Super relacja - wierszykiem przez Lajana napisana . Muszę przyznać ...poczułam się ... zmobilizowana !! BO i ja byłam swego czasu goszczona " U Jędrusia " Ugościli mnie : Grześ ,Zosia-k ,Amelka i .... Jolusia !! Były cmoki , serdeczne uściski i ... chwila milczenia... .... chwila dla męża Zosi i taty Joli ..wspomnienia... Później buzie to nam się wcale nie zamykały, i tak nam się gadało - jak byśmy wieki się znały. Radości wiele Amelka- córcia jolusiowa sprawiała, Ona wszelkie smutki skutecznie wtedy rozwiała . I ja jadłam TE sławne z kapustki pierożki Jolusiowe, porcja tak duża , że dość miałam jedzenia w połowie! A ,że pyszności ...mniam -... żadnego nie zostawiłam, Po powrocie z koleżankami wrażeniami się podzieliłam. "U Jędrusia" na ruskich pierożkach jeszcze byłam, Również i tych pierogów się smakiem zachwyciłam. Jak ktoś z Was "Żarłoczki" w Choszcznie będzie, Polecam : Jolę i Grzesia koniecznie odwedźcie!!
Zdjecia super,spotkanie na pewno udane!! Czy ta pannica to Amelka??? Taka juz duza ?Buziaczki od Kubusia bo juz ja sobie "obczajal" i usmiechal sie.Podoba mu sie !!!!Oraz buziaczki od cioci Madziorka!!!!!!Pozdrawiam
super zdjęcia- poczułam się tak jakbym była tam z Wami - jak dobrze ,że mieszkam daleko, bo Joluś z Zosią nie dałyby rady robić tych pysznych pierogów- a nasza mała uśmiechnięta Amelka już taka pannica - pozdrawiam wszystkich!
Zosiu i Jolu - teraz to i ja nie wiem co mam napisać ........... .......... często myślami jestem z Wami ............... Myślę ,że i my jeszcze nie raz się spotkamy !! Pozdrawiam - Elek
Super relacja - wierszykiem przez Lajana napisana .
Muszę przyznać ...poczułam się ... zmobilizowana !!
BO i ja byłam swego czasu goszczona " U Jędrusia "
Ugościli mnie : Grześ ,Zosia-k ,Amelka i .... Jolusia !!
Były cmoki , serdeczne uściski i ... chwila milczenia...
.... chwila dla męża Zosi i taty Joli ..wspomnienia...
Później buzie to nam się wcale nie zamykały,
i tak nam się gadało - jak byśmy wieki się znały.
Radości wiele Amelka- córcia jolusiowa sprawiała,
Ona wszelkie smutki skutecznie wtedy rozwiała .
I ja jadłam TE sławne z kapustki pierożki Jolusiowe,
porcja tak duża , że dość miałam jedzenia w połowie!
A ,że pyszności ...mniam -... żadnego nie zostawiłam,
Po powrocie z koleżankami wrażeniami się podzieliłam.
"U Jędrusia" na ruskich pierożkach jeszcze byłam,
Również i tych pierogów się smakiem zachwyciłam.
Jak ktoś z Was "Żarłoczki" w Choszcznie będzie,
Polecam : Jolę i Grzesia koniecznie odwedźcie!!
Super zdjecia!
Zdjecia super,spotkanie na pewno udane!! Czy ta pannica to Amelka??? Taka juz duza ?Buziaczki od Kubusia bo juz ja sobie "obczajal" i usmiechal sie.Podoba mu sie !!!!Oraz buziaczki od cioci Madziorka!!!!!!Pozdrawiam
Ta pannica to właśnie Amelka :)
Spotkanie baaaaaaaaardzo udane :) !!
super zdjęcia- poczułam się tak jakbym była tam z Wami - jak dobrze ,że mieszkam daleko, bo Joluś z Zosią nie dałyby rady robić tych pysznych pierogów- a nasza mała uśmiechnięta Amelka już taka pannica - pozdrawiam wszystkich!
Elu kochana!! Zaskoczyłaś mnie swoim wierszykiem, szczerze mówiąć wzruszyłam sie bardzo...ciesze sie , że poznałyśmy sie osobiście..
Jola, ale Amelka duuuuuuuuża !!!!!
Ładna ta Twoja kawiarenka...
Tak to prawda Jola i Grzesiek to bardzo fajni ludzie,a mała Amelka jest pocieszna.Pozdrawiam.
Elu tym wierszykiem bardzo mnie wzruszyłaś !!! sama niewiem co mam jeszcze napisać - pozdrawiam
Zosiu i Jolu - teraz to i ja nie wiem co mam napisać ...........
.......... często myślami jestem z Wami ...............
Myślę ,że i my jeszcze nie raz się spotkamy !!
Pozdrawiam - Elek