Ja robię nalewkę i sok, pyszne. Ale potrzeba do tego liści wiśni, do jednego i drugiego, z tym, że liście wiśni zrywam latem, myję, suszę i zamrażam, bo w tej chwili są już gorzkawe. Możesz jednak spróbować.
Sok z aronii
1 kg aronii 1 l wody 100 liści z wiśni 2 łyżeczki kwasku cytrynowego 1 kg cukru
Aronię, wodę i liście gotować min. 0,5 godz. Odstawic do następnego dnia. Przecedzić, dodać cukier i kwasek cytrynowy, zagotować i gorący wlać do butelek. Ja używam butelek po "Kubusiach", nalewam pełniutko, zakręcam i odwracam.
Nalewka z aronii
1 kg aronii 200 liści z wiśni 2 l wody 0,5 kg cukru 2 łyżeczki kwasku cytrynowego 1/2 l spirytusu
Aronię, wodę i liście gotować 15-30 min. Odstawić na noc. Na drugi dzieć odcedzić, dodać cukier i kwasek, zagotować. Ostudzić, dodać spirytus.
A jak długo ma się "przegryzać" taka nalewka???? Zrobiłam ją juz miesiąc temu - niedawno próbowałam i ma niezły smak:) A gdzies wyczytałam, że ma sie przestać 6 miesięcy. Proszę o odpowiedź:)
almanku- a co daje te liscie wisniowe w tej nalewce? Czy jakis specyficzny posmaczek? Ciekawi mnie to, bo choc wiem o znakomitych wlasciwosciach owocu aronii, to nie jestem w stanie zachwycic sie jej smakiem - ot cierpki kwach ze znakomitym za to kolorem.
Mariniku, liście wiśni dają właśnie posmak wiśniowy !!! naprawdę dobre. Sąsiad ma aronię w postaci drzewka, owocuje obficie, nie widać liści tylko owoce, ale wcześniej nigdy nie zrywał bo nie wiedział bardzo co z tym robić. Kiedyś mnie zagadnął, że może chcę aronii sobie urwać? podziękowałam bo mam na działce swoją /2 krzewy/ ale pytam, dlaczego nie zrobi soku? nie umiemy, jak? przyniosłam mu na drugi dzień przepis....po roku sobie przypomniałam i pytam - jak tam sok? a on - sąsiadeczko, soczek pyszny, ale jak się doda do wódeczki to dopiero niebo w gębie.. Ja w tym roku zrobiłam sporo soku i jakieś takie owoce w syropie, nawet mi to odpowiada. Aby nie było cierpkie wkładam owoce do zamrażarki na dzień, dwa, a potem przetwarzam, no i zamiast kwasku cytrynowego daję sok z cytryny /na kg owoców 1 cytryna/.
Bardzo Ci zazdroszcze tej aronii, ja mam na dzialce duze drzewko, corocznie zbieram tak 10-12 kg owocow a w tym roku jakies ptaki zezarly wszystko w ciagu jednej nocy, wieczorem aronia byla obsypana owocami a rano zostaly tylko szypulki. Uratowala sie garstka z tych co byly gleboko w koronie i ptaki sie tam nie dostaly. Pozdrawiam.
moi teściowie jak mieli działkę robili sok w sokowniku, który potem dodawali do innych soków owocowych, albo w czasach, gdy teściowi zdrowie pozwalało na konsumpcję alkoholu, tym sokiem zaprawiali wódeczkę. teraz nie mają już działki
Przetwór się robi: trzeba do niego jeszcze gruszek. Gruszki na ćwiartki i gotuje się je w syropie cukrowym, wyjmuje, gdy zrobią się szkliste, wrzuca się do syropu aronię, pogotowuje trochę i to wszystko do słoików, na zmianę gruchy i aronia, zalać resztą syropu, zapasteryzować i po krzyku. Z tym, że to jest pomysł na - góra - 5 kg.
Mam jeszcze dużo, bardzo dużo aroni (około 40 -50kg). Ma ktoś może pomysł i ewentualnie przepis na coś pysznego z aroni?
