Forum

Kuchenne porady

pasteryzować czy nie?

  • Autor: magda.a Data: 2006-09-24 19:19:29

    Mam mętlik w głowie. Jedna sąsiadka mówi, że nigdy nie pasteryzuje słoików z sokami i musami a druga pasteryzuje wszystko. Wczoraj zrobiłam jabłka smażone (ala mus), wkładałam gorące do słoika wyjętego z wrzątku i odwróciłam na wieczko, jak ostygły przekręciłam na "normalną" pozycję słoiki. Teraz zastanawiam się czy wytrzyma to do zimy, czy się nie popsują nie pasteryzowane. Proszę o poradę doświadczonych w przetworach. Są to moje debiuty, w zeszłym roku połowa słoików mi spleśniała. Oczywiście w tym roku nakrętki mam prawie wszystkie nowe.

  • Autor: frankafiranka Data: 2006-09-24 19:26:09

    Soki i konfitury, dżemy, musy wlewam (nakładam) gorące do gorących słoików lub butelek wyprażonych przez około 20-25 minut w piekarniku w temperaturze 100 stopni. Mocno zakręcam. Słoiki odwracam do góry dnem, butelek się nie da, ale też sie ładnie zamykają. Jak dotąd nic mi nie popleśniało, więc chyba ten sposób sie sprawdza.
    Pozdrawiam:)

  • Autor: alman Data: 2006-09-24 19:46:52

    Pisałam to już wielokrotnie -  n i c z e g o  co robię na gorąco nie pasteryzuję, a więc wszelkie dżemy, soki, sałatki itp. a robię prztworów bardzo dużo i od wielu lat. Jedyne co pasteryzuję to chyba tylko ogórki konserwowe /choć w tym roku zrobiłam 1 słoik bez pasteryzacji, zobaczę jak się przechowa/ i paprykę konserwową /tu też znalazłam już sposób aby tego nie robić ale za późno, kiedy już swoją zrobiłam/. Nie cuduję też z wyparzaniem słoików i wieczek, myję je po prostu w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń, aha, i nigdy nie wycieram nakrętek, tylko je otrzepuję z nadmiaru wody. Za to bardzo przestrzegam, aby przetwory były bardzo gorące w chwili wkładania do słoików, jak mam więcej w garnku to trzymam nawet cały czas na malutkim gazie, no i zawsze nakładam po same brzegi, aby nie było wolnej przestrzeni w słoiku.
    No i jeszcze jedno - butelki też odwracam. Aby się nie przewracały stawiam je w garnku dość wysokim.

  • Autor: Kasia cz Data: 2006-09-24 20:16:59

    Moja mama nigdy nie pasteryzowala, i ja tez nie.I zawsze wychodzi dobrze i dlugo wytrzymuje.Gorace przetwory wkladam do sloika i odwracam bez rzadnego gotowania sloikow.Jedyne co pasteryzuje to ogorki, pozdrawiam

  • Autor: ekkore Data: 2006-09-24 21:48:51

    Wszystkiego co wrzące nie pasteryzuję (ale musi być wrzące ładowane do słoika). Tak jak pisała alman. jak ostygnie sprawdzam nakrętki - jak jest OK, nawet przy użyciu niewielkiej siły się nie odkręci. I nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy pasteryzować dodatkowo.
     Już papryki czy ogórków nie traktuje w tych kategoriach - bo nawet jak zalane gorącym (choć to rzadkość, przeważnie czekam aż przestygnie) to sam wsad jest zimny.

  • Autor: bahus Data: 2006-09-24 22:48:48

    A ja ponieważ gaz płacę ryczałtem, pasteryzuję wszystko, nie zaszkodzi a zawsze zwiększa prawdopodobieństwo dłuższego przetrwania.
    Bahus

  • Autor: mlena Data: 2006-09-25 08:06:34

    Pasteryzujac sloiki masz wiekszą pewność że przetrwaja.  Ja  ani soków ani dżemów nie pasteryzuje, gorące wkładam do słoików, słoik zakrecam, do góry dnem stawiam na ręczniku i przykrywam jeszcze grubym ręcznikiem. Tak sloiki stygna. Po ostygnięciu odkrywam. odwracam słoik. Tak robie juz ponad 20 lat i nie zdarzyło mi sie żeby sie pootwierały.  Nie powinno się tak praktykować z dżemem truskawkowym, bo jest duże prawdopodobieństwo że sie otworzy sloik i dżem popsuje, ale  jezeli do truskawki dodamy agrestu to wtedy powinno być ok. Mam na mysli wszystkie przetwory bez dodatkowych konserwantów takich jak żelfix. Pozdrawiam Mlena.

  • Autor: angela Data: 2006-09-25 09:01:55

    Ja podobnie jak bahus dla pewności pasteryzuję wszystko. Aby nie rdzewiały od spodu nakrętki, przykrywam najpierw słoik kawałkiem folii spozywczej i dopiero nakładam zakrętkę. Ten sposób poleciła mi znajoma.

  • Autor: magda.a Data: 2006-09-26 10:02:02

    Dziękuję wszystkim za porady, teraz nie pozostało mi nic jak dalej brać się do roboty...tak zaszalałam, że słoików mi brak a mąż pyta kiedy my to wszystko zjemy. No no zima długa, to wszystko wymieciemy ze spiżarki:) pozdrawiam

Przejdź do pełnej wersji serwisu