzie nie można pojechać ! A szkoda, bo świat taki piękny !!!!!
Co roku jestem w Czechach i latem i zimą, ale za każdym razem znajdzie się coś nowego do zwiedzenia ! Tak samo Polska, różnorodna i piękna.
Razem z moim mężem, oraz bratem i bratową, którzy ponad 20 lat temu wyemigrowali do Australii wyruszyliśmy w podróż. Oto kilka fotek :
W drodze do Czech, w Dusznikach Zdrój załapaliśmy się na koncerty Chopinowskie, a wieczorem słuchaliśmy muzyki przy tańczącej i pięknie podświetlanej fontannie
Coby nie opaść z sił, raczyliśmy się wybornym jedzonkiem
W Czechach zwiedziliśmy kilka dużych i pięknych jaskiń wiele pałaców i zamków
i oczywiście popijaliśmy wyborne czeskie piwo
Zauroczyły nas Kaszuby spotykaliśmy miłych ludzi
śniadanko jedliśmy na dworze
Mój brat przekonał się osobiście, że wieczór spędzony z Holendrami (kolega męża osiedlił się na Kaszubach ) to zabawa na całego, łącznie ze śpiewami
zwiedziliśmy ponownie po wielu latach Gdańsk i Malbork
Dwa tygodnie podróży minęło bardzo szybko niestety i trzeba było wrócić do domu i pracy. Na koniec jeszcze nasza czwórka
Hi zabki - juz pekam - z zazdrosci i podziwu! Pozdrawiam serdecznie
I ja Tobie macham zza płota Dorotko ! Co oglądam fotki z różnych wypraw naszych WŻ-towców, to też zazdroszczę !
No, ale wszędzie nie można pojechać ! A szkoda, bo świat taki piękny !!!!!
Piękna wyprawa. Takie galerie zdjęć są zachętą do zaplanowania następnych wakacyjnych wypraw. Dzięki.
I o to właśnie chodzi, bo poczytać o tym gdzie jechać i co zwiedzać jest fajnie, ale zobaczyć na fotce - jeszcze fajniej !