Jesli ktos cos wie na temat krzakow malin jak je przycinac bardzo prosze o porade.Podobno krzaki malin trzeba przycinac na jesien przed zima.W niedziele bylismy ogladnac ogrodek dzialkowy ktorym opiekowala sie starsza pani.Pani ta nie ma sily aby sie ogrodkiem zajmowc.Wiec bedziemy miec ogrodek.Sa tam krzaki malin krzaki porzeczek i wiele innych.Cos slyszalam ze owe krzaki malin sie przycina.Za wszelkie porady z gory bardzo dziekuje
Zabieg ten związany jest ściśle z przyjętym sposobem formowania szpaleru.
Celem cięcia i formowania szpaleru jest stworzenia malinom optymalnych warunków naświetlenia, przewietrzenia i dostępu do owoców w czasie zbioru.
Pierwszym zabiegiem po posadzeniu malin jest ucięcie wszystkich pędów tuż przy ziemi. Powoduje to zwiększenie liczby pędów wyrastających z pąków korzeniowych.
Maliny owocujące na dwuletnich pędach prowadzi się w formie szpalerowej. W zależności od rodzaju szpaleru, pozostawia się określoną liczbę pędów, a ich nadmiar usuwa z plantacji.
Korzystne jest skracanie pędów na wysokości 1,6 - 1,7 m, gdyż uzyskuje się większe, bardziej wyrównane owoce, a strefa owocowania na pędzie rozpoczyna się niżej.
Po zbiorze owoców należy niezwłocznie usunąć z plantacji wszystkie pędy, które w danym roku wydały owoce.
Krzewy malin mają tendencję do rozrastania się i łączenia w jeden gęsty i szeroki żywopłot, do czego nie należy dopuszczać. Odrębność krzewów uzyskuje się usuwając odrosty korzeniowe. Wiosną należy wykonać przegląd pędów wyrosłych w ubiegłym roku, powinno ich pozostać od 8 do 12. Jeżeli jest więcej to wycina się najsłabsze. W ciągu okresu wegetacyjnego ze starej karpy i korzeni wyrastają nowe pędy. W każdym krzewie należy zostawić 10 najsilniejszych i najzdrowszych pędów, resztę wycina się zanim osiągną wysokość 15 cm. Utrzymując plantację złożoną z odrębnych krzewów nie tylko nie spowoduje się zmniejszenia plonu, lecz przeciwnie, zwiększy się go ponieważ silne pędy owocują obficiej, a dodatkowo lepiej ochronić jest przed chorobami grzybowymi.
Należy wycinać przy ziemi i palić stare, dwuletnie pędy. Pozbywamy się w ten sposób ewentualnych źródeł zakażenia patogenami. Powinno się to robić nawet na tych plantacjach gdzie nie ma objawów chorobowych zamierania pędów malin. Można pozostawić wycięte pędy aż do września. Zaschną one do tego czasu i zaczną się kruszyć. W tym stanie znacznie łatwiej jest je wybrać i wyrzucić niż latem. Latem zarodniki grzybów rozprzestrzeniają się słabo, dlatego też można stare pędy pozostawić do jesieni, kiedy ich wyrzucenie zajmie mniej czasu.
Pędy te będą owocowały w przyszłym roku. Jeżeli malinę prowadzimy przy drutach pędy te do nich należy przywiązywać (5 cm jeden od drugiego). Skracanie wykonuje się tylko wtedy gdy pędy są wyższe niż 180 cm ( skracanie zmniejsza plon). Maliny prowadzone bez drutów należy przyciąć na wysokości około 120 cm gdyż inaczej pokładałyby się na ziemi. Zmniejsza to jednak przyszłoroczny plon owoców. Po zbiorze owoców jeżyny u odmian o wzroście wyprostowanym, można również wykonać cięcie. Wykonuje się je pod koniec sierpnia. Technika cięcia jest podobna jak w przypadku malin.
