Witam witam i o zdrowie pytam! Kochani mam problem a mianowicie chodzi o (chyba juz wiadomo)pomidory. Jaka odmiana jest najlepsza. Najlepiej aby spełniała takie oto warunki: 1) urodzajna- ma duzo owocow 2)owoce są ładne, średnioduże 3)roslina nie ulega latwo chorobom Bez znaczenia czy to będze odmiana gruntowa czy szklarniowa, tylko prosze o wskazówki!
Co roku dorzucają "producenci" nowe odmiany, a niektóre odmiany znikają z półek. Poczekaj do wiosny. Nie pamiętam nazw ale ja najbardziej lubię koktailowe ( można jeść nawet ze skórką) i takie wydłużone w kształcie (czerwone i żółte, bo mają mało pestek oraz "winogronowe" wielkości dużego jaja (tylko okrągłe!) rosna w takich kiściach jak winogrona. Żona uwielbia malinowe (dla mnie to "kartolaki") alke koktajlowe to bierze sobie (oczywiście w sezonie) do pracy ..tak po 40-50 szt jako "przegryzkę" do kanapek.
Ja też lubię malinówki. Są pycha. Bardzo mięsiste i mają mało wody i pestek. Te podłużne to lima. Mają bardzo mały ogonek i prawie nic nie trzeba wykrajać i skórka łatwo schodzi. Pyszniutkie są też bycze serca. Pomidory te są wielgachne, słodkie, w kolorze malinowym, bardzo mięsiste. Koktailowe zaś można hodować nawet na balkonie :-)
nie bycze srce tylko bawole. juz je raz sadzilam naprawde dobra odmiana tylko wiekszosc nie wiedziec czemu mi zgnila. na pewno wiem ze posadze koktailowe:Di pewnie te malinowe. dziekuje za dobre rady!
Miałem trzy krzaki koktajlowych. Są pyszne, lekko słodkie i bardzo plenne, wielkości dużego orzecha laskowego. Pyszne do "pogryzania" Bardzo mi smakowały pod piwo, choć to raczej nietypowy zestaw Bahus
Witam witam i o zdrowie pytam! Kochani mam problem a mianowicie chodzi o (chyba juz wiadomo)pomidory. Jaka odmiana jest najlepsza. Najlepiej aby spełniała takie oto warunki:
1) urodzajna- ma duzo owocow
2)owoce są ładne, średnioduże
3)roslina nie ulega latwo chorobom
Bez znaczenia czy to będze odmiana gruntowa czy szklarniowa, tylko prosze o wskazówki!
Co roku dorzucają "producenci" nowe odmiany, a niektóre odmiany znikają z półek. Poczekaj do wiosny.
Nie pamiętam nazw ale ja najbardziej lubię koktailowe ( można jeść nawet ze skórką) i takie wydłużone w kształcie (czerwone i żółte, bo mają mało pestek oraz "winogronowe" wielkości dużego jaja (tylko okrągłe!) rosna w takich kiściach jak winogrona.
Żona uwielbia malinowe (dla mnie to "kartolaki") alke koktajlowe to bierze sobie (oczywiście w sezonie) do pracy ..tak po 40-50 szt jako "przegryzkę" do kanapek.
Ja też lubię malinówki. Są pycha. Bardzo mięsiste i mają mało wody i pestek. Te podłużne to lima. Mają bardzo mały ogonek i prawie nic nie trzeba wykrajać i skórka łatwo schodzi. Pyszniutkie są też bycze serca. Pomidory te są wielgachne, słodkie, w kolorze malinowym, bardzo mięsiste. Koktailowe zaś można hodować nawet na balkonie :-)
nie bycze srce tylko bawole. juz je raz sadzilam naprawde dobra odmiana tylko wiekszosc nie wiedziec czemu mi zgnila. na pewno wiem ze posadze koktailowe:Di pewnie te malinowe. dziekuje za dobre rady!
Miałem trzy krzaki koktajlowych. Są pyszne, lekko słodkie i bardzo plenne, wielkości dużego orzecha laskowego. Pyszne do "pogryzania" Bardzo mi smakowały pod piwo, choć to raczej nietypowy zestaw
Bahus
Te wydłużone to Lima.