Ja robię nalewkę i sok, pyszne. Ale potrzeba do tego liści wiśni, do jednego i drugiego, z tym, że liście wiśni zrywam latem, myję, suszę i zamrażam, bo w tej chwili są już gorzkawe. Możesz jednak spróbować.
Sok z aronii
1 kg aronii
1 l wody
100 liści z wiśni
2 łyżeczki kwasku cytrynowego
1 kg cukru
Aronię, wodę i liście gotować min. 0,5 godz. Odstawic do następnego dnia. Przecedzić, dodać cukier i kwasek cytrynowy, zagotować i gorący wlać do butelek.
Ja używam butelek po "Kubusiach", nalewam pełniutko, zakręcam i odwracam.
Nalewka z aronii
1 kg aronii
200 liści z wiśni
2 l wody
0,5 kg cukru
2 łyżeczki kwasku cytrynowego
1/2 l spirytusu
Aronię, wodę i liście gotować 15-30 min. Odstawić na noc. Na drugi dzieć odcedzić, dodać cukier i kwasek, zagotować. Ostudzić, dodać spirytus.
A jak długo ma się "przegryzać" taka nalewka???? Zrobiłam ją juz miesiąc temu - niedawno próbowałam i ma niezły smak:) A gdzies wyczytałam, że ma sie przestać 6 miesięcy. Proszę o odpowiedź:)
almanku- a co daje te liscie wisniowe w tej nalewce? Czy jakis specyficzny posmaczek? Ciekawi mnie to, bo choc wiem o znakomitych wlasciwosciach owocu aronii, to nie jestem w stanie zachwycic sie jej smakiem - ot cierpki kwach ze znakomitym za to kolorem.
Mariniku, liście wiśni dają właśnie posmak wiśniowy !!! naprawdę dobre. Sąsiad ma aronię w postaci drzewka, owocuje obficie, nie widać liści tylko owoce, ale wcześniej nigdy nie zrywał bo nie wiedział bardzo co z tym robić. Kiedyś mnie zagadnął, że może chcę aronii sobie urwać? podziękowałam bo mam na działce swoją /2 krzewy/ ale pytam, dlaczego nie zrobi soku? nie umiemy, jak? przyniosłam mu na drugi dzień przepis....po roku sobie przypomniałam i pytam - jak tam sok? a on - sąsiadeczko, soczek pyszny, ale jak się doda do wódeczki to dopiero niebo w gębie..
Ja w tym roku zrobiłam sporo soku i jakieś takie owoce w syropie, nawet mi to odpowiada. Aby nie było cierpkie wkładam owoce do zamrażarki na dzień, dwa, a potem przetwarzam, no i zamiast kwasku cytrynowego daję sok z cytryny /na kg owoców 1 cytryna/.
Bardzo Ci zazdroszcze tej aronii, ja mam na dzialce duze drzewko, corocznie zbieram tak 10-12 kg owocow a w tym roku jakies ptaki
zezarly wszystko w ciagu jednej nocy, wieczorem aronia byla obsypana owocami a rano zostaly tylko szypulki. Uratowala sie garstka z tych co byly gleboko w koronie i ptaki sie tam nie dostaly. Pozdrawiam.
Malućki robi z aroni bardzo dobre wino, przepis podać mogę jak od niego wydębię:)
Można też zrobić sok na zimę
moi teściowie jak mieli działkę robili sok w sokowniku, który potem dodawali do innych soków owocowych, albo w czasach, gdy teściowi zdrowie pozwalało na konsumpcję alkoholu, tym sokiem zaprawiali wódeczkę.
teraz nie mają już działki
Przetwór się robi: trzeba do niego jeszcze gruszek. Gruszki na ćwiartki i gotuje się je w syropie cukrowym, wyjmuje, gdy zrobią się szkliste, wrzuca się do syropu aronię, pogotowuje trochę i to wszystko do słoików, na zmianę gruchy i aronia, zalać resztą syropu, zapasteryzować i po krzyku. Z tym, że to jest pomysł na - góra - 5 kg.
zdecydowanie polecam nalewke:)