Aryt bardzo dziekuje za informacje.Teraz mi sie troche rozjasnilo .Owe krzaki malin sa juz z tego co wiem dosc dlugo.Jedne ciagna sie wdluz plotu i sa dosyc dlugie.A drugie obrastaja plotek ktory oddziela czesc uprawna ogrodka od czesci wypoczynkowej ze tak powiem i mysle ze specjalnie zostaly tam posadzone co nie powiem wyglada fajnie.Dziekuje za szybka odpowiedz i pozdrawiam
Uprawiam maliny na działce zarówno te owocujace latem, jak też owocujące pod koniec lata aż do późnej jesieni /czasem do pierwszych mrozów/. Powiem Ci więc jak to wygląda praktycznie, przynajmniej ja tak robię.
Maliny owocujące latem / i takie prawdopodobnie posiadasz/ wymagają wycięcia przy ziemi pędów które owocowały w danym roku. Robi się to zaraz po zbiorach, ale skoro nie było to zrobione we właściwym czasie, zrób teraz jak najszybciej. Uważaj na nowe pędy, aby ich nie powycinać /te wyrosły w tym roku, nie owocowały jeszcze a będą w przyszłym roku dopiero/. Stare odróżnisz z łatwością, łodygi mają kolor jasno brązowy, skórko lekko się już łuszczy, zaś nowe są zielonkawe i liście mają mają żywo zielone. Na wiosnę możesz je nieco skrócić, gdyby były zbyt wysokie, tak do ok. 180 cm.
Maliny owocujące jesienią ścina się natomiast przed zimą przy samej ziemi, ścina się wszystkie pędy, bo tu są tylko pędy jednoroczne, wyrosły na wiosnę, urosły przez lato i pod koniec lata zaowocowały. Na wiosnę znów wyrosną nowe. Jeżeli czasem nie zdążę ich wyciąć jesienią, robię to wczesną wiosną.
Alman dziekuje za porade.Wszystkie wasze porady wrzucilam sobie u mnie na komputerze do jednego pliku zeby potem nie szukac.Mysle ze jeszcze was troche pomecze jak zaczne juz cos robic na dzialce a mysle ze pod koniec tygodnia wlasnie zaczniemy robic powoli porzadki bo czesc przeznaczona na uprawe jest dosyc zarosnieta i duzo zbiorow jest tez do zebrania roznych krzakow owocujacych itd.Sa tam tez krzaki porzeczek chyba juz dosc stare i rozrosniete.Czesc uprawna chcemy tez zmniejszyc poniewaz nie jest mi az tak duzo potrzebne. a starsza pani miala tam pomidory papryke ogorki cukinie dynie fasolke szparagowa chyba ze 2 rodzaje ,ziemniaki ,buraki,jarzyny i wiele innych.2 duze orzechy wloskie rosna i jablka.Kwiatow tez dosyc duzo i trzeba zrobic troszke bardziej przejrzyscie na dzialce a dzialka dosc duza jest.Wiec roboty bedziemy troche mieli.Wiec napewno jeszcze zapukam o porady dotyczace dzialki wlasnie.Dziekuje jeszcze raz pozdrawiam i zycze wszystkim slonecznego dnia
Jesli ktos cos wie na temat krzakow malin jak je przycinac bardzo prosze o porade.Podobno krzaki malin trzeba przycinac na jesien przed zima.W niedziele bylismy ogladnac ogrodek dzialkowy ktorym opiekowala sie starsza pani.Pani ta nie ma sily aby sie ogrodkiem zajmowc.Wiec bedziemy miec ogrodek.Sa tam krzaki malin krzaki porzeczek i wiele innych.Cos slyszalam ze owe krzaki malin sie przycina.Za wszelkie porady z gory bardzo dziekuje
Cięcie
Zabieg ten związany jest ściśle z przyjętym sposobem formowania szpaleru.
Celem cięcia i formowania szpaleru jest stworzenia malinom optymalnych warunków naświetlenia, przewietrzenia i dostępu do owoców w czasie zbioru.
Pierwszym zabiegiem po posadzeniu malin jest ucięcie wszystkich pędów tuż przy ziemi. Powoduje to zwiększenie liczby pędów wyrastających z pąków korzeniowych.
Maliny owocujące na dwuletnich pędach prowadzi się w formie szpalerowej. W zależności od rodzaju szpaleru, pozostawia się określoną liczbę pędów, a ich nadmiar usuwa z plantacji.
Korzystne jest skracanie pędów na wysokości 1,6 - 1,7 m, gdyż uzyskuje się większe, bardziej wyrównane owoce, a strefa owocowania na pędzie rozpoczyna się niżej.
Po zbiorze owoców należy niezwłocznie usunąć z plantacji wszystkie pędy, które w danym roku wydały owoce.
Aryt bardzo dziekuje za informacje.Teraz mi sie troche rozjasnilo .Owe krzaki malin sa juz z tego co wiem dosc dlugo.Jedne ciagna sie wdluz plotu i sa dosyc dlugie.A drugie obrastaja plotek ktory oddziela czesc uprawna ogrodka od czesci wypoczynkowej ze tak powiem i mysle ze specjalnie zostaly tam posadzone co nie powiem wyglada fajnie.Dziekuje za szybka odpowiedz i pozdrawiam
Uprawiam maliny na działce zarówno te owocujace latem, jak też owocujące pod koniec lata aż do późnej jesieni /czasem do pierwszych mrozów/.
Powiem Ci więc jak to wygląda praktycznie, przynajmniej ja tak robię.
Maliny owocujące latem / i takie prawdopodobnie posiadasz/ wymagają wycięcia przy ziemi pędów które owocowały w danym roku. Robi się to zaraz po zbiorach, ale skoro nie było to zrobione we właściwym czasie, zrób teraz jak najszybciej. Uważaj na nowe pędy, aby ich nie powycinać /te wyrosły w tym roku, nie owocowały jeszcze a będą w przyszłym roku dopiero/. Stare odróżnisz z łatwością, łodygi mają kolor jasno brązowy, skórko lekko się już łuszczy, zaś nowe są zielonkawe i liście mają mają żywo zielone.
Na wiosnę możesz je nieco skrócić, gdyby były zbyt wysokie, tak do ok. 180 cm.
Maliny owocujące jesienią ścina się natomiast przed zimą przy samej ziemi, ścina się wszystkie pędy, bo tu są tylko pędy jednoroczne, wyrosły na wiosnę, urosły przez lato i pod koniec lata zaowocowały. Na wiosnę znów wyrosną nowe. Jeżeli czasem nie zdążę ich wyciąć jesienią, robię to wczesną wiosną.
Alman dziekuje za porade.Wszystkie wasze porady wrzucilam sobie u mnie na komputerze do jednego pliku zeby potem nie szukac.Mysle ze jeszcze was troche pomecze jak zaczne juz cos robic na dzialce a mysle ze pod koniec tygodnia wlasnie zaczniemy robic powoli porzadki bo czesc przeznaczona na uprawe jest dosyc zarosnieta i duzo zbiorow jest tez do zebrania roznych krzakow owocujacych itd.Sa tam tez krzaki porzeczek chyba juz dosc stare i rozrosniete.Czesc uprawna chcemy tez zmniejszyc poniewaz nie jest mi az tak duzo potrzebne. a starsza pani miala tam pomidory papryke ogorki cukinie dynie fasolke szparagowa chyba ze 2 rodzaje ,ziemniaki ,buraki,jarzyny i wiele innych.2 duze orzechy wloskie rosna i jablka.Kwiatow tez dosyc duzo i trzeba zrobic troszke bardziej przejrzyscie na dzialce a dzialka dosc duza jest.Wiec roboty bedziemy troche mieli.Wiec napewno jeszcze zapukam o porady dotyczace dzialki wlasnie.Dziekuje jeszcze raz pozdrawiam i zycze wszystkim slonecznego dnia